Zamki szyfrowe
Katalog znalezionych frazWidzisz odpowiedzi znalezione dla frazy: Zamki szyfrowe
Temat: Elektronika Praktyczna 05/09 2CD+DVD
Elektronika Praktyczna 05/09 2CD+DVD
Rozmiar: 120mb
Format: PDF
W numerze:
* Ciekawe, czy Marconi wiedział?
Projekty
* Tor transmisji bezprzewodowej (AVT5184)
* Volumer. Elektroniczny potencjometr audio (AVT5185)
* Bezstykowy zamek RFID (AVT5186)
* Audiofilski wzmacniacz 200 W (AVT5187)
* Programowane źródło prądowo-napięciowe, część 2 (AVT5180)
Miniprojekty
* Sygnalizator rozładowania akumulatora do modeli RC (AVT1521)
* Regulowany stabilizator impulsowy 0...25V, 0...5A (AVT1522)
* Isostat niezależny (AVT1523)
Projekty Czytelników
* Elektroniczna blokada samochodu
* Analogowy zamek szyfrowy
Sprzęt
* Zeroplus Logic Analyzer. Analizatory stanów logicznych na USB
Podzespoły
* Radio dla m(n)as. Nowe oblicze układów Chipcon
* Rynek LED. Trendy i zjawiska
* Diody LED mocy. Technologia oświetlenia przyszłości
* LED mocy. Czasami potrzeba więcej
* Stałe oświetlenie LED. Nowe sterowniki LED firmy Infineon
* Koniec żarówek!
* Nowe mikrokontrolery Renesas M32C. Jedna platforma, wiele wariantów. Czy można
chcieć więcej?
* Modem MU-2-R 434 MHz. Korekcja błędów transmisji z użyciem kodu Reeda-Solomona
* TES 5WI. 5-watowe przetwornice SMD o szerokim zakresie wejścia
* Nowoczesne zapłonniki elektroniczne. Narzędzie do wspomagania projektowania
elektronicznych ballastów
* Kto ma pszczoły, ten ma miód. Moduły ZigBee firmy Aurel w ofercie TME
* Mikrokontrolery Infineon z rdzeniem XE166
* Mikrokontrolery STM32. Praca pod kontrolą FreeRTOS
* MC-CombiTac. System złączy modułowych firmy Multi-Contact (Stäubli Group)
* Motorola W24. Z sieci WiFi do sieci GSM
* Profesjonalne rozwiązania dla komunikacji bezprzewodowej
Systemy
* SimpliciTI. Protokół małej sieci radiowej
Notatnik konstruktora
* System diagnostyczny ogniw paliwowych
Wybór konstruktora
* Partnerstwo bezprzewodowe, część 1. Układy scalone do transmisji danych w paśmie
ISM 52 Układy zasilania diod LED dużej mocy
Kurs
* MSP430. Przetwornik analogowo-cyfrowy - ADC10
* Hexcalcul, część 2. Implementacja kalkulatora kodu BCD na Hex w układzie
programowalnym
* Telemetria M2M. Wykorzystanie protokołu http w GSM
Firma prezentuje
* Szkolenia z certyfikatem IPC
Biblioteka EP
* Współczesny oscyloskop, budowa i pomiary
* Telewizyjne systemy dozorowe
* Sterowniki PLC w praktyce inżynierskiej
Automatyka Praktyczna
* Komputery jednopłytkowe z wyjściem VGA
* Nowy zasilacz firmy Cabur o mocy 120 W
* LOGO! szóstej generacji Udoskonalenia sprzętowe
* FPS. Niezawodne rozwiązanie zasilania do profesjonalnych systemów typu rack
* Automatyka w przykładach. Technologie pomiarowe: zestaw Micro Automation Set 3
* Moxa Mgate MB3270I. Wrota przemysłowego Ethernetu
Tips&Tricks
* Prosty układ ogranicznika natężenia prądu
* Filtr wejściowy o dwóch stałych czasowych
* Układ łagodnego załączania napięcia na wyjściu LM317
* Miliomomierz z LM317
* Odmierzanie czasu w mikrokontrolerze bez użycia timera
KUNIEC
Rozmiar: 5x110mb + 1x36mb
Zawartość CD_A:
- Układy radiowe ISM
- RAMTRON VersaCompiler
- Infineon
- Contrans
KUNIEC
Rozmiar: 6x110mb + 1x80mb
Zawartość CD_B:
- Dodatkowe materialy do artykulow
- Dodatkowe materialy do projektów
KUNIEC
Rozmiar: 36x110mb + 1x106mb
Zawartość CD_C:
Niezbędnik elektronika na którym znajduje się 37 programów przydatnych każdemu
elektronikowi między innymi:
- 8051 IDE for Windows
- Altera NIOSII EDS
- AVR32 GNU Toolchain 2.1.6 - Linux Ubuntu 8.04
- Merlin PCB Designer(Corel)
- SwitchMinimizer
- ZConvertTool
- Zilog Developer Studio I (ZDS I)
- Zilog Developer Studio II (ZDS II) - Encore
KUNIEC
Hasło:
foreverbecome
KUNIEC Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: http://www.plutar
Nie gniewaj sie, ale to bardzo brzmi dziecinnie, ze zrobiles system,
ktory pozwala wygrywac.
Rownie dobrze moze ktos mowic ze systemy do totolotka pozwalaja na
wygrywanie.
Podstawowa idea gieldy jest niedeterministycznosc zachowan rynku,
a jak juz deterministycznosc, to wynikajaca z zachowan wielkich graczy,
operujacych duzym kapitalem i ktorych decyzje istotnie wplywaja na rynek
tak, ze determinuja jego zachowania.
Takim wielkim graczem jest ZUS, sa OFE'y, jest kilka bankow,
zagranicznych funbduszy inwestycyjnych, sa insajderzy ze spolek, czyli
zarzady i pewnie jest prasa, media.
I jezeli byc umial ich zmusic, aby dzien wczesniej przekazywali do
systemu informacje, jakie podejma decyzje inwestycyjne na gieldzie,
to wtedy system mialby cien szansy na generowanie zyskow.
Informacje o takim znaczeniu moga sie pojawiac w duzych bm i zagregowana
ich analiza, moze maklerowi ujawnic obraz zachowan wiekszego niz drobny
kapital. I taki system ma sens, a najwiekszy ma sens system, ktory by
czerpal informacje on-line z komputera gieldowego i on-line skladal
zlecenia pod konkretny trend i oczekujace zlecenia.
Ale tyakie systemy lobbingowe sa znane i zawsze generowaly zyski.
Ale zyski z lobbingu, a nie hipotetyczne, z hipoteteycznych analiz.
Zaterm skoro twierdzisz, ze masz system, to niezaleznie od tego czy on
istnieje, czy jest urojony, to moze generowac zyski tylko wtedy, gdy nie
bedziesz rozpowszechniany.
Bo gdy zostanie rozpowszechniony tro nie moze generowac nadal zyskow,
bo na gieldzie zarabiac moze mniejszosc a nie wiekszosc.
Gdyby istnial taki swietny system, ze zarabia wiekszosc, to kto mialby w
koncu te zyski wyplacac ?
Przeciez gielda to system naczyn polaczonych i gdy jedni chca zyskac, to
inni musza stracic.
To nawet totolotek jest lepszy w tym wzgledzie,
ze teoretycznie zaklada , ze wielu moze skreslic glowna wygrana,
ale wtedy suma wygranych zostanie odpowiednio podzielona.
Zatem, skoro udowodnilismy nie wprost, ze doskonaly system nie moze
istniec gdy jest rozpowszechiany, to jedyna twoja szansa na wygrana to
taka, abys systemy nie rozpowszwechnial.
Bo jezeli jest skuteczny, to tym barsdziej skuteczny, gdy gra nim mniej
graczy, a gdy zostanie upowszechniony, to jego skutecznosc musi malec
wraz z coraz wieksza powszechnoscia.
I tyle na temat takich systemow mowi teoria.
A w praktyce jest jeszcze gorzej.
Bo gielda nie jest deterministyczna, a zatem taki system nawet nie
istnieje, bo gdyby istnial, to stanowilby dowod, ze gielda jest zle
zdefiniowana i zawiera w sobie wadliwe mechanizmy, ktore ddeterminuja
rynek niezaleznie od czynnikow obiektywnych.
I bylaby wadliwa jak zamek szyfrowy w walizkach czy teczkach,
ze kazdy ma 1000 kombinacji, ale fabrycznie wszystkie sa ustawione
na "000"
I aby otworzyc nowa teczke nie trzeba sprawdzac wszystkich kombinacji, a
jedynie ustawic wlasciwa , czyli "000".
Ale na szczescie gielda takiego szyfru w swoich algorytmach nie uzywa
i codziennie rynek jest wielka niewiadoma i czy grajac z systemem czy
bez systemu, masz taka sama szanse na przegrana czy wygrana.
Szansa na wygrana sie jedynie zwieksza, gdy grasz duza kasa i sam
wyznaczasz trend rynkowy.
Ale sam przeciez przyznasz, ze system nie jest przeznaczony dla duzych
graczy, bo im zaden system nie jest potrzebny.
Bo ich system polega wlasnie na operacjach duza kasa.
Zycze zatem pomyslnosci i pamietaj, ze skutecznosc kazdego systemu
maleje wraz z jego rozpowszechnianiem.
Zatem gdybys taki mial i bylby skutyczny, to jedyna szansa jest kredyt w
banku i wykorzystanie systemu do generowania zysku,
a juz w zadnym wypadku jego rozpowszechnianie.
Zreszta na calym swiecie nie istnieje zaden taki system, ani nikt
takiego nie oferuje, gdyz teoria gield jest znana i wynika z niej,
ze zdarzenia na gieldzie nie sa deterministyczne.
Bo gdyby byly, to kazde takie zjawisko deterministyczne zostaloby juz
dawno przejedzone przez duze fundusze inwestycyjne i znow rynek bylby
wolny od determinizmow.
A sam musisz przyznac, ze gdyby system byl taki doskonaly, to moglbys go
sprzedac jednemu bankowi, ktory by sobie zapewnil przewage w grze.
Gdyz tak zawsze dzialaly wielkie tajemnice.
Od produkcji lodow, po hodowle ziemniakow, czy wyrob porcelany, czy
zamiane metalu w zloto.
To przeciez tajemnica systemu decydowala o jego powodzeniu i umozliwiala
osiaganie zyskow, a nie odwrotnie.
Kazde ujawnienie tajemnicy, w tym upowszechnienie przepisu na produkc je
porcelany, obnizylo jej cene radykalnie.
A lody z wykwintnego produktu dla lordow staly sie codziennie kupowanym
artykulem spozywczym.
Zatem wartosc systemu polega na jego unikatowosci i braku
rozpowszechniania, a wartosc zaraz spadnie, gdy system zostanie
rozpowszechniony.
KPW ?
Jest to wiedza z matematyki na poziomie szkoly sredniej.
Bo wszyscy jednoczesnie nie moga zarabiac, byc zdrowi, szczesliwi i
bogaci.
KPW ?
Jacek
plutaR wrote:
| cytat:
| "Wobec tego zakładając, że średnio z transakcji będziemy uzyskiwać 10.7% i
że
| przeciętny czas jej trzymania będzie wynosił 38 dni to przy stałym
| zaangażowaniu określonego kapitału w strategię PLUTAR-C otrzymamy zysk w
| skali roku na poziomie 101.4%. "
a dlaczego pominołeś fragment, że jest to duże przybliżenie?,
w lepszych latach napewno.
Najwięcej o systemie mówi linia zysku portfela, zwłaszcza że dotyczy
portfela w którym pozycja nie przekracza 1/5 wart. a ryzyko poz. 2% kap.
| Mam pytanie do Ryszarda Pluta :
| Czy naprawdę w to wierzysz, że grając Twoim systemem można w ciągu roku
| zarobić 100% ?
| Jeśli tak, to dlaczego nie weźmiesz kredytu i nim nie grasz, tylko chcesz
| żeby inni korzystali z wyników Twojej pracy ?
| Sprzedając ten system, chyba tyle nie zarobisz..., ale życzę Ci tego ;-).
Kredytu już nigdy nie wezmę by procent składany nie działał przeciwko mnie.
Sprzedając ten system właśnie zgromadzę odpowiedni kapitał, bym mógł
inwestować zgodnie z programem przez wiele, naprawdę wiele lat (30, 40 może
50 jeśli Op. pozwoli) Policz sobie procent składany? Niech to będzie 50% lub
nawet 30% ŚREDNIOROCZNIE!!!!
O to mi chodzi.
I mam zamiar wszystko robić na żywca (w internecie).
Będziesz więc to oglądał, jeśli zechcesz.
PZDR
plR
--
World's First Holographic Computer incorporating Self(EGO) Technology
fit to solve NP problems (knapsack algorithm).
Setting 3D holograms generating 4D-space environments.
Pseudo-holographic 3D Projector/3DTV.
Temat: Fabuła
Proszę bardzo: masz tu prostą strzelankę, rzecz tyczy się obcych (i
wyobcowanych), Akcja mieści się w przedziale narzuconym przez Ciebie, obcy
został 'stworzony' w podziemnym kompleksie, kompleks ma 10 poziomów i
zawiera zakłady, kantyny magazyny itd., obcy wydostał się sam, jest seguel,
są nowe technologie ze szczególnym uwzględnieniem prototypowego miotacza
plazmowego, jest masa trupów... i tylko zamiast schodzić w dół, bohaterowie
podążają w górę. Może być?
Obcy 5 - Schyłek Cywilizacji.
Planeta Ziemia.
Kantyna w Centrum Dowodzenia Militarnego Kompleksu Podziemnego,
Poziom: minus dziesięć
2 sierpień 2805.
Godzina 8.30 am.
- Jeszcze raz... eee... znaczy, dwa razy to samo. - krzyknął do zgiętego w
pół syntetyka, który z zaprogramowanym uśmiechem czekał na przyjęcie
zamówienia. - Dwa razy księżycówka i dwa korniszony...
- Korniszony wyszły. Mamy tylko czerwone, marsjańskie ogórki małosolne.
- Szklarniowe? Obrzydliwość, ale niech będą!- Zenek miał dzisiaj dobry
humor, bo zapowiadał się sequel wczorajszej walki. Rozstrzelali z
chłopakami kilkanaście litrów starej szkockiej whisky zaklętej w
niewielkich pastylkach, a powodem do takiej ostrej popijawy były 500
urodziny szefowej jednego z oddziału Zakładu Odzyskiwania Obcych (ZOO
FILIA) oraz nowy, prototypowy miotacz plazmowy, który właśnie zamontowano w
barze. Rewelacyjne urządzenie! Nie dość, że zmieniając alkohol ze stanu
stałego w ciekły wzbogaca smak, to jeszcze niweluje kompletnie skutki
przepicia. Chłopaki twierdzą nawet, że jest tam wbudowany jakiś dzingiel,
który powoduje, że głupieją alkometry stosowane przez patrole
międzyplanetarnej policji obywatelskiej (MPO) ale Zenek nie wierzył tym
opowieściom. Nie wierzył i mało go to
obchodziło, bo Zenek miał z racji pełnionej funkcji służbowego, atomowego,
fulwypasionego poloneza turbo i etatowego,
półsyntetycznego szofera. Co prawda w jego garażu stał też stary, XX
wieczny chyba, stylowy Discovery wygrzebany z jakiegoś szrotu w pasie
Oriona i odrestaurowany skrupulatnie (brakowało mu tylko kilku płytek
termicznych), ale nim, latał Zenon tylko na zloty starych rakiet, i tylko
na trzeźwo.
- Się ma - potężne klepnięcie w plecy o mało nie zrzuciło Zenona z
krzesła.
- Ripley? Gdzieś ty się wczoraj podziała? Mieliśmy tu wczoraj przez ciebie
niezłą strzelaninę. Toast za toastem aż do samego rana. A ty się
zaszyłaś...
Nic nie zaszyłam! Jako etatowa nosicielka i rodzicielka obcych muszę
stosować chwilową wstrzemięźliwość. Całe szczęście, ciąża trwa tylko trzy
dni, a właśnie wczorajszej nocy miałam planowany poród.
- Kogo tym razem donosiłaś?
- Wiesz, nawet nie wiem. Dziwna sprawa...Nasz patrol odnalazł niedawno
stary, ale zupełnie sprawny spodek obcych, błąkający się po galaktyce.
Wiesz przecież - oni są teoretycznie nieśmiertelni. Żyją tysiące lat w
ekstremalnych warunkach... a tu nagle - nie uwierzysz - wszyscy
popełnili...- Ripley ściszyła głos i rozejrzała się czujnie po kantynie -
Wyobraź sobie, Zenon! Oni popełnili rytualne seppuku. To pierwszy taki
wypadek w historii. Niesamowite!
- A co mówi czarna skrzynka? Bo chyba coś takiego to standard w
rakietach? - zapytał Zenon.
- Więc wyobraź sobie, że oni zniszczyli wszystkie taśmy. Jakby obawiali
się, że ktoś odkryje ich tajemnicę. Wiesz, ja mam
nawet swoją teorię. Podejrzewam, ze oni natrafili na coś, na jakąś formę
życia jeszcze bardziej okrutną od nich samych i w
odruchu samozachowawczym postanowili zabrać informację o niej ze sobą, do
grobu...
Ale to nie wszystko! Najciekawsze jest to, że nasi chłopcy z dochodzeniówki
odkryli na tachometrze przegapionym przez tych nieszczęśliwców, że tuż
przed tą tragedią oni odwiedzili właśnie ziemię. Źródła historyczne i
archiwa potwierdzają, że był odnotowany jeden taki incydent w Klewkach, w
pierwszych latach XXI wieku, łączono go nawet z chorobą wściekłych krów,
ale ludzie byli wtedy sceptycznie nastawieni do takich 'rewelacji'.
- No dobrze, ale czegoś tu nie rozumiem. Przecież my już mamy klonowanych
obcych? Po co nam jeszcze...
- Och nie! - zaprzeczyła Ripley i jednym haustem opróżniła setkę
księżycówki. Mocny 70% alkohol nie wykrzywił jej nawet
twarzy. Powąchała tylko ogórek i powróciła do przerwanej relacji:
- Na progu tej rakiety znaleziono obgryziony kawałek paznokcia i na
podstawie tej próbki Genetics wyodrębnił embrion, który wczoraj wydałam na
świat.
- Jak wyglądał? - zaciekawił się Zenon.
- Paznokieć, czy obcy? - zarechotała pięciowiekowa dziewczyna, ale zaraz
spoważniała. - Na pierwszy rzut oka - typowy obcy. Tylko jakby trochę
bardziej paskudny.
- Nie ucieknie? Bo one przecież wszystkie mają niesamowicie chłonny umysł
i wysoki współczynnik IQ, i to już w momencie
narodzin.
- Tym razem nie da rady. Zastosowaliśmy najnowsze zabezpieczenie testowane
wiele lat. To zamek szyfrowy odporny na wszystkie inteligentne kombinacje.
Odblokować go może tylko małpa, albo jakiś kompletny debil...
Pulsujące, czerwone światła i ogłuszający ryk syren przerwały tą ciekawą
dyskusję.
Zerwali się oboje i pognali co sił na poziom ratunkowy, a miarowy
mechaniczny glos Matki odmierzał sekundy do autodestrukcji kompleksu
Byli już w windzie, gdy wtem jakaś opalona ręka zatrzymała zasuwające się
drzwi i do środka wśliznął się obcy...
-
Zagrożenie nie było tak wielkie jak początkowo przypuszczano i alarm
wkrótce odwołano. Na czarno-białej taśmie bez dźwięku, z kamery
przemysłowej zainstalowanej w windzie, widać jak obcy coś wykrzykuje,
gestykulując przy tym mocno i śliniąc się obficie. Potem, zanim winda
wyjechała na powierzchnię, Zenon i Ripley powiesili się na własnych
sznurówkach...
Obcego nigdy nie udało się odnaleźć. Niektórzy twierdzili potem, że bardzo
podobny osobnik zasiada w parlamencie galaktycznej rady, ale nie wiadomo
ile w tym prawdy, a ile zwykłych pomówień.
Po 50 latach, gdy na skutek błędnych decyzji politycznych i gospodarczych
ziemska cywilizacja chyliła się ku upadkowi,
pewien starzec odczytał z ruchu warg, co mówił obcy, wtedy, tam, w windzie.
Była to właściwie jedna powtarzająca się fraza, a brzmiała mniej więcej
tak: "Balcerowicz musi odejść"...
Temat: O wojewodzie łodzkim - Helenie Pietraszkiewicz
O wojewodzie łodzkim - Helenie Pietraszkiewicz
Helena Pietraszkiewicz od Dzieciątka z Watykanu 26 stycznia 2006 r. została
wojewodą łódzkim. Ma 53 lata, należy do PiS, ukończyła psychologię na KUL,
nosi medal Lumen Mundi (Światłość Świata) przyznany przez abepe Józefa
Życińskiego. Jej nominacji wszyscy się dziwili, ona sama też, bo ubiegała się
o posadę wicewojewody lubelskiego.
Dossier
- Stan cywilny: W rejestrze osiągniętych korzyści pani wojewody rubryka „imię
współmałżonka” jest pusta, podobnie jak pozostałe.
- Zamiłowania: Piesze górskie wycieczki i zbieranie figurek aniołków, dawniej
dużo
wyszywała i robiła szydełkiem; uwielbia kapelusz Hanki Bielickiej
wylicytowany na aukcji za 400 zł.
- Języki obce: W szkole miała z nich piątki, ale okazało się, że chyba na
wyrost. Teraz uczy się na nowo.
- Pierwsze dokonania na nowej posadzie: Zamieszkała w apartamencie
prezydenckim w willi urzędu wojewódzkiego przy ul. Orzeszkowej, obok siedziby
IPN. Apartament ma
88 mkw. i składa się z gabinetu, sypialniz podwójnym łożem, garderoby oraz
łazienki z wanną i dwiema umywalkami. Meble w stylu Ludwika Filipa.
Poprzednio rezydowali tam m.in.: Władysław Gomułka, Wojciech Jaruzelski,
Piotr Jaroszewicz, Edward Gierek,
Sławoj Leszek Głódź oraz Luselia Santos (niewolnica Isaura). Nazywa to
kącikiem: Każdy musi mieć swój kącik, gdzie trzyma ulubione książki, zdjęcia
i pamiątki rodzinne. I taki kącik znalazłam przy ulicy Orzeszkowej –
powiedziała pani wojewoda; wydanie zarządzenia nakazującego usuwanie z dachów
śniegu; pierwsza gospodarska wizyta w Królewskim Mieście Łęczyca, gdzie
wręczyła medale i zainteresowała się programem polityki prorodzinnej
miejscowego burmistrza; odwołanie łódzkiego kuratora oświaty.
- Pierwszy despekt: Już 11 lutego 2006 r. łódzka prasa obwieściła: Helena
Pietraszkiewicz, wojewoda łódzki, będzie się musiała wyprowadzić z luksusowej
willi na Julianowie, którą obecnie zajmuje. Reprezentacyjny gmach przy ul.
Orzeszkowej trzeba bowiem sprzedać. Tak postanowił rząd.
- Pierwsze sukcesy: Otrzymałam mnóstwo esemesów – mówi – jeden był nawet
bardzo przyjemny; w dniu imienin pani wojewody drzwi jej gabinetu nie
zamykały się. Na jej prośbę zamiast kwiatów przynoszono maskotki, gry
planszowe i klocki – zapewniła dziennikarzy, że nie będzie się sama bawić,
lecz wszystko przekaże domom dziecka.
- Cechy charakteru: Nie obraża się na ludzi; potrafi zachować zimną krew.
Nawet jej przeciwnicy przyznają, że jako przewodnicząca rady miejskiej dobrze
dawała sobie radę w potyczkach z często agresywnymi radnymi; była
nazywana „żelazną damą”, bo twardo kierowała pracami samorządu.
- Wcześniejsze dokonania: W wyborach samorządowych zdobyła 1874 głosy i była
radną trzech kadencji Rady Miejskiej w Lublinie. W poprzedniej kadencji
przewodniczyła radzie, a w ostatniej – klubowi radnych Prawo i Rodzina;
sprowadziła z Watykanu figurkę Dzieciątka i umieściła ją w lubelskiej
archikatedrze. Co roku przenosiła ją w uroczystej procesji do szopki
noworocznej przed ratuszem; ustępując z funkcji przewodniczącej rady
miejskiej odmówiła swemu następcy przekazania kluczy do sejfu. Ten – Sławomir
Janicki – otworzył go zapasowym kluczem, bo zapomniała użyć zamka szyfrowego.
Następnie oskarżył ją o przechowywanie w sejfie paszkwili, w których jedni
radni obsrywali drugich. Dokumenty zostały spisane w obecności notariusza.
Pietraszkiewicz powiedziała publicznie, że Janicki włamał się do sejfu i
wykradł dokumenty. Ona uważała, że nie wszystkie papiery powinna mu
przekazać. Niektóre chciała zabrać lub zniszczyć nie pokazując nikomu.
Pytana, po co gromadziła kwity na kolegów radnych, odpowiedziała, że chciała
sprawdzić, czy są wiarygodne. Obie zwaśnione strony wniosły akty oskarżenia
do sądu zarzucając sobie wzajemnie zniesławienie. Ona żądała przeproszenia w
prasie, on stosownej kary i 10 tys. zł na cel charytatywny. Proces trwał dwa
lata i zakończył się ugodą w lipcu 2005 r. Lubelska prasa doniosła, że do
ugody namawiał ich zawodowy mediator, który zajmuje się godzeniem procesowych
przeciwników, zwykle przestępców z ich ofiarami.
Jasełka
Największym jednak lubelskim osiągnięciem pani wojewody łódzkiej jest szopka
urządzona według pomysłu księdza majora Grzegorza Kamińskiego. Coś się jednak
Panu Bogu w tym zamyśle nie podobało albo diabeł ogonem namieszał, bo szopka
dwukrotnie spłonęła. Pierwszy raz przed ratuszem w nocy z 4 na 5 stycznia
2003 r. W płomieniach zginęły żywe eksponaty: osiołek, dwa koziołki i dwie
owce
– ocalał jedynie królik i figurka Dzieciątka, a straty oceniono na 90 tys.
zł. W odbudowie szopki pomogli artyści: Beata Kozidrak, Budka Suflera, VOX i
Lubelska Federacja Bardów. Bilety na ich koncert szły jak bułeczki, bo
błogosławił przedsięwzięciu ekscelencja Życiński. Drugim razem szopka spaliła
się w magazynie klubu jeździeckiego, w dzień 594. rocznicy bitwy pod
Grunwaldem. Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Bali z dzieckiem 2letnim relacja z podróży.
samolot ile to realnie trwa i co i jak
Podróż jest wyzwaniem. Nasza trwała bite 28 godziny (20 w powietrzu) (licząc od
wyjścia z domu Warszawa do wejścia do pokoju hotelowego na Bali w Nusa Dua o
hotelu i żarciu napiszę w osobnym wątku). Na Bali leci się minimum 3 samolotami
(żadna linia nie leci bezpośrednio z EU do Denpasaru; jest to decyzja polityczna
rządu Indonezji). Jest kilka możliwości lotu najczęściej spotykane to W-wa -
Frankfurt - Singapur -Denpaspar albo Warszawa - Londyn - Hong Kong - Denpasar.
Jak ktoś zna geografię to łatwo się domyśli, że lot przez Frankfurt powinien być
krótszy. Niestety w terminie, którym lecieliśmy najlepszą oferta była przez
Londyn. Bilety kupiliśmy za pośrednictwem biura podróży Lemitours Warszawa
(www.lemitours.pl/). Kontaktowałem się z nimi wyłącznie przez internet
ich oferta była znacznie (10% minimum) lepsza (zapewne korzystali z tzw taryf
niepublikowanych) niż ja sam byłem w stanie sobie znaleźć korzystając z serwisów
internetowych (uwaga: nie szukałem połączeń typu na własną rękę do londynu lub
frankfurtu i stamtąd lecieć gdyż z dzieckiem nie byliśmy gotowi na takie
oszczędności kosztem upierdliwoiści i wydłużenia podróży).
Za bilet wraz z opłatami lotniskowymi zapłaciliśmy około 1200 USD (z tego co
patrzyłem było to nawet taniej niż w styczniowej promocji BA). Za dziecko
powyżej 2 lat płaci się 75% ceny biletu + 100% opłat lotniskowych (które wynoszą
1/3 ceny ogólnej).
Lecieliśmy Cathay Pacific (www.cathaypacific.com/)
Bagaż nadaje się bezpośrednio z Warszawy na Bali. Jest to wygodne bardzo. Można
mieć kilka walizek. Natomiast żadna z nich nie może przekraczać 20kg. Nam dali
trochę fory (24kg) chyba ze względu na córkę; innym kazali się przepakowywać.
Walizek nie należy zamykać na żadne kłódki lub zamki szyfrowe od 11 Września
roku pamiętnego służby lotniska muszą mieć możliwość otwarcia walizki. Jak chcą
mogą bez skrupułów uszkodzić zamek bez ponoszenia konsekwencji. My mieliśmy
plastikowe walizki. Wiadomo jak pracują bagażowi na lotniskach więc nie ma co
liczyć na delikatność; będą rzucać, przygniatać, brudzić itd. Z tego też powodu
na bali nie kupowaliśmy żadnej ceramiki.
Bagaż podręczny. Nie wiem jak jest jak się leci przez Frankfurt lecz jeśli leci
się przez Londyn to według nowych regulacji można mieć TYLKO JEDNĄ sztukę bagażu
podręcznego (znów dla nas byli wyrozumiali ze względu na dziecko). Dawniej można
było mieć odzdzielnie aparat i laptopa teraz nic z tego wszystko ma się zmieścić
w jednej małej torbie.
Kolejna nowość po niedoszłych "płynnych atakach terrorystycznych" na większość
lotnisk jest zakaz wnoszenia w bagażu podręcznym płynów, maści w opakowaniach
przekraczających 100ml (liczy się wielkość opakowania a nie ilość płynu butelka
może być do połowy pusta ale i tak będzie wyrzucona jeśli przekracza 100ml)
można mieć do 1l czyli 10 takich buteleczek, pudełeczek. Podobno restrykcje te
nie dotyczą rzeczy kupionych w strefie bezcłowej jeśli są odpowiednio opakowane
lecz prawdę mówiąc nie ryzykowałbym bo szkoda 1l Walkera wypić 3 minuty przed
odlotem.
Teraz o locie. Dla dziecka najnudnieszy jest lot W-wa Londyn 3 godziny
(lecielismy BA i LOTem). Nie ma telewizorów; nie dają zabawek; żarcie jest
bardzo skromne i podłe. Za to z Londynu do Hong Kongu (12 godzin) sielanka każdy
ma własny monitor z 53 kanałami (nowości kinowe, klasyki kinowe, kino
azjatyckie, filmy dokumentalne, seriale oraz dwa kanały dla dzieci). Dodatkowo
są gry komputerowe typu tetris, szachy itp (stare spectrum ten styl) oraz kanały
radiowe (co za pomysł; trudno mi sobie wyobrazić delektowanie się Jazzem w takim
hałasie).
Przy starcie dziciom rozdawane są zabawki (plecaczek z kolorowankami, kredkami,
naklejkami itp) Całkiem fajne nasza córka była zachwycona.
Jedzenie jest dobre (BA wymieka). Pyszna zielona Herbata. Nawet w klasie
ekonomicznej jest wybór. Zaletą bycia wegetarianinem jest to że jedzenie dostaje
się od razu na początku.
Podobnie wygląda lot z Hong Kongu do Denpasaru (5 godzin). Też są osobiste
monitorki i 52 kanały też dają zabawki. Jeśli robić STOP OVER to tylko w drodze
powrotnej. Gdy się dolatuje z Polski Do HongKongu to człowiek jest rozwalony
jeszcze dochodzi zmiana czasu 6 godzin póżniej. W drugą stronę Bali i HongKong
to ta sama strefa czasowa i lot trwa tylko 5 godzin więc można mieć siły na
wypad na miast. My sobie to odpuściliśmy. Dla dziecka 2 letniego taki wypad to
żadna atrakcja.
Strefy wolnocłowe 6: 1 w Warszawie, 2ga w Londynie Terminal III (ogromna), w
Hong Kongu (mase ekskluzywnych sklepów odzież, perfumy itp; nie ma za to prawie
żadnej elektroniki to chyba trzeba szukać już w samym Hong Kongu; w Hong Kongu
są bardzo tanie linie kosmetyków azjatyckich Kenzo itp; wracając Denpasar, Hong
Kong ten sam co poprzednio i Londyn Terminal jeden uboższy niż III.
Obkupiliśmy się na następny rok w perfumy i kosmetyki.
Podróż powrotna też trwa 28 godzin.
Lecąc z Denpasaru nie ma sensu brać kurtek ale nie jest też dobrym pomysłem
lecieć w krótkich spodniach i samych klapkach w samolocie jest jednak zimno.
Na szczescie mozna bylo poprosic o koc i skarpetki ;-)
Przy przylocie na Bali trzeba kupić wizę 30 dni 25 USD OSOBA.
Przy odlocie trzeba uiścić dodatkową opłatę 100tys Rupii OSOBA (dziecko tez).
Lotnisko w Denpasarze jest przepiękne i ten oszałamiający zapach kadzideł i
kwiatów. Natomiast trzeba być przygotowanym, że po przylocie do odprawy będzie
się czekać nawet ponad godzinę w kolejce. Odprawa idzie sprawniej ale też mówią
by być 1,5h/2h na lotnisku wcześniej.
Tyle o samolocie i podróży. O bali i hotelach potem Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Strona 4 z 4 • Znaleziono 259 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4