zamki warowne
Katalog znalezionych frazWidzisz odpowiedzi znalezione dla frazy: zamki warowne
Temat: Zakon Szpitala Najświętszej Marii Panny Domu Niemiecki ego w Jerozolimie -- zamki w Polsce
Czy to prawda, że Krzyżacy budowali swoje zamki warowne w Polsce bardzo
gęsto?
Czy ktoś ma mapkę, z której można przeczytać, gdzie znajdowały się
wszystkie
(lub prawie wszystkie) takowe zamki w Polsce?
TIA. :)
E. :)
To prawda. Nie mam niestety żadnej mapki, ale kiedyś wyczytałam, ze budowano
zamki w ten sposób, by odległość między nimi wynosiła max dzień drogi
(pieszo).
Pozdrawiam
Mixer
Temat: Zakon Szpitala Najświętszej Marii Panny Domu Niemiecki ego w Jerozolimie -- zamki w Polsce
Czy to prawda, że Krzyżacy budowali swoje zamki warowne w Polsce bardzo
gęsto?
A co to znaczy gesto?
Czy ktoś ma mapkę, z której można przeczytać, gdzie znajdowały się
wszystkie
(lub prawie wszystkie) takowe zamki w Polsce?
Tu znajdziesz mapki zamkow w poszczegolnych wojewodztwach:
http://www.zamkipolski.com.pl/
Temat: Zakon Szpitala Najświętszej Marii Panny Domu Niemiecki ego w Jerozolimie -- zamki w Polsce
"Marcin Grzegorz" cn7tdg$hu@inews.gazeta.pl
| Czy to prawda, że Krzyżacy budowali swoje zamki warowne w Polsce bardzo
gęsto?
A co to znaczy gesto?
Tak gęsto, aby odległość maksymalna pomiędzy sąsiednimi
zamkami była mniejsza od 30 km. Miało to pozwolić wędrującym
zakonnikom na nocowanie wyłącznie we ,,własnym domu" oraz
miało zapewnić bezpośredni kontakt wzrokowy pomiędzy
zamkami, aby była możliwość wzajemnego komunikowania
się za pomocą rozpalanych ognisk.
| Czy ktoś ma mapkę, z której można przeczytać, gdzie
| znajdowały się wszystkie (lub prawie wszystkie)
| takowe zamki w Polsce?
Tu znajdziesz mapki zamkow w poszczegolnych wojewodztwach:
http://www.zamkipolski.com.pl/
Dziękuję. :)
E. :)
Temat: Zakon Szpitala Najświętszej Marii Panny Domu Niemiecki ego w Jerozolimie -- zamki w Polsce
Eneuel Leszek Ciszewski wrote:
| Czy to prawda, że Krzyżacy budowali swoje zamki warowne w Polsce
| bardzo gęsto?
| A co to znaczy gesto?
Tak gęsto, aby odległość maksymalna pomiędzy sąsiednimi
zamkami była mniejsza od 30 km. Miało to pozwolić wędrującym
zakonnikom na nocowanie wyłącznie we ,,własnym domu" oraz
miało zapewnić bezpośredni kontakt wzrokowy pomiędzy
zamkami, aby była możliwość wzajemnego komunikowania
się za pomocą rozpalanych ognisk.
Ale czy to był jakiś szczególny pomysł Krzyżaków czy też generalnie
tak lokowano miasta w Europie.
Odległość 20-30 km jest typową odległością między większością
dzisiejszych średnich miast (np. powiatowych), które właśnie wtedy
powstawały.
Pozdrawiam
Temat: Poszukuje osób pasjonuj?cych si? zamka mi warownymi w celu za?o?enia fundacji
Jak wspomnia?em w temacie poszukuje osób, które wr?cz kochaj? zamki
warowne ale i nie tylko zamki, równie? dwory i pa?ace polskie. Mam
zamiar za?o?y? fundacje, która mia?a by na celu gromadzenie funduszy w
celu ratowania tych wspania?ych obiektów. Mam tu na my?li renowacje i
adaptacje owych budowli na muzea, hotele i restauracje. ?rodki
pozyskiwane by by?y od dobroczy?ców czyli osób prywatnych i firm
które w zamian mog?y by by? przez nasz? fundacje reklamowane. Fundacja
dzia?a?a by równie? opieraj?c si? na wspó?pracy z bractwami
rycerskimi, które mog?y by nas wspiera? finansowo porzez organizowanie
zbiórek pieni?dzy. potrzebne s? osoby znaj?ce si? na ksi?gowo?ci oraz
wolontariusze jak i poprostu zainteresowani, którzy gotowi s? w to
w?o?y? nieco pracy, a przedewszystkim miu?o?ci dla tych niezwyk?ych
pozosta?o?ci dawnego ?wiata. Apeluje do was drodzy mi?o?nicy histori-
to jest nasza szansa aby te budowle mog?y oprze? si? niszcz?cej
pot?dze czasu i mog?y pozosta? by cieszy? i uczy? nasze potomstwa.
Pa?stwo w tym kierunku nie robi nic wi?c we?my sprawy w swoje r?ce.
Wi?cej szczegó?w mo?na uzyska? kontaktuj?c si? ze mn? a mój adres
e-mail to: trooper.helw@wp.pl
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Rydzyk to sprytny gość!
Rydzyk to sprytny gość!
Osobiście jestem pełen uznania dla Ks. Rydzyka. To sprytny gość! Ogólnie pod
płaszczykiem wiary, stworzył dobrze prosperujące przedsiębiorstwo.
Wykorzystując naiwność zniedołężniałych staruszek. Wkłada im ręce do portfeli
wyciągając, co się da! Dlaczego sam nie pielęgnuje cnoty skromności? Wiecie
dlaczego? On ma to w dupie! Jeździ merecedesm, za który mógłby wykarmić cały
dom dziecka! Czy myślicie, że spędza wakacje w Świeradowie, Kudowie czy
Niechorzu? Sama siedziba radia to warowny zamek ze wszelkiego rodzaju
luksusowymi udogonieniami. Czasy świętych Franciszków niestety już minęły,
bezpowrotnie. Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Rydzyk to sprytny gość!
Gość portalu: Orzech napisał(a):
> Osobiście jestem pełen uznania dla Ks. Rydzyka. To sprytny gość! Ogólnie pod
> płaszczykiem wiary, stworzył dobrze prosperujące przedsiębiorstwo.
> Wykorzystując naiwność zniedołężniałych staruszek. Wkłada im ręce do portfeli
> wyciągając, co się da! Dlaczego sam nie pielęgnuje cnoty skromności? Wiecie
> dlaczego? On ma to w dupie! Jeździ merecedesm, za który mógłby wykarmić cały
> dom dziecka! Czy myślicie, że spędza wakacje w Świeradowie, Kudowie czy
> Niechorzu? Sama siedziba radia to warowny zamek ze wszelkiego rodzaju
> luksusowymi udogonieniami. Czasy świętych Franciszków niestety już minęły,
> bezpowrotnie.
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: drzwi wewnetrzne wejsciowe a zewnetrzne?
o okna zapytam w zaprzyjaznionej firmie
tylko sie zastanow czy to ma sens
oscieznica ma ok 7 cm szerokosci
dochodzi szerokosc ramy okiennej
1 cm na pianke montazowa
watpie czy szybka wyrobi sie w 30 cm
dojdzie jeszcze klamka
przeciez to bulaj na jachcie!
tylko jacht ma ciensze sciany
jak wstawisz szybke w gruby mur wyjdzie otwor strzelniczy
zamku warownego
kazimierz wielki tak budowal;)
lepiej popros projektanta o aneksik do projektu
wtaw normalne prostokatne okno z parapetem
w ostatecznosci powieksz srednice dziupli;)
pzdr. Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Przychodzi klient do "architekta"...
Morgano, z ust mi wyjęlaś.... Jestem ateistką, ale rozumiem ludzką potrzebę
kontaktu z silami sprawczymi, potrzebę odczuwania opieki, bezpieczeństwa (ale i
obawy też)..nie rozumiem tylko manii wielkości ani skąd się wziął tem przerost
formy nad treścią. Przecież świat cały jest świątynią, a Bóg podobno mieszka w
każdym z nas...To chyba nie Bog wymyslil światynie, tylko jego namiestnicy ku
większej chwale swojej... Lubie kościoły jako dziela sztuki - niektore
przepiekne są i Bóg zapewne chętnie w nich przebywa, ale wiekszość - to
koszmarki, niestety, warowne zamki i zapasowe fortece w ksztalcie arki... brr.
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: 2004 - KSIAZKOWE HITY
Wyniki plebiscytu:
Sara( lat prawie 10):"Felix,Net i Nika" ,"Jak wytresować sobie smoka"i "Jak
zostać piratem",seria "Świat wg Ally"
Jędrek (lat 4,5):"Rycerze i zamki warowne","Rynna" ,seria o Franklinie i gazeta
Miś ( z cudowną historią o Florce !!)
Frycek (1,5 roku):wszystkie książeczki z Mysią ,Muchomora np.Jedzie
pociąg ,Przyleciał ptaszek i inne do śpiewania służące .
Mój faworyt : Moje nie moje .Cudowna!!!!
Beata Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Co o piratach, smokach i rycerzach dla 4 latka
Oprócz wyżej wymienionych "przerabiamy":
"Jak Bartek chciał zostać rycerzem" Daniel Joris
"Alfred i dobroduszny smok" Teresa Przybyłowska
"O wawelskim smoku" Kornel Makuszyński
"Rycerze i zamki warowne" encyklopedia Larousse
"Kapitan Gbur" Małgorzata Strzałkowska
Mamy też grę planszową a właściwie gry (2 w 1): "Rycerstwo" i "Piracki skarb"
(www.trefl.com.pl/pl/?m=74&id=00267)
Mój synek ma dokładnie takie same zainteresowania :-) Ostatnio doszły jeszcze
Bionicle i roboty wszelakiego rodzaju :-)
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: O rycerzach
Był już wątek na ten temat, ale z przyjemnością odpowiem, bo jestem na bieżąco
od co najmniej roku! Jestem w temacie, bo mój 5-latek od dawna pasjonuje się
rycerzami. Jest wiele rewelacyjnych książek na ten temat, które sprawdziliśmy -
synek z niektórymi nie rozstawał się przez wiele tygodni, targał codziennie do
przedszkola itp. Polecam (albo raczej on poleca :))) zwłaszcza: "Dzieje
zamku", "Dzieje miasta", "Księga zamków" Bellony, "Jak Bartek chciał zostać
rycerzem", Debit, "Rycerze i zamki warowne" Larousse, "Legendy rycerskie". O
tym, gdzie o nich poczytać, gdzie znaleźć inne na ten temat i ew. kupić napiszę
zaraz na adres poczty gazetowej. Pozdrawiam mamę małego rycerza! Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Baśń o królu Dardanelu, Janusz Stanny
Baśń o królu Dardanelu, Janusz Stanny
Mam przyjemność polecić Wam niezwykłą książkę. Niech za recenzje posłużą
słowa Pani Joanny Olech umieszczone na okładce książki, a w zamieszczonym
linku w opisie..
www.wytwornia.com/oferta.php
Na książkę, zwrociłam uwagę ze względu na zainteresowania mojej corki -
rycerze i zamki warowne. Z drugiej strony zastanawiałam się , czy spodoba jej
się graficzne zobrazowanie tekstu no i rym - wolimy prozę..
Od pierwszej strony wiedziałyśmy obie, że książka jest kultowa - to
określenie nie jest na wyrost. Rytm wiersza, lekkość zapisu, słownictwo -
cudowne. Pomysł - zabany.
No i ta kreska profesora Janusza Stannego - mistrzostwo !. Jeśli zechcecie
zajrzeć do tej książki, przekonacie się jak wiele emocji można przekazać
prostą kreską!
Polecam gorąco z zimnej Warszawy
Ania, mama Malinki i Nelki Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Cos dla 2 latka-pomóżcie
Rycerze i zamki warowne, Larousse
Spróbuj, czy spodoba się Twojemu synkowi seria Larousse'a. Z moich obserwacji
wynika ,że większość dzieci znajduje w tej serii coś dla siebie. Jednocześnie
jest fajnym przejściem z małych, sztywnych książeczek do tych, z większą
ilością tekstu.
www.merlin.com.pl/frontend/towar/396439
Ania, mama Malinki i Nelki Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: namolny czytelnik :) :(
Ok,jakoś się zajął. Dałam radę złożyć zamówienie w Siedmiorogu.Na te gry
Nathana, "Włochtego potwora"za 1,5 (oglądałam ostatnio w bibliotece, hehe)
i,dzięki za radę, sprzed kilku tygodni, Aniu, "Rycerzy i zamki warowne". I znowu
trzeba będzie czytać i grać razem z nim, hehe.
Ale, co tam. Ostatnio, podczas mojego ataku migreny, mój mąż sprzątał chałupę i
zmywał wieeeeelką stertę naczyń w towarzystwie i "z pomocą" Grzesia :) Oho,
patrzy znacząco :)
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: namolny czytelnik :) :(
abepe napisała:
"Rycerzy i zamki warowne". I znow
> u
> trzeba będzie czytać i grać razem z nim, hehe.
U nas fascynacja rycerskością sprawiła, że Malinka zainteresowała się szachami
(nawet zaczęła uczyć Nelkę ;o)) czyli wiesz co Cię czeka ;o)
Napisz coś więcej o grach, które polecasz - na czym polega gra, dla jakiego
jest wieku, i dlaczego miałaś z nimi styczność w pracy?
Ania Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: W jakim wieku?
malinela napisała:
> Nie myślałam o pomocach Montessori - jak słusznie zauważasz są drogie, a poza
> tym, jeśli się nie zna metodyki, zupełnie bezużyteczne. Na coż, na przykład
> czerwono-niebieskie beleczki za 605 PLN, jesli nie wiadomo jak je
> wykorzystać ;o)
>
Można zrobić kurs:)))) Na pewno w Warszawie sporo różnych ofert także dla
rodziców, nie tylko dla kadry pedagogicznej:)
A, swoją drogą, ja, kiedyś, jeszcze będąc bezdzietna, zaliczyłam Szkołę dla
Rodziców prowadzoną w naszym ośrodku (fajnie było w niej uczestniczyć razem z
rodzicami moich pacjentów). Jak mieliśmy za zadanie opracować problem z
dzieckiem to ja sobie wyobrażałam problem z najtrudniejszym w tej kwestii
pacjentem :) Czasem jego rodzce też byli akurat obecni:) Ale - fajnie-przed
urodzeniem dziecka już miałam glejt dla rodzica:)
> Ja raczej myślę o pomocach/ zabawkach z działu Natura..
Mnie tam wiele działów nęci, właściwie każdy mnie nęci:) O, takie drabinki dla
świszczypały (hehe) Grzesia.
Jeszcze raz,dzięki Aniu za polecenie "Rycerzy i zamków warownych". Właśnie po
lekturze "Boję się" omowiliśmy problem fosy. Na razie pokazałam mu ją na
zdjęciach Łańcuta z ostatnich wakacji ale czekam napaczkę z fachową literarurą.
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Może już było - książki dla dziecka 5-6 lat
Skoro Kasdepke to może jeszcze "Kacperiada"?? Polecam tez "Kocie historie"
Trojanowskiego, "Babcię na jabłoni" Lobe i moze cos o rycerzach i piratach, np
Larousse'a "Pod piracką banderą", "Rycerze i zamki warowne" ( sa
tez "Dinozaury") lub takie
www.petlaczasu.pl/gdybym/jak/b52885
www.petlaczasu.pl/gdybym/jak/b52883
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: encyklopedie larousse dla 4-latka
My mamy "Moją pierwszą encyklopedię historii". Jeżeli miałabym się do czegoś przyczepić, to do tego,
że wydarzenia dotyczące historii Polski zostały ozdobione ilustracjami nie sięgającymi poziomu całości.
Z małych encyklopedii mamy "Rycerze i zamki warowne", ukochaną i zaczytaną przez moje dziecko,
które mawia o sobie: "Jestem rycerzem. Zabitwa mnie nazwano."
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Hity chłopaka-przedszkolaka
Ojejku, już chyba dla mnie za późno na pisanie, bo naciskam nie to, co trzeba.
Ale dokończę:
- Dorota Gellner "Zwariowane podwórko"
- Julia Duszyńska "Cudaczek-wyśmiewaczek".
Oprócz tego Staszek uwielbia małe "Laruski" dla dzieci, zwłaszcza "Pod piracką
banderą" i "Rycerze i zamki warowne".
W cyklu powieść w odcinkach czytamy "Piotrusia Pana" i "Guliwera".
Znacie coś łatwą prozą o rycerzach? To podpowiedzcie.
Pozdrówka
Ula Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Hity chłopaka-przedszkolaka
Gdy przeczytałam poczatek, pomyślałam, że polecę ;Pod piracka bandera;
i ;Rycerze i zamki warowne;- ale okazuje sie ,że to juz macie;) Te ksiazki lubi
też- i to bardzo- mój 5,5 latek. ;Piotruś Pan;- już od dłuższego czasu i hit
ostatnich tygodni- ;Pan Kuleczka;. Na Puchatka też kręci nosem(nuuudy) ,ale
podobają mu się ksiażki o zwierzętach np.;Czy zwierzeta maja sny;- szkoda, że z
biblioteki. A od wczoraj czytamy Pippi- podoba sie;))) Ale generalnie
najlepiej, zeby było o piratach i rycerzach;)))
pozdrawiam- Ania Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: brrym, brrym podjeżdzam ;)
www.pilot.pl/index.php3?z_city_id=18224&katalog=n13_&max_katalog=n14_&x_obr=245&y_obr=353&x_15=93556&y_1
5=67363&form_t=0&tool=3&info=&lang=pl
Więc zabieram Was Starym Średniowiecznym Szlakiem. Ząbkowice Śląskie - Bardo -
Kłodzko.
Przez setki lat kupcy podążali Bursztynowym Szlakiem z północy Europy,
przprawiając się przez pasmo Sudetów.
Zbieramy się w Ząbkowicach Śląskich, których orginalna nazwa to -Frankenstein .
Tu na ogromnym rynku - przy tym brzydkim, kanciastym , peerelowskim blokiem
mieszkalnym. Blisko rynku znajduje się Krzywa Wieża. Wielka tajemnica Ząbkowic
Śląskich - według jednych żródeł - jest to pozostałość zamku warownego
zbudowanego w pierwszej polowie XIII wieku przez księcia Bolka. Inne zródła
twierdzą, że powstała jako wolno stojąca dzwonnica kościelna. Przekrzywiła się
po trzęsieniu ziemi, które nawiedzilo ten rejon w 1590 roku.
No to jutro noga na gaz i w drogę.
pozdrawiam Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Warmińskie miasta
Tralala, mam cięzkie pytanie. Czy zauważyłas , że na Warmii przetrwały tylko
kościoły, a zamki, warownie całkowicie znikneły. Następne pytanie , skoro się
tu urodził Felik Nowowiejski to dlaczego miasteczko nie ma nazwy od
Nowowiejskiego tylko od Barczewskiego. Miasteczko badzo ciekawe i historycznie
i zabytkowo, szczegolnie dobrze jest wiedziec , że tam w kościele pochowani sa
bracia Stefana Batorego - króla i oczywiście w muzeum tam znajduje się łysa
głowa z mchem Świerczewskiego, widok szokujący ze względu na wielkość glowy
Chyba z tego obozu w Barczewie wyruszyły pewna rodzina z Wymoju, opisana w
ksiązce , a zycie toczy się dalej - sprawdzę i jak co to i opis tego obozu
zamieszczę.Wyruszyła na Sybir. Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Zamki państwa krzyżackiego
Fotki zamków krzyżackich i kapituły warmińskiej:
www.rowery.olsztyn.pl/print.php?p=15
lub tu:
www.rowery.olsztyn.pl/wiki/miejsca/zamki-warownie
Przyjemnego klikania. Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Baaardzo fajna stronka, polecam
Baaardzo fajna stronka, polecam
www.zamky-hrady.cz/index.htm
Czyli najfajniejsze zamki, warownie, ruiny i inne pamiątki w Czechach,
jest tego "troszkę"
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Legyndy
JAK RADLIŃSCY CHŁOPI TATARÓW W BAGNA WPĘDZILI
Podczas gdy większa siła Tatarów, rabiąc, łupiąc i mordując, prosto ruszyła pod
Wrocław i Lignicę (Legnicę), gdzie dnia 9 kwietnia 1241r. przyszło do walnej
bitwy, (...) tu mniejsze oddziały tatarskie napadły na szerszą okolicę,
wszedzie roznosząc śmierć i spustoszenie (...).
Z południowo-wschodniej strony, od Jastrzebiej(Jastrzebia) i Moszczenicy,
oddział tatarski ruszył na Wodzisław i trafił naprzód na warowny zamek
Grodzisko, wznoszący się na pagórku w lesie (...).
Między zamkiem i obozującymi w lesie miejskim Tatarami rozciągało się długie i
podówczas głębokie bano (...) i Tatarzy na tęgich ogierach wahali sie
niebezpieczne oparzelsko przejechać.
Wtem pod zamkiem ustawili się w szyku bojowym radlinianie, załodze rycerskiej
na pomoc przywołani i jadący przeważnie na klaczach.
Wiatr z ich strony wiał za bagno do Tatarów i naraz wśród ogierów tatarskich
rozległo się okropne rżenie i parskanie; ogiery poczuły klacze i chcąc na drugą
stronę, przejść wraz z przelęknionymi Tatarami wkroczyły w grząską otchłań i
potopiły się.
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Laband wskakuj ;)))
Zbieramy się na Rynku Frankenstein, ogromny rynek - przy tym brzydkim,
kanciastym , peerelowskim blokiem mieszkalnym. Blisko rynku znajduje się Krzywa
Wieża. Wielka tajemnica Ząbkowic Śląskich - według jednych żródeł - jest to
pozostałość zamku warownego zbudowanego w pierwszej polowie XIII wieku przez
księcia Bolka. Inne zródła twierdzą, że powstała jako wolno stojąca dzwonnica
kościelna. A Bronek jak sądzi ? Przekrzywiła się po trzęsieniu ziemi, które
nawiedzilo ten rejon w 1590 roku. Czy w Gliwicach też coś macie krzywego na
skutek tego trzęsienia ?
No to jutro noga na gaz i w drogę.
pozdrawiam Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Przewodnik po okolicy - krótkie migawki
"Kraj był zasiany pojedynczymi zagrodami, mało zaludniony, a cala okolica
Górnego Śląska była nader pusta i leśna, nikt nie osiedlał się w niej, nie dbał
(...). Tedy Bolesław II, król Polski, któremu Śląsk jako cześć Polski należał,
starając się o zaludnienie kraju, począł rozdawać szlachcie i prostemu ludowi
dziedzictwa i folwarki, szlachcie przestrzenie pustych gruntów na własność, a
pospólstwu pod uprawę dzierżawna (...). Powstało zaś Zabrze tym sposobem, ze
dworzanin Mieczysław Zabrzeski wybawił króla Bolesława podczas polowania w
obszernych lasach gliwickich z pazurów okrutnego niedźwiedzia, za co król z
wdzięczności darował wybawicielowi swemu tak wielki obszar ziemi, jakby w jednym
dniu zdołał na koniu objechać. Zabrzeski dosiadł rumaka i objechał wielka
przestrzeń (...). Na wzgórzu wybudował sobie warowny zamek, tamże osiadł i
założył mała osadę, która podług imienia pana nazwano "Zabrzem".
Tyle stara legenda przytoczona przez Karola Miarkę w powieści "Żywcem zamurowana".
:))) Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Przewodnik po okolicy - krótkie migawki
Gość portalu: szwager napisał(a):
> "Kraj był zasiany pojedynczymi zagrodami, mało zaludniony, a cala okolica
> Górnego Śląska była nader pusta i leśna, nikt nie osiedlał się w niej, nie dbał
> (...). Tedy Bolesław II, król Polski, któremu Śląsk jako cześć Polski należał,
> starając się o zaludnienie kraju, począł rozdawać szlachcie i prostemu ludowi
> dziedzictwa i folwarki, szlachcie przestrzenie pustych gruntów na własność, a
> pospólstwu pod uprawę dzierżawna (...). Powstało zaś Zabrze tym sposobem, ze
> dworzanin Mieczysław Zabrzeski wybawił króla Bolesława podczas polowania w
> obszernych lasach gliwickich z pazurów okrutnego niedźwiedzia, za co król z
> wdzięczności darował wybawicielowi swemu tak wielki obszar ziemi, jakby w jedny
> m
> dniu zdołał na koniu objechać. Zabrzeski dosiadł rumaka i objechał wielka
> przestrzeń (...). Na wzgórzu wybudował sobie warowny zamek, tamże osiadł i
> założył mała osadę, która podług imienia pana nazwano "Zabrzem".
>
> Tyle stara legenda przytoczona przez Karola Miarkę w powieści "Żywcem zamurowan
> a".
>
> :)))
Ach,tego BolesławaII!,który "zapomniał" zapłacić czynsz(zins) Czechom za Sląsk. Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Nie tylko w Jeleniej PO razem z SLD
Dlaczego wszystko, co nie jest namaszczone bogoojczyźnianio, od razu musi być złe?
Gdyby tak rozumowali,Rosjanie,Niemcy Amerykanie,Anglicy,Francuzi,wystarczy?,to
moglibysmy to rzepakiem zasiac i biopaliwa produkowac.Ale popatrz,oni jednak
maja jakas tradycje i na dodatek przyjmuja nas do pracy.Czyli ten patriotyzm,to
nie taka glupia sprawa,jak sie to naturalnie ma pod
kontrola(intelektualna!)Popatrz na rodzine Schafgotchow,nie moglo ich byc wiecej
jak kilkunastu.Pobudowali zamki ,warownie,koscioly(a nie bylo radia maryja
wtedy).Na takie zamki dzisiaj nawet unia europejska by nie wydolila.A ,tu
popatrz, raptem,krach!Kilkudziesieciu prostakow,majac
waadze,technike,propagande,i sliniacych sie glupcow wokolo,nie potrafia wykopac
dziury w ziemi,nazwac tego basenem,i napuscic wody.I jak to nazwac,nie uzywajac
wulgaryzmow?? Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Dyskusja o architekturze SkyTower
Ten artykuł jest jakiś dziwny...
"– Nie wiemy jeszcze, czy w ogóle będziemy mieli na dachu jakieś anteny czy
iglice – przyznaje Rafał Gulka, wiceprezes LC Corp., odpowiedzialny za tę
inwestycję. "
Hmm, ale OCB? Przecież na renderach jak byk widać wysoką na jakieś 30 metrów iglicę... To w końcu wliczają ją czy nie? A skoro ma jej nie być to po cholerę ją pokazują? Zupełnie jak z Rondo1 w Warszawie...
Sam budynek podoba mi się tylko ze względu na rozmach i dosyć dużą wysokość - architektoniczne cudo toto z pewnością nie jest, bardziej niż kompleks usługowo mieszkalny godny XXI wieku przypomina warowne zamki lub koszmarki wznoszone obecne przez nowobogackich Rosjan w Moskwie. No i ten wiszący łącznik... Jak zobaczyłem pierwszą wizualkę z pdf'a byłem przerażony, na szczęście po kolorowych mi się trochę poprawiło. No nic, czekam na efekt finalny i mam nadzieję na coś lepszego w CP. Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Bydgoszcz - pomorskie miasto?
w książce wydanej w Inowrocławiu w 1929 r i przechowywanej w Wojewódzkiej i
Miejskiej Bibliotece w Bydgoszczy zatytułowanej "Kujawy: opis Kujaw pod
względem historycznym, geograficznym, rolniczym i przemysłowo-handlowym"
istnieją następujące zapisy:
str. 7 " ...Około 1300 r. następuje podział Kujaw Zachodnich. Najstarszy syn
Leszka otrzymuje Inowrocław, drugi Przemysław otrzymuje Bydgoszcz...." i dalej
na tej stronie "...Ówczas należały do księstwa kujawskiego zamki warowne jak
Dobrzyń, Inowrocław, Bydgoszcz, Szarlej i Gniewkowo....."
Nie ma co się wstydzić kujawskiego pochodzenia, a wręcz powinno się się być z
tego dumnym, to stara i piękna kraina. Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Bydgoszczanie chcą odbudowy ikony miasta
Bydgoszczanie chcą odbudowy ikony miasta
polacy to juz taki narod ze niemysli o problemach codziennego dnia
tylko w to co mówi kosciół Moze lepiej ogłosić ze Polska to kraj
koscielny przeciez juz tyle pieniedzy poszło na budowy kosciołów
(ZAMKÓW WAROWNYCH) ZE GŁOWA BY NIE JEDNEGO ROZBOLAŁA A KSIĘŻA WOŁAJĄ
JESZCZE!!! Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Cmentarz prawosławny - katolicka działka gruntu...
Z oficjalnej strony aktualnych "panów" na Górce:
"Wysoka Górka to wczesnośredniowieczne grodzisko [...]
W tym miejscu istniał, pochodzący z ok. X w., gród, który wchodził w skład
systemu obronnego, utworzonego przez związek plemienny Lędzian sandomierskich."
"Ustalono, że są to pozostałości prapolskiego grodu z X w."
"To obronne z natury miejsce upatrzył sobie na nową siedzibę książę
halicko-włodzimierski
Daniel Romanowicz. W l. 1235-40 na nasypie starego lechickiego grodu wzniósł on
warowny
zamek z murowanym obronnym dworem, cerkwią św. Jana i wysoką wieżą."
Reasumując i cytując jeszcze raz: "prapolski Chełm, utworzony przez związek
plemienny Lędzian sandomierskich", "stary lechicki Chełm" - można tylko splunąć
na katolicki bełkot, na niespotykanych nigdzie indziej ksenofobów i durniów,
pośmiewisko świata (w tym i mediów "polskojęzycznych", hahahaha).
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Cmentarz prawosławny - katolicka działka gruntu...
Z oficjalnej strony aktualnych "panów" na Górce:
"Wysoka Górka to wczesnośredniowieczne grodzisko [...]
W tym miejscu istniał, pochodzący z ok. X w., gród, który wchodził w skład
systemu obronnego, utworzonego przez związek plemienny Lędzian sandomierskich."
"Ustalono, że są to pozostałości prapolskiego grodu z X w."
"To obronne z natury miejsce upatrzył sobie na nową siedzibę książę
halicko-włodzimierski
Daniel Romanowicz. W l. 1235-40 na nasypie starego lechickiego grodu wzniósł on
warowny
zamek z murowanym obronnym dworem, cerkwią św. Jana i wysoką wieżą."
Reasumując i cytując jeszcze raz: "prapolski Chełm, utworzony przez związek
plemienny Lędzian sandomierskich", "stary lechicki Chełm" - można tylko splunąć
na katolicki bełkot, na niespotykanych nigdzie indziej ksenofobów i durniów,
pośmiewisko świata (w tym i mediów "polskojęzycznych", hahahaha).
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Arcybiskup Życiński protestuje przeciwko decyzj...
dociek napisał:
> Nie chce mi się jeszcze raz opisywać tego ewidentnego przykładu "dyktatury"
> arcypapy w Lublinie, nawet wbrew licznym postulatom wyznawców kościoła oraz
> pozostałych mieszkańców, członków spółdzielni z tegoż osiedla, a jedynie
> w "tajnym" porozumieniu z pro-biskupią opcją w władzach miasta. Szkoda słów,
> choć to jest typowy przykład, że świątynie nie są budowane dla wiernych,
>tylko dla Kościóła i jego kapłanów.
Świątynie pełnią dziś podobną rolę jak dawniej zamki warowne, które miały
zapewniać kontrolę nad okolicą. Jeżeli Bóg rzeczywiście jest doskonały -
wszechmocny i wspaniałomyślny, to nie potrzebuje żadnych budowli; potrzebują
ich ci, którzy uzurpują sobie prawo reprezentowania Boga i - rzekomo w jego
imieniu - sprawowania władzy nad głupiutkimi, naiwnym ludźmi. Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Most jest brzydki
calama napisała:
> co innego pstrokacizna ludowa, a co innego kolorystyka mostu.
> może gdyby był drewniany, to każda deska mogłaby być w innym kolorze.
Mostów w Irlandii faktycznie nie kojarzę z tęczowymi kolorami, ale oczoje*ne ;)
kolory to norma na fasadach domów w miastach mniejszych i większych. Żadne tam
drewniane framugi, czy drzwi, tylko kompletne elewacje w karmazynowych,
fioletowych i innych kolorach.
W dodatku stoją takie domy rzędem, każdy w innym kolorze, i konkurują o to,
który bardziej gryzący. Np. takie:
www.fotoirlandia.com/foto.php?foto_nr=2404
www.obiektywni.pl/galeria/fotografia-27846.php
W średniowieczu nawet warowne zamki Normanowie, rządzący większością wysp
brytyjskich, malowali na jaskrawe kolory.
Krótko mówiąc, brak tolerancji wobec pstrokacizny to raczej kwestia
przyzwyczajenia niż wybornego gustu.
Ja nie mam nic przeciwko mocnym kolorom na zewnątrz. Bardziej wkurzają mnie na
ścianach sypialni... :))
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Żydzi na Podkarpaciu
Spytek Ligęza postanowił wybudować warowny zamek. Wiemy gdzie ów zamek stoi
obecnie. Mieszkańców, z tego upatrzonego do inwestycji terenu, postanowił
przesiedlić w okolice ulicy Dąbrowskiego. Miejsce osiedlenia się "wygnanych" na
nazwano Wygnańcem. Może ktoś uzupełni wyczerpująco moją pobieżną informację. Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Cmentarz prawosławny- katolicka działka gruntu...
Z oficjalnej strony aktualnych "panów" na Górce:
"Wysoka Górka to wczesnośredniowieczne grodzisko [...]
W tym miejscu istniał, pochodzący z ok. X w., gród, który wchodził w skład
systemu obronnego, utworzonego przez związek plemienny Lędzian sandomierskich."
"Ustalono, że są to pozostałości prapolskiego grodu z X w."
"To obronne z natury miejsce upatrzył sobie na nową siedzibę książę
halicko-włodzimierski
Daniel Romanowicz. W l. 1235-40 na nasypie starego lechickiego grodu wzniósł on
warowny
zamek z murowanym obronnym dworem, cerkwią św. Jana i wysoką wieżą."
Reasumując i cytując jeszcze raz: "prapolski Chełm, utworzony przez związek
plemienny Lędzian sandomierskich", "stary lechicki Chełm" - można tylko splunąć
na katolicki bełkot, na niespotykanych nigdzie indziej ksenofobów i durniów,
pośmiewisko świata (w tym i mediów "polskojęzycznych", hahahaha).
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Cmentarz prawosławny -katolicka działka gruntu...
livanka.son napisał:
> Z oficjalnej strony aktualnych "panów" na Górce:
> "Wysoka Górka to wczesnośredniowieczne grodzisko [...]
> W tym miejscu istniał, pochodzący z ok. X w., gród, który wchodził
w skład
> systemu obronnego, utworzonego przez związek plemienny Lędzian
sandomierskich."
>
> "Ustalono, że są to pozostałości prapolskiego grodu z X w."
>
> "To obronne z natury miejsce upatrzył sobie na nową siedzibę książę
> halicko-włodzimierski
> Daniel Romanowicz. W l. 1235-40 na nasypie starego lechickiego
grodu wzniósł on
> warowny
> zamek z murowanym obronnym dworem, cerkwią św. Jana i wysoką
wieżą."
>
> Reasumując i cytując jeszcze raz: "prapolski Chełm, utworzony
przez związek
> plemienny Lędzian sandomierskich", "stary lechicki Chełm" - można
tylko splunąć
> na katolicki bełkot, na niespotykanych nigdzie indziej ksenofobów
i durniów,
> pośmiewisko świata (w tym i mediów "polskojęzycznych", hahahaha).
>
> p.s. a Bielsk to nie Ukraina?
******
Proponuję wracać do szkoły podstawowej - i to prędko.
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Forum Pomorze do kontroli
Jak już pan poseł tropiciel spisków chciał się przysłuzyć swoim wyborcom, mógł
sie zająć sprawą znacznie wiekszą od kosztów oscylujacych wokół 10 tysięcy.
Zapewne wielu emerytów głosujacych na Kozaka chciało by sie dowiedzieć czy za
cegielki z tzw "ratowania stoczni gdańskiej" ojczulek dyrektor postawil sobie
warowny zamek czy tylko fundnął helikopter. Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Płacz poznańskiego Jeremiasza nad Zamkiem!
W zasadzie ja również nie miałbym nic przeciwko ponuremu zamczysku,
w oryginale te budowle w końcu miały przeznaczenie obronne i były
budowane z takim przeznaczeniem. Dopiero renesans zmienił ich
oblicze i przebudowywano je zgodnie z nowym trendem. Jestem otwarty
na wszystkie style od typowych zamków warownych poprzez renesans,
barok, rokoko, proszę jednak o jedno, tzn. zaoszczędzić mi widoku
modernistycznej awangardy, tego bym nie zniósł. Sam mieszkam w
podpiwniczonym gomułkowskim "klocku", który prawdopodobnie jest
odporny na eksplozję termojądrową, ale na tym jego zalety się
kończą. Spacerując po prastarym Poznaniu chciałbym oglądać to co
pozostawiła cywilizacja, która kojarzy nam się z gustem, smakiem i
walorami estetycznymi.
A co do tytułu wątku, w niedługim czasie pewnie usłyszymy płacz
nie "nad" zamkiem, ale "spod" naszego poznańskiego zamku na wzgórzu..
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Zwiedzanie Rumunii...
Ha. Doznania... jak najlepsze:-) A na serio chcemy po prostu
odpocząć poprzez zwiedzenie zamków, warownych kościołów itp. Chcemy
przejechać trasą przez Fogarasze. A wczoraj wpadłem na "genialny"
pomysł by z Rumunii jechać nad Adriatyk do Czarnogóry, ale jeszcze
trzeba to przedyskutować z familją. Na całość myślę przeznaczyć
około 3 tygodnie, ale na spokojnie. Myślę zabrać namiot, tak na
wszelki wypadek. Dziewczyny moje mają 8 i 13 lat i są zaprawione w
turystycznych bojach.
PZDR maresz Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: co zobaczyc i w które góry w 12 dni?
Moje trasy oparlem na relacjach na tym forum i w necie. Oraz na przewodniku
Bezdrozy!
Troche trudno cos doradzic bo podrozowac i mieszkac bedziecie inaczej niz ja.
Gusty tez pewnie macie wlasne a ze bedzie was tyle osob sprawy nie ulatwia :)
Nie podejmuje sie doradzic wam jakiejs trasy i uwazam, ze najlepiej na tym
wyjdziecie, jak sami z dostepnych na necie i w przewodnikach informacji
wybierzecie trase sami.
Polecam przede wszystkim zobaczyc to co jest charakterystyczne i wyjatkowe w
Rumunii:
malowane monastyry na Bukowinie
koscioly warowne
zamki chlopskie (Rasnov itd)
Sighisoara
Sibiu
Sinaia (Peles!)
dolina monastyrow Neamt
delta Dunaju (nie bylem niestety ale i tak polecam :) )
na tym forum znajdziesz duzo innych propozycji.
Poszukam jeszcze, czy gdzies mam jakies relacje to tu wpisze pozniej.
Pozdr Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: MEDIOLAN Ostatnia Wieczerza
> Mediolan- na tle innych wloskich miast- nie ma wielkich atrakcji
turystycznych,
>
> ale polecam bazylike Swietego Ambrozego i Pinacoteca di Brera
nie ma wielkich atrakcji - to chyba zart, chyba nie myslisz powaznie
oczywiscie, ze Mediolan jest stosunkowo mlodym miastem ale ma zabytki, ktorych
moze mu pozazdroscic wiele "wielkich" miast wloskich i jest bardziej znany na
swiecie niz inne miasta wloskie
wymienie chocby tylko takie jak: Katedra, Opera, Kosciol Santa Maria delle
Grazie, Sant´Ambrogio, La Pinacoteca di Brera - palac, dzis muzeum, warowny
zamek Il Castello Sforzesco, La Basilica di San Lorenzo ba, nowoczesny stadion
Lo Stadio nalezy takze do atrakcji turystycznych
jest wiec co tam zwiedzac nie mowiac juz o MODZIE i Galerii Vittorio Emanuele
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Jura Krakowsko-Częstochowska gdzie nocować? Co....
Na Jurze można znaleźć kwatery w każdej wsi obok której są jakieś skałki bądż
zamki, czyli niemal wszędzie. We wsiach kwitnie agroturystyka, o noclegi
nietrudno. Z namiotem jeszcze łatwiej,
Polecam Ojcowski Park Narodowy - z Pieskowa Skałą ( zamek ), Grotą Łokietka,
Maczugą Herkulesa - to wizytówka Jury. Polecam też Górę Zborów - tam są obłędne
skałki - nie trzeba sie umieć wspinać, z dołu też fantastycznie wyglądają.
Polecam Mirów i Bobolice - zamki warowne, Ogrodzieniec, .... sporo ładnych
miejsc na Jurze. Są fajne dłuższe szlaki turystyczne - można się wybrać z
plecakiem i nocować po drodze, można przejść się tylko częścią - np szlak
Orlich Gniazd albo szlak Zamonitu.
fajna stronka: www.jura.art.pl/
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Słowacja i Węgry w kilka dni
Słowacja i Węgry w kilka dni
Ciekawa trasa na kilka dni. Najlepiej koleją lub samochodem. Dużo zabytków i
nie tylko.
Dzień 1. Słowacja - Trencin - zwiedzanie starówki i pięknego zamku warownego
na wzgórzu
Dzień 2. Trencin - Sturovo n. Dunajem - przejście graniczne Słowacja - Węgry
przez odbudowany niedawno most na Dunaju do węgierskiego Estergomu, zwiedzanie
zamku i katedry Estergomie (oczywiście liczne związki historyczne z Polską.
Wieczorem: pociągiem Estergom - Budapeszt
Dzień 3, 4 i 5- zwiedzanie Budapesztu
Dzień 6 - Miszkolc Tapolca - słynne baseny termalne
Dzień 7 - Miszkolc -Tokaj - ojczyzna wspaniałego wina
Dzień 8 - Tokaj - Szerencs - Hidasznemeti - Koszyce, czyli powrót na Słowację
i zwiedzanie przepięknych Koszyc (zwłaszcza rynek i katedra); powrót nocnym
pociągiem relacji Budapeszt - Kraków Gł. do Polski. Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Jordania - co chcielibyście wiedzieć?
Sory! Jasne, że się rąbnęłam, ale nie całkiem do końca, bo Karnak to też jedno z
miast Dekapolis, tyle, że nie to, o którym myślałam!W Karnaku zwiedzalismy
wspaniały warowny zamek - twierdzę i niewątpliwie też było uroczo, aczkolwiek
rzeczywiście muślałam o Dżeraszu. Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: wsi spokojna wsi wesola
wsi spokojna wsi wesola
szukam ciszy i odpoczynku dla mojej rodziny (poroczny i piecioletni urwis)
najlepiej na wsi ze zwierzatkami, mila atmosfera w rozsadnej cenie i byloby
super jesli ktos by za mnie ugotowal . Fajnie jesli w okolicy bylyby gory,
zamki, warownie lub jaskinie do zwiedzania. Bede wdzieczna za wyprobowane
namiary w Polsce lub np. na Slowacji. Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Margola wita
Malgosia Sularczyk <mal@panda.bg.univ.gda.plwrote in message
A czy przypadkiem nie jest tak, ze to zycie zestawia te dwie sprawy? i czy
slowo "blahe" zestawione z flircikami i malzenstwem nie moze niesc z soba
np. rozpaczy? (spostrzezenia malo zwiazane z poezja, bo jak slusznie
zauwazasz ponizej:
Oczywiscie mozna kwestie poglebiac szukajac niuansow, ale nie chcialbym tego
czynic. W "zyciu" problem flircikow i malzenstw jest geboki, glownie za
sprawa obyczajowosci, ale to tez zostawmy. Istotne jest to, zeby nie ciagnac
za utworem kompletu tematow, z ktorymi utwor nie ma nic wspolnego. Jesli
napisze cos w rodzaju "zycie jest ciezkie", to mozna o tym dyskutowac calymi
dniami i to nawet calkiem madrze, jak sadze. Ale nie zmiania to faktu, ze
moj wiersz "zycie jest ciezkie" to wielkie literackie gowno.
Dalas jakis sygnal, jakby cos stapnelo w oddali, ale to zbyt malo na
wyrazista wypowiedz. Cos w rodzaju westchnienia, a czytelnik ma sobie
dopowiedziec reszte. Wolalbym, zebys poglebiala temat w wierszu a nie w
dyskusji o nim.
Feeeee... jak sie ma flirciki, bo malzenstwo nie takie, to juz na pewno
nie
ma sie sily na melodramaty, zwlaszcza zaangazowane...
Tu znowu splycasz. Uznawanie flircikow jedynie za symptom nieudanego
malzenstwa to wspaniala metoda na rozbudzanie tzw. "poczucia winy". Mysle,
ze sprawa jest bardziej zlozona. Czemu malzenstwo ma byc jak warowny zamek i
jedynie bronic swej swietosci za wszelka cene? Odryglowanie bram lepiej
sluzy atmosferze.
Prosze mnie zbyt pochopnie ne rozumiec.
Temat: Panu Boruta
"wieslaw,"/@algonet.se/"" <"wieslaw,\"/"@algonet.se/"wrote :
HERE ARE THECONDDITIONS:-)
KAZIMIERZ III WIELKI (1310-1370).
Syn Wladyslawa Lokietka, jedyny król w Polsce nazywany Wielkim.
Dokonczyl dziela zjednoczenia panstwa, którego terytorium wzroslo w
czasie jego panowania dwukrotnie. Przyczynil sie do przylaczenie do
Polski po paroletnich walkach Rusi Czerwonej. Zawarl wiec w Kaliszu
(1343) pokój z Krzyzakami, w którym za cene zwrotu Kujaw i Ziemi
Dobrzynskiej zrezygnowal z Pomorza. Wyrzekl sie pretensji do wiekszosci
ksiestw slaskich w zamian za zrzeczenie sie pretensji do korony polskiej
ze strony królów czeskich. Kladl wielki nacisk na rozwój gospodarczy.
Mówiono o nim, ze zastal Polske drewniana, a zostawil murowana.
Opiekowal sie miastami i handlem, wzmacnial obronnosc kraju wznoszac
zamki warowne i otaczajac miasta murami obronnymi. Przeprowadzil reforme
pieniadza, kodyfikowal prawo. Dazyl do zbudowania jednolitego panstwa i
spoleczenstwa, uporzadkowania prawodawstwa, do podniesienia autorytetu
króla, a oslabienia wplywów moznych koscielnych i swieckich. Dbal o
utrzymanie równowagi miedzy stanami, przestrzegal tolerancji wobec
róznych wyznan. Zalozyl w Krakowie w 1364 r. pierwszy w Polsce
uniwersytet - Akademie Krakowska. W polityce zagranicznej gotów byl do
kompromisów, co niektórzy mieli mu za zle - gdyz uwazal, ze Polska
wymaga wewnetrznego umocnienia w warunkach pokoju. Jedynym niezlomnym
punktem polityki Kazimierza byl sojusz z Wegrami. W 1339 r. w
Wyszechradzie zawarl on z królem wegierskim uklad, w mysl którego w
wypadku jego bezpotomnej smierci tron polski mial przypasc Andegawenom.
Byl ostatnim z wielkiej dynastii Piastów i jego smierc przyjeta byla ze
smutkiem i niespokojnymi pytaniami o jutro.
Just trying to be just
cjd
PS. The First Jews in Poland
Polish dukes and kings, such as Boleslaw Pobozny (1221-1279) and
Kazimierz Wielki (1310-1370), appreciated their talents and thus granted
them privileges and conditions for a peaceful life. Boleslaw Pobozny's
Charter of Kalisz (1264) guaranteed full security for Jews, their
communities, and property.
http://www.cyberroad.com/poland/jews.html
Temat: Zakon Szpitala Najświętszej Marii Panny Domu Niemiecki ego w Jerozolimie -- zamki w Polsce
Czy to prawda, że Krzyżacy budowali swoje zamki warowne w Polsce bardzo gęsto?
Czy ktoś ma mapkę, z której można przeczytać, gdzie znajdowały się wszystkie
(lub prawie wszystkie) takowe zamki w Polsce?
TIA. :)
E. :)
Temat: Słowa, które robią karierę.
> Ci ale ty?
> Dobre:)))
Wy bronicie niczym opoki, zamku warownego otoczonego woda.woda:) Chyba wiem
kogo bronicie:) Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Słowa, które robią karierę.
pla_cebo napisała:
> > Ci ale ty?
> > Dobre:)))
> Wy bronicie niczym opoki, zamku warownego otoczonego woda.woda:) Chyba wiem
> kogo bronicie:)
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: o rycerzach dla 4-latka?
Rycerze i Rycerze i zamki warowne wydawnictwa Larousse. Obie książki
znakomite, możesz brać w ciemno. Ta druga już jednak bardzo trudno
dostępna. Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Kto jeszcze się broni?
On się był bronił "z wież".... Z garstką rycerzy. A one się muszą bronić bez
zbroi i zamków warownych - i same.
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Europa po ślonsku
Zamek warowny
Zamek zdo sie niyzdobyty
Fosa wały nawet morze
Grube mury jeszcze przi tym
I opieka Twoja Boże.
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: wyjazd krajoznawczy-2polowa lipca
wyjazd krajoznawczy-2polowa lipca
szukamy chetnych na wyjazd po 10lipca - interesuja nas zamki
warownie klasztory i co tylko jeszcze wpadnie do glowy - posiadamy 2
miejsca wolne w aucie - para30i37lat Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Przewodnicy wycieczek niewiele wiedzą o Łodzi
Ja zaś przypatrywałem się mapie Polski, chyba turystycznej, na
której przy wielu miastach zaznaczono jakiś charakterystyczny dla
nich obiekt, zaś na "rewersie" je opisano. Przy Łodzi... nie
pojawiło się nic. Słyszałem też o szkolnym atlasie geograficznym,
który poprzez symbole objawiał rodzaje zabytków w miastach kraju
(np. pałace, kamienice, zespoły urbanistyczne, kościoły itp.).
Również tam przy Łodzi ziała pustka. Niektórzy zarzucają Łodzi, że
ta pozbawiona jest rynku i zapisują prawdę ową w poczet miejskich
niedoskonałości, zapominając, że historia naszego miasta zgoła różni
się od tej, którą oczami wyobraźni namalować możemy w
najsławniejszych oazach turystów. Tu nie budowano warownych zamków,
nie opasywano miejskich placów renesansowymi kamieniczkami, nie
goszczono królów Polski dotykającej Morza Czarnego. Natomiast
przybywali wielcy fabrykanci, wznoszono całe fabryczne zespoły,
przywodzące na myśl właśnie potężne zamczyska, rzeźbiono wspaniałe
pałace, kamienice i świątynie, które mimo iż powstały właściwie w
ciągu kilkudziesięciu lat, szczycą się całym atlasem znanych wówczas
stylów architektonicznych i zamieniają całe olbrzymie centrum w
perłę, jeszcze przybrudzoną i nieoszlifowaną, ale coraz częściej
uwalniającą skrywany powab. Czas również uwolnić się trwale od
stereotypu "miasta, w którym nic nie ma" i "miasta brzydkiego", gdyż
są to mylne mniemania.
Bezkreśnie podoba mi się wyznaczanie kolejnych szlaków
turystycznych, zaś niedawno ożywione fotokody uważam za pomysł
genialny, przybliżający piękne dziedzictwo, otwierający przed oczami
podwoje mnóstwa pereł architektury, które warto poznać. Napełnia
radością również fakt, że mamy świetnych przewodników oraz coraz
więcej miłośników, którzy pragną przeniknąć aurę historii i
odnajdywać miejsca spowite magią.
Oczywiście nie należy spoczywać na laurach i stale dbać o miasto,
otaczać dobrodusznymi dłońmi opieki kolejne wartościowe miejsca,
kolejne piękne kwartały, aby wrażenie szarości i zaniedbania coraz
częściej odchodziło do księgi utraconych wspomnień. Aby dawna Łódź
była wiecznie obecna i ogarniała dusze niezwykłym klimatem, lecz z
zaakcentowaniem całego piękna, jakie miasto mogłoby odsłonić:o) Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Przewodnicy wycieczek niewiele wiedzą o Łodzi
Jeszcze raz, bo zrobiłem błąd:P
Ja zaś przypatrywałem się mapie Polski, chyba turystycznej, na
której przy wielu miastach zaznaczono jakiś charakterystyczny dla
nich obiekt, zaś na "rewersie" je opisano. Przy Łodzi... nie
pojawiło się nic. Słyszałem też o szkolnym atlasie geograficznym,
który poprzez symbole objawiał rodzaje zabytków w miastach kraju
(np. pałace, kamienice, zespoły urbanistyczne, kościoły itp.).
Również tam przy Łodzi ziała pustka. Niektórzy zarzucają Łodzi, że
ta pozbawiona jest rynku i zapisują prawdę ową w poczet miejskich
niedoskonałości, zapominając, że historia naszego miasta zgoła różni
się od tej, którą oczami wyobraźni namalować możemy w
najsławniejszych oazach turystów. Tu nie budowano warownych zamków,
nie opasywano miejskich placów renesansowymi kamieniczkami, nie
goszczono królów Polski dotykającej Morza Czarnego. Natomiast
przybywali wielcy fabrykanci, wznoszono całe fabryczne zespoły,
przywodzące na myśl właśnie potężne zamczyska, rzeźbiono wspaniałe
pałace, kamienice i świątynie, które mimo iż powstały właściwie w
ciągu kilkudziesięciu lat, szczycą się całym atlasem znanych wówczas
stylów architektonicznych i zamieniają całe olbrzymie centrum w
perłę, jeszcze przybrudzoną i nieoszlifowaną, ale coraz częściej
uwalniającą skrywany powab. Czas również uwolnić się trwale od
stereotypu "miasta, w którym nic nie ma" i "miasta brzydkiego", gdyż
są to mylne mniemania.
Bezkreśnie podoba mi się wyznaczanie kolejnych szlaków
turystycznych, zaś niedawno ożywione fotokody uważam za pomysł
genialny, przybliżający piękne dziedzictwo, otwierający przed oczami
podwoje mnóstwa pereł architektury, które warto poznać. Napełnia
radością również fakt, że mamy świetnych przewodników oraz coraz
więcej miłośników, którzy pragną przeniknąć aurę historii i
odnajdywać miejsca spowite magią.
Oczywiście nie należy spoczywać na laurach, trzeba stale dbać o
miasto,
otaczać dobrodusznymi dłońmi opieki kolejne wartościowe miejsca,
kolejne piękne kwartały, aby wrażenie szarości i zaniedbania coraz
częściej odchodziło do księgi utraconych wspomnień. Aby dawna Łódź
była wiecznie obecna i ogarniała dusze niezwykłym klimatem, lecz z
zaakcentowaniem całego piękna, jakie miasto mogłoby odsłonić:o) Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Budują kościół. Zasypali plac zabaw
Ludu Polan powstań z kolan i zacznij myśleć!
Poczynania kleru można porównac do zmian jakie powoduje złośliwy nowotwór w ludzkim organizmie. Dużo przerzutów i duzo cierpienia. A jeśli to kogoś uraziło, to w najlepszym wypadku można to zamienić na tryb pasożytniczy, bo symbiozą ze społeczeństwem tego nazwać nie można.
Opasłe purpurowe wieprze indoktrynują młode niewinne i ufne dzieci bajkami o duszkach z nieba i spacerkach po wodzie, tylko po to by w przyszłości te dzieci wyrosły na maszyki do oddawania pieniędzy. Taka prywatna bezkrytyczna armia baranów, które nie dość, że dają się golić to jeszcze ślepo bronią przeciwników tego procederu.
Na osiedlu Wrzosowiak przy ulicy Botanicznej powstaje oto taka willa.
img48.imageshack.us/img48/6378/kleryn6.jpg
W promieniu 400 metów znajdują się kolejne dwie (sic!) zwane "domami bożymi", w rzeczywistości przypominającymi: jeden sporych rozmiarów warowny zamek, a drugi dworek z oszkloną willą zwaną "dom parafialny", w której mieszka katabas ze swoją mamusią.
To miasto umiera, młodzi ludzie uciekaja studiować do innych - bardziej atrakcyjnych - miejsc "wsiąkając" w nie bezpowrotnie. Drogi straszą dziurami, a w zajszczanym śmierdzącym centrum miasta, w którym stoi drewniany toi toi sprzedaje się okulary przeciwsłoneczne, tanie perfumy i różowe tandetne stringi. Nie ma pomysłu na inwestycje i promocję naszego regionu.
Pomimo to wciąż ta sekta złodziei poobwieszanych złotymi łańcuchami stawia sobie posesje w miejscach, w których mogłoby stanąć 1001 bardziej porzytecznych budynków, za sumę której przecietny uczciwie pracujący człowiek w życiu się nie dorobi.
Powiedzcie mi, ilu z was w wieku 40 - 45 lat stać byłoby na wybudowanie sobie takiego domku, jak ten na zamieszczonym zdjęciu?
Głęboko wierze, że nasz naród kiedyś w końcu się przebudzi z tego dziwnego letargu i przestanie łożyć na tę bandę opasłych leniwych i kłamliwych parobasów, którzy na ludzkim nieszczęściu i bajkach o duszkach budują swą potęgę. Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Powstaje lista atrakcji turystycznych w wojewód...
Powstaje lista atrakcji turystycznych w wojewód...
Przede wszystkim to ani Jasna Góra ani zamki, warownie na szlaku "Orlich
Gniazd" nie były i nie są związane ze Śląskiem a Małopolską!!!! Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: MONTE CASSINO
Do gotowego gniouzda wlezli, albo kukofka pozdrowi
moze tam richtig jakis Piast se w piasku bawiou i zbudowu z niego warowny
zamek, ktorego Poloki ruiny szukali, a do tego przeca prawo majom, albo ?
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: najbrzydsza budowla w Lublinie
Hala na Globusie i nowy komisariat na Zana.
Dwie wyjątkowe szpetoty. Komisariat ma kuriozalny kształt zamku warownego z wieżą i wygląda jak dzieło epoki stalinizmu a hala jest zadziwiającym tworem bez kształtu. Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Klasztor nasz widzę ogromny
Pięknie się prezentuje ten model z dachami pokrytymi czerwoną dachówką.Ale na
rogu są jakieś trójkątne wieżyczki ktrych teraz nie ma? Dzięki temu klasztor
przypomina warowny zamek albo pałac ! Piękna robota! Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Poszukiwany,poszukiwana....
Ano jeszcze zyje,w niedziele w nocy beda w domu,znowu bedzie wesolo.
A S.Sacz jest piekny,zawsze lubialem wiecej jak Nowy, a jak tam wyprawa nad
morze?
A propo Klarysek,na co im byl potrzebny warowny zamek?Zeby nikt nie
zabral "wiankow"?Hmm Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Legendy z okolic Łomży
"Baśń o złej królowej i zaczarowanych skarbach"
Bardzo dawno temu wśród nieprzeniknionych puszcz i lasów pełnych dzikich
zwierząt i różnego ptactwa, na wzgórzu wznoszącym się nad brzegiem Narwi koło
Starej Łomży stał warowny zamek. W zamku tym mieszkał stary i mądry król z
piękną królową i młodziutką królewną. Król umierając władzę nad krajem
pozostawił swojej żonie. Królowa przybyła do Polski z dalekich krain, zza
siedmiu gór i siedmiu rzek. Była podstępna i zła. Znała się na czarach i
tajemnych sztuczkach. Królowa dawała śmiecie wiejskim dziewczętom za posługi w
zamku i nie pozwalała oglądać się za siebie. Te, które posłuchały ostrzeżenia,
po powrocie do domu znajdowały pieniądze, inne zaś żaby i węże. Na
przeciwległych wzgórzach, gdzie obecnie jest wieś Kalinowo, stał zamek brata
złej królowej. Powodowana zazdrością kazała przywiązać go do zaczarowanego,
dzikiego konia. Odważny wieśniak z Siemienia uratował księcia, za co został
sowicie wynagrodzony. Leczył księcia siemieniem i odtąd wieś nazywa się Siemień.
Lud nie kochał złej królowej i za ten postępek zburzył się i zażądał, by zrzekła
się władzy na korzyść swego brata.
Królowa rozgniewała się bardzo i postanowiła wrócić do swego kraju, za siedem
gór i siedem rzek. Córkajedynaczka nie chciała jechać razem z matką, ponieważ
przywiązana była do swoich poddanych. Za to wyrodna matka przeklęła ją i zamek
wraz ze skarbami zapadł się pod ziemię. Nikt nie mógł odwalić kamienia leżącego
na wejściu do podziemia, ponieważ strzegły go złe moce. Dopiero młody,
szlachetny rycerz postanowił oswobodzić królewnę. Nikogo nigdy nie skrzywdził,
nie pragnął bogactw i dlatego odwalił kamień i wszedł do lochów. Znalazł śpiącą
królewnę, wyniósł ją i złożył na wonnej trawie. Królewna ożyła i z wdzięcznością
spojrzała na swego wybawcę. W sercu rycerza powstała chęć bogactw, po które
wrócił do ruin zamku. I stała się rzecz straszna. Za karę sklepienia zamku
runęły na rycerza, a królewna z żalu i smutku rozwiała się we mgle razem z
baśnią. Lud twierdzi, że u podnóża góry płynęły i płyną po dziś dzień łzy
pięknej i dobrej królewny.
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Trzeci raz w Egipcie - moje 22 dni w "domu"......
W powietrzu unosza się minione lata… czuc przyjemne aczkolwiek nieznane dla
mojego nosa zapachy. Nad glowami lampky z krysztalu i szkla delikatnie dźwięczą
i pobrzękują. Człowiek ma wrazenie, ze nagle wszedł w swiat-gdzie zegary
stanęły… Tyle wiekow minelo… tyle ludzi codziennie przychodzilo i przychodzi do
tych świątyń proszac o nadzieje… magia…
Wiec lezymy na plecach wpatrzeni w prześliczny sufit, kopuly i mega żyrandole,
które mimo swej wielkości i wagi-lekko unosza się nad naszymi glowami. I wcale
nie chce nam się wstac. Cisza…miękkie dywany… cieplo… bezpieczeństwo… jeszcze
chwila i zasniemy! Już wiem dlaczego tak wielu muzułmanów spi w meczetach.
Radus na bosaka biega po tej niesamowitej przestrzeni, turla się, delikatnie
usmiecha… i widac-nikomu nie przeszkadza. Bardzo dobrze się bawi
Zmuszam siebie i chłopaków do dalszej drogi. Jakze trudno się wstaje! Robimy
zdjęcia i wychodzimy na porażająca światłem i cieplem ulice miedzy świątyniami.
Kilka krokow i już jesteśmy w świątyni madrasa sultana Hassana. Zbudowany w
latach 1356-1363 w srodku jest zupełnie inny od swojego sasiada! Zimny,
niedostępny, ciemny, ostry-niczym warowne zamki ze średniowiecza. Zreszta-był
on dwukrotnie wykorzystywany jako twierdza ze względu na solidne sciany.
Przechodzimy, przez zdawaloby się nieprzyjazne pomieszczenia, i mijając po
prawej wspaniala studnie do oblucji wchodzimy do pomieszczenia głównego, bardzo
slabo oświetlonego. Sciany i sufit w tonacji kremu-brazu i czerni. Dookoła
otaczaja nas umieszczone na ścianach wersety z Koranu. Meczet ten robi wrazenie
bardzo astetycznego, ale-robi ogromne wrazenie. Jest tak inny od tych czterech,
które wlasnie widzieliśmy! Resztki marmuru ( 27 rodzaji) uzytego na posadzke sa
niesamowite… Ogolnie Hassan nie jest tak kolorowy i błyszczący jak ar-Rifai,
ale może wlasnie ta stonowana barwa , to zimno-tak strasznie nas porywa.
Czas nas goni. Wychodząc na zewnatrz podziwiamy ulokowany w zachodnim narozniku
wysoki na ponad 80 metrow minaret, najwyższy w Kairze.
Robimy jeszcze zdjęcia kilku niesamowitych, filigranowych ornamentow oraz krat
okiennych i opuszczamy to bajkowe miejsce. Wszystkim chce się pic. Ale jak to
zrobic, by nie draznic biednych postnikow? Odwróceni w kierunku drzewa (mimo
wszystko-tak strasznie malo zieleni jest w Kairze!) wypijamy szybko kilka łyków
i podchodzimy do ulicy, gdzie czeka już na nas taksowkan ;-) Umawiamy się na
10le za zawiezienie do meczetu Al.-Azhar.
Iwonka ( c.d.n.) Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: (pl-eng) m.in. tytuł szlachecki
nie minęły trzy dni i z sejfów przerzuciłem się na historię Polski...
:-) nie ma ktoś przypadkiem bladego pojęcia, jak po angielsku będzie
"podskarbi wielki koronny"? "grand royal treasurer"? "great treasurer
of the Crown"? a może... teraz mi przyszło do głowy... "Grand
Treasurer of the Crown"?
ale zupełnie nie mam pomysłu na "pisarz wielki koronny"... albo...
"Grand Secretary of the Crown"?
1. Tu obadaj tytuły szlacheckie:
http://www.geocities.com/tfboettger/russian/titles.htm
a jak określilibyście dwór szlachecki? "manor house" czy "country
house" albo "country mansion"?
2. proponuję: manor (house)
jak po angielsku napisać "dwór alkierzowy"?
3. yhem
Alkierz (z francuskiego "arquiere" - miejsce dla łuczników), czworoboczny
narożnik budowli lub dobudówka, wyraźnie odcinająca się od gł. korpusu, z
reguły kryta odrębnym dachem. Alkierz wykształcił się z narożnych baszt
zamków warownych, charakterystyczny dla architektury polskich dworów i
pałaców XVI i XVII w. Forma architektoniczna stosowana do XIX w.
Także niewielkie narożne pomieszczenie mieszkalne we dworze lub pałacu. W
chałupie wiejskiej mała izba przylegająca do większej, w karczmie izba
mieszkalna.
alkierz: 1. wydzielony wyraźnie w bryle budynku narożnik lub narożna
dobudówka, o rzucie na ogół kwadratowym lub prostokątnym, kryte często
osobnym dachem; alkierz wykształcił się w 1 poł. XVI wieku z narożnych baszt
warownych zamków. W Polsce charakterystyczny zwłaszcza dla dworów XVI wieku
i pałaców XVII wieku; w budownictwie dworów murowanych i drewnianych
utrzymywał się do XIX wieku. 2. mała izba mieszkalna na dworach i pałacach,
na ogół narożna, będąca garderobą, sypialnią, gabinetem, czasem alkową; 3.
izba mieszkalna w karczmach; 4. w budownictwie wiejskim izba na
przechowywanie ziarna, tzw. szafarnia. [staroczes. alker, arker, niem.
Arker, starofranc. arquiere]
tyle mogę Ci niepomóc :-(
czy "szef sztabu" to "chief of headquarters"?
4. chief of staff
i jeszcze: "Zgromadzenie Sióstr Służebniczek Najświętszej Marii Panny"
to może być "the Congregation of the Servant Maids of Holy Virgin
Mary"?
5. a może "The Sisters Servants of Mary Immaculate" ?
oto trochę o tym zgromdzeniu (skrót: SSMI)
Our Founding Member
The first Sister Servant was Michaelina Hordashevska, who took the religious
name "Josaphata". She was born in 1869 in Lviv, Ukraine. She experienced a
call to the religious life and searched for a way to respond. Her spiritual
director Father Jeremiah Lomnitsky OSBM asked Michaelina to be the first
member of a new apostolic congregation which he was founding with Father
Cyril Seletsky, pastor at Zhuzel. She consented and was prepared for this
challenging responsibility by the Felician Sisters in Zhovkva.
On August 27, 1892, seven young women were received as postulants of the
newly-founded Sisters Servants of Mary Immaculate in the church in Zhuzhel,
and under the guiding hand of Sister Josaphata began their formation in
religious life. She initiated the educational and health care ministries and
oversaw the opening of new missions.
April 6, 1998, Pope John Paul II read the decree proclaiming the heroic
virtues of the Servant of God Josaphata Hordashevska, cofoundress of the
Sisters Servants of Mary Immaculate, and granted her the title of
"venerable". At the ceremony of the reading of the decrees were present:
church dignitaries, the personnel of the Congregation for the Causes of
Saints, Sister Teresa Kito, Superior General of the Sisters Servants, Sister
Dominica Slawuta, postulator of the cause and other Superior Generals and
postulators.
w razie co masz adres/tel. do:
Zgromadzenie Sióstr Służebniczek Najświętszej Marii Panny Niepokalanej
Wrocław, ul.Katedralna 4 tel. 227612 i radź sobie
a z nieco innej beczki: "Dom Opieki Społecznej"?
old people's home
uff, to chyba wszystko! :-) z góry dziękuję...
nooo, uffff
pozdrowienia,
--
Krzysiek Drozdowski
dwukwiat(at)box43(dot)pl
[odpowiadając na priva, usuń
SPAM/INVALID z mojego adresu]
ja też pozdrawiam
#:-)
gps
Paweł
P.S. Wyjaśnij mi o co Ci chodzi z tym spamem?
Temat: ZLOT w WILNIE-co WY na to?
Wilenski Klub Milosnikow Garbusa zaprasza !
Na Miedzynarodowy Zlot Garbusow w Wilnie i na otwarcie siudmego sezonu
naszego klubu
Zlot odbedzie sie tradycyjnie w drugi weekend maja ( czyli 13 ? 14 maja) .
Miejsce : Wilno I kemping w Trokach ( 28 km od Wilna )
O Wilnie chyba nie musze pisac (bo jak zaczne to zabraknie mi miejsca ) : ).
Troche informacji po angielsku I kilka zdjenc znajdziesz na stronie tu
www.vilnius.lt/english/link.htm
Natomaist Troki to jedna ze starych sredniowiecznych stolic Litwy ( cos
takiego jak Poznan )
Dzis to nieduza miescina sciagajaca co rok turystow odwiedzajacych Wilno.
Dookola miasta sa cztery jeziora . Na jednym z nich jest sredniowieczny
warowny zamek zamek ( niegdys siedziba Wielkiego Ksiecia Litewskigo Witolda
), ktory mozna zwiedzac ( oto widoczek
www.metalogic.de/~guesdon/html/trakai%20haut%20l.html ) . Sa dwa kluby
wioslarskie i klub zeglarski. Ogolnie mowiac bardzo mila miejscowosc .
Pierwszy dzien, sobota, 13 maja :
Od 10 do 12 zbiorka i rejestracja uczestnikow na parkingu, przy wilenskim
sadionie Zalgiris
W tym czasie polskie ekipy zbieraja sie przy centrum wystawowym Litexpo.
Miejsce to jest niedaleko wjazdu do miasta. Szczeguly na zalaczonej mapce.
Po dwunastej spotkanie na parkingu przy stadionie.Parada ulicami miasta w
towarzystwie policji. Ustawianie samochodow w logo VW oraz robienie zdjec
z pobliskiego wiezowca ( 18 pietro ). Nastepnie wyjazd z miasta w kierunku
Trok. W Trokach ustawianie sie i ?zakwaterowanie? na kempingu. Tu odbeda sie
wybory w nastepujacych konkurencjach : najpiekniejszy , najbardziej
oryginalny , najciekawszy tuning, najczystrzy silnik , najwieksza przebyta
droga na zjazd , najladniejsze brzmienie silnika , itd .Wieczorem ognisko,
kielbaski ,piwko i motoryzacyjny qviz: jedno pytanie z historii swiatowej
motoryzacji, jedno z historii Garbusa , jedno techniczne .Wieczorem koncert
zywej muzyki : evergriny i bluesowe standardy .
Drugi dzien, niedziela, 14 maja :
Rano jazda na orjentacje, oraz ciag dalszy zawodow m.in : przeciaganie
garbusa, precyzyjna jazda itp.Po obiedzie uroczystosc zamkniecia zlotu z
wrenczaniem nagrod i upominkow.
Planujemy ,ze w czasie zlotu zaistnieje na kempingu gielda czesci do
garbusow oraz mini wystawa modeli starych samochow i oczywiscie garbusow.
Jestesmy otwarci na inicjatywy gosci w urozmaiceniu programu zlotu
Teraz kilka spraw praktycznych
Pieniadze: Litewska waluta Lit ( drobne, cent) Obecny przelicznik 1 lit =
1zl . Zlotowki mozna wymieniac, ale radze zabrac ze soba USD na wymiane .
Benzyna: Do garbusow lejemy 92 K ?czerwona ? czyli etyline .Taka sprzedaje
niestety tylko jedna siec dystrybucjipaliwa Statoil . Na pozostalych
stacjach sprzedaja bezolowiowa. Podobno bezolowiowa w niewielkij ilosci
mozna tankowac. Aktualna cena ( jednej i drugiej ) 92 - 2 Lt 37 ct .
Jedzenie: Ceny zywnosci prawie takie same jak w Polsce, moze troche
wieksze. Np ?tradycyjne? danie - schabowy kosztuje ok. 10 ? 15 Lt. Piwko
litewskie jasne calkiem dobre kosztuje ok 1,50 ? 2,50 Lt za butelke (zalezy
od marki ).
Zamieszkanie : ceny hoteli sa rozne, tu znajdziesz troche info o hotelach
w Wilnie i na Litwie oraz duzo innych info turystycznych www.tourism.lt .
Zlotowym gosciom oferujemy noclegi na kempingu w Trokach . Ustawienie
namiotu kosztuje 3Lt. Sa domki kempingowe z rozna iloscia miejsc ( max 5
osob), 20 Lt za nocleg od osoby. Na kempingu sa prysznice, ubikacje, jest
stolowka bez frykasow, ale przecierz to kemping. Jak dobrze pojdzie to na
wieczorna biesiade przy ognisku zalatwimy jakies jedzenie za friko.
Rejestracja uczestnikow: wpisowe 20 Lt za samochod z kierowca.
Uczestnicy dostaja mapke, oraz info o zlocie w jezyku ojczystym do tego
zlotowa nalepke i identyfikator.
Na razie tyle. Staramy sie o koszulki.
Goscie z Polski beda objeci nasza opieka jesli chodzi o tlumaczenia i jakies
wycieczki.
Jesli jestes zainteresowany ( zainteresowana ) naszym zlotem prosze o
kontakt . Dostarcze potrzebne mapki . Proponuje przyjechac w piatek
wieczorem zakwaterowac sie na kempingu I nastepnego dnia startowac w zlocie.
Zamierzamy Polakow spotkac w umowionym czasie.
Pozdrawiam i czekam na odpowiedz.
Robert Raul , Wilenski Klub Milosnikow Garbusa
e-mail lubiej@hotmail.com tel dom (370 2) 22 82 64 ,kom. (370 90 )
30144 .
______________________________________________________
Get Your Private, Free Email at http://www.hotmail.com
Temat: Wrzesnia i dzieci
Hallo!
Dariusz Dorochowicz schrieb in Nachricht <8piq4o$js@news.tpi.pl...
| Alez jak najbardziej! Oczywiscie, ze trzeba mowic i trzeba znac historie
| swojego (i nie tylko) kraju, rowniez ta tzw. niewygodna. Te jest moze
| niemiecka fobia ale gdyby cos takiego w Niemczech bylo publikowane
| (odwrocone: "Polak niemieckie dzieci meczy") to sami powiedzielibysmy, ze
to
| idzie w kierunku nazistowskim i poza tym jest obrazliwe dla innego
narodu.
:-))))
Wiesz, moze mamy jednak troche mniej sobie do zarzucenia w podobnych
sprawach ;-) Nie mowie, ze wcale, ale jednak nie czujemy sie az tak winni.
Nie wiem czy to ma cos z wina wspolnego?
Zreszta wierszyk tyczy sie pewnej sytuacji i tylko jako taki powinien byc
przedstawiany.
o.k. niech bedzie przedstawiany;-)
| Wydaje mi sie, ze rowniez metody przy pomocy ktorych historie sie
| (szczegolnie dzieciom) udostepnia ma bardzo duze znaczenie jak i rowniez
dla
| widzenia innych narodow. Czy tez w dalszym ciagu na powitanie w szkole 1
| wrzesnia dzieci otrzymuja; "Ze spuszczona glowa powoli idzie zolnierz z
| niemieckiej niewoli...."?
Wiesz co, ostatni raz to czytalem to jeszcze w szkole sredniej, jakies 18
lat temu, ale mysle, ze tak. Chcesz, zeby zapomniec o tak trudnym okresie?
Zapomniec chyba nie. Wydaje mnie sie jednak, ze wazniejsza jest koncentracja
na terazniejszosc jak poswiecanie zbyt wielu sil na przeszlosc.
To maja sie pozniej sami tego uczyc z wlasniego doswiadczenia?
Jezeli zalozymy, ze nie bedzie nowego "czarnego piatku" to nie beda miec
okazji sie uczyc z wlasnego doswiadczenia.
Mam nadzieje,
ze 17 wrzesnia tez ich czegos ucza. Tak samo, jak dzieciaki powinny
wiedziec, cos sie stalo pod Grunwaldem i co robili nasi zolnierze w
Hiszpanii na poczatku XIXw, i np Lisowczycy w Czechach w czasie wojny
30-letniej.
| Pewnie pozostal im w pamieci bo byl takim marnym krolem ;-)
Czy byl marnym, to nie wiem. Wiem, ze wowczas naprawde trudno bylo juz
cokolwiek zrobic dobrego. Ale mysle, po zadaniu paru pytan dodatkowych, ze
to raczej chodzi o bezsensowny sposob nauczania historii w naszych szkolach
(wiesz; data - wydarzenie, nastepna data itp, zero jakiegokolwiek
tlumaczenia).
To jest chyba glowny problem. System niemiecki jest troche inny (nie mowie,
ze lepszy). Od pierwszych klas szkoly podstawowej maja dzieci tzw
"Heimatkunde" = "nauka o najblizszym otoczeniu", gdzie ucza sie historii i
nie tylko ziemi na ktorej zyja. Kiedy powstaly miasta, wioski? gdzie byl
zamki,warownie brody czy tez drogi solne? Kto byl tu panujacym (graf,
ksiaze)? Wszystko to ogranicza sie mniej wiecej do powiatu. Wszystko to jest
bardzo interesujaco podane, organizuje sie wyprawy (przewaznie na piechote)
polaczone ze zwiedzaniem i.t.p. Rowniez i w szkole sredniej wiekszy nacisk
jest polozony na zrozumienie wydarzen. Dlaczego, z jakiego powodu? Duzo jest
tez o panujacych systemach gospodarczych i wplywie na rozwoj i warunki zycia
ludzi.
Pozdrowienia
Lothar
Temat: Wrzesnia i dzieci
Hallo!
Dariusz Dorochowicz schrieb in Nachricht <8piq4o$js@news.tpi.pl...
| Wiesz, moze mamy jednak troche mniej sobie do zarzucenia w podobnych
| sprawach ;-) Nie mowie, ze wcale, ale jednak nie czujemy sie az tak
winni.
Nie wiem czy to ma cos z wina wspolnego?
Tez nie wiem, tak sobie gdybam.
| Zreszta wierszyk tyczy sie pewnej sytuacji i tylko jako taki powinien byc
| przedstawiany.
o.k. niech bedzie przedstawiany;-)
Dzieki za zgode ;-)
| Wiesz co, ostatni raz to czytalem to jeszcze w szkole sredniej, jakies 18
| lat temu, ale mysle, ze tak. Chcesz, zeby zapomniec o tak trudnym
okresie?
Zapomniec chyba nie. Wydaje mnie sie jednak, ze wazniejsza jest
koncentracja
na terazniejszosc jak poswiecanie zbyt wielu sil na przeszlosc.
Zdecydowanie wazniejsza. Najlepiej to widac na przykladzie stosunkow
polsko-rosyjskich, polsko-ukrainskich i polsko-litewskich. Gdyby nie owo
powolywanie sie na historie, byc moze latwiej byloby rozmawiac o wielu
sprawach.
| To maja sie pozniej sami tego uczyc z wlasniego doswiadczenia?
Jezeli zalozymy, ze nie bedzie nowego "czarnego piatku" to nie beda miec
okazji sie uczyc z wlasnego doswiadczenia.
Oby tak bylo. Jak patrze na moje dzieciaki, to czasem tylko tak czlowiek
sobie pomysli, ze fajnie by bylo, gdyby nie mialy takich problemow jak ich
pradziadkowie.
| Czy byl marnym, to nie wiem. Wiem, ze wowczas naprawde trudno bylo juz
| cokolwiek zrobic dobrego. Ale mysle, po zadaniu paru pytan dodatkowych,
ze
| to raczej chodzi o bezsensowny sposob nauczania historii w naszych
szkolach
| (wiesz; data - wydarzenie, nastepna data itp, zero jakiegokolwiek
| tlumaczenia).
To jest chyba glowny problem. System niemiecki jest troche inny (nie
mowie,
ze lepszy). Od pierwszych klas szkoly podstawowej maja dzieci tzw
"Heimatkunde" = "nauka o najblizszym otoczeniu", gdzie ucza sie historii i
nie tylko ziemi na ktorej zyja. Kiedy powstaly miasta, wioski? gdzie byl
zamki,warownie brody czy tez drogi solne? Kto byl tu panujacym (graf,
ksiaze)? Wszystko to ogranicza sie mniej wiecej do powiatu. Wszystko to
jest
bardzo interesujaco podane, organizuje sie wyprawy (przewaznie na
piechote)
polaczone ze zwiedzaniem i.t.p. Rowniez i w szkole sredniej wiekszy nacisk
jest polozony na zrozumienie wydarzen. Dlaczego, z jakiego powodu? Duzo
jest
tez o panujacych systemach gospodarczych i wplywie na rozwoj i warunki
zycia
ludzi.
Tego wlasnie brakuje, i to bardzo. Mysle, ze tak wlasnie powinno sie uczyc
historii.
Sporo czasu zajelo mi np dowiedzenie sie, gdzie byl zamek w Gdansku. Albo
dokladne miejsce rozegrania bitwy pod Filipowem (w okolicach mieszkalem
przez kilkanascie lat). Do tej pory nie wiem gdzie to bylo, nie wiem nawet
gdzie zaczac teraz szukac.
DD
Temat: yidele, beściak - Czy stać was, by potępić Izrael?
Mirmat!
Nie robi roznicy czy Ty jestes Zydem czy Gojem, czy Polakiem czy kim kolwiek.
Jest to wazne co Zydzi robia z Palestyna. Niemcy, bo to tez byli i sa s. syny,
wypedzili Polakow z rdzennych ziem polskich i osiedlili tam Niemcow . To byla
Druga Wojna Swiatowa. Nienawisc, Kolonizacja, Nieufnosc, nawet Nienawisc. Wyobraz
sobie teraz, Niemcy w dzisiejszych czasach,staly sie wielka potega militarna za,
przypuscmy amerykanskie dolary. Francja staje sie slaba. Niemcy wykorzystuja
sytuacje. Zajmuja wybrane przez nich, t.j. Niemcow, pewne terytoria we Francji i
buduja na tych terytoriach swoje miasta, osiedla.Zamieszkali w tych terytoriach
Niemcy zyja na prawie niemieckim. Ich ani Francja ani prawo francuskie nie
obchodzi. Te czastki ziemi francuskiej uwazaja za ziemie niemiecka. Nie tylko
Francuzi walczyli by przeciw takim bezkarnym postepowaniom Niemcow, ale caly
swiat, wlaczajac Zydow, bylby oburzony na takie zachowanie Niemcow. To sie teraz
dzieje w Palestynie! Zydzi weszli do tego kraju,to jest Palestyny, zabrali
Palestynczykom ich domy ich pola ich miasta i bezkarnie buduja swoje warowne
zamki (nazywaja je osiedla w Samarii i Judei) na tych terytoriach. Oficjalnie
przyznaja sie ze jest ich w tych osiedlach okolo 200 000. W rzeczywiztosci jest
ich tam okolo miliona. I kto tu jest terorysta? Ten co na sile zabral drugiemu
dom, zniszczyl ten dom i wybudowal swoj kibutz, czy ten co popelnia samobojstwo i
umierajac zabiera ze soba kilku nieprzyjaciul do Allaha?, z desperacji. Smierc
dla takiego Palestynczyka to jest ostatnia honorowa deska ratunku. Zauwaz, ze
nikt sie w swiecie nie zlosci na postepowanie Zydow. Oni gineli w Holokauscie. Im
jest teraz wszystko wolno. Gdzie jest Bog? Gdzie jest sprawiedliwosc? Gdzie jest
solidarnosc narodow swiata?
Emigrant
Gość portalu: mirmat napisał(a):
> Dla relatywistow wszysko jest szare, wszyskie partie, jednakowo winne. Skad my
> to znamy? Ci co walczyliz Hitlerem byli tak samo winni jak nazisci. Ci co
> obalali komunizm powinni byc napietnowani jak bolszewicy. Prawda jest wzgledna
> a wlasciwie jej nie ma.
>
> Ale ona jest. Terror Arafata (tak, jak dzis wiemy Arafata a nie jakiego s
> Hamasu czy Dzihad czy Hezbolas) rozpoczal sie po otrzymaniu Izraelskiej oferty
>
> dajacej terrorystom praktycznie cale terytorium zajete przez Izrael w 1967
> roku. Na ta idiotyczna z punktu widzenia Izraela propozycje Arafat pocianal
> sznurki laczace go z bojowkami terroru.
> Zalozmy przez chwile, ze zamiast brutalnej eksmisji Niemcow z ziem zachodnich
> pozwolilibysmy im zostac i mieszkac z nami tak jak Zydzi pozwolili mieszkac
> Arabom po wojnie z 1967 roku. No i Niemcy w pewnym momencie zaczeli by sie
> w "swojej desperacji" wysadzac w naszych dyskotekach, kosciolach czy
> restauracjach mordujac ot tak przecietnie kilkudziesieciu Polakow tygodniowo.
> Czy nasze sily porzadkowe bylyby tak wyrozumiale jak Izraelczycy????? Mam
> nadzieje, ze nie!!!!
>
>
>
>
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Strona 1 z 2 • Znaleziono 81 wypowiedzi • 1, 2