zammek błyskawiczny
Katalog znalezionych frazWidzisz odpowiedzi znalezione dla frazy: zammek błyskawiczny
Temat: Autentyk
To i ja pociągnę wątek.
Dolacze sie :)
Dzis w firmie, moj brat szukal czegos w sieci lokalnej, a kolega:
JEST, TYLKO MUSISZ MI WEJSC NA D... (o dysku mowil)
A pozniej wchodze do pokoju w spodniach z wadliwym zamkiem blyskawicznym, a
w ten czas ten sam kolega wstawial do dokumentu duze zdjecie stycznika. i
wchodze a on podniusl glowe i :
O cholera!!! jaki duzy!!!!
Temat: DZIENNIKARZ:Instantownie czyli jak sie odlaczyc
Stefan Grass wrote:
On Fri, 10 May 1996 00:51:23 +0200 Mark Kaliczynski wrote:
| Czy zatrzask blyskawiczny (np w spodniach|) daje Panu takie same
skojarzenia?
Prawde mowiac to nie znam sie na okresleniach technicznych wiec nie
bardzo jestem pewny co to jest "zatrzask blyskawiczny" bez zagladania do
technicznego slownika. Jezeli jest to co okresla sie jednym slowem "zipper"
w amerykanskim angielskim to nazwa jest niefortunna i zbyt dluga. Osoba z
Polski ktora wlasnie spytalem o to twierdzi ze "zipper" to jest zamek
blyskawiczny, i nie zatrzask. Zatrzask to jest inne urzadzenie ponoc nie
spotykane w spodniach meskich.
Polecam Maly Slownik Jezyka Polskiego(Wydawnictwo Naukowe PWN
1993) i cytuje ;" Blyskawiczny zamek, zatrzask <<zapiecie zrobione z
umieszczonych na tasiemce zabkow zaczepiajacych sie przy przesuwaniu
suwaka| Nie mam pojecia, ktory z tych wyrazow jest lepszym okresleniem
urzadzenia do zapinania rozporka u spodni - zamek kojarzy sie z klodkami,
bronia palna, sredniowieczna budowla...Z drugiej strony zatrzask to albo te
dwa krazki ktore sie przyciska aby cos zapiac (gdzie tu jaka blyskawica?)
albo "zamek sprezynowy u drzwi lub okien". Do wyboru.
Pozdrawiam Stefan Grass
Temat: DZIENNIKARZ:Instantownie czyli jak sie odlaczyc
e@dial.pipex.com (stefan grass) wrote:
Stefan Grass wrote:
On Fri, 10 May 1996 00:51:23 +0200 Mark Kaliczynski wrote:
| Czy zatrzask blyskawiczny (np w spodniach|) daje Panu takie same
skojarzenia?
| Prawde mowiac to nie znam sie na okresleniach technicznych wiec nie
| bardzo jestem pewny co to jest "zatrzask blyskawiczny" bez zagladania do
| technicznego slownika. Jezeli jest to co okresla sie jednym slowem "zipper"
| w amerykanskim angielskim to nazwa jest niefortunna i zbyt dluga. Osoba z
| Polski ktora wlasnie spytalem o to twierdzi ze "zipper" to jest zamek
| blyskawiczny, i nie zatrzask. Zatrzask to jest inne urzadzenie ponoc nie
| spotykane w spodniach meskich.
Polecam Maly Slownik Jezyka Polskiego(Wydawnictwo Naukowe PWN
1993) i cytuje ;" Blyskawiczny zamek, zatrzask <<zapiecie zrobione z
umieszczonych na tasiemce zabkow zaczepiajacych sie przy przesuwaniu
suwaka| Nie mam pojecia, ktory z tych wyrazow jest lepszym okresleniem
urzadzenia do zapinania rozporka u spodni - zamek kojarzy sie z klodkami,
bronia palna, sredniowieczna budowla...Z drugiej strony zatrzask to albo te
dwa krazki ktore sie przyciska aby cos zapiac (gdzie tu jaka blyskawica?)
albo "zamek sprezynowy u drzwi lub okien". Do wyboru.
Pozdrawiam Stefan Grass
"Zipper" bylby znacznie lepszym okresleniem w tym przypadku.
Temat: dawno mnie nie bylo
Renata Reinstein "RR" napisał(a):
Podgladam ..........Trefnisie...:))))))))
RR
ach ta wierna publicznosc
Och! - tu lobo chwyta sie gramatycznym ruczem za serce - Ach! - tu
natomiast chwyta sie za okolice zamka blyskawicznego ruchem
opatentowanym przez Bialom Muzine Jacksona - Uuuuuuuuuuuch uuchu oooooch
oooooch uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu!!!!!!!! - i publika dostaje zbiorowej
ekstazy
*ciecie*
*odjazd kamery*
*koncowe napisy .... bla bla bla za udzial wzieli ... blabla bla All
right reserver. Unauthoriser copying and selling is prohibited. Theresa
Orlovsky and Staff*
Temat: Nooo
Long napisał(a):
Użytkownik "Lobo de Cornholio" <lobot@redi.alpha.net.plnapisał w
wiadomości | Tak zmykal ze nawet nie zdazylem wystrzelic :-))))
| to chyba byles nieuczesany i nieogolony a on nie lubi brutali
| ;-)))
Nastepnym razem bede mily :-) Obiecuje :-)))))))))
jakby co to ucaluj go ode mnie
i zadzwon
przyjade w te pendy
wezme skorzane akcesoria ............ koniecznie tom maske z zamkiem
blyskawicznym
;-))))
Temat: A przed chwilą
Użytkownik Lobo de Cornholio <lobot@red.alpha.net.plw wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:389FF06E.45106@red.alpha.net.pl...
wszystko mozna sciagnac w pare sekund
sekret tkwi w odpowiednio dlugim zamku blyskawicznym
hihihihhihi
A jak ktoś ma rzepy zamiast zamka ???
CHAVEZ
Temat: A przed chwilą
Użytkownik CHAVEZ de Cornholio <wo@poczta.fmw wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:87osbm$6e@korweta.task.gda.pl...
| wszystko mozna sciagnac w pare sekund
| sekret tkwi w odpowiednio dlugim zamku blyskawicznym
| hihihihhihi
A jak ktoś ma rzepy zamiast zamka ???
No to ja juz wiem do czego sa takie spodnie z czterema paskami
z rzepami albo innymi zatrzaskami po bokach :-))))
Temat: Spotkanie we Wroclawiu
Hafsa w wiadomości news:brn7gi$2qr$1@inews.gazeta.pl pisze:
Ale mam watpliwosc-jak my sie poznamy? Nie bede latac od osoby do
osoby i pytac: Marcin, to ty? Iza, to ty? Tylko Misiczke znam...
Postaram sie byc jutro punktualnie o 17:00 (sprobuje tez za chwile
zarezerwowac stolik), bede w jasnym golfie z czarnym, pionowym paskiem
udajacym zamek blyskawiczny :) Wygladam mniej wiecej tak:
http://ergonomia.ioz.pwr.wroc.pl/cooler/zlocik/
(czerwona koszulka, pomaranczowa koszulka)
Teraz kolej na Was :)
Temat: monitor problem
A co powiecie na to: Klient oddal do serwisu kamere, w ktorym nie
potrafiono jej naprawic. Powiedziano jednak ze za rozlozenie sprzetu i
probe
naprawy musi zaplacic. Powiedziano takze ze zlozenie kamery ( nagrzebanej
przez wielce specjalizowany serwis ) rowniez bedzie kosztowalo. Aby nie
inwestowac w nienaprawiony sprzet, wlasciciel kamery zaplacil jedynie za
probe naprawy. Sama kamere, z szacownego serwisu, odebral w czesciach w
foliowym worku.
Pewnie jeszcze takim w jakich przechwuje sie zwloki - na zamek blyskawiczny
;)
no coz - samo zycie
pilnujta sie ludzie przed serwisami przez duze S i pytajcie o wszystko przed
oddaniem sprzetu do naprawy
pozdr Darek
Temat: skojarzenia wg MK
Takie stare dobre odkurzacze zelmer zawsze mi przypominały ET22.
Poza tym różne określenia używane przy podróżach z kolegą Ezopem:
Jazda "na łajkę" - jazda w Bipie na górze na siedzeniach po dwóch stronach
przejścia z wychylonymi głowami na zewnątrz (Najczęściej z "uskokiem" z
powodu układu otwieranych okien
Rp1 - pneumatyczne oczyszczanie górnych dróg oddechowych
Jazda do Ścinawy bądź Ścinawki Średniej - mimowolne zasypianie
SHP - próg zwalniający
wykolejenie - awaria zamka błyskawicznego
wkolejanie - późniejsza walka z owym zamkiem
zamknięcie szlaku - obszycie owego zamka w celu nie wyjeżdżania wózkiem na
niebezpieczny odcinek toru.
nastawnik - pokrętło czasów w aparacie fotograficznym
WK
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Koldry, poduszki, zaglowki WARS kto chetny ?
Remik wrote:
Witam,
Mam dostep do nowiutkiego plotna - na bialym tle czerwony nadruk "WARS".
Jesli ktos jest zainteresowany powloczkami na poduszki, posciele,
przescieradla, zaglowki, serwetki, zaslony i wszystko czego sobie
zyczycie i do glowy wpadnie, chetnie uszyje na konkretne zamowienie i
wysle pod wskazany adres. Prosze o podanie jedynie wymiarow, wiecej na
priv. Zapraszam. Przyznam, ze sam kiedys marzylem o takich kolejowych
"gadzetach" ;)
Aby uprzedzic niedowiarkow, podaje przykladowe wartosci:
Poszwa na koldre: 200x150cm - 35zl
Poszewka na poduszke: 80x70cm - 10zl
Przescieradlo: 200x150cm - 16zl
----
razem 61zl
Poduszka i poszwa zapinane na zamek blyskawiczny.
remik
Temat: Koldry, poduszki, zaglowki WARS kto chetny ?
Remik wrote :
Aby uprzedzic niedowiarkow, podaje przykladowe wartosci:
Poszwa na koldre:    200x150cm    - 35zl
Poszewka na poduszke:  80x70cm     - 10zl
Przescieradlo:      200x150cm    - 16zl
----
razem                  61zl
Poduszka i poszwa zapinane na zamek blyskawiczny.
remik
hehe.. sam miałem kiedys taki sprzęcior do spania :D
Temat: Zawieszenie Czeremcha-Bialystok
On Fri, 7 Dec 2007 22:02:39 -0800 (PST), Aron <aron2@gazeta.pl
wrote:
1. gorszych samochodow. Busy np. na Lubelszczyznie mamy juz prawie
takie jak na Zachodzie ( z malymi wyjatkami) tak ze wypadkow busow
kursowych u nas jest b. malo. Natomiast samochody osobowe sa niestety
jeszcze dosc slabe w porownaniu ze "stara UE", wynika to po czesci z
tego ze przez wiele lat rzad chcial chronic Fiata i Daewoo przed
"nieuczciwa konkurencja".
Tu siuę mylisz. Przede wszystkim gorsi kierowcy. Trudno się dziwić,
kiedy na kursie i na egzaminie nie ma ani minuty poświęconej na
zagadnienie p.t. wyprzedzanie, a rzadko kiedy klient, który dostał
prawo jazdy miał okazję na pojeżdżenie z prędkością większą niż
60km/h.
Dodaj do tego brak jakiejkolwiek promocji bezpiecznego stylu jazdy,
zero promowania technik ułatwiających życie sobie i innym (ot. choćby
zamek błyskawiczny, czy tak prozaicznej czynności jak ruszanie ze
świateł) i masz przyczyny stanu rzeczy.
Temat: Zawieszenie Czeremcha-Bialystok
On 10 Gru, 08:58, Adam Płaszczyca <trzyp@oldfield.spamnie.org.pl
wrote:
Tu siuę mylisz. Przede wszystkim gorsi kierowcy.
Tez, ale nie przede wszystkim. Gdyby przez kilkanascie lat kolejne
rzady nie wspieraly Fiata i Daewoo i nie obkladaly duzych bezpiecznych
samochodow ciagnietych z Zachodu potwornymi clami, to mielibysmy dzis
na naszych drogach o wiele mniej Maluchow, Seicent czy Fabii, a wiecej
samochodow bezpieczniejszych.
<Trudno się dziwić,
kiedy na kursie i na egzaminie nie ma ani minuty poświęconej na
zagadnienie p.t. wyprzedzanie, a rzadko kiedy klient, który dostał
prawo jazdy miał okazję na pojeżdżenie z prędkością większą niż
60km/h.
Zgadza sie - na kursie najwazniejszze jest to ile centymetrow stanales
od slupka a nie to czy umiesz wyliczyc czy zdazysz wyprzedzic.
Dodaj do tego brak jakiejkolwiek promocji bezpiecznego stylu jazdy,
Na Lubelszczyznie to akurat jest, przynajmniej na drogach krajowych -
co wioska to fotoradar. Nawet niektorzy zwalniaja.
zero promowania technik ułatwiających życie sobie i innym (ot. choćby
zamek błyskawiczny, czy tak prozaicznej czynności jak ruszanie ze
świateł) i masz przyczyny stanu rzeczy.
A to fakt.
pozdrawiam aron
Temat: 16-latek przejechany przez SKM
http://gdansk.naszemiasto.pl/wydarzenia/663708.html
"16-latek przejechany przez SKM
Dziś między godz. 24 a 3 nad ranem doszło do tragedii na trasie Sopot -
Gdańsk Oliwa. 16 - letni, chłopak, który wracał z imprezy w jednym z
sopockich klubów, zginął pod kołami pociągu SKM. Zdarzenie miało miejsce na
wiadukcie nad ul. Pomorską.
- Nie znamy jeszcze przyczyny zgonu - mówi st.post. Dominika Przybylska z
Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku - na tym etapie postępowania nie
możemy jedznoznacznie stwierdzić czy było to potrącenie, samobójstwo, czy
ktoś go wypchnął z pociągu. W najbliższy czwartek będzie przeprowadzona
sekcja zwłok, która jednoznacznie wykaże przyczynę śmierci - dodaje.
Cały czas badane są okoliczności zajścia i przesłuchiwani są świadkowie.
Wszystkie osoby, które jechały dziś tą trasą jedną z SKMek : o 24:14 lub
1:39 i widziały nastolatka proszone są o kontakt z Komendą Miejską Policji
na ul. Nowe Ogrody 27 lub o kontakt telefoniczny( teź anonimowo) na numer :
997 lub (058)32 - 16 - 222.
Na prośbę policji podajemy rysopis chłopaka:
Wiek : 16 lat
Wzrost: ok 180 cm
Budowa : bardzo szczupła budowa ciała; twarz szczupła; cera jasna; włosy
krótkie, szatyn
Ubiór: jasne dżinsy; koszula długi rękaw w kolorowe wzory; kurtka czarna, do
pasa na zamek błyskawiczny; biało - czarne adidasy"
Jeszcze przed godz 9 były znaczne utrudnienia w ruchu SKM na tym odcinku...
pozdrawiam
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątkuTemat: Reklamacja kurtki w Diverse
Witam
06.11.2004, kupiłem Narzeczonej kurtkę zimową.
Właśnie padł zamek błyskawiczny - nie daje się zapiąć. Czy jest szansa na
reklamację? Paragon jest (wg zapemnień sprzedawcy) roczną gwarancją.
Trudno oddać zimową kurtkę (która została kupiona w celu ochrony przed
zimnem) do rzeczoznawcy firmy, czy też ich serwisu i marznąć.
Pozdro
Temat: Reklamacja kurtki w Diverse
Negatyw wrote:
Właśnie padł zamek błyskawiczny - nie daje się zapiąć. Czy jest szansa na
reklamację? Paragon jest (wg zapemnień sprzedawcy) roczną gwarancją.
Trudno oddać zimową kurtkę (która została kupiona w celu ochrony przed
zimnem) do rzeczoznawcy firmy, czy też ich serwisu i marznąć.
Po raz tysięczny - reklamacja zgodności z umową do sprzedawcy,
www.federacja-konsumentow.org.pl. Szczegóły także w archiwum grupy.
Temat: Plecak Karrimor Silhouette 25
Pawel wrote:
mylisz się Andrzej !!!
Oby!!!
4 lata temu kupiłem plecak Jansport, dałem a niego około 100 zł. wiedziałem,
że ma 30 lat gwarancji. rok temu zepsuł mi się zamek błyskawiczny plecaka.
Jak odpisałem - 30 lat <'lifetime'
Temat: Plecak Karrimor Silhouette 25
Pawel wrote:
| mylisz się Andrzej !!!
Oby!!!
| 4 lata temu kupiłem plecak Jansport, dałem a niego około 100 zł.
wiedziałem,
| że ma 30 lat gwarancji. rok temu zepsuł mi się zamek błyskawiczny
plecaka.
Jak odpisałem - 30 lat <'lifetime'
--
Andrzej Bursztynski, My personal opinions are just mine
-crossout underlines and replace with first 3 letters of my first name-
-zamien trzy podkreslenia na trzy pierwsze litery mojego imienia w
adresie-
ma to związek z tą firmą VFC Polska ponieważ jest ona również odpowiedzialna
za plecaki Eastpacki, a te zdaje się mają wieczystą gwarancję. Podejrzewam,
że rekalmację Eastpack są identycznie rozpatrywane jak Jansport.
Pozdrawiam
Paweł
ha ha widzę, że prowadzimy tą rozmowę na dwóch postach, ale coż.
wszystkiego dobrego.
Temat: reklamacja kurtki
iwona wrote:
Czy ktoś wie, czy na pewno w takim przypadku już nic sie nie da
zrobić ? Czy naprawdę nie mogę reklamować tej kurtki ?
Iwona
To ze zamkow nie mozna reklamowac to troche i prawda ale...
kurtka ta ma sprawny zamek ale poprostu nie spelnia on funkcji do jakiej
zostal przeznaczony. Zamki blyskawiczne nie podlegaja reklamacja poniwaz
wiadomo ze jesli zamek jest sprawny i nei ma wad fizycznych w momecie zakupu
to nie ma mozliwosci by przy normalnym uzytkowaniu i dbaniu odpowiednio o
taki zamek nagle przestal funckjonowac. Wiem ze zaraz znajdzie sie ktos
chetny do pouczenia jakie to niezgodnosci z umowa w zamku wystapily u jego
znajomego, ciotki, matki , siostry itp. Akurat moja matka ma sklep z
odzieza i wiem troche jak sprawy z zamkami wygladaja.Ale tutaj zamek jest
sprawny tylko poprostu nie spelnia swojej funkcji tzn, wiadomo ze od momentu
produkcji jest niezgodny z celem jego przeznaczenia, czyli jest niezgodny z
umowa bo domniemywac moge ze kupujac kurtke z zamkiem zamiarem bylo uzywanie
zamka tak by byl zapiety a nie zdobil tylko kurtke.
Niezgodnosc ta nalezy jak najbardziej reklamowac wlasnie z tytulu
niezgodnosci towaru z umowa.
Jednak radze podejsc do sprawy spokojnie, przedstawic okolicznosci tak jak
wyzej napisalem, a jesli sprzedawca bedzie wyjatkowo odporny na przepisy to
zadzwonic do inspekcji handlowej.
Podejrzewam ze sprzedawca to soba mloda nie majaca obycia w handlu albo
ktos kto mowi to co mu szef powie nie patrzac na konsekwencje :)
Temat: Cwiczenia na Kuzniecowie ( link, film )
A co ni tak wiaza przy tych kombinezonach w 3-ciej minucie ?
Rosjanie uzywaja takich dziwnych ,,morskich" kombinezonow do ktorych wlazi
sie przez rekaw w ,,brzusznej czesci".Darowali sobie szczelne zamki
blyskawiczne -uznali ze rownie dobrze mozna pozniej taki rekaw na brzuchu
owiazac linka.Widzialem podobne rozwiazanie na filmie dokumentalnym
pokazujacym rejs rosyjskiego okretu podwodnego.
Pzdr.
Mariusz
Temat: Nowy polski mundur pustynny w fotkach
| | jak zeczepisz jesli keiszen jest pod oporzadzeniem?
Stosowanie różnych typów zapięcia w jednym mundurze jest średnio
sensowne.
Przeszukawszy z grubsza Internet dowiedzialem sie, ze nowy mundur US Army -
ACU - Army Combat Uniform (planowane wprowadzenie do sluzby 2005) bedzie
posiadal wszystkie kieszenie zapinane na rzepy, nawet te na ramionach (ktorych
chyba zadne oporzedzenie nie jest w stanie zakryc). Natomiast glownym
zapieciem bluzy bedzie zamek blyskawiczny przykrywany listwa zapinana na rzep.
Na marginesie: ciekawy jest zamysl zaprojektowania ACU - jeden uniwersalny
wzor kolorystyczny kamuflazu majacy zastapic pustynny, miejski i lesny.
Pzdr
Peevo
Temat: Nowy polski mundur pustynny w fotkach
Dnia 12 Jul 2004 13:42:39 +0200, <pe@op.plnapisał:
| | jak zeczepisz jesli keiszen jest pod oporzadzeniem?
| Stosowanie różnych typów zapięcia w jednym mundurze jest średnio
| sensowne.
Przeszukawszy z grubsza Internet dowiedzialem sie, ze nowy mundur US
Army -
ACU - Army Combat Uniform (planowane wprowadzenie do sluzby 2005) bedzie
posiadal wszystkie kieszenie zapinane na rzepy, nawet te na ramionach
(ktorych
chyba zadne oporzedzenie nie jest w stanie zakryc).
Teraz wyobraź sobi taką sytuację. Siedzisz w krzakach dwa kroki od
wrogiego patrolu. Wróg cie nie słyszy. Nagle okazuje się, że musisz
spojrzeć na mapę, czy cóstam wyjąć więc musisz odpiąc kieszeń. Kieszeń
jest na rzep i przy otwieraniu wydaje przyjemny odgłos RRRRRRRRIIIIIIIP! Z
guzikami takich problemów chyba nie było
Natomiast glownym
zapieciem bluzy bedzie zamek blyskawiczny przykrywany listwa zapinana na
rzep.
Każdy miał chyba kiedyś buty zapinane na rzepy. Taka była w pewnym momence
historycznym moda. Pamiętacie jaki był wpływ błota, trawy, siana, śniegu
na działanie rzepów?
Na marginesie: ciekawy jest zamysl zaprojektowania ACU - jeden
uniwersalny wzor kolorystyczny kamuflazu majacy zastapic pustynny,
miejski i lesny.
Bo oczywiście kolor pustyni i kolor lasu jest taki sam. Co jest do
wszystkiego to jest do niczego.
Temat: MSPO 2004 - Mini relacja
"mufti" <mu@op.plnapisał(a):
Czy miały już zamontowane sławetne zamki w drzwiach? :) Tzn.
Chodzi mi o to, czy były to egzemplarze przystosowane już do
przepisów ruchu drogowego i wymagań wojska czy "prosto z
fabryki"?
ZTCW to przyszły na dwa dni przed MSPO, zostały oclone w Warszawie i
przywieźli je do Kielc. Dopiero mają zostać przystosowane do polskich
przepisów, po zakończeniu imprezy. W każdym razie szyba zamykana na zamek
błyskawiczny może się w naszym kraju nie przyjąć. Poza tym - istalacja
zamka w drzwiach z grubej folii to chyba nie jest najlepszy pomysł, chodzi
raczej o zamek w stacyjce ;oP
REMOV
Temat: Hummery w Rzeszowie
"Hans Kloss jr" <golaw@gazeta.plnapisał(a):
Oczywiście że są to nówki. Prosto z lini produkcyjnej. teraz przyszły 4
sztuki.
Dwa były na MSPO (jak słyszałem oclono je tydzień temu, obecnie poszły
do przeróbek do 21 Rejonowych Warsztatów Technicznych w Rzeszowie,
oprowadzał mnie sympatyczny gość właśnie z tej jednostki). Najbardziej
rozbawiły mnie szyby otwierane za pomocą... zamka błyskawicznego. Poza tym
samochód strasznie toporny i spartański w środku.
REMOV
Temat: Polecam bardzo mocno uwadze ten material
popieram.
ostatnio mam okazje poruszac sie poza granicami pl i uczestnicze w ruchu
drogowym...
Zamek blyskawiczny funkcjonuje. a anglicy posuneli sie dalej: mianowicie
maja w zwyczaju usowac oznaczenia na jezdni na ostatnim odcinku drogi:)
wiec dopiero to uczy pokory.. nagle z 2 oznakowanych pasow robi sie jeden...
a nadal sa dwa rzedy aut..
Temat: pozdrawiam kierowce wisniowego hyunday'a
neptun <nept@poczta.onet.plnapisał:
widzianego wczoraj okolo 18 w DC
skrecajacego z Plaskowickiej w Stryjenskich.
ja stalem perzed rondem w kolejeczce ktora Ty
ominales z lewusa.
W ramach odpowiedzi wkleję po prostu post, który czekał już w kolejce do
wysłania: ;)))
pl.misc.samochody
Pozdrowienia Almera, DC, Ursynów
Witam,
Pozdrowienia dla kierowcy jasnej, oklejonej Almery, stojącej we wtorek, o
18:25, w korku między rondami na Płaskowickiej.
Nie prościej lewym pasem? Taki pusty, i samotny... i przed zwężeniem "na
zamek błyskawiczny", kolejno się przepuszczać?
Pozdrawiam
Teo
www.teo73.prv.pl
Nie mam czasu. Kota głaszczę.
Temat: Dziadzia - jak Twoje magnetyzery?
MichalZd napisał(a):
To ja wam powiem, bo tyz se zalozylem takowe urzadzonko :-)))
Kupielm je na probe bo nie byly drogie, takie nakladane na rurke
paliwowa bez rozcinania jej i jeden wielki na dolot powietrza.
Sam. Golf II 1.8GT.
Co poczulem ? NIC :-)))
No i prawidlowo....
Bo slyszalem, ze ubocznym i klopotliwym skutkiem dzialania
magnetyzerow jest "wysysanie" metalicznych plomb z zebow
tudziez samoodpinanie sie zamka blyskawicznego w rozporku...
To drugie to kto wie... ;-))))
Temat: Dziadzia - jak Twoje magnetyzery?
Bo slyszalem, ze ubocznym i klopotliwym skutkiem dzialania
magnetyzerow jest "wysysanie" metalicznych plomb z zebow
Aaa to dlatego tak czesto odwiedzam stomatologa :-)))
tudziez samoodpinanie sie zamka blyskawicznego w rozporku...
szczegolnie podczas jazdy, gdy na siedzieniu obok siedzi
osobnik plci przeciwnej to dzialanie takowego magnetyzera
jest jak najbardziej porzadane ;-)
(oczywiscie osobnik ten musi miec spodnie z rozporkiem ;-)
Temat: Ruch na zwężce... dowód z natury
Dnia Tue, 26 Sep 2006 18:04:08 +0200, Waldek Godel napisał(a):
Dzięki działalności drogowców w stolycy powstał fajny dowód wskazujący na
to, że długi pas znikający pozwalający przepychać się cfaniaczkom
znakomicie blokuje sprawność ruchu.
Nie, pokazuje tylko że jak nie ma zasady zamka błyskawicznego to ruch idzie
mniej płynnie. To, że w Twojej głowie nie mieści się tak prosty wniosek to
już inna sprawa...
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Ruch na zwężce... dowód z natury
Dnia Wed, 27 Sep 2006 07:59:42 +0000 (UTC), Jacek Osiecki napisał(a):
Nie, pokazuje tylko że jak nie ma zasady zamka błyskawicznego to ruch idzie
mniej płynnie. To, że w Twojej głowie nie mieści się tak prosty wniosek to
już inna sprawa...
"Dziś jest ładna pogoda - nie, nie znasz zasady zamka błyskawicznego" -
wypowiedź na poziomie debila. Temu panu już podziękujemy. Przynajmniej ja.
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Wstyd Panowie Warszawiacy.
Witam,
Kilka dnia temu jeszcze przed w okresie upałów zdarzył mi się następujący
przypadek.
Otóż poruszałem się ślimaczym tempem w klasycznym korku w centrum Warszawy.
Nagle ruch na pasie zamiera i wszyscy zmieniają pas. Oczywiście ze zmiana
psa nie ma problemu, wszystko ładnie "na zamek błyskawiczny" pełna kultura
:). Myśle sobie pewnie jakaś stłuczka. Po dojechaniu do zawalidrogi
zobaczyłem pod samochodem jest dużo zielona plama a kierowcą jak i
pasażerkami są kobiety. Jak się później okazało z drugiego końca Polski.
Rozumiem, ze nikt by się nie zatrzymywał jeżeli rozkraczył by się jakieś
niemiecki samochód serii trzy na podwarszawskich numerach z trzeba rosłymi
kolesiami na podkładzie. Ale nie pomóc trzem kobietom a prawdę mówiąc
dziewczyną, które jak można było wnioskować z rejestracji były z daleko a na
dodatek wnioskując po stroju ;) wracały z egzaminów, to już naradę
nieładnie. Przynajmniej aby pomóc zepchnąć samochód na pobocze bo wiadomo,
że naprawa na miejscu była by niemozliwa. Dodam, że dziewczyny były
spanikowane i nawet nie pomyślały aby kogoś zatrzymać.
PS.
W samochodzie na skutek wysokiej temperatury i ciśnienia pękł zbiorniczek
wyrównawczy!!! Dziwne, że w nowym samochodzie dobrej marki nie zadziałała
wentylator ani przynajmniej zawór w korku.
Pytałem się czy wskaźnik temperatury na desce nic nie pokazywał. W
odpowiedzi usłyszałem.
"A paliła się taka czerwona lampka.. ale teraz to już się nic nie
pali........."
Temat: Pytanie o kulturę.
"Marek Barbaszynski" <m@impaq.com.plwrote in message
T//o <@mail.comwrote in message
<8lp3ih$9c@front.macrosoft.waw.pl...
| Skutek jest przyczyną takiego zachowania: wszyscy ustawiają się na jednym
| pasie (ten co się ma kończyć zostawiają wolny, bo wiedzą, że będą mieli
| kłopot z jego zmianą) tworząc w ten sposób dwa razy dłuższy korek.
Dopóki korek nie wystaje do poprzednich skrzyżowań, co za różnica, czy
dłuższy, czy krótszy? I tak przepustowość ta sama.
Często jednak "wystaje"
poza tym - takich "jadacych bokiem"nie zlikwiduj nic poza
zasadą, że
jedzie się wszystkimi możliwymi pasami.
Inny problem, że "wpuszczać" powinno się w miejscu zwężenia
("zamek błyskawiczny")
Kliniczny przypadek, to Powstańców Śl (wawa)
od Hali Wola w kierunku Połczyńskiej.
Po przeciwnej stronie na Dźwigowej , też są problemy,
bo wszyscy chcą jechać jednym pasem (po skręcie w lewo z Połczyńskiej)
Użycie trzech (również dla autobusów - i tak nie wjedzie jak stoi przed
skrzyżowaniem )
pozwoliło by opuścić skrzyżowanie innym skręcającym
BAH
Temat: Pytanie o kulturę.
"T/\/o" <@mail.com"T/\/o" <@mail.comnapisalo:
Skutek jest przyczyną takiego zachowania: wszyscy ustawiają się na jednym
pasie (ten co się ma kończyć zostawiają wolny, bo wiedzą, że będą mieli
kłopot z jego zmianą) tworząc w ten sposób dwa razy dłuższy korek.
OCZYWIŚCIE!!! powinno się jechać obu pasami do końca a następnie wciskać
się na zasadzie zamka błyskawicznego. Skraca korek i znakomicie usprawnia
ruch.
Temat: Pytanie do kierowcow odwiedzajacych hipermarkety .
FoRK <fork@USUN_TOtlen.plwrote in news:dhrokp$r8n$1@news.onet.pl:
Zauwazylem natomiast, ze dla wiekszosci kierowcow znak zwezenie drogi
oznacza: "Nalezy dohechac do konca pasa i sie przed kogos wepchnac.
Przeciez ja sie bardziej spiesze!" :)
A slyszales o jezdzie na zasadzie zamka blyskawicznego (suwaka) w takich
przypadkach? Wymaga to niestety wpsolpracy obu pasow, u nas raczej
niespotykane na szersza skale ...
Temat: UWAGA CHAM NA DRODZE,Musze sie wygadac !!!!!!!!!!!!!!!
WaldekGo <[nospam]aw@friko4.onet.pl wrote in message i moi ulubieni:
- jesli przed zwezeniem jezdni robi sie korek, nigdy nie stajacy na koncu
kolejki,
przeciez zawsze ktos z przodu wpusci - na pewno nie ja!!
To jest dyskusyjne.
W ten sposób jezdnia nie jest wykorzystana. (pusty pas).
Korek sięga swym zasiegiem znacznie dalej niż powinien.
Wystarczy prosta zasada "zamka błyskawicznego" na poczatku korka.
Ale do tego potrzeba kultury i wyobraźni.
BAH
Temat: UWAGA CHAM NA DRODZE,Musze sie wygadac !!!!!!!!!!!!!!!
"Bogusław A. Hutniczak" wrote:
- jesli przed zwezeniem jezdni robi sie korek, nigdy nie stajacy na koncu
kolejki,
przeciez zawsze ktos z przodu wpusci - na pewno nie ja!!
To jest dyskusyjne.
W ten sposób jezdnia nie jest wykorzystana. (pusty pas).
Korek sięga swym zasiegiem znacznie dalej niż powinien.
Wystarczy prosta zasada "zamka błyskawicznego" na poczatku korka.
ja uwazam ze sprawniej by szlo, jezeli wszyscy by jechali jednym pasem,
nie ma problemow ze zwalnianiem/ruszaniem/za3mywaniem sie itp
po prostu albo sie jedzie albo stoi nie ma problemow..... to bylo
najadniej widac na zwezeniu drogi na lotnisku bemowo w strone zoliborza,
jak sie przejechalo zwezenie to juz sie jechalo, wolno bo wolno, ale caly czas
do przodu......
Temat: UWAGA CHAM NA DRODZE,Musze sie wygadac !!!!!!!!!!!!!!!
Użytkownik Bogusław A. Hutniczak <b@softlab.com.pl w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:9j724.21559$Oo3.506@news.tpnet.pl...
i moi ulubieni:
- jesli przed zwezeniem jezdni robi sie korek, nigdy nie stajacy na koncu
kolejki,
przeciez zawsze ktos z przodu wpusci - na pewno nie ja!!
To jest dyskusyjne.
W ten sposób jezdnia nie jest wykorzystana. (pusty pas).
Korek sięga swym zasiegiem znacznie dalej niż powinien.
Wystarczy prosta zasada "zamka błyskawicznego" na poczatku korka.
Nie, nie wystarczy.
Wystarczylo sie przyjrzec co wyrabialo sie na ul.Gornoslaskiej w Katowicach
(koncowka autostrady z Krakowa) w czasie, gdy od budynku prokuratury do
AWF-u ruch odbywal sie jedna nitka. Oznakowanie bylo prawie kilometr
wczesniej.
Dopoki kierowcy stosowali sie do znakow, ruch byl bardzo wolny na tym
odcinku,
ale samochody caly czas jechaly - bez zatrzymania. Wystarczyl jeden taki z
betonem w glowie i prawej nodze, zeby pierwszy w kolejce musial zwolnic,
nastepny sporo zwolnic, jeszcze nastepny zahamowac, pozoztali zatrzymac sie.
Robil sie natychmiast potworny korek, na 10-15 minut stania. Przez jednego
dupka.
Na szczescie zauwazam, ze wiecej osob zauwazylo ta prawidlowosc, i tresuje
typkow.
Temat: Samochodem w Niemczech, byles? napisz
Konio <ko@z.plschrieb in im Newsbeitrag:
| Pieknie k....., pieknie - to po czym poznac Polaka w samochodzie za
| granica!!!!
| No po czym?
| Przecież nie mówię o jeździe po pasie zamkniętym dla jazdy....
| a o czym? o slepej bezmyslnej jezdzie do samego konca pasa
To jest zabronione?
Przepraszam, ze sie wtrace... ale to nie tylko nie jest zabronione, ale o
"zamku blyskawicznym" stoi w niemieckich przepisach (§7 StVO): ci z
"dobrego" pasa maja wpuszczac co drugi samochód i juz.
| wpychaniu sie "na cierpietnika" przed maske sasiada
Nie o wpychaniu - tylko o włączeniu kierunku i skorzystaniu z zaproszenia
sasiąda do wjazdu na jego pas.
Wlasciwie to nie jest wlaczanie sie do ruchu, a zmiana pasa ruchu w
szczególnym wypadku. Ten sasiad to ma nawet obowiazek nas zaprosic :-)
Pełna kultura - a min. kilkaset metrów na każdym korku jesteś do przodu.
Ale jak sie 3 pasy schodza w 2 (lewy sie zamyka), to warto zjechac w pewnym
momencie na... prawy miedzy ciezarówy - jedzie sie czesto szybciej :-)
Temat: Samochodem w Niemczech, byles? napisz
On Fri, 25 Aug 2000 07:54:51 GMT, "Oleg" <o@kki.net.plwrote:
Przepraszam, ze sie wtrace... ale to nie tylko nie jest zabronione, ale o
"zamku blyskawicznym" stoi w niemieckich przepisach (§7 StVO): ci z
"dobrego" pasa maja wpuszczac co drugi samochód i juz.
(...)
W okolicach Berlina (na A2) widziałem nawet tablice informacyjne
przypominające o tej zasadzie.
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński je@topnet.pl
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątkuTemat: Za co przepraszał Kubica w Malezji?
Użytkownik RoMan Mandziejewicz napisał:
Za chamskie zajechanie przez Heidfelda?
http://www.youtube.com/watch?v=LUHsQGrGFiU
Widać, że jazda na zamek błyskawiczny jest obca w F1.
Ten faszysta to niezły kubuś. Wpieprzył się, jak taryfiarz na
Marszałkowskiej i płacze.
Co on myślał? Że Polak go wpuści??
Temat: 100% PRAWDY
| Heh... Uściślijmy: nowa skórzana bielizna,
No... prawie swiat wg Norteckiego... brakuje
tylko kajdanek i bacika (za niewielka oplata)...
YES!! YES!!!
I taka skórzana maska z zamkiem błyskawicznym na buzię ;-))))
| umyta, pachnąca lekką nutą
| wyuzdania i namiętności
To Nescafe a nie 18-to latka...
...o nowym aromacie
| 18-nastolatka o figurze butelki Coca-Coli.
Z taka malenka glowka... wybor niewielki...
tylko blondynka... ;-)))
Przecież z tak ubraną i tak napalo.. znaczy się pachnącą lolą nie
rozmawiałbym w aucie o Sofronowie ani o sztuce tylko eee.... no.....
zaproponowałbym pożycie intymne ;-))))
| Taaa..... to by było to :-)))))))
Ale w ogole, to... dobrze prawisz... :-))))
;-D
Temat: Konformizm w korku
Gdy chcialem odbic w lewo i go ominac, to ten przesunal sie tez w lewo i
szybko wystawil tyl, ze jakby co to bym uderzyl go w tyl, a nie w lewy
tylni blotnik. Nie chcialem toczyc wojny o kilka metrow asfaltu, zwlaszcza
ze korek powoli sie toczyl, wiec do bardziej spektakularnych zdarzen nie
doszlo.
Opisywany już przykład na grupie pierdolca, nie znającego zasady zamka
błyskawicznego, któremu należy się oklep.
Czasami warto takiemu zęby policzyć.
Temat: Konformizm w korku
Cavallino <konioBEZ-SP@z.plnapisał(a):
| Gdy chcialem odbic w lewo i go ominac, to ten przesunal sie tez w lewo i
| szybko wystawil tyl, ze jakby co to bym uderzyl go w tyl, a nie w lewy
| tylni blotnik. Nie chcialem toczyc wojny o kilka metrow asfaltu, zwlaszcza
| ze korek powoli sie toczyl, wiec do bardziej spektakularnych zdarzen nie
| doszlo.
Opisywany już przykład na grupie pierdolca, nie znającego zasady zamka
błyskawicznego, któremu należy się oklep.
Czasami warto takiemu zęby policzyć.
Zamek blyskawiczny ma sens ale u nas przewaznie tworzy sie dlugasna kolejka
jednym pasem a drugim zamykajacym sie na koncu pasem przemykaja szybsi i
bardziej zdeterminowani kierownicy, ktorzy musza co tu duzo mowic wpychac sie
przewaznie na chama. Problemu by nie bylo gdyby oba pasy zajmowala podobna
ilosc samochodow i kazdy by respektowal zasade zamka.
PZDR
Temat: Konformizm w korku
On Sat, 12 May 2007 11:26:57 +0200, Cavallino wrote:
Opisywany już przykład na grupie pierdolca, nie znającego zasady zamka
błyskawicznego, któremu należy się oklep.
Czasami warto takiemu zęby policzyć.
Ten to moze i faktycznie pierdolec, ale inni, tacy co drogi nie
zajezdzaja, to dobra robote robia.
Wystarczy za takim powolutku pojechac do samego konca ..
J.
Temat: Konformizm w korku
J.F. napisał(a):
On Sat, 12 May 2007 11:26:57 +0200, Cavallino wrote:
| Opisywany już przykład na grupie pierdolca, nie znającego zasady zamka
| błyskawicznego, któremu należy się oklep.
| Czasami warto takiemu zęby policzyć.
Ten to moze i faktycznie pierdolec, ale inni, tacy co drogi nie
zajezdzaja, to dobra robote robia.
Dla kogo?
Wystarczy za takim powolutku pojechac do samego konca ..
I mamy zablokowany pas i korek na kilometr, zamiast zapelnione dwa pasy
i korek na pol. A te dodatkowe pol kilometra blokuje 3 skrzyzowania i na
kolejnych drogach mamy korek, itd...
Ja podam tylko jeden przyklad z DC, trasa lazienkowska i wal
miedzeszynski (przed poszerzeniem), przez takich miszczow blokujacych na
wale, kiedys z 3 pasow robil sie jeden, zablokowany byl zjazd z mostu na
wal i wjazd na most po drugiej stronie wisly. Rzeczywiscie dobra robota.
Temat: Konformizm w korku
On Sun, 13 May 2007 10:39:13 +0200, KRzysiO wrote:
J.F. napisał(a):
| On Sat, 12 May 2007 11:26:57 +0200, Cavallino wrote:
| Opisywany już przykład na grupie pierdolca, nie znającego zasady zamka
| błyskawicznego, któremu należy się oklep.
| Czasami warto takiemu zęby policzyć.
| Ten to moze i faktycznie pierdolec, ale inni, tacy co drogi nie
| zajezdzaja, to dobra robote robia.
Dla kogo?
W zasadzie dla wszystkich. Moze z wyjatkiem chamow ktorym sie wydaje
ze sa sprytni :-)
| Wystarczy za takim powolutku pojechac do samego konca ..
I mamy zablokowany pas i korek na kilometr, zamiast zapelnione dwa pasy
i korek na pol.
I w miare jechania ilosc niewykorzytstanego pustego miejsca ubywa,
a z tylu mozna dwa pasy zajmowac z czystym sumieniem.
A te dodatkowe pol kilometra blokuje 3 skrzyzowania i na
kolejnych drogach mamy korek, itd...
a to nie jest takie pewne. Ruszy "lawa" dwa skrzyzowania wczesniej na
zielonym .. i sie nie zmiesci. I zablokuje kierunek poprzeczny.
Jakby kolejka byla tylko na jednym pasie to mieliby gdzie zjechac za
skrzyzowaniem.
J.
Temat: Konformizm w korku
Hello VoyteG !:
Opis sytuacji. Droga jednokierunkowa o dwoch pasach ruchu - wyraznie
oznaczonych bialymi znakami na jezdni. Odcinek opisywany przeze mnie ma
kilkaset metrow - niecaly kilometr. Na koncu odcinka, ktorym jade lewy pas
sie konczy i na asfalcie namalowane sa strzalki informujace o zakonczeniu
tego pasa ruchu i wskazujace na koniecznosc zjazdu na pas prawy.
Poniewaz sa godziny szczytu, to na prawym pasie jest rzad samochodow, zas
lewy pas jest praktycznie pusty.
Jade lewym pasem ruchu, a tu nagle jeden pojazd z prawego pasa bez
kierunku, zjezdza w polowie na moj pas.
......
Oczywiscie swiadomy jestem, ze takie omijanie korka negatywnie wplywa na
plynnosc ruchu jako takiego.
Płynność jest wtedy, gdy na zwężeniu wjeżdżają po jednym z lewej i
prawej - znana zasada zamka błyskawicznego np. z Niemiec.
Ale najlepiej zrobili to w Anglii - po prostu oba pasy jednocześńnie
schodzą na środek i nie ma wątpliwości.
A tak w ogóle, to opóisana sytuacja świadczy o takim a nie inynm
pozionie "kultury" na PL drogach ..... ech, szkoda klawiatury ...
pzdrw.
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątkuTemat: Konformizm w korku
Płynność jest wtedy, gdy na zwężeniu wjeżdżają po jednym z lewej i
prawej - znana zasada zamka błyskawicznego np. z Niemiec.
Ale najlepiej zrobili to w Anglii - po prostu oba pasy jednocześńnie
schodzą na środek i nie ma wątpliwości.
No, moim zdaniem, watpliwości dalej są, ponieważ przy wjeździe na ten pas
pierwszeństwo dalej ma ten z prawej.
Temat: Konformizm w korku
J.F. pisze:
On Sat, 12 May 2007 09:27:12 +0200, Wujek Dobra Rada z kraju Rad
| przeciez wiadomo ze jezdzenie na jodełkę jest sprawniejsze dla rozładowania
| korka a nie sznur na prawym pasie
W zasadzie nie. Jesli przyczyna jest zwezenie to sprawniej kierowcy
przez nie przejezdzaja jesli juz wczesniej sie utworzy ladna kolejka
na jednym pasie a nie przepychanka lekka bedzie panowac.
Albo i ciezka przepychanka.
Długa kolejka blokuje wcześniejsze skrzyżowania i zjazdy.
Ludzie którzy mogliby skręcić w boczną drogę nim dojadą do korka gdyby
ten stał na 2 pasach muszą stać.
Kolejna sprawa jest taka że przepychanki są nieuniknione właśnie w
rozwiązaniu polegającym na jak najszybszym opuszczaniu kończącego się
pasa. Bo kiedy jest na to dobry moment? 100m przed zwężką? 500m? 5km?
A w metodzie gdzie każdy jedzie do końca, a na końcu mamy zamek
błyskawiczny nie ma żadnych dyskusyjnych kwestii, a kolejność
opuszczania zwężki jest taka sama jak kolejność dojeżdżania +- 1 pozycja.
Temat: Plynna jazda w miescie
JH (jak@priv.onet.pl) wrote:
Nasi zachodni sasiedzi których kultura jazdy jest tak rózna od naszej jak i
poziom techniki motoryzacyjnej i jakosc sieci drogowej maja dobra metode - w
miejscu gdzie stoi przeszkoda samochody z dwóch pasów zaczynaja jechac na
zasadzie jeden z lewego jeden z prawego itd. niezaleznie czy jest to
osobówka czy TIR z naczepa. W efekcie zamiast korka mamy tylko nieznaczne
spowolnienie predkosci jazdy.
To sie nazywa zasada zamka blyskawicznego. Do zastosowania rowniez w
sytuacji, gdy dwa pasy zbiegaja sie w jeden (ostatnio obserwowalem
takie manewry na zakopiance obok Myslenic - tam sie dopiero dzialo! -
kilka kilometrow w ponad godzine - a mogloby tak slicznie sie zazebiac).
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Kończący się pas ruchu...
Przecież na zdrowy rozum, to gościa pas się kończy i jego problemem jest
włączenie się do ruchu i to on powinien uważać, czy mam rację?
Niestety masz, ale .... czy jeździłeś kiedyś po Europie? Przy takim
podejściu jak Twoje byłbyś tam trochę napiętnowany! To co najbardziej mi się
podobało (np. w Paryżu) to opanowana do perfekcji zdolnośc bezkonfliktowego
włączenia się do ruchu metodą "zamka błyskawicznego". U nas niestety musi
chyba jeszcze upłynąć duuuużo wody w Wiśle, żeby spora liczba kierowców
wyzbyła się kurczowego trzymania się i blokowania lewego pasa, gdy prawy
jest wolny oraz JESTEM NA DRODZE Z PIERWSZEŃSTWEM i mam resztę w du...ie!!!
Temat: Uwaga! Pirat!
Tuturuuuu napisal(-a) w wiadomości <efaro8$ia@services.vline.pl:
| Jednak inna sprawa wpieprzac sie a inna kiedy ktos Ciebie wpuszcza i nie
| lamiesz przy tym przepisow. W DE kiedy jest zwezenie do 1 pasa z 2
| normalnym jest, ze autka sie przetasowuja. Nie wiem teraz czy jest to
| podyktowane przepisami czy kultura jazdy kierowcow.
To Ci powiem, że akurat kultur?! I wyłacznie bo żaden przepis nie nakazuje
ustępowac naleznego pierwszeństwa pojazdowi,który nie jest uprzywileowany!
To ja powiem że w związku z dość dużym natężeniem remontów na gierkówce
od jakiegoś czasu obserwuję "zamek błyskawiczny" w praktyce ;) Sam się
zdziwiłem nieźle ale coś się zmienia z kulturą jazdy ;)
Temat: Uwaga! Pirat!
To ja powiem że w związku z dość dużym natężeniem remontów na gierkówce
od jakiegoś czasu obserwuję "zamek błyskawiczny" w praktyce ;) Sam się
zdziwiłem nieźle ale coś się zmienia z kulturą jazdy ;)
Zgadza się! Widuje w Łodzi w praktyce takowy, to nawet ładnie wygląda ale
nie jest ciągle codziennością :( ciągle sa tacy, którzy jak Baba z
przychodni muszę bys "pierwsi"
Temat: Jak zachowywac sie w korku na dwupasmowce?
"l0" <l@kki.net.plskrev i meddelandet
1. Jechac do konca swoim wolnym pasem i ryc sie na wiekszego lub
mniejszego
chama przed samym zwezeniem. Sposob kontrowersyjny, ale na zachodzie chyba
tak sie postepuje? Wszyscy jada grzecznie w dwoch rzadkach do samego konca
i
przed samym zwezeniem dwa strumyki samochodow lacza sie "na zamek
blyskawiczny". Sprawnie i elegancko.
Dokładnie.
Skoro oba się łączą, to stanie na jednym pasie NIE MA SENSU!!!
W wielu krajach istnieją nawet znaki zalecające tzw. "zamek błyskawiczny"
umieszczane np. w miejscach remontów albo w miejscu gdzie podjazd łączy się
z autostradą (np. Dania, Hiszpania)
Poza tym, zamek błyskawiczny, znoszący normalne reguły pierwszeństwa,
obowiązuje natychmiast tam, gdzie tworzy się korek. Wie o tym każdy
kierowca, no chyba że kierowca taksówki ;-)
Gdzie się tak jeździ? Np. w Sztokholmie.
Jeśli ktoś nazywa "zamek błyskawiczny" chamstwem i wpychaniem się i
złośliwie "nie wpuszcza cwaniaka" to po prostu nie nie umie jeździć w
korkach.
To przykre, ale mam wrażenie, że dotyczy to WIĘKSZOŚCI polskich kierowców.
Temat: Jak zachowywac sie w korku na dwupasmowce?
| przed samym zwezeniem dwa strumyki samochodow lacza sie "na zamek
| blyskawiczny". Sprawnie i elegancko.
Na Zachodzie. U nas kierowcy nie potrafią sprawnie zrobić "zamka
błyskawicznego". Trzeba się ordynarnie ryć.
Zawsze mnie zastanawia skad ta opinia, ze na Zachodzie kierowcy sa
super fajni, przestrzegaja przepisow, kulturalnie jezdza itp. itd. a
Polacy to same cwoki. Ilosc chamow i cwokow na drogach jest tak zblizona
do naszej, tylko gdzieniegdzie maja lepsza organizacje ruchu i lepsze
drogi, wzglednie skuteczniejsza drogowke.
Temat: Jak zachowywac sie w korku na dwupasmowce?
On Tue, 31 Jul 2001, milosz danielewski wrote:
Zawsze mnie zastanawia skad ta opinia, ze na Zachodzie kierowcy sa
super fajni, przestrzegaja przepisow, kulturalnie jezdza itp. itd. a
Polacy to same cwoki. Ilosc chamow i cwokow na drogach jest tak zblizona
do naszej, tylko gdzieniegdzie maja lepsza organizacje ruchu i lepsze
drogi, wzglednie skuteczniejsza drogowke.
Skutecznosc scigania to raz, a dwa to sama edukacja kierowcow. Tam jednak
potrafia wytlumaczyc do czego potrzebna jest dynamika jazdy przy ruszaniu
z czerwonego, sens wspomnianego wczesniej "zamka blyskawicznego" i
koniecznosc ustepowania pieszym stojacym PRZED przejsciem.
Na narod, pochodzenie czy kolor skory to tu nie ma co zwalac, bo jest
raczej przejawem rasizmu (nawet, gdy krytycznie odnosi sie do nas samych).
qrczak
--------------------------------
Vy 73! de Wojtek SP9QZY (qrczak)
email: qrc@polsl.gliwice.pl
Walcz zawsze o prawde
Temat: Koniec pasa ruchu - strzałki - pierwszeństwo
Krzysztof Stachlewski wrote:
Teza, postawiona dzisiaj przez kogoś na radiu, jest taka, że ci z
kończącego się pasa mają pierwszeństwo nad tymi z pasa lewego.
Czytam tu sobie o pasie ze strzalkami z prawej/z lewej... A co to za
roznica? Ci na pasie "bezstrzalkowym" maja pierwszenstwo, bo... nie
zmieniaja pasa.
Przepis przepisem, dobrym obyczajem jest jednak stosowanie w takich
sytuacjach zasady zamka blyskawicznego.
Temat: PO 05715
Słyszałeś kiedyś o zamku błyskawicznym?
Z ust mi to wyjales... Rozumiem, ze mozna miec pretensje do chamow
ktorzy rzeczywiscie wpieprzaja sie na sile, nie zdejmujac nawet nogi z
gazu. Jednakze... pelno jest takich miejsc w Polsce (a wlasciwie na
kazdym kroku sie je spotyka) gdzie widac na jednym pasie
ogrooooooooooooooooooomna kolejke a pozostaly pas lub pasy sa puste,
bo sie koncza i na ich koncu prawie nikt nie chce czlowieka wpuscic...
Wlasnie tam zaczyna sie najwieksza agresja. Nie wspomne juz o TIRach
blokujacych wolne pasy, aby przypadkiem nikt nie dotarl na poczatek
(znaczy sie koniec) pasa i o tekstach jakie wtedy leca na CB. Totalna
glupota i niezrozumienie zasad. Po cos chyba jednak te dodatkowe pasy
sa i w jakis sposob trzeba je opuscic. Gdyby wszyscy stosowali sie do
zasady 'zamka blyskawicznego' to meeeeeeeeeeeega kolejki na jednym
pasie nie mialyby takich rozmiarow a wrecz zaryzykuje stwierdzenie, ze
bylo by ich duzo mniej. Niestety... glupota i brak pomyslunku wielu
kierowcow doprowadzaja jednak, ze kazdy chce byc pierwszy i za cholere
nie ma zamiaru wpuszczac innego. Dopoki nie zmieni sie mentalnosc
polskich kierowcow doputy tak bedzie.
Pozdrawiam. Tomek.
Temat: PO 05715
Cavallino wrote:
| Granatowa Astra PO 05715.
| Gnojek nie zmieścił się wyprzedając kolejkę kończącym się pasem, więc
| zepchnął mnie z drogi.
Słyszałeś kiedyś o zamku błyskawicznym?
Czasami zamki sie zacinaja.
Temat: PO 05715
Cavallino wrote:
| Granatowa Astra PO 05715.
| Gnojek nie zmieścił się wyprzedając kolejkę kończącym się pasem, więc
| zepchnął mnie z drogi.
| Słyszałeś kiedyś o zamku błyskawicznym?
Czasami zamki sie zacinaja.
No właśnie autor wątku go zaciął.
Temat: Moj projekt zmian wiaduktu na ul Marynarskiej
Dnia 7 Oct 2008 03:12:11 +0200, Rosomaczunio napisał(a):
| Nadajesz się do pracy z tymi głąbami, którzy zamalowują wszystko jakby w
| jakimś amoku. Co niby ma poprawić skasowanie pasa jeszcze wcześniej?
Jeszcze jedno -- z dwóch pasów robisz jeden, żeby za chwile rozdzielić je
znowu na dwa (jeden do skrętu w prawo), piłeś coś przed pisaniem na grupy?
Chyba nie wiesz jaka jest specyfika tego wiaduktu lub nawet nie doczytałeś
do końca wiadomości która napisałem, moim celem była poprawa
funkcjonalności, bo wiadomo że wiadukt jest źle wybudowany(zaprojektowany)
Nigdy nie powinno być tak aby prawy pas się kończył, zobacz na fotki jak
cieżko mają ciężarówki tam przejeżdzac i jak bardzo korkują to miejsce bo
nagle znajdują sie na pasie który skręca. Tak jak inni proponują na wysepce
nalezy postawić betonowe zapory, wtedy wszyscy będą stali równo w korku,
bedzie możliwe do egekwowania zasada zamka błyskawicznego aby udrożnić ruch
na drodze.
A teraz to jedynie system zażądzania światłami może pomóc.
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątkuTemat: Moj projekt zmian wiaduktu na ul Marynarskiej
krzymek pisze:
Chyba nie wiesz jaka jest specyfika tego wiaduktu lub nawet nie
doczytałeś do końca wiadomości która napisałem,
Przyjrzyj się uważnie własnemu rysunkowi:
http://krzymowski.eu.org/tomek/wiadukt/index_pliki/image012.jpg
Malowanką usuwasz na chwilę jeden pas, żeby go 10 metrów dalej przywrócić.
moim celem była poprawa
funkcjonalności, bo wiadomo że wiadukt jest źle
wybudowany(zaprojektowany) Nigdy nie powinno być tak aby prawy pas się
kończył
Ty się chyba źle czujesz, znasz taki znak A12b? Jak myślisz, po co
powstał? Niby który pas ma się kończyć jak schodzą się ze sobą cztery
pasy w dwa? Z jednej ulicy lewy, a z drugiej prawy.
zobacz na fotki
Jechałem tam milion razy.
jak cieżko mają ciężarówki tam przejeżdzac i
jak bardzo korkują to miejsce bo nagle znajdują sie na pasie który
skręca.
A który ma skręcać w prawo -- lewy? Czasami jakiś pas się kończy i nic w
tym niesamowitego nie ma. Zasadę zamka błyskawicznego można zastosować
tak samo w sytuacji gdy kończy się pas lewy jak i prawy.
Tak jak inni proponują na wysepce nalezy postawić betonowe
zapory
Zapory na jednym pasie tuż pod wiaduktem, które widać dopiero jak się na
niego wjedzie? Dasz mi numer do swojego dilera?
Temat: Znowu Spójnia! Dwie ofiary!!!!
On Sat, 24 Apr 2004 22:38:03 +0200, Grzegorz Janczyk
<gjanczyk_OUT_SP@aster.plwrote:
Tak, jesli dzieje sie to na zakrecie, powoduje korki i zamieszanie a
do tego akurat w tym miejscu niezwykle czesto zdarzaja sie wypadki to
trzeba poszukac przyczyny tego stanu rzeczy a nie chowac glowe w
piasek i mowic ze kierowcy sa "be".
Przyczyną tego stanu jest ignorowanie przez kierowców ograniczenia
prędkosci i nieumiejętność stosowania 'zamka błyskawicznego' przez
kierowców. Tyle.
Temat: BYŁO: nowa zabawa tirolotów
"-= @LI =-" <ali@USUN_TO.op.pl wrote in message
hmmm w zasadzie do dzisiaj popieralem takie akcje tirow, znacznie wyrownuja
jazde, sam jezdze z radiem, staram sie ulatwiac TIRowcom prace, ostrzegac o
patrolach itd...
dzisiaj jednak zetknalem sie z przypadkiem nadzwyczaj chamskim
jechalem z Warszawy do Krakowa, pod koniec obwodnicy Bialobrzegow na prawym
pasie autka staly, na lewym pasie jechaly. jechalem sobie spokojnie majac
nadzieje na zamek blyskawiczny na koncu
niestety ok 200 m przed koncem tir jadacy prawym pasem niemal mnei
staranowal wyskakujac gwaltownie na lewo, po czym na moja grzeczna prosbe
przez CB powiedzial "spoko, dawaj" i gdy ponownie rozpoczalem manewr
wyprzedzania ponowil swoj "dowcip"
po czym zbluzgal mnie z przyczyn blizej mi nie znanych i zaczal jechac
srodkiem
przyznam ze przez 5 minut mialem ochote zadzwonic pod 112, ale jako ze nie
chcialo mi sie tracic czasu na zeznania - odpuscilem....
Temat: Rozmiarówka
Uf... w końcu opędziiłem się od roboty. Mogę zatem wziąć się za nasze
kamizelki :)
Więc tak: grafitowy ortalion, ocieplenie z owaty 75 gram (powinno być
ciepłe, ale nie za gorące) i czarny albo grafitowy polar jako podszewka.
Zapinana na zamek błyskawiczny.
Koszt: 52 do 55 złotych, w zależności od tego, jaki bedzie rozmiar i rodzaj
haftu / nadruku.
Logo przerobione na 1 kolor (pierś), ewentualnie sam trójkącik na piersi, a
napis na plecach.
Jak się prezentuje na czarnym tle:
http://www.titanium.pl/pms2.jpg
Czekam (na grupie) na konstruktywne propozycje dot. rozmieszczenia logo i
napisu. Z góry musze ostrzec, że za mały napis w przypadku haftu nie da się
uzyskać w postaci czytelnej. Literki muszą mieć minimum 7 mm wysokości.
Rozmiary:
http://www.titanium.pl/rozmiar.html
Chętnych proszę o zgłoszenia mailem na seb@poczta.onet.pl, z zaznaczeniem
w narzędziach zwrotnego żądania potwierdzenia przeczytania (jakby się coś
zapodziało).
Za jakiś tydzień umieszczę listę wszystkich chętnych wraz z ilością
zamówionych kamizelek i rozmiarami, tak że będzie możliwość weryfikacji.
Temat: Kamizelki grupowe PMS do kupienia
Ponieważ mamy pogodę jaką mamy, wracam do tematu kamizelek które kiedyś dla
Grupowiczów szyłem (a raczej firma z którą współpracuję). Jak wtedy
wspominałem, naszyli mi tego "mnóstwo za bardzo" i teraz to u mnie leży. Tak
więc ponownie ogłaszam wyprzedaż - po 50 zł sztuka + 6 zł wysyłka.
Aby sobie i innym sprawę ułatwić, wystawiłem je na alledrogo (pod poniższym
linkiem), "kup teraz".
Niestety ostały mi się same XLki (poza jedną Mką którą w końcu Adamowi muszę
podrzucić, ale wiadomo, Wieliczka od Krakowa to daleko ... ;))
Opis:
* rozmiar - XL (noszę taką przy 183 cm wzrostu);
* wierzch - ortalion w kolorze grafitowym;
* spód - podszewka syntetyczna ciemnopopielata;
* ocieplenie - "owata" gramatura 60;
* dwie kieszenie;
* kieszeń wewnętrzna na panel radiowy;
* zapinana na zamek błyskawiczny;
* żółte nadruki: logo grupy PMS na piersi i "pl.misc.samochody" na
plecach.
Kamizelek jest chyba nawet więcej niż trzydzieści, ale będę musiał policzyć.
Tak więc zapraszam na zakupy ;)
http://allegro.pl/my_allegro.php?mm=1
seba
Temat: Kamizelki grupowe PMS do kupienia
Opis:
* rozmiar - XL (noszę taką przy 183 cm wzrostu);
* wierzch - ortalion w kolorze grafitowym;
* spód - podszewka syntetyczna ciemnopopielata;
* ocieplenie - "owata" gramatura 60;
* dwie kieszenie;
* kieszeń wewnętrzna na panel radiowy;
* zapinana na zamek błyskawiczny;
* żółte nadruki: logo grupy PMS na piersi i "pl.misc.samochody" na
plecach.
W 3miesice bedzie mozna obejrzec kamizelke - niestety w rozmiarze specjalnym
:P ( troszke wiekszym od XXL :P ) w czwartek na grilu
pozdrawiam
Krzysiek
Temat: Ataki furii
On 14 Mar 2001 09:52:40 +0100, Rubach Slawomir <srub@investkredyt.com.plwrote:
| Popieram zwalczanie chamstwa, ale przepisy widac nie :-)
| Jak goscie migaja w lewo to powinienes grzecznie jechac za
| ich zderzakiem :-)
Jarek co to za brednie?
W Polsce nie ma zasady zamka blyskawicznego, która wymuszalaby wpuszczanie
kogokolwiek na swój pas !!!
Zasady zamka moze i nie ma - ale przepis jest ogolny, przeczytaj,
przymierz do sytuacji, powiedz co masz robic.
J.
P.S. "On stal w takim miejscu ze nie widzialem jego migacza" :-)
Temat: Ataki furii
| Jarek co to za brednie?
| W Polsce nie ma zasady zamka blyskawicznego, która wymuszalaby
wpuszczanie
| kogokolwiek na swój pas !!!
Zasady zamka moze i nie ma - ale przepis jest ogolny, przeczytaj,
przymierz do sytuacji, powiedz co masz robic.
Przymierz to teraz do rysunku w moim ostatnim poscie....
Temat: Jak ja się cieszę, że nie mieszkam na Białołęce [DC]
Użytkownik "Sebastian Musialik" <s.musia@nie.spamowac.kurde.cplus.com.pl
Nie ma siły na takich miszczów niestety. Wpychają się na hama nie
zważając na nic. Wogóle objeżdzanie korka i wciskanie się w Warszawie
to prawdziwa plaga, policja woli czaić się na wielopasmówkach na
frajerów.
Moje podejscie na przestrzeni ostatnich kilku lat przeewaluowało. Kiedys tez
bylem zdania ze trzeba stać na pasie a nie cisnac tym, ktory sie zaraz
kończy.
Teraz jestem zdania ze trzeba jechac do konca, a potem się mieszać w tłum.
Ludzie którzy jezdza zachowawczo jada juz powiedzmy okreslonym pasem od
kiilkuset metrów. Ostatecznie drugi pas ktory sie kończy jest pusty. Mamy
sytuację, gdzie sa 2 pasy, jeden na 100m jest cały zapchany a drugi zupełnie
pusty. W efekcie korek jest 2x dłuzszy i blokuje wczesniejsze skrzyzowania.
Nie jest tez do konca dobrze bo wtedy rzeczywiscie cfaniak ktory leci do
konca tym wolnym pasem naraza tych 'grzecznych' na dłuzsze czekanie. Wiec
najlepiej jak wszyscy sie rowno rozłożą - wtedy nie ma stratnych. A naród
jezdzacy po wwa jest na tyle wyuczony, by sprawnie składac sie w zamek
błyskawiczny. Używanie kierunkowskazów, dziękowanie awaryjnymi, czy
pomachanie ręką łagodzi stresy
Temat: Jak ja się cieszę, że nie mieszkam na Białołęce [DC]
Witam
A naród
jezdzacy po wwa jest na tyle wyuczony, by sprawnie składac sie w zamek
błyskawiczny.
Nie... no teraz to przesadziłeś - jeżdżę codziennie z Tarchomina na Wolę i
mogę z całym przekonaniem powiedzieć, ze ludzie nie mają pojęcia o
"składaniu się w zamek". Sytuacja wygląda mniej więcej tak: jadę mostem
Grota w stronę Tarchomina, po drodze są "wloty" na most, jest korek ale cały
pas jakoś się toczy, po mojej prawej stronie kończy się pas, jadą samochody
z włączonym kierunkowskazem, ja lekko zwalniam - tworzy się przede mną
miejsce na jakieś 2 samochody 'goście' z prawej nie wiedzą (?) co się
dzieje, nie zmieniają pasa, 'gościu' z tyłu pogania mnie klaksonem - i już
po "zamku błyskawicznym". Ale już za 50 m 'misu' z prawej wcina się prosto
na mnie, ja żeby w niego nie wjechać muszę hamować samochody za mną też i
cały pas stoi.
Identyczna sytuacja jest przy wjeździe na Grota od strony Białołęki - gdyby
był jeden pas to wszyscy by się jakoś toczyli a tak jest zajeżdżanie sobie
drogi i co chwila cały pas stoi.
Używanie kierunkowskazów, dziękowanie awaryjnymi, czy
pomachanie ręką łagodzi stresy
To prawda, ale są bardzo rzadko stosowane.
Pozdrawiam
Darek
Temat: D0 MNIE
seba pisze:
Stawiam, że Stasiu też tak tam jeździ. "Bo przecież te światła są bez
sensu" ;-)
Dokładnie ... nie zamierzam się wygłupiać z gwałtowną zmianą
pasa po to tylko by polecieć "prawną" stroną - więcej szkód mogę
narobić gwałtownie zmieniając pasy niżli polecieć na "niezwykle
kolizyjnym" głębokim czerwonym :)
Tam winno imho być jedno światło + znak "zamek błyskawiczny"+psy
raz na dwa dni pałujące mandatami za nie wykonywanie zameczka.
Temat: D0 MNIE
On Sun, 20 Apr 2008 22:46:03 +0200, Rafał "SP" Gil wrote:
Dokładnie ... nie zamierzam się wygłupiać z gwałtowną zmianą
pasa po to tylko by polecieć "prawną" stroną - więcej szkód mogę
narobić gwałtownie zmieniając pasy niżli polecieć na "niezwykle
kolizyjnym" głębokim czerwonym :)
Tam winno imho być jedno światło + znak "zamek błyskawiczny"+psy
raz na dwa dni pałujące mandatami za nie wykonywanie zameczka.
Tylko ze nie ma takiego znaku. Ani zadnego przepisu na podstawie
ktorego mozna by ukarac po tej stronie Odry ..
J.
Temat: D0 MNIE
Tam winno imho być jedno światło + znak "zamek błyskawiczny"+psy raz na
dwa dni pałujące mandatami za nie wykonywanie zameczka.
Tam tzw. zamek błyskawiczny był przez ponad rok i uwierz mi że nie działało
to tak dobrze jak sekwencyjne światła.
1. Piesi
2. Kierowcy zwalniający dosyć mocno żeby wpuścić tych jadących z drugiego
pasa
3. Autobusy blokujące (a jeździ ich tam sporo!) jeden pas ruchu stojąc na
przystanku
Temat: D0 MNIE
Neo[EZN] pisze:
Tam tzw. zamek błyskawiczny był przez ponad rok i uwierz mi że nie
działało to tak dobrze jak sekwencyjne światła.
Wiesz, mnie tam wku&*& w godzinach szczytu akcja: o psia mać,
dostałem czerwone ... no to przebijam się na pas obok ... no i
podsuwa się taki po kawałku aż któryś z nadjeżdżających z tyłu
ustąpi bo żal lakieru ... w tym momencie taki robi hyc na
zielony pas ... no i pas dostaje czerwone .. więc wbija się z
powrotem - zwalniając oba pasy ;/
Temat: D0 MNIE
On 20 Kwi, 23:49, "Rafał "SP" Gil" <use@motopower.plwrote:
| Tam tzw. zamek błyskawiczny był przez ponad rok i uwierz mi że nie
| działało to tak dobrze jak sekwencyjne światła.
Wiesz, mnie tam wku&*& w godzinach szczytu akcja: o psia mać,
dostałem czerwone ... no to przebijam się na pas obok ... no i
podsuwa się taki po kawałku aż któryś z nadjeżdżających z tyłu
ustąpi bo żal lakieru ... w tym momencie taki robi hyc na
zielony pas ... no i pas dostaje czerwone .. więc wbija się z
powrotem - zwalniając oba pasy ;/
I zazwyczaj taka żabka i tak zostaje zatrzymana na czerwonym :-)
Temat: Zwrocilem uwage...
Jezdzac tu i owdzie po pol. Polsce (podobnie
w Austrii) odnotowalem
brak kultury kierowcow nagminny, jednak mozna by
wysunac kilka twierdzen.
[...]
wlasnie a propos kultury, w Holandii i Belgii (gorzej w Niemczech), sytuacje
typu:
- dwa pasy przechodza w jeden (na obu sznur) - wjazd na "zamek blyskawiczny"
bezproblemowo
- na prawym pasie stoi np. smieciarka - zjazd na lewy, wpuszczenie
bezproblemowe
- wyjazd z podporzadkowanej gdy tlok na glownej - bezproblemowo.
w zasadzie, nawet nie widac "podziekowan" typu blysk awaryjnymi, itd.
pytani tubylcy zgodnie twierdzili, ze sa to zachowania rutynowe, co wydaje
sie jak najbardziej zrozumiale
przy ogromnym natezeniu ruchu i - mimo tego - niezlej plynnosci.
I dalej:
przejscie gran. w kostrzynie. dwa auta na niemieckich numerach stoja prawie
pod granica, ale na poboczu.
do przejscia kolejka ok 50 samochodow - odprawiana dosc szybko.
Auta niemieckie, po zalatwieniu jakichs tam spraw, ruszaja i usiluja wjechac
do kolejki - nie maja w zasadzie
innego wyjscia - cofnac sie nie moga...
pierwsze kilkanascie aut z kolejki z piskiem opon niweluje odstepy do
minimum :(
moze po 10 minutach samochod na holenderskich numerach wpuszcza niemcow
przed siebie
Temat: nietypowy (?) problem z ABS
oj jacy ci warszawcy kierowcy są nie dobrzy! Wpuszczają jak ktoś z
podporządkowanej nie może się włączyć do ruchu, zjeżdżają na pobocze jak
ktoś chce jechać szybciej. Ba! nawet te buraki ustępują pierszeństwa
pieszym! No co w tej Wa-wie się wyprawia to przechodzi ludzkie pojęcie!
I coraz więcej z nich potrafi zjeżdżać z dwóch pasów w jeden na zasadzie
,,suwaka" czy też ,,zamka błyskawicznego" jak kto woli.
Normalnie niepojęte!
Pozdrawiam!
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątkuTemat: Ocieplane kamizelki PMS - co Wy na to???
Ponieważ w styczniu firma która szyje dla mnie ciuchy reklamowe bedzie miała
trochę luzu, przyszedł mi do głowy pewien pomysł.
Jeden z moich klientów (na marginesie: bezpośrednio związany z branżą
samochodową) kupuje u mnie takie kamizelki: przeszywany poziomo grafitowy
ortalion, ocieplenie z waty syntetycznej ("czterdziestkapiątka") i podszewka
z czerwonego polaru. Do tego mały nadruk na piersi i większy na plecach.
Zapinana na gruby, plastikowy zamek błyskawiczny. Tak samo dwie boczne
kieszonki.
Wygląda to bardzo fajnie, a do tego świetnie prowadzi się w tym samochód
(nie przeszkadzają rękawy) i można - kiedy zajdzie potrzeba - wysiąść z auta
bez obawy że się zamarznie :)
Mam zamiar wykonać dla siebie kamizelkę wg tego wzoru, tylko z
żóltopomarańczowego ortalionu (ale nie za bardzo oczojebnego) i z polarkiem
w kolorze grafitu. Na plecach oczywiście motyw grupowy z podpisem
pl.misc.samochody, w czarnym kolorze, szerokość ~25 cm. Na piersi samo
pl.misc.samochody, jakieś 10 cm. Sitodruk, kolor czarny.
No i oczywiście będę w tym jeździł :)))
Jeśli by znaleźli się chętni, mogę zlecić uszycie większej ilości.
Oczywiście dla mnie to "non profit", ponieważ kupuję materiał osobno,
gdzieś indziej zlecam wykonanie nadruków a firma znajomej tylko szyje, cena
zamknęłaby się w przedziale 45 - do 50 zł z VAT. Czy byłby ktoś
zainteresowany?
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Wycieczka laika srebrnym BMW :-)
J.F. wrote:
- zjeżdżaniu z kończącego się pasa (vide zamki błyskawiczne)
towarzyszy
dziwny rytuał złożony ze skrajnych zachowań kierowców
próbujących
usilnie wpuścić/zablokować drogę
Ale co - tylko dla BMW tak ? Innych marek nie dotyczy ?
No inaczej się dzieje zza szybki takiego BMW, niż ~10 letniego niedużego
Nissana :-)
- ~300 koni do jazdy po mieście jest zupełnie bez sensu, albo
muszą pić na pusto,
Ajkby byly elektryczne lub odlaczane to moze by nie musialy :-)
Nooo.... Ja to bym chciał taki guzik-przełącznik V4/V6/V8 i odpowiednio
np. 100, 150 i 200KM. ;-)
- seksowne ,,dodatki'' (kluczyk, którego nie trzeba wyciągać z
kieszeni,
A da sie auto wylaczyc jak elektronika zwariuje ? :-)
Nie mam pojęcia. :-) Jak odejdziesz na pewną odległość z kluczykiem w
kieszeni przy włączonym silniku, to nie gaśnie, a zapala się ikonka
kluczyka. Jak naciśniesz guziczek START/STOP a skrzynia nie jest w
pozycji "P" to też się nie chce zgasić. Można rozłożyć ten sputnik
kluczykowy, by wyjąć normalny, metalowy brzeszczot kluczyka, ale za
bardzo nie wiem, gdzie miałbym go za przeproszeniem wsadzić. No ale
przyznaję się bez bicia, że instrukcji nie czytałem. ;-)
S.
Temat: Uprzejmosc kierowcy - ale sie zdziwilem :)))
"Sam mieszkam w wawie od kilku lat, ale stwierdzam, że kierowcy z tego
miasta
b chetnie "wpuszczają" przed siebie, ustępuja szybszym od siebie poza
miastem i w ogóle jezdzą chba najlepiej w Polsce. Mit, że warszawiacy
jezdza
arogancko bierze sie chyba stad, ze jezdza bardziej "kontaktowo" i szybko.
Popieram - mieszkam w wawce od roku i mam podobne odczucia. Pochodze z malej
metropolii:-)) co widac w sigu i na poczatku balem sie jazdy po wawce, ale
trening czyni mistrza. Dzis po prostu lubie tutaj jezdzic i niedobrze mi sie
robi kiedy jade do Piotrkowa i widze jak sie tam slimacza, albo jak
przyjdzie mi udac sie do Lodzi gdzie kiedys bywalem czesto, tam to mnie
dopiero trafia szlag. Najbardziej zdecydowanie lubie jazde po wawce, wlasnie
ten dynamizm. A co do kultury - nie jest tak zle jak sie mowi o warszawskich
kierowcach. Niejednokrotnie widzialem jazde na zamek blyskawiczny, czy inne
zgabne manewry. Idzie ku lepszemu.
Temat: Uprzejmosc kierowcy - ale sie zdziwilem :)))
Popieram - mieszkam w wawce od roku i mam podobne odczucia. Pochodze z
malej
metropolii:-)) co widac w sigu i na poczatku balem sie jazdy po wawce, ale
trening czyni mistrza. Dzis po prostu lubie tutaj jezdzic i niedobrze mi
sie
robi kiedy jade do Piotrkowa i widze jak sie tam slimacza, albo jak
przyjdzie mi udac sie do Lodzi gdzie kiedys bywalem czesto, tam to mnie
dopiero trafia szlag. Najbardziej zdecydowanie lubie jazde po wawce,
wlasnie
ten dynamizm. A co do kultury - nie jest tak zle jak sie mowi o
warszawskich
kierowcach. Niejednokrotnie widzialem jazde na zamek blyskawiczny, czy
inne
zgabne manewry. Idzie ku lepszemu.
Zgodze sie z toba, co do jazdy po Warszawie.
Ale jazda czesci (nie wszystkich !!!) Warszawiakow na trasie pozostawia
sporo do zyczenia. Podczas urlopu przejechalem ok 1600 km i sporo bylo
niebezpiecznych sytuacji stworzonych przez "mistrzow kierownicy" z Warszawy.
P.S. Dodam, ze od urodzenia mieszkam w Warszawie :))
-------------------------------
Grzegorz "Fresh" Marchlewicz
grzes@edgard.com.pl
Ford Escort 1.6 16v
Temat: Uprzejmosc kierowcy - ale sie zdziwilem :)))
ten dynamizm. A co do kultury - nie jest tak zle jak sie mowi o warszawskich
kierowcach. Niejednokrotnie widzialem jazde na zamek blyskawiczny, czy inne
zgabne manewry.
to chyba o innej Warszawie rozmawiamy...
Idzie ku lepszemu.
obyś miał rację!
zpdr
Fox
Temat: Uprzejmosc kierowcy - ale sie zdziwilem :)))
| ten dynamizm. A co do kultury - nie jest tak zle jak sie mowi o
warszawskich
| kierowcach. Niejednokrotnie widzialem jazde na zamek blyskawiczny, czy
inne
| zgabne manewry.
to chyba o innej Warszawie rozmawiamy...
A to mnie dziwi. Tobie, Fox, powinno byc latwiej na blachach z prowincji. Ja
bardzo lubilem jezdzic po Warszawie na blachach z Gorzowa Wielkopolskiego
(GOG), Sosnowca (KAS, KBC) czy Wroclawia (DW). Wtedy jazda jest jeszcze
latwiejsza; uchodzi nawet skret w lewo z prawego pasa ;-)
Andy
Temat: Suwak - sposób na korki w wąskim gardle
On Thu, 30 Sep 2004, Hardie wrote:
U nas w Poznaniu to wygląda tak że wystarczy jedna osoba która wpuści
jeden samochód przed siebie a zaraz za nim inni kierowcy zaczynają robić
to samo (ukłon w kierunku Pana Pawłowa;)),
"U Was" czyli "u nas", bo jakbyś nie zauważył, to ja też z Poznania
jestem... :) A tak poza tym, to święta racja - obserwowałem kiedyś takie
zjawisko na "zwężeniu" na Hetmańskiej :) Jednego dnia był pokazowy "zamek
błyskawiczny", innego dnia trąbienie i wyzwiska na "wpychających" się ;-)
Pozdrawiam :)
W.
Temat: Suwak - sposób na korki w wąskim gardle
Użytkownik "J.F." <jfox_nos@poczta.onet.plnapisał:
| W Gdańsku to działa tak, że zawsze znajdzie się jeden, który przytrzyma
ruch
| na drugim pasie jadąc cały czas obok tego samego auta po prawej. I
suwak
| robi się sam. Często są to kierowcy autobusów, a czasem ja !!!
| A możesz mi wytłumaczyć sensowność takiego działania ?
Prawidlowo - to jest kulturalna metoda wprowadzenia suwaka .. :-)
Nie tędy droga. Na pasie zajętym należy jechać jak najdalej i dopiero
*bezpośrednio* przed przeszkodą samochody powinny zachodzić naprzemiennie.
Tylko wówczas korek się skróci, gdyż cała jezdnia go "wchłania", a każdy
kierowca wie, jak się zachować i czego się spodziewać po drugich. Taki
sposób nakazano zresztą w niemieckich przepisach (zasada zamka
błyskawicznego obowiązuje tam oficjalnie od 01.02.2002).
Oleg
Temat: Suwak - sposób na korki w wąskim gardle
On Fri, 1 Oct 2004 09:06:09 +0200, Wojtek Borczyk
<b@moon.astro.amu.edu.plwrote:
A dlaczego nie można Twoim zdaniem równie kulturalnie (tylko znacznie
szybciej) dojechać do tego samego zwężenie _bez_ (wątpliwej) "pomocy" tego
delikwenta, skracając przy okazji długość korka o tyle, ile samochodów
zmieściłoby się na blokowanym przez takiego debila odcinku wolnego pasa ?
Można. Tylko na jednego kulturalnego przypada 100 niekulturalnych i
idea zamka błyskawicznego idzie sie pier...
Temat: Ciekawe jak to oceniacie...
Typowy obrazek: dwupasmowka (dla poznaniakow: trasa Hetmanska), w polowie
trasy przewezenie - z dwoch pasow robi sie jeden (prawy), bo lewym jada
auta z przeciwnego kierunku (z powodu remontu wiaduktu po drugiej
stronie). Z reguly ruch odbywa sie tam tak, ze auta na lewym pasie jada
spokojnie az do samego przewezenia i tam na zasadzie "zamka
blyskawicznego" sa wpuszczane na pas sasiedni. Jak dla mnie jest to proste
i logiczne: dlugosc "korka" jest mniejsza, bo ta sama ilosc aut rozklada
sie na dwa pasy, sredni czas przejazdu pozostaje bez zmian, bo jest
limitowany przez przepustowosc przewezenia. Ale od czasu do czasu zdarza
sie sytuacja taka, w jakiej mialem okazje dzis uczestniczyc: jakis baran,
bedac w odleglosci 100 m od przewezenia usiluje wepchac sie na prawy pas,
choc przed nim jest 100 m wolnej drogi. Za nim ustawia sie kolejka
zniecierpliwionych kierowcow, ale on jest wytrwaly: upatrzyl sobie jedno,
konkretne auto z prawej strony i z uporem godnym lepszej sprawy probuje
sie przed niego wepchac, poruszajac sie w takim samym tempie jak korek po
prawej stronie. Kierowca auta z prawej strony tez jest wytrwaly i stawia
sobie za punkt honoru, aby goscia nie wpuscic. I tak jada az do samego
przewezenia... Ludzie kochani, rozumu troche, to naprawde nie boli !!!!
Pozdrawiam :)
W.
Temat: Skret w lewo, niby banalne, ale...
Rozpatrzmy taka sytuacje - sa dwa pasy do skretu w lewo, po skrecie
jest
tylko jeden pas do jazdy prosto. Kto ma pierwszenstwo przy wjezdzie na ten
pas, skrecajacy z lewego czy z prawego pasa?
Sytuacja 2 To samo, tylko po skrecie sa dwa pasy- czy osoba skrecajaca
z
lewego pasa zjezdza na prawy (co wtedy robi osoba jadaca z prawej?), czy
tez
nie moze, bo osoba jadaca z prawej ma pierwszenstwo?
Pozdr
Pecet
BMW 518 Touring
Jeśli nie ma wyznaczonych pasów ruchu, nie można wyprzedzać z prawej,
natomiast z drugiej strony, za skrzyżowaniem, jeśli jest więcej niż jeden
wyznaczony pas ruchu do skrętu w lewo przed wjazdem, to nalezy jechać
"swoim" pasem. W wypadku kolizji odpowiada ten, który najechał (podobnie jak
na zwężeniu drogi). Jest to popularna na zachodzie zasada zamka
błyskawicznego, natomiast u nas większe auta zdecydowanie narzucają swoje
warunki.
Jurek
Strona 2 z 4 • Znaleziono 339 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4