Zamkowa Góra
Katalog znalezionych frazWidzisz odpowiedzi znalezione dla frazy: Zamkowa Góra
Temat: Co pokazac przyjezdnej ?
góra cisowa
góra zamkowa
góra krzemieniucha (jadąc rowerem ciężko tam trafić - ale za to jest wielka
frajda w szukaniu szlaku :))
bahanowo
smolniki i okolice,
oczka wodne wokół krzywego,
jezioro hańcza,
rzekę hańczę,
W samych suwałkach chyba niewiele jest do pokazania :>
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Serwis Info - plama !
dalej: figura św. Romualda przed Kościołem Aleksandra (i sam kościół-XIX w. wg projektu P. Aignera), zegar słoneczny pochodzący z XIX wiecznej huty sztabińskiej K. Brzostowskiego, widok na j. Wigry, klasztor kamedulski (lata 1694-1745), kamienne kurhany cmentarysk (Szwajcaria k.S), Góra Zamkowa (nad jeziorem Szurpiły), Wigierski Park Narodowy, Góra Cisowa na terenie Suwalskiego Parku Krajobrazowego, Molenna staroobrzędowców (nazywana błędnie cerkwią), :"Ściana płaczu" (tablice nagrobne ze zniszczonego cmentarza żydowskiego) itd. wymieniać mozna bez końca ale warto to wszystko zobaczyć. Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Cmentarzysko Jaćwingów w Szwajcarii
ano, ano ladne to miejsce.ale czy nie ganiali ciebie w podstawowce do muzeum
okregowego i nie kazali przymusowo zwiedzac wystawy jacwingow ? w pewnym
momencie to byla jakby kara. az do znudzenia.
calkiem widoczne i potezne sa slady na gorze zamkowej. taki ogromny krag jakby
wlaow na szczycie. polecam uwadze !
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: KRĘGLE W 3M
Centrum U7 Gdynia:
ul. Świętojańska 133, 81–404 Gdynia
tel./faks: (058) 662 27 77, 662 25 55
e-mail: gdynia@u7.pl
Centrum U7 Gdańsk:
Plac Dominikański 7, 80–844 Gdańsk
tel./faks: (058) 305 55 77, 305 77 55
e-mail: gdansk@u7.pl
Park Wodny Sopot ul. Zamkowa Góra 3-5, 81-713 Sopot, tel: (58) 555
85 55
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Czy jest na forum ełckim ktoś ze Starych Juch ?
Stare Juchy sa modne?To zbyt odwazne stwierdzenie.Kiedys,pare lat temu bylo
tam wiecej turystow juz od wczesnego lata.Teraz coraz mocniej dal sie we znaki
brak pieniedzy w kieszeniach Polakow na spedzanie wakacji.Rowerem oczywiscie
mozna do Juch zajechac,jest tam wiele fajnych miejsc,ktore warto obejzec i
ktorych nie ma w Elku np.Zamkowa Gora,Glaz Narzutowy Jacwingow...no i to chyba
wszystko;))Jezeli zamierzasz wybrac sie do Juch z kims ciekawym to moze byc
super przygoda. Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Tajemnice naszej ziomecki
Ów legendarny motyw tajemniczego Grodziska nie opodal Dybowa posiadał zapewne
długoletnią tradycję, gdyż stał się także tematem jednego z wierszy ludowego
poety z Małych zawad, Jana Luśtycha, zatytułowanego "Zamczysko". Jego treścią
są pojawiające się na górze zamkowej "panny" (rusałki) oczekujące wybawienia od
chłopca, który jednak nie dotrzymuje obietnic i niweczy wszystkie ich nadzieje.
Zamczysko
Niedaleko od Dybowa
Przykra góra jest zamkowa,
Zamczyskiem ją nazywają
I bajeczkę powiadają.
Na zamczysku panny były,
Cóż one tam porobiły?
Mówią: nie są wniebowzięte,
Owszem, na ziemi przeklęte.
Niedaleko od zamczyska
Jakieś cudne widowiska
Niegdyś się pokazywały,
Niejednego przestraszały.
Przy zamczysku, tamój w lesie,
Kiedy chłopak jeden w lecie
Konie pasł, z zamczyska wyszły
Panny i do niego przyszły.
One jego zagadały
I od niego pożądały,
By od nich wierzchem odjechał.
Bez żelaza wóz być musi,
Biały konik go poruszy.
Chłopak na czarnym odjechał,
Na białym do nich przyjechał.
Jak już pojazd zobaczyły,
Do chłopaka przemówiły:
Ty, chłopczysko, nas wybawisz,
W zamczysku nas nie zostawisz.
Przeklęta góra zamkowa,
Ty nas zawiedź do Dybowa!
W Dybowie z nami nie zginiesz,
Gdy pierwszy komin ominiesz.
cdn Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Tajemnice naszej ziomecki
Już czas wyjeżdżać z Olecka? No to muszę się pospieszyć i przekazać, jak Olecko
widział Franz Tetzner ponad 100 lat temu:
'Pierwszym miastem na pograniczu Mazur jest Olecko, czyli Margrabowa, lokacja
księcia Albrechta, który w 1560 roku nadał miastu tę nazwę. Podobnie jak w
Gołdapi znikły wszelkie ślady litewskości, tak w Olecku nie zostało prawie nic
mazurskiego. Olecko leży nad długim Jeziorem Oleckim; był tam dawny zamek
krzyżacki (...) Na Górze Zamkowej wznosi się kościół. Właściwe miasto z domami,
rynkiem i promieniście od niego odchodzącymi uliczkami znajduje się w pewnej
odległości od wzgórza. Na rynku odbywają się cotygodniowe wielkie jarmarki, na
które zjeżdżają chłopi z całej okolicy. Małe, zgrabne domy zwrócone są
szczytami ku uliczkom, wchodzi się do nich z boku po kilku stopniach. grube,
pobielone mury pokryte są falistą dachówką. Schody z sieni na parterze prowadzą
do małej izby na poddaszu.'
A jakie miasteczko będzie nastepne? Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Galeria przy Sikorskiego. Wiemy jaka będzie
"Zamkowa Góra" pod zabudowę?
"Kozia Górka", ja słyszałem zawsze o "Zamkowej Górze", o której Warmiacy
opowiadali legendy i o grodzisku pradziejowym (stanowisku archeologicznym). I
teraz takie miejsce ma zostać zabudowane galeriami - to chyba jakieś kpiny?
Ksiądz Barczewski, autor "Geografii Polskiej Warmii" chyba przewraca się w grobie!
Radzę zapytać archeologów co oni na tę radosną wiadomość (najlepiej kilku) i
kilku "speców" od legend warmińskich - panów Chłostę, Dreja, Wakara i kogo tam
jeszcze...
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Narodowe straci jedno muzeum?
Moim zdaniem działania powinny być takie jak w innych miastach na zachodzie, takie badania archeologiczne powinny być zrobione kompleksowo, a nie kilka odwiertów i małe wykopy. Z przekopaniem całej góry zamkowej włącznie, co by dało nam odpowiedź jak wyglądało tam życie w XIIIw a nawet wcześniej, bo dziś nie wiele wiadomo (z tego, co mi wiadomo:)a mam 23 lata i interesuję się bardzo historią Poznania) Oczywiście rodzi się pytanie skąd kasa, ale to inny problem badania można rozłożyć na lata albo zrobić jakąś zbiórkę wśród mieszkańców poszukać sponsorów przede wszystkim trzeba chcieć. Zgadzam się z Tobą, że te badania na pewno nie powiedzą nic na temat zewnętrznego wyglądu zamku itp., dlatego jestem za tym żeby tego miejsca nie ruszać można zrobić tam rezerwat archeologiczny pokazać rzeczy znalezione zrobić przeszkloną podłogę pokazać fundamenty czy tą studnię, co niby tam odkryli jestem laikiem w tych sprawach, ale uważam, że na pewno nie powinno być tam jakiegoś pseudo zamku!! Jestem wielce zdziwiony, że miejski konserwator zabytków a mianowicie Pani Maria Strzałko taką rzecz popiera (razem z Panem Suchockim!) to jest pierwszy stopień do jej dymisji! Taka jest moja opinia.
Dobrą publikacją na temat badań przeprowadzonych na górze zamkowej jest wydana przez urząd miasta poznania książeczka Przemysłowie wielkopolscy 2008 (zeszyt 2) stad mam wiedze, że badania przeprowadzone tam były niewielkie i na wiele pytań nadal nie ma odpowiedzi!
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Kto z Poznania zna Grudziądz?
Etymologia nazwy Grudziadz
Cytuje:
"Nazwa miasta przez wieki pozostaje zagadką dla historyków i językoznawców.
Pisownia średniowieczna nie jest, bowiem jednolita. Pierwotnie wywodzono
brzmienie nazwy Grudziądz od pruskiego określenia Graudingas, co oznaczało
budynek (gród) stojący na grudzie, tj. na wysokim brzegu rzeki. Inne źródła
wywodzą nazwę miasta od polskiej Grudzienicy, którą osadnicy niemieccy
zaadaptowali do własnego systemu fonetycznego (Graudenz). Najbardziej
prawdopodobna jest najprostsza etymologia, wywodząca nazwę Grudziądz od wyrazu
gruda, oznaczającego bryłę twardej ziemi lub skupisko kamieni. Teorię tę
potwierdza również fakt, iż Kępa Forteczna wraz z Górą Zamkową mają postać grudy
twardej ziemi." Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: trzy korony w zimie
Ano witam.
Ja bylem na Trzech Koronach w zimie dokladnie 5.III br. Wrazenia pozytywne, ale
nie jakies fenomelnalne. Dla wprawnego turysty droga normalna. Szedlem od
Sromowiec Niznych i jedynym problemem bylo niewielkie oblodzenie w kilku
miejscach. Czy wrazenia lepsze jak w innej porze roku to juz kwestia gustu. Bez
watpienia o wiele mniej osob na szlaku.
Jesli jestes bardzo poczatkujaca to jest to mozliwe, ale bym jednak nie polecal
od Sromowiec. Lepiej najpierw nabrac wiekszego doswiadczenia letneigo.
Na platformie Trzech Koron spotkalismy nawet male dzieci (5-7 lat z opiekuem)
ale idace od Kroscienka i ta trasa nawet dla poczatkujacych jest prosta. Ale
pamietajacych o kurtce, polarze, dobrych butach, rekawiczkach, czapce, herbacie
w termosie, czolowce itp.
Uwazac natomiast trzeba na Zamkowej Gorze. Po pierwsze na oblodzonym trawersie
do kapliczki idac od Trzech Koron i na schodach, ktore w zimie przypominaja
slizgawke.
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: czy warto do szczawnicy
jasne, ze warto
fajne szlaki to:
jaworki - wawóz homole - wysoka - szafranowka - palenica
piwniczna - pasmo radziejowej - przehyba - szczawnica
sokolica - zamkowa gora - trzy korony - kroscienko
piwo w lesnicy ;-) (slowacja)
a z 'emeryckich' wycieczek:
wjazd na palenice
wodospad zaskalnik
splyw dunajcem Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: czy warto do szczawnicy
a ja polecam Homole, szczegolnie jesienia piekna sceneria, na koncu mozna udac
sie do bacowki na szczycie gory i na piwko. fajna wyciaczka. wejscia na trzy
korony rowniez, od stromy sromowcow bardziej strome i trudniejsze podejscie, od
kroscienka lagodniejsze, jest jeszcze gora zamkowa z malym ameczkiem, sokolica.
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Czorsztyn i Pieniny
znajdziesz w internecie namiarów od metra. Zresztą nawet nic nie mając nie
sądzę żeby było problem coby coś znaleźć na miejscu w Krościenku abo Szczawnicy.
Atrakcje ? :)
Zamki sztuk dwie (Czorsztyn, Niedzica) plus ruiny (np. na Górze Zamkowej),
spływ Dunajcem, Sokolica , Trzy Korony, wycieczka przez wąwóz Homole i dalej na
Wysoką (szlak grzbietem Małych Pienin w ogóle jest piękny i taki nie -
Pieniński), po Słowackiej stronie konsumpcja w chacie Pieniny , piękne widoki
na Polskie Pieniny z ichniej strony (szczególnie w tej okolicy gdzie dzielni
polscy turyści gubią niebieski szlak), Czerwony Klasztor i obowiązkowa
przejażdżka rowerem wzdłuż brzegu Dunajca, całym Przełomem z Czerwonego
Klasztoru do Szczawnicy. Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Suwalski Park Krajobrazowy - rewelacja!!!
hmm no to ja sie podpisuje rekami i nogami. wracam tam co roku, a w tym
wyjatkowo zamierzam jeszcze na tydzien w zimie wrocic i specjalnie sobie na ta
okazje biegowki kupuje. mazury calkowicie wysiadaja przy polnocnej
suwalszczyznie z tymi tlumami ludzi i gorami smieci. a w SPK jeszcze sciezka
poznawcza nad dolina czarnej hanczy i gora zamkowa to rewelacja godna
polecenia. tak przy okazji w udziejku ktos skansen (z karczma pod strzecha 8-)
buduje, wiec bedzie nowe swietne miejsce na noclegi dla tych powiedzmy troche
mniej ubogich. mi przynajmniej bardzo sie podobal. Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Suwalski Park Krajobrazowy - rewelacja!!!
ja tez sie tam wybieram w zimie na biegowki, ale nie moge znalezc zadnych
informacji nt. tras, itp. czy ktos byl i moglby cos polecic?
monika
Gość portalu: yona napisał(a):
> hmm no to ja sie podpisuje rekami i nogami. wracam tam co roku, a w tym
> wyjatkowo zamierzam jeszcze na tydzien w zimie wrocic i specjalnie sobie na
ta
> okazje biegowki kupuje. mazury calkowicie wysiadaja przy polnocnej
> suwalszczyznie z tymi tlumami ludzi i gorami smieci. a w SPK jeszcze sciezka
> poznawcza nad dolina czarnej hanczy i gora zamkowa to rewelacja godna
> polecenia. tak przy okazji w udziejku ktos skansen (z karczma pod strzecha 8-
)
> buduje, wiec bedzie nowe swietne miejsce na noclegi dla tych powiedzmy
troche
> mniej ubogich. mi przynajmniej bardzo sie podobal.
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Drohiczyn nad Bugiem
Drohiczyn nad Bugiem
Stojąc na górze zamkowej w Drohiczynie z jednej strony
możemy podziwiać piękno i potęgę przyrody, z drugiej
zaś bogatą historię miasta. Niewiele miejsc nadaje się
lepiej do obserwacji doliny Bugu, w nielicznych też tak
dobrze widać, jak niszcząca może być rzeka, która przed
wiekami dała miastu życie. Woda stale podmywa górę i to
co zostało, może jedynie dać wyobrażenie o wielkości
grodziska. Na szczęście w mieście nie brak zabytków w
znacznie lepszym stanie.
www.rainet.pl/dzial.php?dz=W&pd=WW&art=261
Polecam to i wiele innych pięknych miesjc w
województwie podlaskim Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Pisz przewodnik Wakacyjnej Giełdy Informacji
Uroczo, tanio, ale i z dostępem do wszystkich osiągnięć cywilizacji- Krościenko
nad Dunajcem! Spędzam tam "od zawsze" choć część wakacji. Niezapomniane spacery
do zerwanego mostu, dach czerwonego kapturka w Krasie, Święta Kinga na Górze
Zamkowej, szybkie przebieżki na Sokolicę, fantastyczne trasy rowerowe, piwo u
Marceli w Leśnicy na Słowacji, uroczy "pan bułeczkowy", malunki pani Krysi. Więc
można przeboleć fałszującą na organach zakonnicę podczas niedzielnej mszy św-
ale Jej przebaczam, bo bukiety robi przecudne.Ceny- 15-góra 20 zł za nocleg,
tanie obiady. Dunajec szumi darmowo. Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: wieże i punkty widokowe
Punktow widokowych jest cała masa w Polsce, wystarczy pojechać na wycieczkę w
góry, w trakcie trasy jest ich conajmniej kilka.
Co do wież widokowych , to wymienię znne mi z autopsji:
Kaszuby: Wieżyca ,
Roztocze: rez. Kobyle jezioro, od HUty złomy
Krasnobród- wieżyczka nad zalewem
Zwierzyniec- Zalew Rudka-dzika wieża przemysłowa-(wejście na własną
odpowiedzialność i nie łatwe)
Pogórze Przemyskie:
ośrodek-Hotel w Arłamowie
Przemyśl-wieża zamkowa
Krasiczyn-wieża zamkowa
Park Kraj.Gór Słonnych
ruiny zamku Sobień-mozna obserwować "znikanie" pociągu pod górą zamkową
Solina- widok z zapory
Pieniny
Niedzica-widok z zamku na zalew
Trzy korony-widok ze szczytu Sokolicy
Zieleniec
wieża widokowa w pobiskim rezerwacie: Torfowisko pod Zieleńcem
Twierdza Srebrna góra
Zagórze śląskie -zamek Grodno: cudowny widok na zieleń i Jez.Lubachów
Kazimierz Dolny-widok z ruin zamku na Wisłę
Inowłódz k/Tomaszowa Maz.-widok z kościoła obronnego
Wzgórze zamkowe w Płocku-ciekawy widok na Wisłę
Kruszwica-wieża zamkowa
Białowieża-wieża widokowa w budynku muzeum i druga gdzieś koło Narewki
widok na Zbiornik Siemianówka z nasypu kolejowego
Oto tylko kilka ciekawych miejsc
Pozdrawiam
misia@street.pl
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: cieszyn - pomocy :)
Już wybrałam terasę wycieczki, może ktoś orientuje się i potrafi podać
przybliżony czas potrzebny na jej przejście (spacer) bo nigdzie nie mogę trafić
na mapkę ze skalą..
trasa miałaby się zaczynać na Górze zamkowej (podejście do Wieży Piastowskiej-
wejście na górę, Rotundy Romańskiej), ul. Przykopową do Studni 3 Braci i
następnie dojście do Rynku.
Będę wdzięczna za odpowiedź.
Pozdrawiam serdecznie Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Basen dla bobasków w Trójmieście!!
Hej! Nie jestem z trójmiasta, tylko z Bydgoszczy. Wiem, że w sopocie jest
AQUAPARK na ktorym odbywają się zajęcia (kursy) dla niemowlaków.
www.aquaparksopot.pl
Park Wodny Sopot Sp. z o. o.
Ul. Zamkowa Góra 3-5 81-713 Sopot
Kontakt telefoniczny: (58) 555 85 55
Sekretariat - (58) 555 85 54
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: weekend w górach
My wyruszamy w niedziele wieczorem.Mój syn 7 lat ,ja i mój partner.Miejsce
mamy.Sromowce.Tam gdzie najpiekniej.Będziemy wdrapywać sie na Trzy Korony,potem
Zamkowa Góra potem trasa z pięknym widokiem na Dunajec do Szczawnicy. I jak
siły dopiszą Wąwóz Homole i Wysoka.Możliwe że miniemy się na trasie i powiemy
sobie CZEŚĆ lub DZIEŃDOBRY.Taki zwyczaj.Już nie moge się doczekać.
Pozdrawiam
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: tanio do Odessy?
Podzamok czy Pidzamcze?
Tak, oczywiście Pidzamcze. W każdym razie pod Górą Zamkową. Podzamok to po
słowacku :-)
pozdr
han
Temat: Czym, k...a, Niemcy jeździli w 1939, czyli relacja z kółeczka nr 2
Użytkownik Arkadiusz Mizerski napisał:
do 40, potem 60, Czernikowo (znowu semafory i To kształtowe). Obrowo (wg
PKP, w wg wielu map Oborowo),
Obrowo - przynajmniej tak jest na szosie, na szkole, Ośrodku zdrowia itepe.
Mijamy To trójstawną (!), dysk i strzała pionowo. Jedziemy fajnym mostem i
nasypem. Wyglądam przez drzwi i widzę wjazdowy kształtowy, Sr1 i migający
Sz, nasz Fiat nie hamuje do zera tylko przetacza się obok semafora. Widzę
zwisające luzem pędnie - to znaczy że tu zawsze wjeżdża się na Sz. Z prawej
strony dochodzi jakiś zarośnięty tor. Lubicz.
Z młyna. Nieużywany odkąd pamiętam (czyli z 10 lat)
Ruszamy i
okazuje się, że w tym miejscu z dwóch torów robi się jeden pod jakimś
krótkim tunelem, a za tunelem znów dwa tory i przystanek Toruń Miasto.
Czyli po pierwsze 6 : 3 za tą KICHĘ, czyli jednotorowy kawałek (jak pod
Zamkową Górą w B.-B.) - bo oczywiście nie można poszerzyć takiego krótkiego
tunelu i dobabrać drugiego toru.
Dopóki nie było trakcji było OK - ale dwa druty się nie zmieszczą. A
remont? Poległby na całkowitym rozkopaniu jednego z najbardziej
newralgicznych dla miasta skrzyżowań - zauważyłeć że górą idzie droga?
Swoją drogą jedyny znany mi tunel kolejowy pod rondem.
W Kaliskiej Kujawskiej
Kaliskach Kujawskich
nagle 40 i walimy na niewłaściwy. W Ostrowach na właściwy, widzę
czekającego na mijanie z nami anglika z 3 Bohunami i jednym Bd. Znów dajemy
na niewłaściwy i tak już dojeżdżamy do Kutna. A że po drodze nie widziałem
nic na tym torze właściwym to wnioskuję, że to już na stałe ten tor
wyłączony i punkt dla PKP (9 : 3).
Nie wyłączony tylko niewyremontowany i ograniczenie bodaj do 40. Się
ciesz że chociaż jeden tor zrobili 2 lata temu bo taki żółw był na obu.
Pozdrawiam gorąco
Łukasz
Temat: Wałbrzych-Kłodzko - jak widzicie przyszłość linii
witam...
 Krzysztof kdr@poczta.onet.pl
 napisal, ze eksploatacja wegla pod wiaduktem odbywala sie w latach 80-tych.
 No jest to poprostu przeklamanie...
 Wegiel w tym rejonie (tj. dworaca) byl wybierany w koncowych lataych
 1950 a skonczony ok. 1965 roku.
Być może. Jednak wiem to na pewno, że w latach 80 próbowano wydobywać węgiel z
filarów ochronnych szybów Mieszko, Eugeniusz i Powietrzny, a to bezpośrednie
sasiedztwo Dworca Gł i wiaduktu. Było to chyba związanie z budową szybu
Kopernik i planowanym zlikwidowaniem niektórych szybów. Wiadomo, że skutki
osiadania w postaci szkód górniczych nie są największe tam gdzie się wydobywa
węgiel (w środku niecki osiadania), a na jej obrzeżach. Po prostu w środku
budynki osiadają w miarę równomiernie, a na obrzeżach występuję sytuacja - pół
budynku siada, a drugi koniec nie - i wtedy wszystko pęka. Prawdopodobnie w
latach 80 chodziło o podobna sytuację.
 Jednak wiadukt ten byl na pograniczu filarow ochronnych...
Tym gorzej dla niego z powodów, które podałem powyżej.
 Jeden filar obejmowal 'Zamkowa Gore" a drugi g.Wolaniec...
 Jest to wlasnie rejon dokladnie druga strona wiaduktu lacznie z tunelem.
 Ten obszar wchodzil w rejon wydobywczy b.kopalini Mieszko.
Widziałem mapy górnicze - jeden filar ochronny obejmował góre Wołowiec czyli
tunel. Zamkowa Góra nie miała filaru ochronnego (bo i po co? - ruin zamku w ten
sposób nie chroniono). Z drugiej strony był filar ochronny Dworca Głównego i
koksowni Mieszko, który łączył się z filarami szybów Mieszko, Eugeniusz i
Powietrzny, tak, że tworzyły razem jednen filar, sięgający w okolicę wiaduktu.
.No dzis wyglada to dosc okropnie...ale
wina jest innna nie GORNICTWO.
Swięte słowa, nie można obarczać górnictwa za wszystko.
A to co piszesz jest bardzo ciekawe,
Pozdrawiam serdecznie, Krzysztof
Temat: Zasięg i jego brak.
Więc z racji, że ostatnio trochę podróżowałem po kraju naszom fspańałom
kolejom chciałem skrytykować trzy sieci komórkowe za kiepawy zasięg na
szlakach kolejowych.
Więc na dzieńdobry trasa Warszawa-Gdańsk:
O ile jadąc tam autkiem można non-stop gadać i Ideii do samego 3-Miasta, to
jadąc zugiem jest z tym znaczie gorzej.
Słowa pochwały należą się tu Erze, która położyła w tej kwestii konkurencję.
Idea się gubi zaraz za Choszczówką a na całej trasie występuje 'wysepkami'
czyli nie da się normalnie gadać.
Plusik występuje 'zebrą' czyli raz jest, raz go nie ma.
NMT też nierzadko znika.
Wczoraj machnąłem się trasą Warszawa-Przeworsk a z powrotem Rzeszów-Kraków i
Kraków-Warszawka po CMK.
Do Radomia zasięg Ideii jest całkiem OK i jest lepszy od Plusa i może nawet
od Ery.
Od Skarżyska Kamiennej Idea nabiera wody w usta a w Wąchocku nie można nawet
pogadać z NMT :(
W Przemyślu na Zamkowej Górze ukraiński UMC zamykał mi szafę nawet na 7110,
która ma spory wyświetlacz i nawet nie musiałem ręcznie przerzucać aby mi
się doń zalogowała.
Ale UMC działa kiepawo. Przerywa i zmienia barwę głosu. Jako świadek
bezstronny może wystąpić Janusz M. Kamiński, który był wyjątkowo słabo
zrozumiały u mnie pomimo silnego zasięgu.
Sytuacja trochę paradoxalna, żeby 20 kilosów od granicy obcy op miał
silniejszy zasięg od całej naszej trójki.
KijevStara nie udało mi się wyłapać :-(
Z Ideii udało mi się gadać non-stop w pociągu od Przemyśla do Tarnowa. Przed
Krakowem dłuższa cisza.
NMT tysz tam milknie na parę chwil.
Wyjątkowego ciała dał Centek na CMK, gdzie po wyjeździe z Grodu Kraka cichną
na długi czas obydwie jego sieci.
Jeszcze sporo po minięciu Łuczyc pustka na wyświetlaczach :(
Największym popaprańcem tej eskapady była PKPe, której wszystkie trzy
pociągi, jakimi jechałem były opóźnione, z czego jeden ponad pół godziny ale
to już temat na inną grupę.
Pozdrawiam i życzę Centertelowi przyłożenia większej wagi do pokrycia
szlaków kolejowych zasięgiem.
Pozdrawiam!
Starszy Roamingowiec Sztabowy
Rico.
warsc@post.pl
Temat: wojna z Niemcami o Slask
do Kata
Gość portalu: KAT napisał(a):
> Czekałem na ten temat.
> Każdy zdrowo myślący człowiek wie z historii ,że Śląsk zarówno ten Górny jak i
> Dolny(Ober- und Niederschlesien)pod panowaniem Polski był najkrócej w dziejach
> nowożytnej historii.Powstania Śląskie 1919,20,21 wywołane zostały głównie przez
>
> agenturę polską w Niemczech.Mówię to jako wnuk powstańca śląskiego z 1920 i
> 21.Sami Ślązacy byli głównie mięsem armatnim a dowództwo znajdowało się w
> rękach Polaków przerzuconych przez zieloną granicę.Niewielu z historyków
> pisze ,że po plebiscycie ludność Śląska domagała się daleko posuniętej
> autonomii.Polska jej tego nie dała i tu skończyły się sentymenty.Zamordowano
> skrycie dyktatora Korfantego (jego rodzina uciekła do Usa)a Śląsk traktowano
> jako prowincję podbitą.Jeśli ktoś chce rozmawiać na ten temat proszę podać
> emalię.
> Teraz do meritum.
> Śląsk już Polsce niepotrzebny! Chyba ,że jako pole frontu w wojnie
> partyzanckiej.Jako Ślązak -Polak jest mi obojętne czy będę żył z Niemcem jako
> sąsiadem,Czechem albo Węgrem lub Austryjakiem ,ważne ,że nie będzie to Żyd ani
> amerykanin.Moj dziadek Polak mówił po latach ,że gdyby wiedzial jaką Polskę
> zastanie po kilkudziesięciu latach to nigdy by do powstania nie poszedł.Walczył
>
> potem w armii Andersa(Monte Cassino)i tam Żydzi powiedzieli mu ,że za
> kilkadziesiąt lat Polska będzie skomleć pod Żydowskim butem( Sąd wojenny skazał
>
> mojego dziadka po tym jak pobił żydka za to co powiedział na dwa m-ce ancla)
> Dla mnie jako Polaka jest teraz ważniejsze aby takie POLSKIE Miasta jak
> Wilno,Lwów powróciły do Polski całe te ziemie ponieważ wartość dziejowa tych
> ziem jest tysiąckrotnie większa niż Śląsk(wątpliwie Polski).
> Apeluję do Polaków :Uwierzcie w to ,że Polski jest Lwów i Wilno a także Katowic
> e
> (plebiscyt i powstania) ale Tak samo jak są to POlskie miasta dajcie Niemcom
> prawo do Szczecina,Wrocławia i Gliwic bo tam Polska była tylko epizodem!!!!!!!!
> Wiem ,że polecą na mnie bluzgi i klątwy bo i ja uważam się za polskiego
> patryotę ale poczytajcie historię nie tylko z polskich książek!!!!!
Odwal sie od Wilna skurwielu faszystowski,albo nie,pojedz tam kurwo jedna
slaska,stan pod Gora Zamkowa,transparent wywies o tresci: "ja Wasz Kat" i na
reakcje otoczenia poczekaj... Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Adam Michnik a Jan III Sobieski
Tak jestem wzmocniony-byłem bowiem i na odpuście w Starym Sączu . Schodziłem bez
mała całe piękne Pieniny Sokolica, Góra Zamkowa, Trzy Korony! Zwędrowałem też i
Małe Pieniny - Wysoka
serdecznie pozdrawiam kecaw który zgubił dwa kilo Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: wróżka z Będzina
dla wszystkich zainteresowanych wróżka z Będzina podaje dokładny adres - Góra
Zamkowa 5 jakieś 100 metrów od domu parafialnego. Kobieta bardzo sympatyczna.
Osobiście nie polecam chociaż spróbować każdy może... Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: wabienie
boykotka napisała:
> wątek niniejszy raczej dotyczy samych okoliczności.
> Giguś masz rację : kobieta ( i mężczyzna) ma zawsze prawo powiedzieć nie ale
> trudno mi, w konkretnym przypadku wzbudzić w sobie tyle samo współczucia dla
> ofiary co w przypadku gwałtu np. 15-tolatki powracającej wieczorem do domu od
> koleżanki.
> Z 15 lat temu w miejscowości Iłża - znanej z ruin zamku, młoda dziewczyna
> oskarżyła chłopaka o gwałt po dyskotece na tejże górze zamkowej. Nie znam
> blizszych szczegółów, nie wiem czy dziewczyna została pobita, natomiast
sedzina
>
> prowadząca sprawę oddaliła pozew o gwałt uzasadniając, że kobieta ta
> dobrowolnie udała się na tę górę zamkową w nocy z osobnikiem opiero co
poznanym
>
> na dyskotece. Nie mnie sądzić wyroki. Najsprawiedliwiej byłoby ukarać
obydwoje.
>
> Wiem, co powiecie - kobieta już została ukarana gwałtem. Ale w takim układzie
> chłopak też został na równi ukarany, dopuszczając się gwałtu - jeżeli został
> sprookowany. Oczywiście zakładając, że nie leżało to w jego naturze - co
> zapewne sędzina sprawdziła.
"No cóż, jak się jest tak apetycznym nie powinno się chodzić samemu po parku "
tak powiedział władca afrykańskiego państewka na wiadomośc o tym ,że minister
został zjedzony.W opowiadaniu Lema , może pamiętasz .
Jeśli zakładasz , że gwałcenie jest czynem co prawda nagannym , ale
mieszczącym się w wachlarzu zachowań , to tak . Założywszy , że mężczyzna może
zgwałcić.Mężczyzna jako taki - każdy.Nie pochwalimy go za to , ale w pewnym
sensie zgodzimy sie ,że to jego naturalne zachowanie.Tak , jak to robia tad i
balatzarus.W pewnych okolicznościach mężczyzna ma prawo zgwałcić według nich i
ciebie , boykotko.A zjeść również? Jesli ofiara sama prowokowała? Współtworzyła
sytuację ? Pokazywała, że jest apetyczna , mówiła o jedzeniu ?
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Pozdrawiam Was....
My obecnie w Blachowni - to 12km od Częstochowy. Sama pochodzę z Zawiercia (i
tam mam większość mojej rodziny)-orientacyjnie, to po drodze np.do Podzamcza
(Ogrodzieniec i słynna Góra Zamkowa),czy Podlesic.
Pozdrawiamy!
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Hyde Park XII
Pytanie
Drzewa na Górze Zamkowej mają (niektóre) tabliczki z nazwą. Czy tylko polską,
czy też jest łacińska? Bo nie pamiętam.
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: AKTUAL'n'OŚCI
w niedzielę na górze zamkowej...
zmierzch epoki piastów
cieszyn.naszemiasto.pl/imprezy/98633.html Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: z historii forumowania na Śląsku Cieszyńskim ☺☺☺
wczesna epoka brązu
watek znaleziony przypadkiem podczas remontu kanalizacji na górze zamkowej
Wypad do Czech(ów)
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Wykopki na Górze Zamkowej
Wykopki na Górze Zamkowej
Robią właśnie jakieś odkrywki w okolicach rotundy ( na prawo od
dawnego wjazdu ), muru zewnętrznego od strony lodowiska, odkrywają
kocie łby spod asfaltu... Ciekawe.
Wrzucę parę zdjęć na FF. Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: "Zamkowe spotkania z historią"
...
"Publiczność będzie miała także okazję zobaczenia zaimprowizowanej
inscenizacji najazdu wojsk Świętopełka Wielkomorawskiego na gród w Podborze..."
- to też na Górze Zamkowej ?
fajnie, żeby tylko odtwórcy za bardzo nie wczuli się w rolę... Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: znowu znalazłem mariana
ekolodzy na drzewach
Jestem za odbudową zamku na Górze Zamkowej, czy ktoś ma jeszcze takie marzenie? Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Na Śląskim szlaku
W Będzinie mieści się również kościół cmentarny Świętego Tomasza
Kanterberyjskiego z XVIII wieku. Dawne starostwo z 1911 roku, zabytkowe
cmentarze katolicki i żydowski na Górze Zamkowej
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Złota jesień...
Wojtuś!
Z przykrością stwierdzam, że na zamieszczonym przez Ciebie wycinku
mapy nie mogę umieścić punktu odniesienia, ponieważ mapa daje
możliwość nanoszenia punktów na istniejące drogi. Miejsce, które ja
uwielbiam, jest położone przy polnej drodze. Krótko opiszę namiary:
jadąc przez Minkowice od strony Kopaliny dojeżdżasz do skrzyżowania
w centrum wsi. Zamiast skręcać do stacji, skręcasz w lewo. Po około
100m w prawo, w kierunku kościoła. Po kilkuset metrach, jeszcze
przed starym kościołem skręcasz ponownie w lewo, w kierunku pól.
Droga jest wąska, ale asfaltowa, taka dojazdowa do pól. Jak
znajdziesz się na tej drodze, to jedziesz nią w kierunku Miłocic, w
stronę widocznego już wtedy wzniesienia terenu i lasu. Po zbliżeniu
się do niego, wybierasz sobie Twoim zdaniem najlesze miejsce. W
pobliżu, na skraju lasu znajdują się ambony myśliwskie, z których
możesz skorzystać. Usiłowałem robić zdjęcia z obu, na jakie tam
trafiłem. Prywatnie Ci podpowiem, że w zalesionym terenie opisanego
miejsca jest niewielkie wzniesienie, które wg moich ustaleń jeszcze
pod koniec XIX-go w. nosiło nazwę Schloss Berg, czyli w wolnym
tłumaczeniu Zamkowa Góra. Wspomniałem kiedyś o tej górce naszemu
Heymdallowi, tyle tylko, że wtedy nie wiedziałem o niej nic więcej,
poza jej niemiecką nazwą. Dzisiaj wiem, że las wokół niej został
posadzony dopiero w okresie powojennym. Idąc tym tropem, dotarłem do
źródeł, które mówią, że gdzieś w tamtej okolicy znajdowała się
miejscowość lub jakiś inny obiekt o nazwie Pobolen. W istniejących
źródłach historycznych o naszej okolicy nie natrafiłem na wzmianki z
których jednoznacznie wynikałoby gdzie to było i co określało.
Przypuszczam, że podana nazwa Pobolen, jest nazwą miejsca, które
obecnie kojarzy mi się z Zamkową Górą. Jednak jak to bywa, pewności
nie mam, ponieważ w tamtej okolicy są jeszcze inne ciekawe pod
względem historycznym miejsca, które mogły nosić tą nazwę. Opisana
sprawa bardziej dotyczy moich przypuszczeń, niż ustalonych faktów,
nie mniej jednak sam fakt niewyjaśnionych zagadek historycznych jest
dla mnie niezwykle ekscytujący, co myślę, nie trudno zauważyć.
Pozdrawiam serdecznie i życzę udanych sesji zdjęciowych Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Ile zajęcy hasa po przeciętnym polu?
Wybywam tropić sprawców wczorajszego zatrucia Lubki i Zalewu przy Górze
Zamkowej (stara nazwa Łysa Górka ;))
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Drohiczyn Górą...
Drohiczyn Górą...
Drohiczyn Górą Zamkową stoi i nie tylko. Tak trzymać , jak też mam wpisane w
dowodzie "Drohiczyn" i parę latek zeszło, oj zeszło w tym miasteczku. Ehhh,
ale to juz było.... Pozdrawiam wszystkich drohiczyniaków. Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: JEZZZZZDD JUŻ FOTKA:)
pod Górą Zamkową?
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Okolice Czeskiego Cieszyna
dodałabym:
- przesliczny Stramberk (ryneczek, góra zamkowa, polecam klimatyczny hotel
Sipka) - (Stramberk i Sipka przez "S" z daszkiem
- Hukvaldy - góra+ zamek
- Stary i Nowy Jicin (w starym ruiny zamku na górze) Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: BUDAPESZT
Uważaj szczególnie na górze zamkowej i pod katedrą św stefana, nie mniej na
placu Hosok Tere i pod Wajdahuniod Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Co to za mur na Górze Zamkowej?
Co to za mur na Górze Zamkowej?
o ten mur niejedna księżna się opierała jak ją posuwali książęta
pisatowscy, trzeba to zachować dla przyszłych pokoleń. Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Niezwykłe odkrycie archeog. na górze Tuł !
Nie znów tak strasznie dawno temu pewna pani archeolog z Warszawy znalazła na
Górze Zamkowej niewielką, ale dość rzadką złotą monetę celtycką. W muzeum jest
jej ... kopia. Gdzie oryginał? Wiadomo. Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Od kiedy rotunda wygląda jak obecnie ?
lapis dopowiada, bo kocha rotundę
Ach, chyba nie byłabym sobą, gdybym Ci, Cieszyniaku, nie napisała, że gdybyś
przyszedł do cieszyńskiego muzeum latem na wystawę Cieszyn – mały Wiedeń
wiedziałbyś dokładnie co działo się na Górze Zamkowej w końcu lat 30-tych
XIX ... Działał tam wtedy pewien wiedeński architekt o nazwisku Józef
Kornhaüsel i dzięki niemu rotunda, widocznie niepasująca do owego
romantycznego założenia parkowego (o którym zresztą niedawno toczyła się tu
dyskusja) została przykryta klasycystycznym płaszczem, który i Kornhaüsel, i
jemu współcześni uważali za najbardziej ekscytujący. Klasyczny pawilon
parkowy, który jednak nadal pełnił funkcje sakralne. W 1850 w apsydzie rotundy
pojawił się św.Wacław (obraz Heintza, dziś w muzeum na ekspozycji). Na
szczęście były to w większości nałożone tynki na domurowywanej warstwie
cegieł, a nie gruntowna przebudowa. Rozebrano wprawdzie emporę, podniesiono
poziom, o czym napisał Alex, w ogóle zniwelowano poziom gruntu wokół, który
podniósł się o kilka metrów. Dziś to bardzo dobrze widać – rotunda stoi „w
dziurze”. Ale chyba „najgorsze” było wybicie nowych otworów okiennych. Ocalało
sklepienie – tzw. pozorna kopuła. Powrót do formy oryginalnej, romańskiej,
zaczął się w 1941 i jego pierwszy etap zakończył się w 1947. I wszystko w
druga stonę: powrót do poziomu średniowiecznego, rekonstrukcja empory,
rozbieranie ceglanego płaszcza itd. Lata 1950-55 to była niejako kontynuacja,
przede wszystkim badania archeologiczne, uzupełnianie ubytków i zabezpieczanie
ścian, zmiana kopuły na gonty.
Trochę się rozpisałam, ale strasznie kocham tę naszą rotundę.
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Posłowie wyprostują trudne ścieżki prostych spraw?
Posłowie wyprostują trudne ścieżki prostych spraw?
Podczas ostatniego Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Grupa Jurajska
GOPR urządziła pokaz quadów. Gdzie? Na Górze Zamkowej. Tutaj można obejrzeć
zdjęcie: miasta.gazeta.pl/czestochowa/51,35270,6147229.html?i=10 Całe
szczęście, że te finały odbywają się zimą. Parę lat temu Pan Piotr van der
Coghen za pieniądze uzyskane podczas akcji Owsiaka obstawił Jurę wielkimi
stalowymi tablicami z napisem „uwaga miejsce niebezpieczne”. Te szpecące
krajobraz twory stanęły między innymi tuż pod „Diabelskimi Mostami”, pod skałą
z ruinami strażnicy w Przewodziszowicach, pod zamkiem w Mirowie (2 sztuki) i
wielu innych miejscach). Nie stanęły w Ojcowskim Parku Narodowym, bo tam
widocznie ktoś kompetentny się sprzeciwił.
W Polsce jest tak, że jeżeli jakiś organ, instytucja nie wywiązuje się z
powierzonych jej zadań, szuka się nowych rozwiązań, tworzy nowe byty, zamiast
zreformować już istniejące – jak zrobiono by w każdym szanującym publiczne
pieniądze kraju. Większość tych „najpiękniejszych widokowo okolic” jest już
chroniona. Gmina ma obowiązek (konsultując się z dyrekcją parków i Wojewódzkim
Konserwatorem Przyrody) uwzględnić w Planie Zagospodarowania Przestrzennego
zapisy z Planu Ochrony sporządzonego dla parku krajobrazowego. Teoretycznie
więc problem dewastowania krajobrazu zabudową i przegradzania szlaków
turystycznych nie powinien istnieć. Jeżeli istnieje, to trzeba gruntownie
przeanalizować sytuację i wysnuć odpowiednie wnioski. Nowe zagrożenia są i
będą się pojawiały. Ale to nie senatorom i posłom monitorować teren! To
zupełnie utopijne założenie. W tym celu powołano kiedyś instytucję parku
krajobrazowego. Wystarczy aby ta instytucja naprawdę w tym terenie była,
zgłaszała zauważone problemy wojewodzie, a ten w razie potrzeby dawał jej
odpowiednie narzędzia prawne.
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: godno pochwaly "postawa" pana Postawki
cd.:
Minęły bezpowrotnie czasy, gdy młodzież całymi klasami udawała się
na podbój gór. W okolicach Rybnika, Rud i Raciborza, Orzesza wznoszą
się niewielkie wzniesienia. Wzniesienia te nie zasługują na pierwszy
rzut na zainteresowanie. Co je wszystkie raczej łączy to, że prawie
wszystkie pokryte są lasami dawnej śląskiej puszczy. Kraina tych
wzniesień zaczyna się w rejonie miasta Racibórz (w dolinie rzeki
Odry) ze średnią wysokością 200 - 300 n.p.m. Kraina ta to Płaskowyż
Rybnicki z kulminacyjnym punktem 322 m.n.p.m. w postaci wzniesienia
o dźwięcznej nawie - Ramża. Geneza tej nazwy jest arcyciekawa.
Chociaż wysokość nie jest imponująca, to zdobycie tego wzniesienia
rowerem nie należy do łatwych zadań. Ramżę zamieszkiwał niegdyś
zbójnik, który uratował swoją przyszłą żonę z pożaru. Ta jednak,
chciwa pieniędzy zabiła go. Leśne obszary lasów rudzkich obfitują we
wzniesienia. Ciekawy przykład dają nam Zwonowice z dwoma
wzniesieniami tj. Grabicz (właściwie nazwa oddziału leśnego) oraz
Winna Góra. Na Winnej Górze cystersi z Rud uprawiali na przełomie
XVIII i XIX wieku winną latorośl. Trudno w to uwierzyć, ale
potrafili wyprodukować około 50 wiader wina własnej produkcji. Tutaj
też wybudowano domek myśliwskich rudzkiego „hercoga", czyli księcia
raciborskiego około 1871 roku. Na Grabiczu (283 m.n.p., przy
wyjeździe ze Zwonowic, w kierunku Suminy PKP) rośnie kilkanaście
dorodnych buków. Niestety w dobie „mamony", większość tych buków
zostało wyciętych. W lesie pomiędzy Suminą, Zwonowicami i
Chwałęcicami wznosi się zalesiony niewielki szczyt zwany Ostrą Górą.
To tutaj Józef Eichendorff, poeta z Łubowic, znany niemieckim
uczniom z podręczników wypoczywał z swoimi bliskimi i znajomymi. To
tutaj w 1968 roku ukrywały się wozy pancerne (czołgi) w swoim
pochodzie na Czechy. Miejscowi przeprowadzali transakcje handlowe
z „Ruskami" (wymiana barterowa). Okoliczna ludność otrzymywała za
swoje towary ropę i paski skórzane. Na granicy Czernicy i Rydułtów
wznosi się Babia Góra. Niedaleko Jankowic Rudzkich ukrywa się Góra
Zamkowa. Stąd maszerowały pierwsze oddziały Wehrmachtu w dniu
pierwszego września 1939 roku na Polskę, czyli Adamowic, Bogunic,
Lysek. Tutaj Niemcy zgromadzili spore zasoby materiałów wybuchowych,
które do dziś potrafią jeszcze eksplodować. Przez terytorium ziemi
rybnicko - raciborskiej prowadziły szlaki handlowe, mniej lub
bardziej znaczące. Przy tych traktach budowano karczmy.
Powiedzielibyśmy dziś motele czy hotele. Takie stare karczmy
znajdowały się m.in. w Budzini Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Jaki Najlepszy Weterynarz W Sosnowcu???
Zamkowa górą Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Kielce w czołówce rankingu imprezowych miast po...
Gość portalu: pifpaf napisał(a):
> kielce to zapyziale, malomiasteczkowe, zakompleksione miasto wiocha. co za
> bzdury!kielce rozrywkowe miejsce! ten ranking mija sie z prawda niestety jak
tu
> sie zyje i ma sie odniesienie do czegos wiecej niz checiny czy daleszyce to
nie
> mozna sie zgodzic. i mozna dobrze zjesc!nefretete, sfinx, grecka,pizza hut i
> fast foody w tesco,i jeszcze jest winnica!oraz jodlowa, gdzie w recepcji spi
> pajak. kielce to kulinarna pustynia! jak ktos twierdzi cos innego to plecie
> bzdury. niezla jest ta wloska na sienkiewiczna pod dworcem, troche drogo, a
> reszta to kulinarne disco polo! asean na rynku co to mabyc, smak budy! w calym
> miescie brak chociazby 1 !!!! przyzwoitej chinszczyzny. no tak ale czego sie
> spodziewac jak polowa kielczan jedzacych w miescie garnie sie do tempa. pare
> nudnych pijalni piwa, za komuny bylo gorzej, oraz gowniane kluby z muza jak z
> wiochy dla starszych,ktorzy baluja jak inzynier mamon z rejsu przy czyms co
> znaja najlepiej ze 20 lat a dla malolatow sa przeboje jak na zabawach w salach
> gimnastycznych w szkolach podstawowych dla 10 latkow.prymityw gora! zamkowa,
> 7niebo, antrakt to skanseny. nastolatki albo zaplesniale dinozaury bez gustu i
> zabawa typu wyrywanie albo obcinanie. i te kreaacje ! po prostu komplet. w
> polsce jest przynajmniej kilkanascie miast, ktore wygrywaja pod tym wzgledem z
> kielcami w cuglach. a wyborcza jeszcze bezrefleksyjnie podaje takie kity.
> wystarczy sprawdzic ich wlasne dodatki co jest grane z roznych miejsc.
Jak Ci się tak Kielce nie podobaja to zostań w tych swoich Tworkach na zawsze.
Chołoty my u siebie nie chcemy- dobrze że wyjechałeś.Pozdrawiam Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Prośba o zdjęcie wizerunku Waleski z Twierdzy
Obawiam się, że popiersia Waleski na twierdzy nikt nie zobaczy ani
tym bardziej nie sfotografuje ponieważ istnienie popiersia( choc
głowy nie dam) należy do legendy. Przytoczę teraz cytat z portalu
www.dawneklodzko.pl, gdzie wypowiada się mnóstwo znawców tematu. I
do tego portalu odsyłam.
"Kolejna legenda o niej to "Oblicze Waleski". Mówila ona: "Gdy
wchodzimy na twierdzę, stajemy pomiędzy murami, na których, patrząc
w górę, zobaczyć można kamienne oblicze pogańskiej księżniczki
Waleski. Stara opowieść mówi, że została tam żywcem zamurowana, po
tym jak lud poznał się na jej czarach - pojmał ją. Została
zamurowana żywcem. Miala ona możliwość uwolnienia się poprzez swe
piekielne moce, ale do tego potrzebny był warunek, że jej stopy
muszą dotykać ziemi. O tym jednak wiedzał mądry lud."
I jeszcze jeden wpis z w/wym portalu. Bardzo ciekawe:
Wiele kłodzkich legend dotyczyło Ludmiły Waleskiej.
Była to postać historyczna - jak podaje dr Ryszard Gładkiewicz w
monografii "Kłodzko-dzieje miasta" [Kłodzko, 1998r]. Według
historyka słynęła ona z okrucieństwa.
Najbardziej znaną legendą jest podanie o nawiedzającej kłodzką
twierdzę
"Białej Damie". Według legendy była to dziewica niezwykłej urody i o
nadludzkiej sile fizycznej. Poproszona o rękę przez jednego z
rycerzy,
odmówiła, ceniąc sobie swoją niezależność i drwiąc z rodu męskiego.
Za
namową niedoszłego narzeczonego miejscowe rycerstwo, którego solą w
oku była bohaterska białogłowa, pojmano Ludmilę.
Została oskarżona o czary i zamurowana w ścianie Zamku Kłodzkiego w
tzw. Zielonej Komnacie, gdzie wisiał ponoć jej przepiękny obraz.
Jak podają legendy Ludmilę powieszono za ręce, tak aby nie dotykała
ziemi, bo według średniowiecznych legend siła brała się z "matki
ziemi". Podobno duch Lubmiły nawiedzał Kłodzki Zamek i do dziś można
go spotkać na twierdzy...
Gdy spotkamy Białą Damę, to należy jej schodzić z drogi, wtedy jest
nieszkodliwa...
Krzysztof Kwaśniewski w książce "Podania Dolnośląskie" nazywa
Ludmilę Waleską - Libuszą i podaję, że w 1621 r duchowny Aelurius
został
wezwany do mocno poturbowanego żołnierza. Ponoć żołdak ten skradł
włos Libuszy, wiszący wraz jej łukiem i warkoczem w kościele św.
Piotra i Pawła na Górze Zamkowej. Rozgniewało to bardzo ducha
białogłowy i żołnierzowi dostał za swoje.
Pozdrawiam i życzę powodzenia w poszukiwaniu materiałów. Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Klimatyczne miejsca
Hej podgórzanie a pamietacie basen, boisko -póżniej Kolejarza, góra
Zamkowa,las i łąke powyżejinternatu.Teraz są tam ogródki działkoweale droga i
widoki sie nie zmieniły (No może tak) Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Jak było na Starogrodzkim?
Fajniej było w Starogrodzie na Górze Zamkowej w sobotę. Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Zdjęcia!!!
Góra Zamkowa w Starogrodzie.Tam jest taras widokowy.Panorama sięga
do Fordonu.Przepiękne widoki. Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: ulica Włodka
Pamiętam fontannę na Rybnym Rynku,tylko już wtedy była zdewastowanai nie
przypominam sobie jakij kolwiek renowacji.Inna chyba na Górze zamkowej.
pzdr Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Klimek...
Na pewno atmosfera sie zmieni na Gorze Zamkowej, ale mysle ze to dobry pomysl.
Trzeba uatrakcyjniac miasto, a to krok ku temu. Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Klimek...
No szkoda Parkosiu, na razie strach tam pojsc na spacer. Gora zamkowa opanowana
przez okoliczne towarzystwo butelkowe i wąchające:-( Ale moze??? Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: ścieżka rowerowa
Cześć Parkowy właśnie skończyłem naacie "Gdzie jest dobre Forum" podawać
dane dotyczące Forum Gazety Pomorskiej Online ktora stanowi dobre zrodło
informacji na temat Grudziądza niestety Archiwum słabo dziła albo ja nie
potrafię go uruchomić dlatego najlepiej co drugi dzień sprawdzać wiadomości
dotyczące Grudziądza i co ciekawsze kopiować sobie do notepada jako plik txt.
Oto strona Gazety Pomorskiej dotycząca Grudziądza
www.gazetapomorska.pl/apps/pbcs.dll/section?Category=GRUDZIADZ
Akurat mam wiadomość dotyczącą ścieżki rowerowej -
Czy niezmotoryzowani pacjenci szpitala doczekają się chodnika?
Kilometr bezpieczeństwa
Odcinek szosy pomiędzy osiedlem Lotnisko a szpitalem w Węgrowie stanowi poważne
zagrożenie dla pieszych chcących go pokonać. Radny Marek Sikora proponuje
wybudować tam chodnik długości 1 km. Koszt oszacowano na 233 tys. zł.
Lokatorzy trzech bloków przy szpitalu w Węgrowie, idąc w stronę miasta, muszą
poruszać się nieutwardzonym poboczem. Mieszkańcy Lotniska, chcąc pieszo udać
się do przyszpitalnych przychodni, pokonują ten sam niebezpieczny odcinek. Aby
zmniejszyć ryzyko potrącenia przez samochód, piesi wybierają często trasę na
przełaj, przez nieużytki - do ul. Ikara. Radny Ruchu dla Grudziądza Marek
Sikora zapowiedział wystąpienie na dzisiejszej sesji z propozycją wybudowania w
tym miejscu chodnika i wprowadzenia tej inwestycji do budżetu.
Skąd wziąć pieniądze na sfinansowanie przedsięwzięcia? Radny Sikora proponuje
wykreślenie z budżetu na 2003 rok takich inwestycji, jak: wyłożenie kostką
brukową basenu w parku (koszt 93 tys. zł) i kamieniem brukowym tarasu
widokowego na Górze Zamkowej (40 tys. zł), remont schodów do wieży Klimek (30
tys. zł), doprowadzenie wody do fontanny w al. 23 Stycznia (20 tys. zł) oraz
zmniejszenie nakładów na modernizację plaży miejskiej w Rudniku z 89 do 39 tys.
zł.
Wskazane zmiany dadzą 223 tys. złotych, czyli tyle, ile ma kosztować chodnik do
szpitala.
ALEKSANDRA WALCZAK
Parkowy jeśli uda ci się uruchomić Archiwum GP Online napisz na tym forum.
Pozdrowienia Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Film na dziś...
co było czytamy w Służbie Więziennej:
www.sw.gov.pl/index.php/forum/more/294
"Zanim powstało więzienie na Zamku Lubelskim, za miejsce
odosobnienia służyły pomieszczenia dawnego pałacu Potockich. Tam w
1800 r. umieszczono więzienie kryminalne i poprawcze zwane Starym
Kryminałem, które w 1826 r. przeniesione zostało na Zamek. Stary
Kryminał i baszta (najlepiej zachowana wśród ruin zamkowych służyła
za więzienie Austriakom od 1810 r.) nie mogły sprostać ówczesnym
koncepcjom penitencjarnym. Zakładały one przestrzeganie prawidłowych
warunków wykonywania kary, z oddzieleniem przestępców osądzonych od
przebywających w śledztwie.
Decyzja o urządzeniu więzienia na Górze Zamkowej została podjęta w
1820 r. przez namiestnika Królestwa Polskiego Józefa Zajączka.
Roboty budowlane prowadzono aż do roku 1832. Główna część budowli
została wzniesiona w stylu neogotyckim w połączeniu z formami
neoklasycznymi. W murach nowego więzienia znalazła się romańska
baszta oraz gotycki kościół Św. Trójcy, który odtąd pełnił funkcję
kaplicy.
Po likwidacji Królestwa Polskiego więzienie służyło zaborcy
rosyjskiemu, stając się symbolem potęgi i surowości władzy caratu.
Wybuch I wojny światowej spowodował, że na krótko przeszło pod
kontrolę władz austriackich, zaś w okresie międzywojennym użytkowała
je administracja odrodzonego państwa polskiego.
W latach II wojny światowej więzienie na Zamku należało do
największych na terenie Generalnej Guberni. Najokrutniejszej zbrodni
dokonali Niemcy na jego więźniach 22 lipca 1944 r., w przeddzień
wkroczenia wojsk radzieckich do miasta. Dwa dni
wcześniej przebywało w nim jeszcze 2124 więźniów, jednak przeszło
700 z nich wysłano transportami do obozu na Majdanku, gdzie
większość rozstrzelano. Tuż przed ewakuacją gestapowcy w krwawej
masakrze zastrzelili bezpośrednio w zamkowych celach dalsze 200
osób, w tym kobiety i dzieci."
hmm...
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: czeskie tramy
Tam nie ma metra, jest natomiast tunel pod gora zamkowa, kiedys dla
trolejbusow, od 10 lat dla tramwajow. Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: ........G O P R ....w a k c j i ....
Złamania nóg, zwichnięcia czy skręcenia to najczęstsze urazy, jakich doznają
turyści na górskich szlakach.
Niejednokrotnie w takich przypadkach muszą interweniować ratownicy GOPR. Zdarza
się też, że turyści wyruszają w góry zbyt późno, a do tego w niewłaściwym
obuwiu i bez mapy.
Tegoroczny sezon letni, począwszy od maja do końca sierpnia, upłynął ratownikom
krościeńskiej sekcji operacyjnej Podhalańskiej Grupy GOPR pod znakiem 14 akcji
interwencyjnych.
W większości były to urazy kończyn dolnych: zwichnięcia, skręcenia czy
złamania, ale nie brakło też akcji poszukiwawczych. Interwencją ratowników
górskich zakończyła się na przykład rodzinna wyprawa turystów w Pieniny. Z
telefonu komórkowego zadzwonili oni około godz. 21 do GOPR-u z prośbą o pomoc.
Zbyt późno wyszli w góry, nie zdążyli wrócić przed zmrokiem, a do tego doszło
załamanie pogody. Na domiar złego nie mieli oni przy sobie mapy Pienin, nie
wiedzieli więc, gdzie się znajdują i w którą stronę powinni się udać. Goprowcy
wyruszyli na poszukiwania. Rodzinę, mocno wystraszoną, ale bez uszczerbków na
zdrowiu, udało się odnaleźć w rejonie polany Kosarzyska, między Górą Zamkową a
Trzema Koronami.
To tylko jeden przykład bezmyślności turystów wyruszających na górskie szlaki.
Ratownicy GOPR przestrzegają przed wyruszaniem w góry bez uprzedniego
przeanalizowania trasy i oceny własnych możliwości; w przeciwnym razie może się
to źle skończyć, co pokazuje zresztą statystyka.
- Takie niezaplanowane wycieczki rzucają się w oczy - mówi kierownik
krościeńskiej sekcji operacyjnej Podhalańskiej Grupy GOPR Jan Dyda. - Turyści
bardzo często zbyt późno wychodzą w góry, nie znają terenu, a do tego idą bez
mapy. Jeśli późno wychodzą, to oczywiście nie są w stanie przejść całej trasy i
zastaje ich wtedy zmrok. Wycieczki muszą być wcześniej zaplanowane i
przemyślane, żeby uniknąć tragedii. Nierzadko zdarza się, że ludzie idą w góry
w klapkach, to też pociąga za sobą fatalne skutki.
Interwencją zakończyła się też wyprawa - również rodzinna - w Gorce na jagody.
W okolice Lubania mieszkańcy jednej z wiosek wybrali się traktorem.
Maszyna pozostawiona została na stromiznie, a 12-letni chłopiec, korzystając z
nieuwagi rodziców uruchomił traktor, który przewrócił się na niego i przygniótł
go. Zaalarmowani goprowcy przeprowadzili błyskawiczną akcję, a 12-latek został
przetransportowany helikopterem do szpitala w Nowym Targu z otwartym złamaniem
uda.(TEZ)
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Gdzie by tu ...
bambii napisał:
> .. sie udac na narty w okolicy, czy wogole gdzies w promieniu 100 - 150 km od
> ale juz na nartach sie jakos objezdzilem.
Ekstremalnie? Góra zamkowa w Drohiczynie lub w Mielniku.
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Dawnego Mielca czar...
Ja pamietam:-))) Góra Zamkowa jest była mniej wiecej chyba na zakrecie Legionow-
naprzeciwko dworku Oborskich. Tylko styl- gotycki czy romanski- juz nie wspomne;-)
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Grekokatolicy w Rzeszowie
Zaproszenie na Podlasie
Witam
Zgodnie z obietnica zapraszam na Podlasie. Na dzien dobry zapraszam do
Drohiczyna. To oczywiscie tylko moja sentymentalna sugestia, ale nie tylko. W
Drohiczynie latwo o nocleg, a i jest gdzie powedrowac. Domyslam sie Piotrze, ze
poruszac sie bedziesz droga lubelska w zwiazku z tym zaraz po przekroczeniu
Bugu zapraszam do Wolki Nadbuznej - zaraz za mostem zjazd w lewo. Warto za
Wolka pochodzic po lesie i nacieszyc oko nadbuzanska przyroda. Pozniej trzeba
wrocic na szose i jechac dalej w strone Siemiatycz, ale przed nimi skrecic w
lewo. To wlasnie droga do Drohiczyna, cos pieknego. Droga wije sie wsrod pol i
drzew, oprocz tego wspaniale wzniesienia - jest na co popatrzec. Przed
Drohiczynem warto zobaczyc umocnienia - pozostalosc po granicy niemiecko-
sowieckiej z lat 39-41. Dla budowy tych umocnien wysiedlono ludnosc z calego
pasa nadbuzanskiego. Niedaleko od wielkiego bunkra, ktory wyglada jak by
wyjezdzal z lasu jest bardzo ladna plaza, mozna tam zatrzymac sie aby podziwiac
piekno Bugu, a mozna i rozbic namiot i przenocowac noc czy dwie. Jeszcze przed
Drohiczynem warto zwrocic uwage na Slochy Annopolskie (wspominane juz przeze
mnie) jest to jedyna w tej okolicy calkowicie ruska wies - 100% mieszkancow to
prawoslawni. W tej chwili buduje sie tam mala filialna cerkiewke.
W samym Drohiczynie sladow ruskiej przeszlosci jak na lekarstwo. Jest cerkiew
pw sw. Mikolaja z ciekawym wnetrzem i oczywiscie Gora Zamkowa. Jest tez
uczczona koronacja krola Danyla, ale to lepiej przemilczec...
Mysle, ze w Drohiczynie warto zatrzymac sie na nocleg, a w kolejne dni zrobic
kolejne wycieczki. Jutro, lub pojutrze podesle dwie propozycje. Niestety
Piotrze nie mam talentu gawedziarskiego wiec opis jest raczej techniczny, ale
mam nadzieje ze zachece do podrozy.
Podsylam kilka linkow gdzie mozna nacieszyc oko zdjeciami z Drohiczyna (co
ciekawe na stronie gminy w galerii ruskie watki nie ciesza sie popularnoscia)
oprocz tego namiary na noclegi.
www.drohiczyn.pl/galeria.htm
www.drohiczyn.pl/kultura.htm
www.koloroweru.pl/strony/kwik4_1.html
www.drohiczynnoclegi.republika.pl
Pozdrawiam
R. Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Legendy z okolic Łomży
"Jaś Grajek i królowa Bona" cd. vol. II;)
- Idźże, weź sobie z lochu te czterysta talarów, ale nie zapominaj, com cię
ostrzegała: nie tykaj nic, ani na włos więcej, bo byś to drogo przepłacił. Tą
rażą już bez takiej trwogi wszedł Jaś do piwnicy, gdzie stały skarby zaklęte, i
odliczył swoje czterysta bitych. Odchodząc z nimi, obejrzał się ciekawie dokoła:
mój Boże! co tu śliczności! nie na jedno wzięła ochota, ale przecież przemógł
siebie i już był u samych drzwi korytarzowych, gdy wtem potknął się o coś na
drodze. Przeklęte biesy, co skarbów tych pilnowały, uradziły się na Jasiową.
zgubę i patrzcie! wiedziały psie wiary, czym skusić Mazura!... Schyliwszy się
grajek zobaczył parę nowiusieńkich butów, z zawijanemi cholewami, wysmarowanych
słoniną, że aż świeciły, z calowymi u obcasów podkówkami. Czego nie mogło srebro
i złoto, tego dokazały buty, Jaś ułakomiony czął się namyślać, czyby je wziąć,
czy nie brać?.. Popatrzył troskliwie po wszystkich kątach, czy gdzie nie siedzi
jakie licho, zaczajone, ale nic nie było. - Ej pomyślał sobie - tylko aby
przymierzę, czyby mi też były wraz?.. (położywszy miech z talarami na ziemi
zrzucił swoje zszarzane chodaki, a nazuł nowe buty na nogi. Wtem na kościele w
mieście poczęła bić dwunasta godzina i Bona wbiegła do podziemia.
- Spiesz! uchodź! zawołała - za chwilę zamknie się góra!...
Ale wystraszony Jaś, o wszystkim zapomniawszy, pobiegł wydostać się na świat
żywy. - Szczęśliwej drogi w nowych butach! - zahuczał za nim z głębi okrop ny
głos, zmieszany z, piekielnym śmiechem, od którego aż cała zatrzęsła się góra.
Jasiowi włosy na głowie powstały, aż wtem poczuł nagle, że go w nogi pali, jakby
je miał włożone w płonącym zarzewiu... Przerażony chciał zrzucić diabelskie
buty, ale rozpalona smoła tak do ciała przylgnęła, że ich oderwać nie było
rady... Rycząc i jęcząc od bólu, padł nieszczęśliwy grajek na ziemię, wijąc się
jak wąż wśród piekielnych meczami.
Z rankiem nazajutrz ludzie przechodzący w pole znaleźli Jasia grajka omdlałego
przy zamkowej górze. Z przestrachem zobaczyli, że obie nogi po kolana na węgiel
były spalone i rozsypały się całkiem, kiedy go z ziemi pod nosili. Zanieśli
biedaka do Łomży do szpitala, gdzie go doktorzy ocucili i pomału do zdrowia
przyprowadzili. Ale na całe życie zostawszy kaleką, musiał potem czołgając się
na czworakach od wsi do wsi, żebrać kawałka chleba, śpiewając przy swoich
skrzypkach pode drzwiami u ludzi, nieszczęśliwa zaś Małgosia, od żalu i zgryzoty
w rychłe Bogu ducha oddała.
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Interesuje mnie WIZNA
Wizna to supersympatyczna miejscowość. Spędzałem tam przed laty wakacje, a i
teraz odwiedzam tę wieś dość często.
Wydaje mi się, że jest w Wiźnie parę miejsc, które warto odwiedzić, ale nie
warto chyba zatrzymywać sie tu na dłużej (chyba, że zamierzasz obserwować
ptactwo, albo łowic rybki). Polecałbym:
- kościół; miejsce z tradycjami, bardzo stary, obok stoi jeszcze starsza
dzwonnica, z superatmosferą...
- tzw. Góra Zamkowa- usypane nad Narwią w średniowieczu wzniesienie na którym
stał kiedyś zamek. Teraz masz stamtąd wspaniały widok na płynącą w dole Narew
(szczególnie ślicznie prezentuje sie to w kwietniu-maju, gdy występują jeszcze
rozlewiska a wszystko zaczyna się zielenić)
- miejsca pamięci narodowej: pomnik na Rynku, armata przy cmentarzu, bunkier i
grób kpt. Raginisa obok Strękowej Góry (ok. 10 km od Wizny przy drodze do
Białegostoku)
- musisz zobaczyć jak codziennie (ale nie zimą) o godz. 18 kilkadziesiąt
krówek przepływa Narew po całodziennym wypasie i wraca do zagród (uwaga na
placki!!!!)- dzieje sie to u podnóżą Góry Zamkowej, nad rzekę prowadzi w dół
stroma brukowana droga
Jeśli chodzi o okolice:
- warto przejechać się drogą do Bronowa a nawet do Łomży (przez Drozdowo),
szczególnie rowerkiem. Bardzo miłe klimaty rolniczo-rzeczne, czasem ręczny
prom w Niwkowie, fajowy most drewniany w pobliżu Bronowa.
- obraz nędzy i rozpaczy to pobliska miejscowość Grądy-Woniecko, gdzie upadł
PGR- można zerknąć (droga do Rutek po drugiej stronie Narwi tam prowadzi,
zresztą bardzo malownicza)
- odwiedź słynne Jedwabne (ok. 10 km od Wizny)
- przejedź się do Burzyna, do niedawna brukowaną drogą wdłuż rzeki, widoki
dobre.
Jak mi się coś jeszcze przypomni dam znać, a na razie trzymajcie się! Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Trzy bielskie legendy ... zasłyszane ;)
Miasto powinno grać w totka
... można nawet 30 baniek zgarnąć - niewielkim kosztem. I zalew
byłby i zamek na górze zamkowej ;), a i może jakąs stację radiowa
lokalną udało by się rozkręcić ... Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: ODBUDUJMY Zamek na Górze Zamkowej
NA ZAMEK...
Proponuje nastepny zlot na Górze Zamkowej
Z transparentami, z TV, z prasą,
Pod hasłem
Bielszczanie Budują Swój Zamek
...a gdziesz są nasi historycy, cobyk troche nas oswiecili,
Co prasa na to? Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: ODBUDUJMY Zamek na Górze Zamkowej
Historycy powiadasz....
No, na pewno miejsce wskazali by inne, nie grodzisko...
Ale lokalizacja na Górze Zamkowej geograficznie, politycznie jest jak
najbardziej dobra..
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Góra Zamkowa w Rajgrodzie
Góra Zamkowa w Rajgrodzie
Czy wiecie, że w 7 zeszycie Biuletynu Konserwatorskiego Województwa
Podlaskiego ukazał się duży artykuł o wynikach badań wykopaliskowych na Górze
Zamkowej. Bardzo interesujący, z ilustracjami.
Pozdrowienia
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Mielnik
Mielnik - zabytki
Pozostałością założenia miejskiego jest rynek, przy nim dawna synagoga, po II
wojnie światowej przebudowana na sklep i magazyny. U podnóża wznoszącej się nad
Mielnikiem Góry Zamkowej ruiny gotyckiego kościoła św. Trójcy (Franciszkanów) z
XVI w., spalonego w 1866 r., a ostatecznie zrujnowanego podczas I wojny
światowej. Na zachód od ruin klasycystyczna cerkiew prawosławna Narodzenia NMP
Przeczystej z 1825 r. Drewniana cerkiew cmentarna Matki Bożej Opiekuńczej
powstała w końcu XVIII w. jako greckokatolicka. W Mielniku jest też
rzymskokatolicki neobarokowy kościół parafialny. Na specjalną uwagę zasługują
zachowane drewniane chaty z pięknie zdobionymi gankami.
Kościół parafialny Przemienienia Pańskiego z 1923 r. stanowi lokalne
sanktuarium maryjne. W głównym ołtarzu otoczony kultem obraz Matki Bożej z
Dzieciątkiem, dość swobodna kopia obrazu Łukasza Cranacha. Od 1950 r. służbę
parafialną pełnią tu oo. misjonarze.
Góra Zamkowa (180 m n.p.m.), kredowe wzgórze położone blisko mielnickiego
rynku, góruje 60 metrów nad doliną Bugu. Znajduje się tu grodzisko z XI-XII w.,
z zachowanymi fragmentami wału i fosy oraz pozostałości ruin zamku z XIII-XIV
w. Na szczycie wzgórza resztki kaplicy św. Aleksandra Newskiego, wzniesionej
przez władze carskie dla uczczenia zdławienia powstania styczniowego, a
zniszczonej w latach 30-tych XX wieku.
Noclegi
Hotel Panorama tel. (0-85) 657 72 76
Ośrodek Wypoczynkowy tel. (0-85) 657 72 78
(Źródło: przewodnik "Polska. Urokliwy świat małych miasteczek", Warszawa 2002 Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Drohiczyn - gród koronacyjny
odc. 2 - wszyscy chcieli tutaj mieszkać
Niedawno, w 1998 roku, na tron wyniesiono - wprawdzie tylko na jeden dzień -
Daniela Olbrychskiego. Odbyło się to podczas obchodów 500-lecia uzyskania przez
Drohiczyn praw miejskich. Aktor został mianowany królem uroczystości.
Miasteczko ma jednak dłuższy rodowód, o czym świadczą choćby zapisy w księdze
Wincentego Kadłubka czy garniec arabskich monet - dirhamów, który tu
odnaleziono.
Na Górze Zamkowej stała niegdyś obronna warownia. Nawet dziś trudno się tu
wdrapać. - To najpiękniejsze miejsce w miasteczku - mówi Daniel Olbrychski.
- Widok jest magiczny. Warto odbyć męczącą wyprawę gliniastą ścieżką, żeby to
zobaczyć. Po legendarnym zamku nie ma śladu, ale do dziś zachowały się ludowe
bajania o złotej trumnie schowanej w lochach. Podobno spoczął tu Kumat - wódz
jaćwieskich łupieżców, który zginął w potyczce z wojskami Bolesława Śmiałego.
Drohiczyn był kiedyś jednym z najważniejszych miast Podlasia. Pechowym, bo
przyznawali się do niego zarówno Polacy, Rusini, jak i Litwini. Wystarczy
spojrzeć na herb miejski, w którym znajduje się tur, wielki obosieczny miecz,
litewski herb Pogoń oraz polski orzeł. Wszyscy chcieli tutaj mieszkać, co
kończyło się pożogami, wojnami i ogólnym zniszczeniem.
Lata jego świetności przypadają na okres między 1520 a 1795 rokiem. Miasto
stało wtedy na skrzyżowaniu lądowych i wodnych szlaków komunikacyjnych.
Powstało tu również centrum religijne - wybudowano kilka kościołów i cerkwi,
osiedlono pijarów, franciszkanów, benedyktynki, jezuitów oraz unickich
bazylianów. Część ich dorobku przetrwała do dzisiaj. Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: basen w trojmiescie
KOCHANI, MOIM SKROMNYM ZDANIEM ZDECYDOWANIE "AQUA PARK" W SOPOCIE (KAMIENNY
POTOK, UL. ZAMKOWA GÓRA). SUPER. DUŻO RÓZNORODNYCH ATRAKCJI, A DLA TYPOWYCH
PŁYWAKÓW - TOROWCÓW TRZY TORY 25-METROWE. NAD BASENEM 1200 METROWY "ŚWIAT
SAUNY". CUDO, CHYBA NAJWIEKSZE I NAJLEPSZE W POLSCE. OPRÓCZ WIELU RÓŻNORODNYCH
SAUN SUCHYCH (AROMA, FINISH, NORDIC - TU O 18., 19., 20., I 21.00 SEANS PAROWO-
ZAPACHOWY, CZYLI PEŁEN PDLOT DLA DUSZY I CIAŁA) I PAROWYCH (CALDARIUM,
LACONIUM, STEAM BATH), SAUNA BŁOTNA, POKOJE WYPOCZYNKU (TEPIDARIUM Z OGROMNYMI
CERAMICZNYMI I PODGRZEWANYMI FOTELAMI PÓŁLEŻĄCYMI + MUZYKA RELAKSACYJNA I
PRZYCMIONE ŚWIATŁO ORAZ DRUGI Z WYSCIEŁANYMI LEŻAKAMI I DUŻYM PLAZMOWYM EKRANEM
NA ŚCIANIE) BUFET I DWA SŁONECZNE TARASY, NA KTÓRYCH MOŻNA KORZYSTAĆ Z
NATURALNEGO SOLARIUM I TO ZUPEŁNIE NAGO:). JEST TAM TEŻ BUFET, MOŻNA SKORZYSTAĆ
Z MASAŻU, SOLARIUM LUB POPLUSKAĆ SIĘ W OGROMNYM JACUZI DLA 6 OSÓB. W ŚWIECIE
SAUNY OBOWIĄZUJE WYŁACZNIE STRÓJ SAUNOWY - CZYLI SAM RĘCZNIK. WIĘKSZOŚĆ GOŚĆ
PRZESTRZEGA TEGO ZAPISU REGULAMINU. NIESTETY, NIE WSZYSCY, A SZKODA, BO OBSŁUGA
POWINNA O TO ZADBAĆ. PO PROSTU DBAĆ O PRZESTRZEGANIE REGULAMINU. PRACOWNICY
BASENU I SAUN BARDZO MILI. SPORO MŁODZIUTKICH PAŃ. SKORZYSTAJCIE, BO NAPRAWDĘ
WARTO. RELAKS GWARANTOWANY. NAJLEPIEJ WYKORZYSTAĆ PROMOCJĘ LETNIĄ I ZA WSTĘP NA
SAUNY BEZ OGRANICZEŃ CZASU ZAPŁACIĆ TYLKO 35 ZŁ. IDŹ, NA PEWNO NIE BEDZIESZ
ŻAŁOWAŁ.:)
POZDRAWIAM, CHOĆ JESTEM JUŻ DALEKO I ZAZDROSZCZĘTYM, CO MOGĄ ZA CHWILĘ PÓJŚĆ NA
BASEN, A ZWŁASZCZA DO SAUN. POGRZEJCIE SIĘ ZA MNIE.WSZYSTKIE SZCZEGÓŁY NA
STRONIE:www.aquaparksopot.pl Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Tajemnice naszej ziomecki
To Edmunda Friszke mamy przerobionego - Ciekawe czy jest choć jakiś pomniczek
mały ku jego czci i czy wreszcie wydany zostały w Polsce ten śpiewnik mazurski,
przetłumaczony na język polski.
A popatrz co znalazłam :)
Między Zat. Jodel (Jez. Szurpiły), Jez. Tchliczysko (Kluczysko) i Jegłówek jest
podobno grodzisko jaćwieskie ("piłokalnia") na Zamkowej Górze, z potrójnym
pierścieniem wałów wzmocnionych głazami, znane jako Szurpiły, czyli - z
litewska - "straszny gród", także jako Jegłówek, a krzyżakom jako Surpel, oraz
związane z nim Góry Kościelna i Cmentarna.
Na Górze Cmentarnej nie zachowały się co prawda widoczne ślady kurhanów, ale
jest ona miejscem niezwykłym. Z dala wygląda jak jeden z wielu okolicznych
pagórków, ale zbliżając się można dostrzec na szczycie grupę kamieni, która
przyciąga wzrok. Warto jednak oprzeć się ciekawości przez chwilę i pójść dalej
polną dróżką, aby odnaleźć dawne ceremonialne wejście na Górę. Zdaje się ono
prowadzić między leżącymi, omszałymi głazami, wydłużonym grzbietem w kształcie
grobli, której lewy stok opada ostro do Zat. Jodel. Po chwili dochodzimy na
szczyt, zaznaczony kupą otoczaków i drewnianym słupem, a za nim placyk na
którym ułożono (chyba niedawno) krąg z głazów i kamiennych słupków. To miejsce
(i widok Jez. Szurpiły) przyprawiło mnie o zawrót głowy.
Góra Kościelna ma inny wygląd i atmosferę. Jej wyższe partie są zadrzewione i
wyraziściej zarysowane, a spowija je aura łagodnej dobroci, pomyślności i
pokoju. Emanuje ona z rozrzuconych na zboczach głazów o szlachetnych
kształtach, a skupiona jest na szczycie, gdzie - sądząc z nazwy - odprawiać
musiano święte obrzędy.
Z Jez. Szurpilskimi (a szczególnie z 2 głazami narzutowymi na G. Kościelnej)
związane jest podanie o bogu jezior Żaltisie, zamordowanym przez podstępnych
szwagrów i pomszczonym przez Perkuna - pamietasz tą legendę, Rymkiewicz
opowiadał i jest we folklorze.
www.spk.org.pl/obiekty/glazowisko_bachanowo.htm Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: poezja spiewana w Olsztynie
tam pod gora zamkowa, ze tak powiem jest cos na ksztalt amfiteatru;-) Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: gdzie w góry Świętokrzyskie zimą
jasne : ))))) ze tak.. gora zamkowa jest cudowna ; ) Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Chęciny i okolice. Na Górze Zamkowej, wokół Zel...
Chęciny i okolice. Na Górze Zamkowej, wokół Zel...
cótka Jagiełly i Kazimierza Wielkiego, ha ha ha ha. Tego jeszcze nie było, ha
ha ha ha,....... Ja zwaryuję, ha ha ha ha.... Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: sopot 26-29 06 02003
Kumpel wie co dobre - Sopot to najbardziej "światowy" polski nadmorski kurort.
Punkt obowiązkowy - spacer po słynnym deptaku "Monciaku" - ul. Bohaterów Monte
Cassino - który kończy się najdłuższym molo w Europie. Na tej 2 km trasie
mnóstwo pubów, klubów, kafejek i pięknych dziewczyn, które można poderwać i
zaprosić do jednej z nich. Polecam knajpę m.in. SPATiFu, Złoty Ul, cukiernię
włoską, Tawernę u Maćka. Koniecznie klub Viva przy Grand Hotelu (może to w nim
masz rezerwację?)- tam odlotowe dyskoteki. Park wodny przy Zamkowej Górze -
jedyny na Wybrzeżu, chyba największy w Polsce w ogóle.Basen solankowy przy
molo, Instytut SPA w hotelu Haffner. Super dzika rzeka, sauny, masaże (jakie
masażystki!). Fajnie jest przejechać się rowerem po promenadzie nadmorskiej
(najdłuższej w Polsce - aż do Gdańska)- jeśli hotel wypożycza rowery to warto.
Przy promenadzie warto zjeść extra potrawy rybne w Tawernie Rybaki (drogo, ale
elegancko) lub w Przystani (taniej ale bardziej na luzie, full młodych ludzi).
Jest wypożyczalnia windsurfingu - jak umiecie to można popływać. Na plażach
wszystkie atrakcje (kosze, leżaki, kajaki, rowery wodne, lot spadochronem!).
Warto pójść na jakiś koncert do Opery Leśnej i przejść sie po Górnym Sopocie -
pokazać koledze piekne eksluzywne wille sopockich bogaczy - a jest ich tam
mnóstwo (bogaczy i willi). Można zagrać w tenisa na słynnych kortach - gdzie
często odbywają się mistrzostwa świata), albo w mini golfa - w hotelu Marina.
Można pójść na Tor Wyścigów Konnych - jeśli będzie jakaś impreza (nie
tylko "konna"). I jeszcze wycieczki - na Starówkę do Gdańska i
wodolotem "Merlin" (b. wygodny) na Półwysep Helski - odjazdy z molo do Jastarni
i dalej 2 km plażą/taxi/busem do Juraty - bardzo ładnej i "zachodniej"
miejscowości. To taki plan minimum! Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Trojmiasto - dokad z 6 - latkiem
Sopot, ul. Zamkowa Góra. Dojazd (od strony Gdyni) raczej od ul. Haffnera i w
prawo w ul. Budzysza. W lesie niedaleko hotelu Haffner.
Pozdrawiam,
Dagmara Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Jest juz basen z ozonowaną wodą !!! Park wodny
Sopot Kamienny Potok ul. Zamkowa Góra 3 tel. (58) 555 85 55 email: info@aquaparksopot.pl Pozdrowienia, Dagmara Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: zaproszenie: bezplatny splyw
Starostwo Powiatowe w Siemiatyczach w ramach realizacji projektu "Uczta dla
duszy, raj dla oczu, sport dla zdrowia - turystyka aktywna w Dolinie Bugu"
w ramach Programu Sąsiedztwa Polska-Białoruś-Ukraina INTERREG IIIA/Tacis
CBC 2004-2006 organizuje bezpłatny spływ kajakowy rzeką Bug na trasie
Niemirów-Mielnik-Drohiczyn w dniach 12-14 sierpnia 2007.
Serdecznie zapraszamy do udziału w spływie. Jest to doskonała okazja do
nawiązania kontaktów oraz wymiany doświadczeń ze stroną białoruską. Warto
zaznaczyć, że spływ odbędzie się na najpiękniejszym odcinku Bugu, co
dostarczy uczestnikom wielu wrażeń estetycznych.
Zapewniamy:
- kajaki
- wyżywienie
- noclegi
- ubezpieczenie NNW
- Asekurację ratowników WOPR
- koszulki i czapeczki
- moc niezapomnianych wrażeń ;)
Szczegółowy program spływu Niemirów-Mielnik-Drohiczyn
12 sierpnia 2007 (niedziela):
9.00 Zbiórka w Mielniku (Pensjonat "Ostoja", ul. Brzeska 160)
9.30 Wyjazd do Niemirowa
10.00-11.00 Rejestracja uczestników, wydanie kajaków
11.00 Wodowanie kajaków
14.00 Dopłynięcie do Mielnika (okolice Topoliny)
15.00 Obiad
16.00-17.00 Wycieczka po Mielniku z przewodnikiem i tłumaczem
zwiedzanie:
- odkrywkowej kopalni kredy, - góry "Uszeście" - unikalnego rezerwatu
roślinności kserotermicznej
- zabytkowej cerkwi z 1825 roku,
- kościoła z 1913 roku,
- góry zamkowej z ruinami średniowiecznego kościoła - wspaniały punkt
widokowy na Dolinę Rzeki Bug)
17.00 - 21.00 Czas wolny (proponujemy odwiedzić prezentacje
kultury mniejszości narodowych "XVII
Muzyczne Dialogi nad Bugiem" w amfiteatrze "Topolina")
21.00 Wspólna kolacja
13 sierpnia 2007 (poniedziałek):
7.30 - 8.30 Śniadanie
9.00 Wyjście na miejsce postoju kajaków
10.00 Wypływamy
13.00 Dopłynięcie do Wólki n. Bugiem ( okolice ośrodka wczasowego "Pod
sosną")
13.30 Wyjazd do Mielnika
15.00 - 15.45 Obiad
16.00 Wyjazd na Św. Górę Grabarkę
16-30 - 18.00 Zwiedzanie Św. Góry Grabarki - największego w Polsce miejsca
prawosławnego kultu. W skład prawosławnego sanktuarium wchodzą drewniane
krzyże, przynoszone i stawiane przez pielgrzymów, cmentarz grzebalny,
klasztor prawosławny śś. Marty i Marii z I połowy XX w., kapliczka z XVIII
w.
21.00 Wspólna kolacja
14 sierpnia 2007 (wtorek):
7.30 - 8.30 Śniadanie
9.00 Wyjazd na miejsce postoju kajaków (Wólka n. Bugiem)
10.00 Wypłynięcie do Drohiczyna
13.30 Lądowanie na plaży miejskiej w Drohiczynie
14.00 -15.00 Obiad
15.00 Zwiedzanie Drohiczyna - jednego z miast koronacyjnych, historycznej
stolicy Podlasia
- katedra i Kolegium Pijarów z XVIII w.,
- kościół pofranciszkański,
- cerkiew pw Św. Mikołaja Cudotwórcy z XIX w.
- kościół i klasztor Sióstr Benedyktynek z XVIII w.
- góra zamkowa
- muzeum regionalne
- Muzeum Diecezjalne
17.00 Wyjazd do Mielnika, zakończenie spływu.
Strona 2 z 4 • Znaleziono 203 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4