zamykam oczy
Katalog znalezionych frazArchiwum
- Zamykanie działalności dospodarczej
- Zamykanie Działalności Gospodarczej
- zamykanie działalności gospodarczej
- zamykanie działaności gospodarczej
- zamykanie działalności gospodarczej
- zamykanie dzialanosci gospodarczej
- zamykanie naczyń krwionośnych
- zamykanie naczyń krwionośnych
- zamykanie naczynek Warszawa
- zamykanie naczynek Warszawa
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- agnieszka90.opx.pl
Widzisz odpowiedzi znalezione dla frazy: zamykam oczy
Temat: TVarData i błędy
Być może nie mam racji (Pan te swoje dwie linijki na górze posta
zacytowane
wziął z helpa czy sam Pan to wymyślił?), ale jest tak, że kiedy Pan używa
VariantówOLEVariantów to przypisania w których takiż variant występuje
nie
są takimi tam standardowymi przypisaniami, tylko obsługuje je w odpowiedni
sposób specjalny kod, jakiś taki frymuśny. Tak więc *chyba* nie powinno
się
grzebać bezpośrednio w polach rekordu TVarData.
Ta konstrukacja opisana przeze mnie jest używana i zalecana przez wsparcie
techniczne firmy - we wszystkich helpach, samplach itp. Z tym grzebaniem w
strukturze TVarData w Vademecun profesjonalisty D4 (str.80) też to stanowczo
odradzają. Ale próbowałem kombinować jak
// TVarData(SourceData).vType := varByRef; <------ tę linijkę wywalić
// nie wiem co to właściwie jest DM_SILP, ale zamykam oczy i jadę dalej
%*)
// a więc potem tak:
DM_SILP -to jest Data Module a w nim Datasource - dsMainDataset
SourceData.VPointer:=Pointer(DM_SILP.dsMainDataset);
// ... chyba że w ogóle tak (na to stawiam):
Wywala się na niezgodności typów OleVariant i Pointer
SourceData:=Pointer(DM_SILP.dsMainDataset);
// ... albo nawet tak (to raczej wątpliwe):
SourceData:=DM_SILP.dsMainDataset;
Wywala się na niezgodności typów OleVariant i DataSource
Pozdrawiam
Piotr
Temat: To nie tak jak myslicie ;)
Witam!
Pytanie przypuszczam trochę zgrzeje starych bywalców ale częściowo różni się
od podobnych ;)
Poszukuję skryptu który z kodu strony zrobi coś w stylu
<SCRIPT LANGUAGE="JavaScript"var="i tutaj te bzdury w stylu E3D6%8 itd
Na swoje usprawiedliwienie dodam że napisałem do was po bezowocnych
godzinnych poszukiwaniach w google :)
Zamykam oczy,uszy, wyłączam telefony i wysyłam ;)
Pozdrawiam
Marcin
Temat: Rozwijana reklama MS Office2000
Paweł Zaorski <z@use.pl wrote:
PZ Czy ktoś z Was ma formę elektroniczną tekstów z rozwijanej
PZ reklamy MSO2000 ???
U nas w laboratorium plakat wisi na ścianie. Ja z tego korzystam
w ten sposób, że zamykam oczy, losuję palcem i odczytuję wszem
i wobec...
Wojtek
Temat: Rozwijana reklama MS Office2000
PT Wojciech Myszka <W.Mys@immt.pwr.wroc.pl pisze:
Paweł Zaorski <z@use.pl wrote:
PZ Czy ktoś z Was ma formę elektroniczną tekstów z rozwijanej
PZ reklamy MSO2000 ???
U nas w laboratorium plakat wisi na ścianie. Ja z tego korzystam
w ten sposób, że zamykam oczy, losuję palcem i odczytuję wszem
i wobec...
Swego czasu na pewnej imprezie czytałem to na przebudzenie, głośno.
Bardzo fajne afirmacje, tylko trzeba losowo czytać ;-
pzdrwm,
Jubal
Temat: Rozwijana reklama MS Office2000
Dnia 25 Oct 1999 06:14:29 GMT, Wojciech Myszka zapodał(a):
Paweł Zaorski <z@use.pl wrote:
PZ Czy ktoś z Was ma formę elektroniczną tekstów z rozwijanej
PZ reklamy MSO2000 ???
U nas w laboratorium plakat wisi na ścianie. Ja z tego korzystam
w ten sposób, że zamykam oczy, losuję palcem i odczytuję wszem
i wobec...
też tak mam ale już mi się to nudzi bo muszę wstawać od kompa i wędrować
przynajmniej 2 metry....
UWAGA! Jestem w trakcie pertraktacji z gościem który ma skaner i powiedział,
że jak będzie miał czas to mi zeskanuje na 8 kawałków i moja będzie już
brocha jak to połączę i zOCRuję.
Jak dobrze pójdzie to może na 1 listopada będę już to miał.
Chyba że ktoś mnie uprzedzi :)
pozdrowienia
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątkuTemat: Ach, ten słodkiuścisk na gardziołkachOEMów
On 2008-05-12, WaSyL <wa@N.O.S.P.A.M.themasterofdisaster.orgwroted:
| Żyjesz w krainie snów, Wasylku. Tam, gdzie na zdominowanych rynkach
| kwitnie konkurencja.
ja? chyba Ty masz urojenia jak Kaczynski. wszystkiemu jest winny uklad. kon
by sie usmial.
Powinieneś się w zasadzie załapać na odpowiednią modyfikację prawa Godwina,
ale niech tam. Widzisz, od zamykania oczu i powtarzania zaklęć konkurencja
się nie pojawia magicznie tam, gdzie jej ze względu na zdominowanie rynku
nie ma. Oczywiście, jeśli masz jakieś bieżące dane nt. przechodzenia z XP
na linuksy zamiast Vistę, chętnie posłucham. Bo jeśli nie, to wciąż tylko
udowadniasz jak ciężkim jesteś idiotą odwołując się do "wyboru klienta" na
rynku opanowanym w tych ok. 95% przez jedną firmę.
GS
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątkuTemat: Zamienie Mandrake na PLD
FastViper <Fastviper.S@poczta.onet.plwrote:
Po niemiłych przygodach z upgrade pakietów mam dość mdk i zdecydowałem się
na PLD. Kłopot w tym, że nie mam zamiaru instalować systemu od początku....
Da się? (Różnice są w strukturze /etc, glibc-2.2.., rpm).
Gdzie szukać opisów ?
Mówiąc nieco niejednoznacznie .. nigdzie.
Za każdym razem z dowolnej dystrybucji da się wykonać przejście na dowolną
inną ale nie medodą "naciskam klawisz i zamykam oczy" przy której zreszta
żadne opisy raczej nie są potrzebne.
Rónice są ale nie aż tak duże żeby nie dało się nad nimi zapanować.
Przejście wykonać można wykomnując upgrade pakiet po pakiecie lub grupami
pakietów. Kiedyś było kilka osób ktróre takie przejście wykonywały i ma to
swoje ślady w dostosowaniach pakietów do takie operacji niemniej takie
dostosowanie nie było kompletne, a i też troche czasu upłyneło.
Tak czy inaczje jeżli wykonasz takie przejście to po drodze sporo sie
nauczysz. Kwestia tylko w tym że trzeba je jak zwykle wykonywać głołą, a nie
rękami. Jakby były jakieś rzeczy które możnaby pozmieniać na okazję takiego
przejścia żeby było ono bardiej gładkie ot daj znać - chętnie sie dowiem o
takch sprawach i zapewne wykonam odpowidnie zmiany.
kloczek
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątkuTemat: czy to sie da zrobic za pomoca /etc/aliases
Przepraszam, jeśli pytanie jest zbyt trywialne dla niektórych, ale cóż,
zamykam oczy i jadę równo:
Czy da się zrobić w /etc/aliases jakiś taki wpis, żeby poczta
przychodząca na jakieś konto na moją maszynę była przekirowywana na
konto pocztowe, ale na innej maszynie, w ogóle nie w mojej domenie etc
po prostu np. na Polbox, KKI freenet czy cokolwiek takiego (no, to z
pewnością nie są moje maszyny)? Czy też trzeba kombinować z .forward,
.procmailrc czy coś takiego?
Temat: czy to sie da zrobic za pomoca /etc/aliases
Lodek <mcs@mcsoft.stopklatka.plpisał/ła:
-=Przepraszam, jeśli pytanie jest zbyt trywialne dla niektórych, ale cóż,
-=zamykam oczy i jadę równo:
-=Czy da się zrobić w /etc/aliases jakiś taki wpis, żeby poczta
-=przychodząca na jakieś konto na moją maszynę była przekirowywana na
-=konto pocztowe, ale na innej maszynie, w ogóle nie w mojej domenie etc
-=po prostu np. na Polbox, KKI freenet czy cokolwiek takiego (no, to z
-=pewnością nie są moje maszyny)? Czy też trzeba kombinować z .forward,
-=.procmailrc czy coś takiego?
user: u@daleko.gdzies.zza.zelazna.kurtyna
;P
Temat: czy to sie da zrobic za pomoca /etc/aliases
In article <01c00141$2128d500$051000c6@lodek, Lodek wrote:
Przepraszam, jeśli pytanie jest zbyt trywialne dla niektórych, ale cóż,
zamykam oczy i jadę równo:
Czy da się zrobić w /etc/aliases jakiś taki wpis, żeby poczta
przychodząca na jakieś konto na moją maszynę była przekirowywana na
konto pocztowe, ale na innej maszynie, w ogóle nie w mojej domenie etc
po prostu np. na Polbox, KKI freenet czy cokolwiek takiego (no, to z
pewnością nie są moje maszyny)? Czy też trzeba kombinować z .forward,
.procmailrc czy coś takiego?
Da się - piszesz w alias np: lodek: lo@polbox.com i poczta przychodząca
na twoj serwer na koto lodek pojdzie na konto lo@polbox.com.
Andrzej
ps. nie zapomnij o newaliases
Temat: błąd z jądrem ??
mutombo <muto@zbych.comwrote:
"Polecenie make config wydane w katalogu /usr/src/linux uruchamia skrypt
konfiguracyjny, który zadaje ci wiele pytań. Wymaga on zainstalowanego
shella, więc sprawdź czy go masz. (/bin/bash, /bin/sh lub $BASH) "
To jest cytat z HOWTO mam jedno pytanie co mam zrobić jeżeli make config nie
działa ??
Nie zamykać oczu po czymś takim i pzreczytać komunikaty o błedach. jak ich
nie potarfisz zrozumieć to cytuj wprost to co jest wyświetlane przy takich
okazjach jak ta.
a przy okazju powiem dlaczego chcę wogóle to uruchomić. Przy instalacji SDI
wszędzie piszą że musi być włączone wspomaganie dla PPP mój HIS zachowuje
sie w ten sposób, że widać na diodach że się łączy i dosłownie po 3 sec. się
rozłącza. Hasła są dobre nameservery e resolv.conf też
Znowu .. zaglądałeś do logów ? mruganie lampekbąć nie to żaden znak. Lamplik
nic nie wizą na temat teg jaki system uryuchamiasz i czy masz tam
wkompilowane czy chć w module wsparcie do PPP.
kloczek
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątkuTemat: błąd z jądrem ??
To jest Log z uruchamiania się systemu
linux pppd[2147]: Using interface ppp0
linux pppd[2147]: Connect: ppp0 <--/dev/ttyS0
linux pppd[2147]: Hangup (SIGHUP)
linux pppd[2147]: Modem hangup
linux pppd[2147]: Connection terminated.
linux pppd[2147]: Exit.
mutombo <muto@zbych.comwrote:
| "Polecenie make config wydane w katalogu /usr/src/linux uruchamia skrypt
| konfiguracyjny, który zadaje ci wiele pytań. Wymaga on zainstalowanego
| shella, więc sprawdź czy go masz. (/bin/bash, /bin/sh lub $BASH) "
| To jest cytat z HOWTO mam jedno pytanie co mam zrobić jeżeli make config
nie
| działa ??
Nie zamykać oczu po czymś takim i pzreczytać komunikaty o błedach. jak ich
nie potarfisz zrozumieć to cytuj wprost to co jest wyświetlane przy takich
okazjach jak ta.
| a przy okazju powiem dlaczego chcę wogóle to uruchomić. Przy instalacji
SDI
| wszędzie piszą że musi być włączone wspomaganie dla PPP mój HIS
zachowuje
| sie w ten sposób, że widać na diodach że się łączy i dosłownie po 3 sec.
się
| rozłącza. Hasła są dobre nameservery e resolv.conf też
Znowu .. zaglądałeś do logów ? mruganie lampekbąć nie to żaden znak.
Lamplik
nic nie wizą na temat teg jaki system uryuchamiasz i czy masz tam
wkompilowane czy chć w module wsparcie do PPP.
kloczek
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątkuTemat: Zchrootowany guest i linki do katalogów
Pytanie może lamerskie, ale zamykam oczy i jadę dalej ...
Mam schrootowanych guestów via FTP. Chciałbym zrobić coś takiego, żeby było
miejsce na serwerze ogólnodostępne dla tych guestów, ale żeby zachować
schrootowanie. Próbowałem dodać im katalogach domowych softlinki, ale via
ftp nie można wejść w takiego linka (pisze "no such file or directory",
testowane pod Windows Commanderem, WC jest raczej OK, testowaem też pod
ftp.exe z windowsa, też nie działa). Z hardlinkami to jest w ogóle jakaś
niezrozumiała sp[rawa (tu i tam piszą, że się nie da hardlinkować
katalogów, w manie ln sugerują jakoby sie dało, mam wrażenie, że kiedyś
dokazałem tej sztuki, ale nie umiem teraz tego powtorzyć).
Probowałem linkować również do katalogu którego ownerem i grupą jest dany
user FTP, ale też się nie da.
Jak to zrobić? Chcę uniknąć chrootowania tych guestów o poziom wyżej niż
ich katalogu domowego i robienia tamże czegoś wspólnego dla nich
wszystkich.
Temat: via266a + Windows2000=konflikt USB???
Radio Erewan wrote:
Sam już nie weim co robić. Gdybym był pewny, że VIA nie oleje swoich
klientów i po bólach wyprodukuje łatę, to bym został przy tym chipsecie.
Bede liczyl, ze nie trafi na mnie. Ewentualnie na late...
I co tu robić? :-[
Zamykam oczy i skacze ;-) Jutro raniusienko po zakupy do hurtowni, wieczorem
moze sprobuje go poskladac, w poniedzialek ma dla mnie skanowac ;-)
pozdrawiam
Piotr Molski
Temat: Modem USB do iMaca...
Piotrek Polkowski wrote:
...chodzi mi o zewnetrzny - rzecz jasna... :-)
Kurcze, probuje sobie wyobrazic _wewnetrzny_ modem USB i np. zlacze
krawedziowe USB, ale zamykam oczy i w wyobrazni mam pustke... ;-)))
Apropo - a co sie stalo z modemem w iMacu, ktory ma w nazwie "i" m.in.
dolatego, ze ma modem? Czyzbys trafil na jeden z kilkuset egzemplarzy
sprowadzonych w 1998 do Polski na potrzeby szkol oraz redakcji, bez modemu?
Temat: Modem USB do iMaca...
| ...chodzi mi o zewnetrzny - rzecz jasna... :-)
Kurcze, probuje sobie wyobrazic _wewnetrzny_ modem USB i np. zlacze
krawedziowe USB, ale zamykam oczy i w wyobrazni mam pustke... ;-)))
Apropo - a co sie stalo z modemem w iMacu, ktory ma w nazwie "i" m.in.
dolatego, ze ma modem? Czyzbys trafil na jeden z kilkuset egzemplarzy
sprowadzonych w 1998 do Polski na potrzeby szkol oraz redakcji, bez
modemu?
kupilem uzywanego rev.A, wiec to b.prawdopodobne...
Temat: Sunsite i Hofmokl (NASK)
Dla przykladu tylko w jednym tygodniu listopada zarejestrowano 207 730
polaczen z serwerem SunSite zainstalowanym w Uniwersytecie Warszawskim. Z
tego tylko 33037 czyli 16% pochodzilo z Polski, a 31% z terenu USA.
Podobnie jest na kilku innych serverach w Polsce. Swiadczy to o bardzo
dobrze zorganizowanej obsludze tych maszyn i na posadowieniu na nich
interesujacych i zapewne bardzo waznych zbiorow, ale nie nalezy zamykac
oczu na fakt, ze Polska za to placi.
Sunsite jest obstawiony reklamami.
Cena na zachodnim rynku za reklame na WWW stacji ktora czyta 305,000 ludzi
jest $1800. Za pol strone $5000. Za cala strone $10,000. Dwu jezyczna
reklama, dodaj $250. Jesli jest ftp transfer "demo" program w reklamie,
to dodaj $500.
Byc moze ze i Hofmokl i Sunsite przegial pale.
Wezmy ich i wlozmy do pokoju, i niech sie dogadaja, nim nam wszystkim zamknal
internet z tego powodu!
*******************************************************************************
* Jack.J.Tuszyn@jpl.nasa.gov *
*******************************************************************************
Temat: <table style="height:100%"> nie działa
Użytkownik Juliusz 'Julas' Gonera napisał:
Elus wrote:
| [trzy głebokie oddechy, zamykam oczy, licze do dziesięciu...]
Obawiam się, że niepotrzebnie sobie nerwy strzępisz ;)
Taaa... następnym razem od razu plonkuję.
;)
Temat: To nie tak jak myślicie ;)
On Tue, 28 Sep 2004 11:01:02 +0200,
Marcin <h@o2.plwrote:
Pytanie przypuszczam trochę zgrzeje starych bywalców ale częściowo różni się
od podobnych ;)
Poszukuję skryptu który z kodu strony zrobi coś w stylu
<SCRIPT LANGUAGE="JavaScript"var="i tutaj te bzdury w stylu E3D6%8 itd
Na swoje usprawiedliwienie dodam że napisałem do was po bezowocnych
godzinnych poszukiwaniach w google :)
Zamykam oczy,uszy, wyłączam telefony i wysyłam ;)
NTG =pl.comp.lang.javascript.
Pzdr, YaaL.
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątkuTemat: Zamykam na chwilę oczy...
Zamykam na chwilę oczy. Jestem w środku lasu na polanie. Jest ciepło. Wieje
łagodny wiaterek. Rozdmuchuje moje włosy i śmiało zagląda w oczy. Jest lato.
Pod stopami czuję cudowną miękkość. Nie ma nic równie przyjemnego jak mech
poddający się moim krokom.
Jest październik. Płaczę. Mech nie ma najmniejszego znaczenia.
Zamykam oczy. Mam na sobie zwiewną, jasną sukienkę. Wiatr unosi ją odważnie do
góry.
Wokół mnie najpiękniejszy odcień zieleni jaki tylko istnieje na świecie. Nie
potrafię go nazwać, ale to nie zieleń traw, ani zieleń leśnych liści. To
zieleń z tych, o których można powiedzieć – zobaczyć i umrzeć.
Jest październik. Zieleń? Wzruszam ramionami. Zieleń za chwilę odejdzie na
dobre.
Zamykam oczy. Zamykam je znów będąc na polanie. Wiatr i coś jeszcze. Małe
leśne duszki w zielonych czapkach złapały się za ręce. Jestem w samym środku
koła, które tworzą wokół mnie. Są zabawne. Bardzo wesołe. Śmieją się głośno.
Oczywiście nie mogę ich dotknąć, są przeźroczyste.
Jest październik. Leśne duszki nie istnieją.
Zamykam oczy. Nie istnieje już nic. Las, polana, mech, wiatr, moja sukienka.
Jest tylko październik. Płaczę.
Pozdrawiam ze smutną nutką...
AQUA
Temat: to, co za plecami
Tak sobie myślę wciąż . i, . i chyba chcę zapytać kilka osób. Jak to jest z
tym patrzeniem do tyłu? Może Ktoś wie. Jeśli zamykam oczy po to, aby wyjść,
wychodzę do starego ogrodu. A nie ma go już. Ojciec sprzedał go wiele lat
temu, bo chciał kupić samochód. Jeśli zamykam oczy, bo chcę się przytulić,
to przytulam się do wielkiej brzozy ze starego ogrodu, chociaż w prawdziwym
lesie są młodsze i pewnie równie cierpliwe. Jeśli marzę, to marzę do tyłu,
bo myślę w stronę łąki, na której teraz jest targowisko. Czasem próbuję
planować, wizualizować na siłę do przodu, popycham wyobrażenie, a ono, jakoś
tak delikatnie i czule, odwraca mi głowę do tyłu. Czasem coś mi nad głową
szepcze: tam lepiej, bezpieczniej . Nawet, gdy kocham się z mężczyzną, to
cieszę się jakąś namiętnością odległą. A może, tak naprawdę, zostało już
tylko to, co za plecami?
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: to, co za plecami
Tak sobie myślę wciąż . i, . i chyba chcę zapytać kilka osób. Jak to jest z
tym patrzeniem do tyłu? Może Ktoś wie. Jeśli zamykam oczy po to, aby wyjść,
wychodzę do starego ogrodu. A nie ma go już. Ojciec sprzedał go wiele lat
temu, bo chciał kupić samochód. Jeśli zamykam oczy, bo chcę się przytulić,
to przytulam się do wielkiej brzozy ze starego ogrodu, chociaż w prawdziwym
lesie są młodsze i pewnie równie cierpliwe. Jeśli marzę, to marzę do tyłu,
bo myślę w stronę łąki, na której teraz jest targowisko. Czasem próbuję
planować, wizualizować na siłę do przodu, popycham wyobrażenie, a ono, jakoś
tak delikatnie i czule, odwraca mi głowę do tyłu. Czasem coś mi nad głową
szepcze: tam lepiej, bezpieczniej . Nawet, gdy kocham się z mężczyzną, to
cieszę się jakąś namiętnością odległą. A może, tak naprawdę, zostało już
tylko to, co za plecami?
Ladnie,choć może nie do końca zgrabnie udało Ci się połączyć to co "za" i to
co "przed".Szczególnie podobała mi się "cierpliwa brzoza".Przeczytałam z
ciekawością.
AQUA
Temat: Ucieczka
Les P napisał(a):
Użytkownik "grafoman"
| Otwieram oczy. Za oknem dzień gaśnie po cichu. Odchodzi bezgłośnie
| wraz z czerwoną poświatą nad zachodnim horyzontem, oddając świat we
| władanie ciemności, która otula go swoim woalem w odwiecznym cyklu
| nocy i światła. Zamykam oczy i biegnę...
Ja nie jestem wróżka, ale coś czuję, że biegając po ciemaku z
zamkniętymi oczami trafisz wcześniej czy później na jakiś słup, albo
ścianę.
No ale poczatek klasyczny. Ten promyk słońca jak złoty sztylet...
Temat: Ucieczka
Dnia 05-02-2006 o 07:17:40 grafoman <spams@wp.pl.NOSPAMnapisał:
zazdroszczę mu
Własnemu pożądaniu zazdrościsz?
Otwieram oczy. Za oknem dzień gaśnie po cichu.Zamykam oczy i biegnę....
Znaczy narrator śpi w hibernacji wielkiego kosmicznego statku-myszki
Mickey?
Nie lubię kawałków z puentą "a to był tylko sen".
koctyxa
Temat: lubię jak zwilżasz usta językiem
homoniku <mchec@yahoo.comnapisał(a):
| lubię jak zwilżasz usta językiem
| patrząc na moje pachnące nocą ciało
| lubię jak zbliżasz dłonie do piersi
| tuląc powietrze między nami
| kuszę spojrzeniem zawieszonym na rzęsach
| przymkniętymi powiekami
| lubię jak głowę odchylasz mi do tyłu
| wciskając się w zagłębienia na szyi
| słodko szepczesz słowa
| a ja wygięta w łuku
| przemierzam przestrzenie
| nieziemskiego świata
No Marta, taki demon w Tobie siedzi, a nikt Cię nie zoczył.
Pewnie dlatego, że używasz słów, które coś znaczą.
Jak dla mnie za duży nacisk położyłaś na przestrzenne figury,
nie musisz tak opisywać, mów cokolwiek, na przykład do niego,
a z Twojego stanu uczuciowego będą wnikały ciarki swoją drogą
w kręgosłup czytelnika.h
Jak zamykam oczy, to mam ciarki wielkości Jowisza :)
Temat: lubię jak zwilżasz usta językiem
homoniku <mchec@yahoo.comnapisał(a):
| nieziemskiego świata
| No Marta, taki demon w Tobie siedzi, a nikt Cię nie zoczył.
| Pewnie dlatego, że używasz słów, które coś znaczą.
| Jak dla mnie za duży nacisk położyłaś na przestrzenne figury,
| nie musisz tak opisywać, mów cokolwiek, na przykład do niego,
| a z Twojego stanu uczuciowego będą wnikały ciarki swoją drogą
| w kręgosłup czytelnika.h
Jak zamykam oczy, to mam ciarki wielkości Jowisza :)
To dlatego mi nie odpisujesz na mail ?h
Temat: niespelnienie
Niespełnienie
Tyle marzeń wspaniałych,
Tyle lotów w przestworza,
A wzsystko niespełnione,
Wszystko spełza na niczym.
Wzrok się ślizga po lustrze,
Zimnej tafli istnienia,
Takiej gładkiej, że nie ma
Gdzie spojrzenia zawiesić.
Szare kajdany miasta
Ciążą i świt zwlekają
Aż z oczu jak lód niebieskich
Ciekną strumieniem spokojnym
Łez białośnieżne łabędzie.
Opadła zasłona nocy.
Bez złudzeń ciężkie jest życie.
Zamykam oczy zmęczone.
Tak trudno na świat spoglądać
DarekS
Temat: Tworczosc Shen ciag dalszy
zagryzam wargi
niegdys muskales je palcami
i mowiles, ze twoje
wiec sacze czerwony sok
z koniuszkow twoich ust
i juz tej nocy jestem wampirem
zamykam oczy
najspokojniejsza jest ta nieswiadomosc
nie poprzedzona niczym
przykrywam swoje powieki starym plotnem
i juz o swicie stajesz sie slepcem
dotykam szalu
przeciez wiesz jak sie szarpie
gdy probujesz ukryc bol
nie moge zniesc twoich rak
dotykaja za delikatnie
a ja dawno temu
przestalam wierzyc w bajki
zagryzam swoje zycie
***
]
Na wstepie: ogien
z cieplym balejazem na wlosach
rozpalonymi dlonmi
owinie sie wzdluz ciala
plomienie samego piekla
Mniej wiecej w rozwienieciu: roze
kobiece i pachnace w uniesieniu
swoistym zapachem zaru
Dodatkowym akapitem owoc: truskawka
taka niby slodka
I koniec potocznie zwany: szczescie
Czy okreslic to mianem roznamietnionego motyla?
Temat: Poezyja Piotra Madeja
Użytkownik Piotrek Madej <piotrek_ma@go2.plw wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:a16t6u$c@news.tpi.pl...
Coś nowego? Nie, już wszystko zostało napisane.
A jednak...
www.poezja.w.pl
Zapraszam!
***************************************
Powiadasz - już od 5 zł za tomik przysłany email-em?
Nie skorzystam.
Cytat z wiersza "Zamykam oczy"
[...]
pisze teraz jak jebany harcerzyk
trochę mnie to wkurwia
[...]
Szczerze mówiąc mnie też.
Madeusz
Temat: cztery kąty
cztery kąty
------------------
w kącie narodzin wschód zamienia się w popiół
życie się tli - po zachodzie
w kącie nadziei czas zmielił wszystkie ziarna
dość mąki - nie ma chleba
w kącie smutku gaworzy zabłąkany dachowiec
miska mleka - mysie ogony
w kącie wspomnień pająk kratę rozwiesił co więzi
przeszłość - bez dotyku
czasami uciekam wzrokiem
ale już się nie boję cmentarza w sobie
zamykam oczy - zapalam wiersze
seth
Temat: cztery kąty
seth <stend@poczta.onet.plnapisał(a):
cztery kąty
------------------
w kącie narodzin wschód zamienia się w popiół
życie się tli - po zachodzie
w kącie nadziei czas zmielił wszystkie ziarna
dość mąki - nie ma chleba
w kącie smutku gaworzy zabłąkany dachowiec
miska mleka - mysie ogony
w kącie wspomnień pająk kratę rozwiesił co więzi
przeszłość - bez dotyku
czasami uciekam wzrokiem
ale już się nie boję cmentarza w sobie
zamykam oczy - zapalam wiersze
seth
witaj:) czytam i myślę, że te powtórzenia nie specjalnie wiele wnoszą do
wiersza. ostatnie dwa fragmenty podobają mi się najbardziej. zapalanie
wierszy, słońca, w ogóle "płomienia" w domyśle, widzi mi się i to bardzo.
pozdrawiam. f.
Temat: cztery kąty
cztery kąty
------------------
w kącie narodzin wschód zamienia się w popiół
życie się tli - po zachodzie
w kącie nadziei czas zmielił wszystkie ziarna
dość mąki - nie ma chleba
w kącie smutku gaworzy zabłąkany dachowiec
miska mleka - mysie ogony
w kącie wspomnień pająk kratę rozwiesił co więzi
przeszłość - bez dotyku
czasami uciekam wzrokiem
ale już się nie boję cmentarza w sobie
zamykam oczy - zapalam wiersze
seth
Witaj!
Lubie czytac Twoje wiersze, jest w nich cos takiego
co pozwala mi na interpretację po swojemu.
Czytam je i bede czytal bez wzgledu na komentarze.
Serdecznie pozdrawiam Andrzej B
Temat: cztery kąty
"Andrzej B"
| cztery kąty
| ------------------
| w kącie narodzin wschód zamienia się w popiół
[...]
| czasami uciekam wzrokiem
| ale już się nie boję cmentarza w sobie
| zamykam oczy - zapalam wiersze
Lubie czytac Twoje wiersze, jest w nich cos takiego
co pozwala mi na interpretację po swojemu.
Czytam je i bede czytal bez wzgledu na komentarze.
Andrzeju czytelnik ma bardzo wiele niezbywalnych praw.
Jednym z nich jest jedno najważniejsze - czytanie i interpretacje
w swój własny i niepowtarzalny sposób. Sam też czytam często
tylko na włsny użytek.
Wiem, że moje pisanie jest niedoskonałe, że często moje
rekwizyty bywają ograne, ale staram się je umiejscawiać
w nowym otoczeniu. Wiem, że moje zamysły nie zawsze
udaje mi się zrealizować. Wszystko jednak wypływa
ze mnie. Komentarze są ważne i traktuję je poważnie.
Nawet krytyczne uwagi według mnie są godne przemyśleń.
Dziekuję, że czytasz.
seth
ps: Na miesiąc wyjeżdżam z kraju, liczę więc na
świeżą inspirację i jeśli lubisz moje teksty to następne
dopiero na święta. Pozdrawiam serdecznie.
Temat: Ciemnosc pozwala zyc
Zamykajac oczy
mam
wladze niepodzielna nad swiatem
w ktorym
nie ma
NIC
procz slow...
Temat: Ciemnosc pozwala zyc
Malgorzata Ladniczek (bn98@golem.umcs.lublin.pl) wrote:
: Zamykajac oczy
: mam
: wladze niepodzielna nad swiatem
: w ktorym
: nie ma
: NIC
: procz slow...
Jakie to ladne i niedopowiedziane...
Napisalam kiedys kawalek poetyckiej prozy (PROZY!!) na temat slow.
Przysle, jak pozwolicie...
Ania
Temat: po Âłydki po nos po szyjĂŞ. peÂłno nas.
***
deszcz majowy przecieka nam przez palce. jak czas. trzynaście lat wcześniej
też zakwitły kasztanowce. prosto w okna. innym niż dziś odcieniem bieli.
w parku drzewo zginało się w pół. nasza ławka. siedzieliśmy tam zamykając
oczy na słońce. po stawie przemykały ciemne brzuszki kaczek. udawałeś
że łapiesz najmniejszą z nich. dla mnie. biegliśmy do domu po łydki z wody.
później nad książkami. po nos w kocu. w sobie. czytaliśmy. wszystkie kartki
zapisywały nas. między datami z podręczników a rocznicami ślubu zgubiło się
drzewo. tak. ławki nie ma bo parku już nie ma. w miejscu gdzie pleśniał staw
sterczą czaple bloków. ja nie rozpuszczam włosów po pas. choć z balkonu
mogłabym nawet rozrzucać warkocze. mam za to syna aż po moją szyję.
mamy też nas i czasu brak. przecieka nam przez palce jak majowy deszcz.
teraz to córka zapisuje nami kartki pamiętników. rysuje śliczne buzie
z modelu dwa plus dwa. jest na rysunkach osiedle. i jest też biały kasztan.
ławka zieleni się wśród geometrii figur. jesteśmy. choć nie ma tamtych nas.
***
Kajub(owa)
Temat: po Âłydki po nos po szyjĂŞ. peÂłno nas.
Kajub wrote:
***
deszcz majowy przecieka nam przez palce. jak czas. trzynaście lat wcześniej
też zakwitły kasztanowce. prosto w okna. innym niż dziś odcieniem bieli.
w parku drzewo zginało się w pół. nasza ławka. siedzieliśmy tam zamykając
oczy na słońce. po stawie przemykały ciemne brzuszki kaczek. udawałeś
że łapiesz najmniejszą z nich. dla mnie. biegliśmy do domu po łydki z wody.
później nad książkami. po nos w kocu. w sobie. czytaliśmy. wszystkie kartki
zapisywały nas. między datami z podręczników a rocznicami ślubu zgubiło się
drzewo. tak. ławki nie ma bo parku już nie ma. w miejscu gdzie pleśniał staw
sterczą czaple bloków. ja nie rozpuszczam włosów po pas. choć z balkonu
mogłabym nawet rozrzucać warkocze. mam za to syna aż po moją szyję.
mamy też nas i czasu brak. przecieka nam przez palce jak majowy deszcz.
teraz to córka zapisuje nami kartki pamiętników. rysuje śliczne buzie
z modelu dwa plus dwa. jest na rysunkach osiedle. i jest też biały kasztan.
ławka zieleni się wśród geometrii figur. jesteśmy. choć nie ma tamtych nas.
Zameczy mnie Renata . Znów taki kloc. Ale wrócę, bo zwykle mi się
podoba we wnetrzu. To jest właśnie ta nierozłączka-sciana, którą
muszę rozbierać w tej fobii masywów.;-)
:-)R.
:-)R.
Temat: po Âłydki po nos po szyjĂŞ. peÂłno nas.
"Kajub" w wiadomości
deszcz majowy przecieka nam przez palce.
(...)
przecieka nam przez palce jak majowy deszcz.
[...]
dla mnie bardzo wzruszający tekst.
i już chyba poza granicą prozy poetyckiej.
już sama poezja.
bo cała akcja podporządkowana pociąganiu za emocjonalne sznurki.
piękne jest
"siedzieliśmy tam zamykając oczy na słońce"
- przymykanie oczu - na słońce - bo razi
- zamykanie oczu - na słońce - jak na klucz, na kłódkę,
zapinanie na 'guzik słońca'
i w ogóle, w ogóle dużo dobrego
więc dobrze że znalazłem kilka zadziorków,
bo chyba bym się całkiem roztkliwił :)
otóż:
1. ładne brzuszki, ale brzuszków raczej się nie widzi
2. "biegliśmy do domu po łydki z wody" - chyba nie bardzo rozumiem
albo pomyłka - bo mnie uparcie 'czyta się':
'biegliśmy do domu po łydki w wodzie
3. przed 'a' przecinek
4. przed 'bo' przecinek
5. przed 'aż' przecinek
(albo kropki)
bo jeśli interpunkcja - to konsekwentnie.
(na marginesie - jestem jak najbardziej za kropkami w tym wierszu.
6. powtórzenie 'przeciekania majowego deszczu' - budzi wątpliwość
a.
Temat: Babcia
Użytkownik a_r <a@go2.pl
Ogion, chyba trzeba Ci to narysować:
! ole !
(Rozważ to zamykanie tymczasowe, w teraźniejszości.)
a_r
"Małe światełko - gdy zamykam oczy" = "ilekroć" -nie chcę tego znaczenia
Powidła wysmażone do granic słodyczy.
Dziwny zapach wiekowej czystości.
Dworzec, Turek w witrynie, i już Nowogrodzka.
Winda tak stara, że chyba do nieba.
Przeraźliwy dzwonek.
Wystane brzoskwinie.
Babcia siada przy oknie, przekonuje cicho,
a Bóg się pochyla nad starym fotelem.
Krótka rozmowa z dawnym przyjacielem,
co nagle odszedł, a świat z nim,
w zaświaty.
Niepewny uśmiech.
Każdy dzień przeżyty
zbliża do tego miejsca,
gdzie wszystko jest ciszą.
Małe światełko - za siódmą powieką.
Fine
Ogion
PS. ?...
Temat: *
codziennnie gdy wracam z pracy do domu
rozszczepia się świat - zamykam oczy.
jak ślepiec ufam tylko odgłosom.
a przecież to tylko światło
załamało się
na zbyt zimnym szkle.
.
.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Temat: +++ Wiersze miesiąca - Listopad 2003
***
za oknem mgła
a ja przeświecam cała
krople o parapet
gdy zamykam oczy
wtedy pachnie deszczem
jeszcze bliżej
cień poziomych żaluzji
spina biodra i uda
pod łuską z pasków
przebiega ciasne ciepło
mgła cicho pod powieki
a ja zastygam
Temat: w zenicie
Siedzimy obok siebie na niskich schodkach przed wejściem do budynku.
Powietrze przesycone jest drobinami słonecznego pyłu, który dostaje się pod
powieki i raz po raz zmusza do mrużenia oczu w porozumiewawczym półuśmiechu.
Wiatr zaplątał mi się we włosy. To odsuwa mi niezręcznie kosmyki z twarzy -
wtedy widzę wyraźnie, jak dobrze się czujesz po drugiej stronie opuszczonych
powiek - to znów dmucha mi w kark tak, że nie widzę niczego poza leżącymi
poziomo na smugach powietrza - ciemnymi kreskami własnych włosów. Wtedy ty
otwierasz oczy i patrzysz na mnie; i oddychamy tak na przemian, rytmicznie
dzieląc się wspomnieniem.
* * *
Kiedy zamykam oczy, zaciągam pomiędzy sobą a upływającymi minutami
pomarańczową, pulsującą ciepłem roletę. Teraz ty także przymykasz powieki.
Bez najmniejszego wysiłku odnajduję cię pośród oranżowego blasku
prześwietlonej słońcem krwi.
_________
Magdalena
www.magdalenaelzbieta.republika.pl
Temat: w zenicie
"Magdalena"
[....]
Kiedy zamykam oczy, zaciągam pomiędzy sobą a upływającymi minutami
pomarańczową, pulsującą ciepłem roletę. Teraz ty także przymykasz powieki.
Bez najmniejszego wysiłku odnajduję cię pośród oranżowego blasku
prześwietlonej słońcem krwi.
Zaczynam coraz bardziej lubić takie, prozaiczne poezjowanie ... a może
poezjowanie prozą ...
Zauważyłem, że się w tym ścigacie ... :-)
Ładne!
seth
Temat: w zenicie
Magdalena znowu nadaje:
| "Wiatr zaplątał mi się we włosy. Niezręcznie odsuwa kosmyki z mojej
| twarzy - wtedy widzę wyraźnie, jak dobrze się czujesz po drugiej
| stronie opuszczonych powiek - to znów dmucha mi w kark, tak że nie
| widzę niczego poza leżącymi poziomo na smugach powietrza ciemnymi
| kreskami własnych włosów."
| ???
??? A te pytanie to do czego? Niby że zdanie bez sensu? Ależ tu się
nie zgodzę akurat. ;-)
| "Zamykam oczy. Zaciągam pomarańczową, pulsującą ciepłem roletę
| pomiędzy sobą a upływającymi minutami. Teraz ty także przymykasz
| powieki."
| ???
??? że jak?
| (bez-szczelny jestem, nie?)
Ale za to ja - mam szczelny mózg i sensu Twoich pytajników nie udało
mi się rozszczelnić ;-P
To powyżej to sa moje wersje fragmentów twojego tekstu. Przeróbki.
Alias poprawki IMVHO. A "???" to nieme pytanie, czy dostanę w łeb czy nie.
Temat: w zenicie
"Magdalena" w wiadomości
Siedzimy obok siebie na niskich schodkach przed wejściem do budynku.
(...)
I dajmy już temu spokój
ja tam jestem za prostotą :-)
Siedzimy obok siebie na niskich schodkach przed budynkiem.
Powietrze przesycają drobinki słonecznego pyłu,
który dostając się pod powieki
zmusza do mrużenia oczu w porozumiewawczym półuśmiechu.
Wiatr plącze się we włosach.
To odsuwa niezręcznie kosmyki z twarzy
(wtedy widzę wyraźnie,
jak dobrze się czujesz
po drugiej stronie opuszczonych powiek),
to znów dmucha w kark,
aż nie widzę niczego poza poziomymi kreskami włosów.
Wtedy ty otwierasz oczy i patrzysz na mnie;
i oddychamy tak na przemian,
rytmicznie dzieląc się wspomnieniem.
Zamykając oczy,
zaciągam pomiędzy sobą a minutami
pomarańczową, pulsującą ciepłem roletę.
Teraz ty też przymykasz powieki.
Bez wysiłku odnajduję cię pośród oranżowego blasku
prześwietlonej słońcem krwi.
Temat: w zenicie
no to jeszcze gram dalej, mimo wszystko:
Siedzimy obok siebie na niskich schodkach przed budynkiem.
Powietrze przesycają drobinki słonecznego pyłu, który dostając się pod
powieki zmusza do mrużenia oczu w porozumiewawczym półuśmiechu.
Wiatr plącze mi się we włosach. To odsuwa niezręcznie kosmyki z twarzy
(wtedy widzę wyraźnie, jak dobrze się czujesz po drugiej stronie
opuszczonych powiek), to znów dmucha w kark, aż nie widzę niczego poza
poziomymi kreskami włosów.
Wtedy ty otwierasz oczy i patrzysz na mnie; i oddychamy tak na przemian,
rytmicznie dzieląc się wspomnieniem.
Zamykając oczy, zaciągam pomiędzy sobą a upływającymi minutami
pomarańczową, pulsującą ciepłem roletę. Teraz ty też przymykasz powieki. Bez
wysiłku odnajduję cię pośród oranżowego blasku
prześwietlonej słońcem krwi.
____________
Magdalena With a Little Help From My Friends :-)
Temat: a moze by tak jeszcze raz.....
to byl moj sen.... tej nocy
Oszukuj kogo innego - to był egzamin! ;)))
Egzamin??????? co masz na mysli?????
Heheh a bylo to tak:
Po powrocie jak zwykle o nieslusznej godzinie do tego samego co zwykle
mieskzanie, po wykonaniu zwyklych czynnosci przygotowawczych do snu, ktorych
nie cierpie, w koncu znalazlam sie w mojej pmietej poscieli, przy moim
lozku, a wlasciwie to na nich leza jakies stare bilety, kawalek
przyschnietego mazaka i mala latareczka, rozmiarow mniejszych od szminki,
(dostalam ostatnio pod choinke), zamykam oczy, tak te czerwone , od 10
godzinowego patrzenia w migajacy
ekran, i zaczynam podroz podciagajac sie na kolejnych neuronach,
przeskakujac z klepki na klepke, trafiam do malego archiwum i wyszukuje
najrozniejsze rzeczy... jednak zawsze jestem
na tyle zmeczona iz nie mam juz sily siegac ta szorstka reka na wyzsze
polki... i zostaja same ochlapy z dnia wczorajszego.....wtedy otwieram oczy
i pisze pisze sciagajac wszystko z jakichs
swiezych jeszcze nie zakurzonych akt....
popelniam kolejny bazgrolik.....
ot, moze faktycznie to nie sen.... ale ten moment kiedy jestes jedna noga w
wirtualniej krainie wlasnej wyobrazni, a jedna w swiecie gdzie slyszysz
jeszcze odglos przechadzajacych sie po tarczy wskazowek zegara i mruczando
twego 6 miesiecznego czarnego kota...
gaga
Temat: ciche powroty
ciche powroty
-------------------------
sączę z klepsydry
nadstawiam usta
zamykam oczy
mosty już puste
neony wyblakły
zaparzam herbatę
cofając kliszę
jeśli nawet się uda
że powrócę
rzeka będzie już inna
wyłowię dzień wczorajszy
tylko po to aby go uwolnić
niech płynie
w szczęśliwej pamięci
jak to tylko potrafi 'nasz Paryż'
o którym niekiedy opowiadam
samemu sobie
seth
Temat: Czy oczy mogą kłamać, Chariel?
Czy oczy mogą kłamać? Tajemnicę zna stopa ślepca
kiedy niepewnym kroczkiem upewnia się
że ziemia ciągle jeszcze jest
na wyciągnięcie ręki.
O, gdyby tak nagle wiatr uniósł mu powieki:
nogi poniosłyby go jak przestraszonego konia
roztrzaskując w świcie o niskie słońce!
To dlatego, tylko zamykając oczy
sprawdzam dłonią czy naprawdę istniejesz
a usta tak niepewnie błądzą po twoim ciele Chariel
gdy
bezsenną nocą
przydrożny wiatr chwyta za
lipowe skrzypki
Temat: Czy oczy mogą kłamać, Chariel?
Użytkownik marco <marco_@wp.plw wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:b5cbge$h1@flis.man.torun.pl...
Czy oczy mogą kłamać? Tajemnicę zna stopa ślepca
kiedy niepewnym kroczkiem upewnia się
że ziemia ciągle jeszcze jest
na wyciągnięcie ręki.
O, gdyby tak nagle wiatr uniósł mu powieki:
nogi poniosłyby go jak przestraszonego konia
roztrzaskując w świcie o niskie słońce!
To dlatego, tylko zamykając oczy
sprawdzam dłonią czy naprawdę istniejesz
a usta tak niepewnie błądzą po twoim ciele Chariel
gdy
bezsenną nocą
przydrożny wiatr chwyta za
lipowe skrzypki
No nie źle, żeby tylko z tego draki nie było ;-)
ech Chariel, marco ładny wiersz.
D.S.
Temat: Co się stało w Ł.
<marco@wp.plnapisał w wiadomości
| mewy od rana podkrążały uśpione oczy ulic
"Uśpione oczy ulic" to typowy kolaż poetycki.
Namalowałem w ten sposób mewy krążące wokół latarni, bo to latarnie są
właśnie "oczami ulic".
A dlatego uśpionymi, ponieważ jest już rano (ulice "widzą" latarniami i
kiedy
je zgasić - ślepną zamykając oczy).
Co do podkrążania oczu, czy nie mówi się o kimś, że wstał rano z
podkrążonymi
oczmi? Czyli właśnie wtedy kiedy są "uśpione", coś je podkrąża. W
przypadku
oczu ulicy były to krążące wokół latarni mewy.
Można by nawet zapuścić się głębiej wyobraźnią i zobaczyć jak te oczy
będą
wyglądały o zmierzchu, gdy się otwierają: będą "podkrążone", czyli
otoczone
nadciągającą wraz z jesienią pierwszą mgiełką.
widzisz Grzegorzu, tu autor przybliża wcale nie odzierając z poezji
- czyli jednak można :-)
a.
Temat: *** (ryby otwierają oczy...)
***
ryby otwierają oczy
szaleniec otwiera okno
w dłoni drżą tabletki
okno i tabletki tylko się śnią
i ryby przecież także
jednak sam sen istnieje
a kiedy ryby zamykają oczy
w oknie śpi księżyc
tabletki śpią w pudełkach
w rybach śpi szaleństwo
----
nikt
z rybami całkiem sensownie mimo że ciut nie jestem pewien
tej czynności otwierania i zamykania oczu;), lecz w zestawieniu
z szaleńcem snem to całkiem przyzwoity wymiar...
wiersz w swoim skrócie reprezentuje sam w sobie niezły poziom.
ja próbuje też oszczędnie lecz raczej wychodzi mi średniawka,
a tu mamy niezwykle lirycznie, zwłaszcza w drugiej sekwencji,
dobra jest pointa.
Temat: Przyznaje, znowu nie przespalem nocy.
Przyznaje, znowu nie przespalem nocy.
Noc to pora nietoperzy, jak rowniez rak krazacych pod koldra po genitaliach.
Noc to abstynencja dla murzynow.
Noc to czas na leczenie kaca po sloncu.
Noc to pora trwonienia elektrycznosci, zanieczyszczania srodowiska i
smazenia kotletow.
Noc to pora pisania wierszy takich jak ten i ukladania fraz nie do
odszyfrowania przez dziennych palantow - robotnikow.
Noc jest wtedy, gdy mierzysz sie ze swoimi durnymi (oczywiscie) myslami.
Noca nie mozesz oddychac, bo obudzisz dzieci spiace w pokoju obok.
Nocy podlizuja sie wszyscy, zamykajac oczy, gdy tylko nadejdzie.
Noc to pora odkupienia dla wszystkich perwersow i ich zon.
Noc to pora kiedy moge zwalczyc zatwardzenie mojej psychiki.
Noca moge pisac wiersze jak ten.
Temat: Przyznaje, znowu nie przespalem nocy.
| Przyznaje, znowu nie przespalem nocy.
| Noc to pora nietoperzy, jak rowniez rak krazacych pod koldra po
genitaliach.
| Noc to abstynencja dla murzynow.
| Noc to czas na leczenie kaca po sloncu.
| Noc to pora trwonienia elektrycznosci, zanieczyszczania srodowiska i
| smazenia kotletow.
| Noc to pora pisania wierszy takich jak ten i ukladania fraz nie do
| odszyfrowania przez dziennych palantow - robotnikow.
| Noc jest wtedy, gdy mierzysz sie ze swoimi durnymi (oczywiscie)
myslami.
| Noca nie mozesz oddychac, bo obudzisz dzieci spiace w pokoju obok.
| Nocy podlizuja sie wszyscy, zamykajac oczy, gdy tylko nadejdzie.
| Noc to pora odkupienia dla wszystkich perwersow i ich zon.
| Noc to pora kiedy moge zwalczyc zatwardzenie mojej psychiki.
| Noca moge pisac wiersze jak ten.
czuję Cię. dużo osiągnąłeś tym prostym tekściskiem.
dzięki
a.
dzieki. milo ze choc jednej osobie sie spodobalo.
pozdr. A.
Temat: Przyznaje, znowu nie przespalem nocy.
Azgoroth
Zaśnij, kochanie
Noc to pora nietoperzy, to abstynencja dla murzynow.
Czas na leczenie kaca, pora trwonienia elektrycznosci,
zanieczyszczania środowiska i smażenia kotletow.
Noc to pora pisania wierszy i ukladania fraz nie do
odszyfrowania, gdy mierzą się z twoimi myślami.
Nocą trudniej oddychac, bo dzieci śpią obok.
Podlizują się jej wszyscy, zamykając oczy.
Myślę, że powinieneś popracować nad tym tekstem.
:)
hal
Azgoroth
www.BELIJA-AL.prv.pl
Temat: Przyznaje, znowu nie przespalem nocy.
Halina
Azgoroth
| Zaśnij, kochanie
| Noc to pora nietoperzy, to abstynencja dla murzynow.
| Czas na leczenie kaca, pora trwonienia elektrycznosci,
| zanieczyszczania środowiska i smażenia kotletow.
| Noc to pora pisania wierszy i ukladania fraz nie do
| odszyfrowania, gdy mierzą się z twoimi myślami.
| Nocą trudniej oddychac, bo dzieci śpią obok.
| Podlizują się jej wszyscy, zamykając oczy.
szczerze mowiac nie podoba mi sie ta okrojona wersja.
nie chodzi o to, ze moja wersja jest 'the best', ale jakos w takiej postaci
nie jest juz o tym o czym mial byc.
Myślę, że powinieneś popracować nad tym tekstem.
:)
hal
jakies konkretne propozycje (oprocz tej powyzej)?
Azgoroth
www.BELIJA-AL.prv.pl
Temat: *** (idę po cienkiej )
e_lipin@poczta.onet.pl (elka-one) w:
<007101c14677$5320de00$1f871ed9@r5d3v0...
"Sunnta"
| ***
| idę po cienkiej
| linie przeznaczenia a
| ty masz nożyczki
To bardzo celne, Sunnto.
Pozdrawiam
E.
Moze i celne, ale nieporadne.
I banalne!!
Kawal drogi trzeba przejsc od
tego utworu nim sie dotrze do
sztuki.
Niektorzy poczynili juz sluszne, krytyczne
uwagi (i niesluszne tez :-). Prosze wybaczyc
mi powtorzenia.
"Cienka lina" jest oksymoronem, wskazuje na brak
wrazliwosci na jezyk. Kojarzenie liny z nozyczkami,
jak ktos wspomnial, tez jest chybione.
Nawet cos w tym wierszu jest, cos rzeczywiscie
poetyckiego, jakis akcent, jakis slad. Gdybym byl Grazyna,
to moze bym nad nim zapial, jak kogut, zamykajac oczy
na niedostatki. Jednak by utwor zaliczyc do sztuki, to
musi on byc artystycznie dojrzaly, a nie surowym ciastem,
niechlujnie rzuconym na talerz i podanym na stol.
Pozdrawiam,
Wlodek
Temat: listopadowa histeria
listopadowa histeria
mgli mnie. zmierzch zaczyna się zaraz po świcie,
i trwa bez przejaśnień do rana. budzę się ciągle o tej samej godzinie,
słysząc chrapanie budzika. gdybym wyszedł, wilgotne
wargi literowałyby twoje dłonie. wiatr kładłby
palec po palcu na ustach. milcząc i zamykając oczy na klucz,
uciekam przed wspomnieniami jak dzieciak
przed stadem jasnoszarych gęsi. czekam,
aż pod powiekami zeszkli się mętna warstwa rosy.
Temat: listopadowa histeria
"Marcin Jagodziński"
listopadowa histeria
mgli mnie. zmierzch zaczyna się zaraz po świcie,
i trwa bez przejaśnień do rana. budzę się ciągle o tej samej godzinie,
słysząc chrapanie budzika. gdybym wyszedł, wilgotne
wargi literowałyby twoje dłonie. wiatr kładłby
palec po palcu na ustach. milcząc i zamykając oczy na klucz,
uciekam przed wspomnieniami jak dzieciak
przed stadem jasnoszarych gęsi. czekam,
aż pod powiekami zeszkli się mętna warstwa rosy.
ten jest piękny. czytam w nim wiesz co.
k.
Temat: listopadowa histeria
listopadowa histeria
mgli mnie. zmierzch zaczyna się zaraz po świcie,
i trwa bez przejaśnień do rana. budzę się ciągle o tej samej godzinie,
słysząc chrapanie budzika. gdybym wyszedł, wilgotne
wargi literowałyby twoje dłonie. wiatr kładłby
palec po palcu na ustach. milcząc i zamykając oczy na klucz,
uciekam przed wspomnieniami jak dzieciak
przed stadem jasnoszarych gęsi. czekam,
aż pod powiekami zeszkli się mętna warstwa rosy.
To jest wiersz dla mnie na dzisiejszy dzień. Jak zadzwonił budzik o 6.20, to
nie chciało mi się wierzyć, że to rano-taka głęboka noc była. Dawno już tak nie
klęłam przy wstawaniu-to chyba niedobrze tak zaczynać dzień :))!
Owszem, listopad jest "najgorszy"-chociaż, ja tam go lubię. Bo on tak szarpie
za serce i wydobywa z człowieka cała prawdę!
Dziękuję za piękny wiersz, pozdrawiam!
Kacha
Temat: listopadowa histeria
Marcin Jagodziński wrote:
listopadowa histeria
mgli mnie. zmierzch zaczyna się zaraz po świcie,
i trwa bez przejaśnień do rana. budzę się ciągle o tej samej godzinie,
słysząc chrapanie budzika. gdybym wyszedł, wilgotne
wargi literowałyby twoje dłonie. wiatr kładłby
palec po palcu na ustach. milcząc i zamykając oczy na klucz,
uciekam przed wspomnieniami jak dzieciak
przed stadem jasnoszarych gęsi. czekam,
aż pod powiekami zeszkli się mętna warstwa rosy.
całkiem fajne dla mnie. Ja mam ostatnio uraz do łzawych rzeczy i dlatego
mz ostatni wers dużo zepsuł. Ale tak jak mówię, to pewnie subiektywne.
Wiersz mi się bardzo wygodnie i płynnie czytał.
Ładne jest "chrapanie budzika", choć mam nadzieję, że nie miałeś na
myśli dzwonienia, lecz to, że pl budzi się przed.
i dzieciak fajny.
a tak wogóle, to fajnie, że wracasz :)
bee
Temat: Posłuchaj jak ładnie latają ptaki
"Wioletta Szkaradowska"
Przechodzimy przez siebie z zamkniętymi
ustami. Przechodzimy przez siebie
w tą i z powrotem. Wracać coraz trudniej.
Myślę, że te trzy wersy mają coś w sobie.
I te "latawce puszczane z zamkniętymi oczami" -
bywa, że zamykając oczy widzimy znacznie więcej ...
pozdrawiam
seth
Temat: Szczescie
MacSu <ma@polbox.comnapisał(a) w artykule
<01bd3cae$1892eca0$8ab5ccc2@PPP...
SZCZESCIE
Naprawde szcesliwy jestem
Gdy zamykajac oczy
Widze
To samo
Co
Widze...
MacSu
Jestem tu nowy
Niech ktos cos do mnie wysle
ma@polbox.com
Temat: Szczescie
MacSu napisał(a) w wiadomości: <01bd3cae$1892eca0$8ab5ccc2@PPP...
SZCZESCIE
Naprawde szcesliwy jestem
Gdy zamykajac oczy
Widze
To samo
Co
Widze...
MacSu
Witam!
ja to widze tak.. jak ja zamykam oczy, to widze rozne rzeczy, a najczesciej
nic.. jak o czyms mysle albo marze, i zamykam oczy, to tylko czasem udaje mi
sie zobaczyc to o co mi chodzi.. a czasem, gdy jestem zmeczony i zamykam
oczy i chcialbym tylko odpoczac, to wtedy czesto zaczynam widziec
wspomnienia i sny, ktorych nie chcialbym widziec...
czyli tez bylbym szczesliwy gdybym wtedy widzial tylko to co widze gdy mam
otwarte oczy.. ciemny pokoj, sufit, firanka, okno.. za oknem.. ale kiedy
indziej dobrze jest widziec cos innego niz sie widzi gdy sie patrzy..
Erin z Tharu
erint@polbox.com
Temat: Slicznie prosze o przeczytanie i komentarz...
Witam!
Slicznie prosze o przeczytanie, ocene i uwagi. Na temat mojego chyba z 4
napisanego wiersza w życiu...
"Przeznaczenie"
Na chwilę zapominając o całym nieudanym życiu,
Odwracając się od tej całej strasznej rzeczywistości.
Tak mało pewny, tak przestraszony codzienną samotnością,
Gaszę światło, równocześnie zamykając oczy
Wierząc, że jesteś, bo słyszę Twój szybki oddech... Kochanie
Widzę Twoje oczy czekające na podziw,
Ramiona wypatrujące objęcia
Piersi drżące z samotności
Uda szukające rozkoszy
Stopy pragnące czyjegoś zapatrzenia
I usta czekające na drugie...
Właśnie na moje...
...
P.S. Jesli moge, to prosze o dosyc lagodne potraktowanie, (pewnie dla Was)
mojej smiesznej tworczosci - dopiero sie ucze, a do tego jeszcze wielkiego
talentu nie widac... No ale trudno... A po drugie w ostatnim czasie
strasznie jestem zalamany. ;( ... Wlasnie ...samotnoscia...
Bede wdzieczny za kazde uwagi...
Pozdrawiam, dziekuje i przepraszam
Nothingman
gg: 4338035
Temat: truposz
halinab:
atma wrote:
| Śmierć kontrastuję z Życiem, ten kontrast zaskoczenia myślę że
| po części udało mi się oddać za sprawą gorącego letniego przedpołudnia
| i tego co bym się nie spodziewał wyłaniającego się w przestrzeni.
| a przecież śmierć to nieodzowna część życia, nie powinno to zjawisko
| robić na mnie większego wrażenia.
Bezposrednia stycznosc ze smiercią zawsze robi wrazenie, bo na codzien o
niej nie myslimy . Codzienna smierc, to z wiadomosci TV, gazet. Ona nas
nie zatrzymuje. Nie chcemy, nie mamy czasu...
Dopiero taka jak Twoja stycznosc, oko w oko, stopuje. Jednych na krócej
a inni...piszą wiersz.
Siedzą we mnie takie przezycia, zatrzymania się. Dzieki i za taki Stop
przy wierszu.
Rosa
fakt śmierć medialnie występująca jak grzyby po deszczu,
traci swoją wymowę wraz z powszechnością. to nazwać można
by było jakiegoś rodzaju stereotypią. że tym częściej napotykane
jest zjawisko to tym częściej bronimy się przednim tak by nas
nie dotknęło zamykając oczy... staram się osobiście tego nie robić,
tak by nie przeoczyć czegoś ewentualnie ciekawego.
z tym wierszem jest (było) podobnie, prawdę mówiąc nie tyczy
to mojej osoby bynajmniej jeszcze nie tym razem.
tu akurat jest takie moje wcielenie oczyma wyobraźni
taka próba znalezienia się w podobnej sytuacji.
Dziękuję za przystanięcie przy moim wierszu :)
Pozdrawiam
atma
Temat: [razem]
[razem]
to przechodzi przeze mnie
przeplywa przez usta, oczy
ten dziwny chlod ogarnia mnie
zabierajac zycie
nie wstane dzis z lozka
pomysle o tym, co bylo
zapomne co sie przysnilo
jeszcze raz Was przeprosze
powiem, ze kocham
, ze musialam
, ze koniec
i ostatni raz zamykajac oczy
przypomne sobie wszystko od poczatku
pod powieka zobacze jeszcze Twoj troche zatarty obraz
powoli zapominajac o bliskich
i o Nim
i w końcu dolacze do Ciebie... Kurt
Temat: [razem]
Użytkownik Narvana <clau@poczta.fmw wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:398d626@news.vogel.pl...
[razem]
to przechodzi przeze mnie
przeplywa przez usta, oczy
ten dziwny chlod ogarnia mnie
zabierajac zycie
nie wstane dzis z lozka
pomysle o tym, co bylo
zapomne co sie przysnilo
jeszcze raz Was przeprosze
powiem, ze kocham
, ze musialam
, ze koniec
i ostatni raz zamykajac oczy
przypomne sobie wszystko od poczatku
pod powieka zobacze jeszcze Twoj troche zatarty obraz
powoli zapominajac o bliskich
i o Nim
i w końcu dolacze do Ciebie... Kurt
--
<<< Narvana |
hmm... ja Ciebie troszeczkę rozumiem :),
a Ty rozumiesz dlaczego?
powiem tak:
lubię taki młodzieńczy bunt i pomijając takie_tam_nieistotne_szczegóły :),
uważam, że jest w nim coś twórczego i pozytywnego :),
ale Twoje pisanie zupełnie do mnie nie trafia,
Lopez już właściwie napisał już dlaczego,
chociaż może trochę zbyt dosadnie i kwieciście,
nie wiem jaki dystans utrzymujesz do tego co piszesz,
ale jeśli Ci to pisanie pomaga, to pisz tak dalej -
i to będzie taka terapia :)
no i nie zaszkodzi jak sobie rozszerzysz horyzonta :) -
polecam listy "Jol" z "Ajola i Laora" Czycza
pozdrawiam <<<Narvaną/ę|
Krzysztof B.
Temat: zamykam oczy
zamykam oczy
by nie widzieć
Niektórzy mówią że za dużo śpię
Cieszę się, że przynajmniej
w dzień swoich urodzin
mogę się
normalnie podrapać w dupę
mówisz że to nie w moim stylu
mówisz zostań
wybacz
że w tym roku
nie kupię płaszcza
i nie będę się upodabniał do ciebie
do nas
Tak naprawdę to nie chcę cię widzieć
choć to moje urodziny
nie chcę byś dzwoniła
a pisząc to masturbuję się
lewą ręką
i krztuszę się myślą,
że umrę jak mój dziadek
dławiąc się delikatnie nadgryzionym
klopsikiem
www.cernuus.art.pl
Temat: Tizer Kasyna Royal (z serem)
"Joanna.Czaplinska" <Joanna.Czaplin@wytnijto.univ.szczecin.plpisze, co następuje:
| On 20-maj-2006, at 01:25, Michal Radomil Wisniewski wrote:
| http://www.sonypictures.com/movies/casinoroyale/
| Dla mnie, like, wow.
| Like wow, jesli bylby to jakis tam film sensacyjny, ale ten gosc nie
| jest Bondem!!! Like, so totally, dude.
Od sporego juz czasu Bondy przechylaja sie na strone kina akcji a nie
Bondow. Z calym damskim szacunkiem dla urody Brosnana, ale z Bondem Moore'a
czy Seana to to naprawde niewiele mialo wspolnego.
Moore'a? Tego podtatusiałego lowelasa, który nawet nie umiał porządnie
kogoś walnąć nie krzywiąc się przy tym i strzelał zamykając oczy jak
nie przymierzając Will Ferrell w roli szeryfa Willenholly?
Temat: Tizer Kasyna Royal (z serem)
Moore'a? Tego podtatusiałego lowelasa, który nawet nie umiał porządnie
kogoś walnąć nie krzywiąc się przy tym i strzelał zamykając oczy jak
nie przymierzając Will Ferrell w roli szeryfa Willenholly?
Za to miał zawsze modne ciuchy, haha.
m.
Temat: Tizer Kasyna Royal (z serem)
"Michal Radomil Wisniewski" <mic@poczta.fmpisze, co następuje:
| Moore'a? Tego podtatusiałego lowelasa, który nawet nie umiał porządnie
| kogoś walnąć nie krzywiąc się przy tym i strzelał zamykając oczy jak
| nie przymierzając Will Ferrell w roli szeryfa Willenholly?
Za to miał zawsze modne ciuchy, haha.
Szkoda, że większość jego kariery w roli Bonda przypada na okres
najbardziej fajansiarskiej mody XX wieku.
Temat: Tizer Kasyna Royal (z serem)
| Moore'a? Tego podtatusiałego lowelasa, który nawet nie umiał porządnie
| kogoś walnąć nie krzywiąc się przy tym i strzelał zamykając oczy jak
| nie przymierzając Will Ferrell w roli szeryfa Willenholly?
| Za to miał zawsze modne ciuchy, haha.
Szkoda, że większość jego kariery w roli Bonda przypada na okres
najbardziej fajansiarskiej mody XX wieku.
Hence "haha".
m.
Temat: Tizer Kasyna Royal (z serem)
On 2006-05-20 23:58:28 +0200, Artur Bartnicki <arc@dziupla.eu.orgsaid:
| Moore'a? Tego podtatusiałego lowelasa, który nawet nie umiał porządnie
| kogoś walnąć nie krzywiąc się przy tym i strzelał zamykając oczy jak
| nie przymierzając Will Ferrell w roli szeryfa Willenholly?
| Za to miał zawsze modne ciuchy, haha.
Szkoda, że większość jego kariery w roli Bonda przypada na okres
najbardziej fajansiarskiej mody XX wieku.
To chyba nie jest tylko ten problem. Bond Connery'ego zawsze był
elegancki ale nigdy na zasadzie "bleeding edge, projekty z ostatnich
pięciu minut, które już za dziesięć minut będą soooo last ten minutes".
Moore był już właśnie bleeding edge, a to po prostu gwarantuje, że za
dziesięć lat będzie się wyglądało bardzo komicznie, jak Moore w "The
Man With The Golden Gun".
Temat: Dzurasik Park III - bez spojlerow
To nie jest zły film. Na tle typowego kina akcji ostatnich lat, wręcz
znakomity. Zamiast efekciarskiego olśniewania widza 'patrzcie, nasze
komputery renderują ileś tam poligonów na sekundę', mamy sympatycznych i
dobrze zagranych bohaterów. Co za tym idzie, wreszcie mamy jakiś powód,
żeby w ogóle się przejmować ich losami (strasznie mi tego brakowało w
'Godzilli' Emmericha, w której śmierć dosłownie nikogo z obsady -
przemądrzałego Brodericka, piskliwej Pitillo, nabzdyczonego Reno - nie
wzbudziłaby we mnie cienia emocji). Uprzedzam przed spojlerami - jest tu
kilka interesujących zwrotów akcji, które - jak znam życie - będą
skrupulatnie streszczane we wszystkich prasowych recenzjach. Nie ma
powodu az zamykac oczu na trailerze, bo ten nie spojluje najważniejszych
rzeczy, ale na recenzje uważajcie.
Efekty oczywiście też są, ale pełnią funkcję służebną wobec fabuły, a
nie odwrotnie, i otake polskie ześmy z Lechem walczyli.
Na koniec chciałem się wyżalić na to, że już drugi raz w filmie
(przedtem na 'One Night At McCall's') spotykam przetłumaczenie
angielskiego zwrotu 'Sports-Utility Vehicle' na samochod sportowy. A
chodzi, kurdebalans, o rekreacyjną terenówkę. Ani w tym filmie, ani w
McCall's nie ma to specjalnego wpływu na fabułę, ale mnie wkurza, bo to
moj osobisty fetysz.
Temat: Protest
Homoseksualizm traktowany jest przez społeczeństwo jako choroba. Choroba,
którą trzeba albo leczyć, albo zabijać ludzi, którzy na nią "chorują". Nie
zgadzam się z tym! A jeżeli pewnego dnia obudziłbyś się ze świadomością,
że
brzydzisz się płcią przeciwną? Też byś tak uważał? Homoseksualiści chcą
mieć
własne prawa!
nie wiem czy homoseksualizm to choroba cywilizayjna, jakis defekt genetyczny
czy moze jeszcze cos innego. debaty na ten temat pozostawiam naukowcom. nie
odmawiam tym ludziom zadnych praw ale nie rozumiem dlaczego mamy wypaczac
instytucje malzenstwa? z zalozenia jest to zwiazek kobiety i mezczyzny a nie
mezczyzny i mezczyzny czy kobiety i kobiety. zgadzam sie ze nie mozna
zamykac oczu na to ze ci ludzie sa w pewnych kwestiach dyksryminowani (nie
moga rozliczac podatku wspolnie z partnerem czy nie sa dopuszczani do
chorego partnera w szpitalu) ale mozna te kwestie rozwiazac w calkiem inny
sposob.
Pomyślcie trochę nad tym. Może inwalidów też powinniśmy wrzucać do
przepaści? Bo są inni, co?
kto mowi o "wrzucaniu do przepasci"? nie chce tylko zeby za pare lat dzieci
pytaly nauczycieli w szkole z ktorym tatusiem maja przyjsc do szkoly.
pzd (rowniez homoseksualistow)
oliwer
Temat: dzien dobry :)
no to rzeczywiscie zaajebiscie
a ja tez sie ciesze na lato bo troche tam pizdzi pod tym namiotem i
naprawde wolalbym zeby bylo cieplej
;-)))
mnie poprostu slonca brakuje.... jak ostatnio sie tu na kilka dni
cieplo zrobilo to tu w miescie fajnie wygladalo.... wszedzie gdzie
bylo miejsce na deptaku siedzieli ludzie zamykajac oczy i zwruceni
w kierunu slanca.... jak prawie nieruchome gady na skalach :))))
Temat: dzien dobry :)
xkarol napisał(a):
| no to rzeczywiscie zaajebiscie
| a ja tez sie ciesze na lato bo troche tam pizdzi pod tym namiotem i
| naprawde wolalbym zeby bylo cieplej
| ;-)))
mnie poprostu slonca brakuje.... jak ostatnio sie tu na kilka dni
cieplo zrobilo to tu w miescie fajnie wygladalo.... wszedzie gdzie
bylo miejsce na deptaku siedzieli ludzie zamykajac oczy i zwruceni
w kierunu slanca.... jak prawie nieruchome gady na skalach :))))
zgadzam sie
zdarzylo mi sie nawet kilka razy odiedzic solarium ... jak jakis qwa gej
hihiih
ale troche zalapac slonca nawet sztucznego to jest to
;-))
Temat: Brak okablowania pod kino domowe, co teraz?
On Mar 17, 1:12 pm, "wk" <wkat.SKA@gazeta.plwrote:
A tak wogóle to nie można prowadzić kabli w ścianie, ściana może
przygłuszyć czystość sygnału.
Profesjonalne rozwiązanie (skutecznie wyjaśniające wszystkim gościom
dlaczego kable nie są w ścianie):
http://audiovoodoo.alatar.pl/podstaw.htm
Dobre :) Ale wracając do tematu - nie wiem dlaczego wk upiera się na te
tylne głośniki. Niedawno słuchałem dobrze nagranych płyt audio na sprzęcie
za jakieś 25 tys - amplituner, cd i kolumny - na dwóch głośnikach było
słychać w którym miejscu stoi dany muzyk, zamykając oczy miałeś wrażenie że
stoisz przed sceną. Ostatnio tak słuchałem muzyki jak byłem na koncercie
Kultu w grudniu - tylko tam stałem przed pradziwą sceną z prawdziwym
Kazikiem ;) Jak dla mnie mogą się schować wszystkie 5.1, 6.1 i 7.1 - zwykłe
stereo ale podłączone do naprawde dobrego ampli i dvd. Ale ja nie jestem
audiofil, więc się nie znam.
Adam
Temat: Brak okablowania pod kino domowe, co teraz?
Dobre :) Ale wracając do tematu - nie wiem dlaczego wk upiera się na te
tylne głośniki. Niedawno słuchałem dobrze nagranych płyt audio na sprzęcie
za jakieś 25 tys - amplituner, cd i kolumny - na dwóch głośnikach było
słychać w którym miejscu stoi dany muzyk, zamykając oczy miałeś wrażenie
że stoisz przed sceną. Ostatnio tak słuchałem muzyki jak byłem na
koncercie Kultu w grudniu - tylko tam stałem przed pradziwą sceną z
prawdziwym Kazikiem ;) Jak dla mnie mogą się schować wszystkie 5.1, 6.1 i
7.1 - zwykłe stereo ale podłączone do naprawde dobrego ampli i dvd. Ale ja
nie jestem audiofil, więc się nie znam.
WK upiera sie na tylne glosniki bo sa nieodzowne w prawdziwym 'kinie' (takze
domowym) jako glosniki efektowe. I tak - w dalszej czesci posta masz racje -
dobry system stereo za powiedzmy 5k PLN (nie trzeba fortuny) jakoscia
dzwieku bije na glowe KAZDY system kina domowego za porownywalna (i czesto
nieco wieksza) kwote. Nie wspominam juz o tym ze masa 'typowych salonow'
jest bardzo trudna w aranzacji dzwiekowej by to poprzednie brzmialo z
glosnikami efektowymi - szczegolnie gdy "Kowalski" kupil KD za 2000zl i
oczekuje cudow.
Pozdrawiam
Kane
Temat: Dlaczego pociągi jeżdżą puste?
"Marcin" <marcin1@wp.plschrieb im Newsbeitrag
Nie wiem skąd masz ta reklame, ale wg mnie jest ona troche poniżająca
PKP.
Delikatnie mówiąc to jestem zdenerwowany. Takie cos nie powinno sie w
ogóle
pokazywać, jeśli nawet tak jest w rzeczywistości
Popadasz w histerię. Myślisz jak dziecko, które odwracając głowę lub
zamykając oczy przypuszcza, iż problem został rozwiązany.
Nawet jeżeli lok mógłby kojarzyć się z pekapem, to natychmiast
wątpliwości te rozwiewa pokazane wnętrze wagonów - widział kto tak
sterylnie czysty Ex na trasie W-wa-Gdynia? A poza tym, gdzie napisano lub
powiedziano, że kolej jest niedobra? Wskazano jedynie, co w danej
sytuacji może być wygodniejsze.
Temat: Dlaczego pociągi jeżdżą puste?
Popadasz w histerię. Myślisz jak dziecko, które odwracając głowę lub
zamykając oczy przypuszcza, iż problem został rozwiązany.
Nawet jeżeli lok mógłby kojarzyć się z pekapem, to natychmiast
wątpliwości te rozwiewa pokazane wnętrze wagonów - widział kto tak
sterylnie czysty Ex na trasie W-wa-Gdynia? A poza tym, gdzie napisano lub
powiedziano, że kolej jest niedobra? Wskazano jedynie, co w danej
sytuacji może być wygodniejsze.
Temat: Może ktoś się zdenerwuje.....
Andrzej Kijanowski wrote:
Może ktoś się zdenerwuje.....
Ale mnie, jako płatnika podatków, bardziej interesuje kolej
użyteczna niż ciekawa.
Kolej JEST piękna ..jednak NIE JEST "wielkim, zbiorowym obowiązkiem"!!
....a teraz można na mnie krzyczeć.....
Za co krzyczec ?
Swiat zmierza w okreslonym kierunku i nie da sie na to zamykac oczu.
Walka z motoryzacja indywidualna to walka z wiatrakami. Mozna sie, jak
ow Don Kichot, narazic na smiesznosc.
Z cala pewnoscia nie jest mozliwe zachowanie komunikacji kolejwoej w
obecnym ksztalcie. Ekonomicznie uzasadniony jest system "all or
nothing".
Czyli albo efektywna obsluga okreslonej relacji pociagami kursujacymi
cyklicznie co 1 - 2 godziny (raczej nie rzadziej). Albo nic...
Bo 1 czy 2 pociagi na dobe nie maja szans byc rentowne. To tylko "alibi"
- fikcja, ze utrzymuje sie przewozy.
Andrzej Massel
Temat: Stacje sprzed lat...
Witam !
To moja pierwsza wiadomość na tej grupie, więc witam wszystkich
serdecznie. Nie zaliczam się do bardzo aktywnych MK, jednakże romantyzm
kolei jest dla mnie czymś szczególnym i dlatego bardzo lubię wszelkie
kolejowe klimaty, szczególnie jeśli chodzi o świetność polskiej kolei.
Bardzo często jeżdżę po Polsce w ramach obowiązków służbowych -
ponieważ zajęcia służbowe zajmują mi skromny procent całego czasu
wyjazdu, staram się korzystać jak najlepiej z możliwości poznawania
skarbów kraju.
Proszę Was o wskazanie stacyjek kolejowych, w których czas niejako się
zatrzymał. Stacyjek, na których nadal panuje klimat sprzed dziesiątek
lat. Miejsc, które wręcz emanują kolejowym klimatem. Miejsc, w których
można poczuć to, co oglądać można już tylko na starych filmach. Mam
nadzieję że wiecie o co mi chodzi :)
Być może to jest szansa by stworzyć listę takich stacji - miejsc gdzie
zamykając oczy można poczuć smar, gwar podróżnych, rytmiczne dźwięki
parowozu, szum pędni. Gdzie można zobaczyć oświetlone wskaźniki, palące
się latarnie semaforów kształtowych. Mam nadzieję że postępująca
degradacja kolei ominęła pewne magiczne miejsca. Jeśli znacie je,
wskażcie :)
Temat: no to Putin ma problem nie tylko z polskimi mediami
In article <cjeu90$m@korweta.task.gda.pl, ti@spamhole.com says...
| |
| ale prezydentem czech jest inny vaclav :-)
| dopoki pod takimi petycjami nie podpisuja sie urzedujace glowy panstw maja
| one wartosc papieru na jakim zostaly spisane
I tu się mylisz. Zachodnia opinia publiczna jest dość czuła na opinie tzw.
autorytetów i, co by nie mówić, ma znaczący wpływ na opinie polityków, choć
nie tak duży, jak by sobie można życzyć. Poza tym - jest to pierwszy większy
wyłom w polityce zamykania oczu na sytuację w Rosji i okolicy.
To sa takie same autorytety, jak "grupa niemieckich inteligentow", ktora
wspierala Polske swoim listem potepiajacym Powiernictwo pruskiej oraz
"grupa rosyjskich inteligentow", ktorzy sa "bardzo zyczliwi Polsce i z
ktorymi powinnismy zaciesniac konatkty" A zwlaszcza "przyznac im
najwyzsze odznaczenia panstwowe za pomoc w ustaleniu prawdy na temat
Katynia" no i tu juz mi sie odbezpiecza, otwiera noz w kieszeni.
Niniejszym koncze.
p.s. Michal ma racje - znaczenie takiego pierdolenia jest na szczescie
marginalne i .. i znowu skoncze, bo bezpiecznik mi sie wlaczyl :-)
A.
Temat: Aura ochronna
Korneliusz napisal:
Po co zaraz badac. Przeciez widac golym okiem. Zeby "zbadac" musialbys ujac
aure w pincete, albo jakies szczypce, a ona jest dosc krucha.
Wasz Korneliusz
Pytanie czy na pewno aure widzimy golym okiem?
Czy zamykajac oczy widzenie aury znika?
Jaka jest "anatomia" widzenia astralnego?
Korneliuszu czas na twoj glos w tej sprawie.
Pozdrowienia Noriel
Temat: Aura ochronna
Pytanie czy na pewno aure widzimy golym okiem?
Czy zamykajac oczy widzenie aury znika?
Jaka jest "anatomia" widzenia astralnego?
Korneliuszu czas na twoj glos w tej sprawie.
Nic nie powiem w tej sprawie, bo znow naraze sie na jakies epitety.
Wasz Korneliusz
Temat: Aura ochronna
| Pytanie czy na pewno aure widzimy golym okiem?
| Czy zamykajac oczy widzenie aury znika?
| Jaka jest "anatomia" widzenia astralnego?
| Korneliuszu czas na twoj glos w tej sprawie.
Nic nie powiem w tej sprawie, bo znow naraze sie na jakies epitety.
Wasz Korneliusz
Nie wykrecaj sie epitetami.
Korneljuszu do tablicy - temat - aura ochronna.
Widze ze o wiele latwiej dyskutuje sie o ogorkach ale moze bys
poprobowal o aurze.
Noriel
Temat: Aura ochronna
| | |
| | Pytanie czy na pewno aure widzimy golym okiem?
| | Czy zamykajac oczy widzenie aury znika?
| | Jaka jest "anatomia" widzenia astralnego?
| |
| | Korneliuszu czas na twoj glos w tej sprawie.
| |
| Nic nie powiem w tej sprawie, bo znow naraze sie na jakies epitety.
| Wasz Korneliusz
|
|
|
|
| Nie wykrecaj sie epitetami.
| Korneljuszu do tablicy - temat - aura ochronna.
| Widze ze o wiele latwiej dyskutuje sie o ogorkach ale moze bys
| poprobowal o aurze.
|
| Noriel
Korneliusz nie napisze bo pewnie niewiele wie na ten temat.
Zreszta jak sprawdzić czy ktoś rzeczywiście widzi aurę?
Jak powiem że widzę jak mi udowodnisz że nie? A jeśli powiem że nie widzi
jak mi udowodniże się mylę
Może zacznie znowu te swoje o Maryji Dziewicy w delirium ? :-]
| Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Strona 2 z 4 • Znaleziono 327 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4