Zamość zabytki
Katalog znalezionych frazWidzisz odpowiedzi znalezione dla frazy: Zamość zabytki
Temat: Parowozy i wagony do kupienia
Oddział Gospodarowania Nieruchomościami
Lublin, nzNIESPAM@lub@pkp.pl, tel. 081 4723348, fax. 081 4725510, ul.
Okopowa 5, 20-022 Lublin
oferuje podmiotom zajmujących sie ochroną, kolekcjonowaniem, eksponowaniem i
utrzymaniem w nalezytym stanie obiektów zabytkowych
(stowarzyszenia, muzeum, organizacje społeczne)
(przedmiot, ropk prod, forma ocgrony obserwatorskiej, ms postoju, cena
wyłowawcza w zł, wadium w zł)
1. lokomotywa parowa OL-49-18 z tenrem 25D49, bd, -, Biała Podlaska, st.
Łuków, 24 tys zł, 2400 zł,
2. wagon osobowy nr 50 51 3320 204-2, 1918 r., wdrozona procedura wpisu do
rejestru zabytków, Biała Podlaska, st. Łuków, 2100 zł., 210 zł.,
3. lokomotywa parowa OL-49-34 z tenrem 25D49, 1951-55 r., ewidencja
zabytków, Zamość, wagonownia w Chełmie, 24 tys zł., 2400 zł.,
4. wagon "pług odsnieżny", nr 000092433210-3, 1930 r., rejestr zabytków,
Kielce, lok. Jedrzęjowskiej KD, 2500 zł., 250 zł.,
5. wagon ratunkowy, 1942 r., nie, jw., jw., 2500 zł., 250 zł.,
6. wagon towarowy "platforma", nr inw. 98/700, 1920 r. nie, jw., jw., 1800
zł., 180 zł.,
7. wagon towarowy "platforma", nr inw. 99/700, 1920 r. nie, jw., jw., 2100
zł., 210 zł.,
8. wagon towarowy "platforma", nr inw. 100/700, 1920 r. nie, jw., jw., 2100
zł., 210 zł.,
9. strugarka poprzeczna, 1949 r., rejestr zabytków, jw., jw., 900 zł., 90
zł.,
Informacje P. Dorota Ogrodnik 081 4725543.
Temat: Parowozy i wagony do kupienia
1. lokomotywa parowa OL-49-18 z tenrem 25D49, bd, -, Biała Podlaska, st.
Łuków, 24 tys zł, 2400 zł,
3. lokomotywa parowa OL-49-34 z tenrem 25D49, 1951-55 r., ewidencja
zabytków, Zamość, wagonownia w Chełmie, 24 tys zł., 2400 zł.,
mam takie pytanko, jeśli te parowozy są kompletne, to czy można by było
zrobić rewizję a potem je rozpalić i zrobić prywatny pociąg ??
Temat: Jak ratować Perłę Architektury Renesansu
nie przesadzaj z tym Lublinem
Nie wiem czy dobrze przemyślałeś swoją wypowiedź. Ze Lublin nie daje pieniędzy
Zamościowi na rewaloryzację? Kolego, starówka lubelska jest równie (jeśli nie
bardziej-kwestia dyskusji) cennym zespołem urbanistycznym, a na pewno jest
znacznie bardziej zaniedbana, niż zamojska. Większość nakładów na rewaloryzację
zabytków Lublina nie pochodzi bynajmniej z budżetu województwa (czy to od WKZ
czy sejmiku) a ponoszona jest przede wszystkim przez właścicieli i użytkowników
nieruchomości zabytkowych, samorząd miejski, który działa także we współpracy z
holenderską prowincją Gelderland (renowacja kamienicy przy Grodzkiej 20) oraz
przy użyciu środków z funduszy UE. Od lat 60. ubiegłego stulecia Lublin nie był
przedmiotem kompleksowej renowacji opartej na środkach państwowych. Z tego co
wiem ostatnio przeprowadzono jakiś program rewaloryzacji zabytków Zamościa ze
środków państwowych. Zamość, oprócz tego że znajduje się na liście światowego
dziedzictwa kultury UNESCO, z czym wiążą się chyba jakieś pieniądze (jeśli nie
to proszę mnie poprawić), to został zaklasyfikowany do kategorii "pomnika
kultury" co niesie za sobą pomoc finansową na rewaloryzację zabytków z
Kancelarii Prezydenta RP. Pozdrawiam Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Ale tu fajnie !
users1 napisał:
> Czyż mnie wypada inaczej, niż to inny uczynili? Witaj wiec wśród nas i czuj
sie
>
> jak u siebie, jak na Roztoczu, choć jest tu ono tylko wirtualne.
> Zauważyłem, ze co niektórzy forumowicze szastaja sie rekawicami na prawo i
> lewo. O co chodzi, dlaczego nikt ich nie podejmuje, ani tej meskiej lezącej
> gdzieś nad Wieprzem, ani taj koronkowej, delikatnej damskiej rękawiczki
> deptanej przez turystów na rynku starego miasta. Byłem tam wczoraj na piwie z
> naszym Sznownym Adminem, ach gdybym wiedział do kogo ta rekawiczka należy, ta
> właśnie która leżała obok nas, upuszczona przez swoja wlaścicielke.
> Temat realnego spotkania forumowiczów, jak pamiętam, był na tym forum
> podnoszony nie raz, ale jakoś nigdy nie doczekał sie zakończenia. Nawet
> ostatnio w watku urlopowym próbowałwem coś delikatnie sugerować, no ale
cóż....
> Pozdrawiam
> W.2
Usersie. Dziekuje za miłe spotkanie przy piwku. Spotkania w realu ludzi o
podobnych zainteresowaniach (tu zabytki, Zamość,region, historia, problemy
spoleczne i gospodarcze, wspólni znajomi) są potrzebne i bardzo pozyteczne.
Potwierdzają uczciwość intencji i zachowań naszych w internecie.
Osobiscie liczę na spotkanie w br.na Roztoczu. Niebawem ogłoszę ofertę i
program spotkania. Choć (faktycznie) może to ogłoszenie mieć różny efekt
końcowy moim obowiązkiem jest urozmaicanie i rozszerzanie mozliwości korzystania
z Roztocza.
pzdr Mariusz Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Do Usersa - interwencja z zewnatrz :)
Tak.Indywidualny blog (tu u Usersa urósł do witryny, strony internetowej)
jest - dla majacych wiele do przekazania w internecie - najlepszą formą
wypowiedzi. Autorstwo jest znane, klasa graficzna a przedewszystkim
merytoryczna - w przypadku blogu Usersa - bardzo wysoka. Tego znawca przedmiotu
(tu zabytków Zamościa, regionu, Roztocza) nie uzyska na żadnym forum, czy
jakimś gadu-gadu. Zaletą blogu każdego jest to, że kumulują się w nim
informacje i ... w rezulatacie tworzy sie kompedium wiedzy na jekies tematy.W
Usersym blogu już to wyraźnie widać.
Nic dodać. Tylko gratulować. Uzyskuję dodatkową możliwość spotkań z Usersem
w realu, na forum i na Jego blogu.
Tak trzymaj Usersie.
z pozdrowienim Mariusz Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Hotele pękają w szwach!
Hotele pękają w szwach!
A teraz moje małe przemyślenia... W Zamościu powinni wybudować jeszcze jeden
(duży!) hotel, lecz nie drogi. Napewno ogródki piwne na Rynku powinny jak
najszybciej wrócić, a miasto powinno sie skupić również na jakiejś promocji
Padwy Północy: duża ilość folderów, ulotek i np. zmasowany trwający ok. 2 - 4
tygodnie reklama w prasie, telewizji, radiu, bilboardy itp. I tak na przykład
dwa razy w roku. Raz reklamując Zamość zabytki, piękna, urocze miejsca, a drugi
raz jakąś bardzo ciekawą imprezę np. ZLT, które niby jest znane w Polsce, ale w
moim miescie chyba nikt o nim nie słyszał. Napewno Zamość coraz mniej byłby
przelotem na trasie Polska - Lwów, ale skoro teraz hotele pękają w szwach to
bez nowego nic nie zdziałamy! Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Zabytki w Zamościu
Zabytki w Zamościu
Zastanawia mnie dlaczego właściciel kamienicy Pod Madonną zwleka ze złożeniem
reklamacji w sprawie wadliwie wykonanego remontu. Czy ten czas potrzebny jest
aby okres gwarancji minął? Wtedy wykonawca byłby zwolniony z całej
odpowiedzialności a za nowy remont zapłacimy wszyscy drugi raz. Na podstawie
oględzin odpadniętego tynku podejrzewam, że może on odpadać z powodu wyboru
niewłaściwej zaprawy tynkowej. Fachowcom znany jest fakt, że rozszerzalność
cieplna np. zapraw cementowych jest różna niż zapraw wapiennych,
oryginalnych. Ale zaprawa cementowa jest tańsza i wygodniejsza w użyciu. Czy
ktoś z Państwa może potrafiłby wskazać metodę wyjaśnienia tej zagadkowej
sprawy? Może jakiś niezależny od środowiska zamojskiego (bez podejrzeń, tak
na wszelki wypadek) rzeczoznawca mógłby to zbadać, nie z dokumentacji lecz z
natury.
Nie tylko ta z pięknych zamojskich kamienic zaraz po remoncie sypie się. Stać
nas wszystkich na to? I nic tu do rzeczy nie ma "zasolenie" czy "opady
atmosferyczne".
Druga sprawa: Dlaczego Madonna ma zieloną sukienkę a nie niebieską? Czy jest
to kolor zgodny ze stanem historycznym? Nigdzie w literaturze nie spotkałem
się z tym kolorem - byłby to wyjątek? Może ktoś wie coś więcej na ten temat?
mgr inż amator historii Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Jak ratować Perłę Architektury Renesansu
halevi napisał:
> Nie wiem czy dobrze przemyślałeś swoją wypowiedź. Ze Lublin nie daje
pieniędzy
> Zamościowi na rewaloryzację? Kolego, starówka lubelska jest równie (jeśli nie
> bardziej-kwestia dyskusji) cennym zespołem urbanistycznym, a na pewno jest
> znacznie bardziej zaniedbana, niż zamojska. Większość nakładów na
rewaloryzację
>
> zabytków Lublina nie pochodzi bynajmniej z budżetu województwa (czy to od WKZ
> czy sejmiku) a ponoszona jest przede wszystkim przez właścicieli i
użytkowników
>
> nieruchomości zabytkowych, samorząd miejski, który działa także we współpracy
z
>
> holenderską prowincją Gelderland (renowacja kamienicy przy Grodzkiej 20) oraz
> przy użyciu środków z funduszy UE. Od lat 60. ubiegłego stulecia Lublin nie
był
>
> przedmiotem kompleksowej renowacji opartej na środkach państwowych. Z tego co
> wiem ostatnio przeprowadzono jakiś program rewaloryzacji zabytków Zamościa ze
> środków państwowych. Zamość, oprócz tego że znajduje się na liście światowego
> dziedzictwa kultury UNESCO, z czym wiążą się chyba jakieś pieniądze (jeśli
nie
> to proszę mnie poprawić), to został zaklasyfikowany do kategorii "pomnika
> kultury" co niesie za sobą pomoc finansową na rewaloryzację zabytków z
> Kancelarii Prezydenta RP. Pozdrawiam
Jesteś bratnią duszą - troszczącą sie o zabytki. Z tym ,że mamy inne
spojrzenia. Ja sentymentalne zamojskie , Ty subiektywne lubelskie. Zamość nie
ma grosza z gremiów swiatowych za tytuł Zabytku Światowego Dziedzictwa Kultury
(a powinien), nie ma też preferncji w przydziale środków krajowych , wg
gradacji ważności i wartości zabytkowych. Czy to jest normalne, czy to nie jest
chore? Czy gospodarz województwa (gospodarze) powinni ratować najpierw to co
najbardziej wartościowe, czy to co jest najbliżej ich siedziby?
Zamość skorzystał z istnienia województwa, bo troszczącym sie o zabytki było
tu bliżej. Choć nie ukrywam ,że robiono to troche kosztem innych zabytków na
Zamojszczyżnie. Takie jest życie, ale nieraz nawet z decyzjami rodzicow trudno
sie zgodzić, a szczególnie wtedy gdy są autentycznie krzywdzące jedno z dzieci.
pzdr Mariusz Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Czy znane są nowe inwestycje w Lublinie?
Paweł Buczkowski 27-01-2006 , ostatnia aktualizacja 27-01-2006 13:06
Lubelscy urzędnicy mogliby uczyć się od zamojskich, jak za unijne pieniądze
odnawiać zabytki. Zamość właśnie przymierza się do renowacji kilkunastu
kamienic i uliczek na Starym Mieście
Urząd Miasta w Zamościu ogłosił właśnie przetargi na dwa etapy rewitalizacji
Starego Miasta. Dzięki dofinansowaniu z Unii Europejskiej w wysokości ponad 12
mln zł, odnowionych zostanie kilkanaście kamienic w Rynku Wielkim i jego
okolicach. Nowego blasku nabiorą staromiejskie uliczki i płyta Rynku. - Nasz
pierwszy zbiorowy projekt na rewitalizację Starego Miasta został odrzucony. Ale
byliśmy zdeterminowani, dlatego podzieliliśmy go na pięć etapów. Najpierw
dostaliśmy pieniądze na dwa etapy. Teraz aplikujemy na trzy kolejne - mówi
Tomasz Kossowski, sekretarz Urzędu Miasta w Zamościu.
Starania lubelskiego Urzędu Miasta o pomoc z Unii na odnawianie zabytków
wyglądają znacznie gorzej. Kilka lat temu Lublin wyremontował kilka
staromiejskich i okolicznych ulic. I od tamtego czasu na Starym Mieście
niewiele się dzieje. Z podpisanych na lata 2004-2006 umów, lubelskiego zabytku
dotyczy tylko jedna. Chodzi o renowację archikatedry i organizację Muzeum 200-
lecia Archidiecezji Lubelskiej. - W tym roku został uchwalony plan
rewitalizacji Lublina obejmujący także Stare Miasto. To daje nam możliwość do
aplikowania o fundusze unijne w następnych latach - tłumaczy Dariusz
Dumkiewicz, zastępca dyrektora Wydziału Funduszy Europejskich lubelskiego
Urzędu Miasta. Plan zakłada m.in. renowację zespołu klasztornego Dominikanów
czy remont Bramy Rybnej.
Najgorzej wygląda sprawa rozpoczęcia remontu obiektów poklasztornych przy ul.
Peowiaków, gdzie ma powstać wielofunkcyjne Centrum Kultury. Sprawa ciągnie się
już od kilku lat. Cały 2004 r. zmarnowano na wyłonienie firmy projektującej
dokumentację remontu. Ta z kolei nie dotrzymywała terminów. - Teraz projekt
remontu wrócił znowu do projektanta, bo pewne uwagi zgłosił konserwator
zabytków. Kiedy projektant odeśle poprawki i konserwator je zatwierdzi, złożymy
wniosek o pozwolenie na budowę. To jest potrzebne, aby ubiegać się o pieniądze
z UE - mówi Marek Młynarczyk, zastępca dyrektora Wydziału Strategii i Rozwoju.
TO PRZEZ TE CHOLERNE KRASNOLUDKI KTÓRE TAKŻE JAK WIADOMO SIKAJA DO MLEKA!!!
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Inwestycje w Lublinie
NIEDOROZWÓj ZAMIAST METROPOLII - cd.
Paweł Buczkowski 27-01-2006 , ostatnia aktualizacja 27-01-2006 13:06
Lubelscy urzędnicy mogliby uczyć się od zamojskich, jak za unijne pieniądze
odnawiać zabytki. Zamość właśnie przymierza się do renowacji kilkunastu
kamienic i uliczek na Starym Mieście
Urząd Miasta w Zamościu ogłosił właśnie przetargi na dwa etapy rewitalizacji
Starego Miasta. Dzięki dofinansowaniu z Unii Europejskiej w wysokości ponad 12
mln zł, odnowionych zostanie kilkanaście kamienic w Rynku Wielkim i jego
okolicach. Nowego blasku nabiorą staromiejskie uliczki i płyta Rynku. - Nasz
pierwszy zbiorowy projekt na rewitalizację Starego Miasta został odrzucony. Ale
byliśmy zdeterminowani, dlatego podzieliliśmy go na pięć etapów. Najpierw
dostaliśmy pieniądze na dwa etapy. Teraz aplikujemy na trzy kolejne - mówi
Tomasz Kossowski, sekretarz Urzędu Miasta w Zamościu.
Starania lubelskiego Urzędu Miasta o pomoc z Unii na odnawianie zabytków
wyglądają znacznie gorzej. Kilka lat temu Lublin wyremontował kilka
staromiejskich i okolicznych ulic. I od tamtego czasu na Starym Mieście
niewiele się dzieje. Z podpisanych na lata 2004-2006 umów, lubelskiego zabytku
dotyczy tylko jedna. Chodzi o renowację archikatedry i organizację Muzeum 200-
lecia Archidiecezji Lubelskiej. - W tym roku został uchwalony plan
rewitalizacji Lublina obejmujący także Stare Miasto. To daje nam możliwość do
aplikowania o fundusze unijne w następnych latach - tłumaczy Dariusz
Dumkiewicz, zastępca dyrektora Wydziału Funduszy Europejskich lubelskiego
Urzędu Miasta. Plan zakłada m.in. renowację zespołu klasztornego Dominikanów
czy remont Bramy Rybnej.
Najgorzej wygląda sprawa rozpoczęcia remontu obiektów poklasztornych przy ul.
Peowiaków, gdzie ma powstać wielofunkcyjne Centrum Kultury. Sprawa ciągnie się
już od kilku lat. Cały 2004 r. zmarnowano na wyłonienie firmy projektującej
dokumentację remontu. Ta z kolei nie dotrzymywała terminów. - Teraz projekt
remontu wrócił znowu do projektanta, bo pewne uwagi zgłosił konserwator
zabytków. Kiedy projektant odeśle poprawki i konserwator je zatwierdzi, złożymy
wniosek o pozwolenie na budowę. To jest potrzebne, aby ubiegać się o pieniądze
z UE - mówi Marek Młynarczyk, zastępca dyrektora Wydziału Strategii i Rozwoju.
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Wizje hrabiego.
czuk1 napisał:
> Gość portalu: janusz napisał(a):
>
> > Przyłączam się do dyskusji na temat renowacji Pałacu Zamojskich. Żeby
> > doprowadzic ten obiekt do stanu świetnosci z pewnościa trzeba ogromnej kas
> y.
> > Najprawdopodobniej sąd musiałby zostać wyprowadzony z tego budynku żeby ta
> ki
> > gruntowny remont mógł być przeprowadzony. Nie trudno jednak sobie wyobrazi
> ć
> > jak wielką atrakcję turystyczna zyskałoby miasto gdyby plany zostały
> > zrealizowane!. Remontowac Pałac!, oczywiście i szukać kasy.
> > Spawa parkigu jest zdecydowanie bardziej dwuznaczna, przynajmniej częściow
> o
> > zgadzam się z Ak (Witam! i pozdrawiam:-)). W murach Starego Miasta powstał
> by
> > jak najbardziej nowoczesny twór i mam wątpliwości czy wkomponowałby się w
> > otoczenie. Zaintrygowała mnie jedynie koniecznośc przeprowadzenia wykopów,
> a
> > może odkrylibyśmy jakoweś "skarby":-))???
> > j.
>
> Napewno fundamenty murów (ktore już dawno powinno sie odkopać) i jak
zwykle
> jakieś pozostałości po przodkach: kości, pochówki, siedliska... ale
napewno
> nie znależlibyśmy tyle śmieci.. ile zostawiamy potomnym po lasach i
dołach.
> pzdr Mariusz
..choć on nie popiera moich. A propos. W połowie lat 80-tych - o czym wie
małe grono - Komitet Odnowy Zabytków Zamościa - w tym konkretne 1-2
osoby - wymyślił małe oszustwo. Nie ma forsy na renowacje (tak wtedy się
nazywało obecną rewitalizację) czołowych zabytków Zamościa,trzeba zrobić
lifting, makijaż, by poprawić ich wyróżniający sie (negatywnie) wygląd do
np. kamieniczek w Rynku. Pomyślano i zrobiono (nie mając forsy na
kapitalny remont Pałacu , budynk Akademii i Kościoła Franciszkanow}-
ELEWACJE. I przez blisko 20 lat obiekty te nie szpecą... choc czekają
ciągle na lepsze czasy, na przywrócenie ich wspaniałego kiedyś wyglądu,
wnętrz i powrót funkcji kiedyś spełnianych.
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: W której zamojskiej wsi zrobimy s k a n s e n?
W której zamojskiej wsi zrobimy s k a n s e n?
Przeczytałem przed chwilą artykuł w newsweeku o naszym regionie i przyszła
mi do głowy pewna myśl...
Otóż nie powinniśmy się chyba sprzeczać ,że zamojskie należy do
najbiedniejszych regionów Unii ( jeśli nawet najbiedniejszym nie jest:-)
Niewątpliwie powinniśmy ten fakt wykorzystać , jak? sa różne sposoby ...oto
jeden z nich:
Myślę ,że warto stworzyć muzeum wsi zamojskiej , jeszcze w róznych miejscach
można znaleźć chałupy i inne zabodowania , które pamietają czasy drugiej
wojny albo i wcześniejsze , jak wszyscy wiemy takie chałupy zbudowane sa z
brusów , które nie trudno jest rozebrać i poprzenosić w jedno atrakcyjne
miejsce , najlepiej gdzieś w okolice Zamościa
Można stworzyć całą wieś składającą sie np z kilkunastu gospodarstw , gospody
a może perelowskiej Remizy - czekam na inne propozycje:-)), obok zabytków
Zamościa , byłaby to nie lada atrakcja dla turystów. Czyli gdzie umiejscowimy
naszą wioskę?
Może Lipsko , gdzieś na wgórzu , skąd doskonale widać ...Roztocze i Zamość ,
w tych okolicach nasz Wielki przodek, Pierwszy Zamościanin planował utowrzyć
swoje miasto idealne potem plany nieco uległy zmianienie
a zatem może my teraz stworzymy tam "idelana wioskę:-)))", ...
Oczywiście wioska powinna tętnić życiem , zorganizujemy festiwale muzyczne,
ludowe, latem wycieczki końskim drabiniastym wozem, lub niedzielną
bryczką ,zimą na saniach , ogniska , taneczne imprezy, pomysłów może być
wiele...
To tyle tytułem wstepu..
To kto wchodzi w ten projekt...?, trzeba wyłozyć tylko trochę kasy , resztę
dołozy Unia...
Pozdrawiam życząc upalnych ostatnich dni lata...
J
I nie zapominajmy o Promocji i Reklamie!:
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Spacer - Synagoga
Spacer - Synagoga
Trochę obawiam się, czy przypadkiem nie idziemy za szybko, ale Janusz nas
wyprzedził i musimy go dogonić. Januszu, czy czakasz na nas przy Synagodze?
Słyszę, mówi, że tam jest...
Zatem idźmy dalej ul. Zamenhofa. Tuż za Domem Turysty jeden z najciekawszych
zabytków Zamościa - Synagoga, wzniesiona ok. 1610-1620r, wcześniej w tym
samym miejscu była synagoga drewniana wzniesiona ok 1590r.
Istniejący budynek synagogi jest jednym z przykładów późnorenesansowego
budownictwa żydowskiego w Polsce z pięknym portalem wiodącym do głównej sali
modlitewnej i ze wspaniałymi attykami. W drugiej połowie XVIIw. dobudowano do
Synagogi dwa parterowe babińce. Do drugiej wojny światowej znajdowała się tu
stojąca w środku, dekoracyjna, altanowa, żelazna bima uważana za
najorginalniejszą w Polsce – stylizowana ośmioboczna korona Tory (dar Samuela
Barzela z 1787r.). Była też w Synagodze wielka dziewięcioramienna menora,
ozdobny świecznik z orłami, pozłacanymi i srebrnymi koronami, hafty
synagonalne z pierwszej połowy XVIIIw, a także puszki bractwa pogrzebowego.
Synagoga była chlubą zamojskiej gminy żydowskiej. Zdewastowana w czasie
ostatniej wojny, odrestaurowana w latach pięćdziesiątych z przeznaczeniem na
bibliotekę, która do dziś jeszcze funkcjonuje w budynku Synagogi.
Do dziś zachował się piękny portal renesansowy, a także kamienna oprawa aron
ha-kadesz – szafa, w której przechowywane były zwoje Tory oraz stiukowa i
sztukateryjna dekoracja wnętrza. Niestety ze względu na zły stan techniczny
budynku, niszczeją cenne polichromia i sztukaterie tej budowli, niszczeje tak
cenny zabytek, nie tylko zabytek kultury żydowskiej, ale również zabytem
naszego miasta.
W dalszej części naszego spaceru przy synagodze skręcimy w prawo i opuściwszy
ulicę Zamenhofa pójdziemy w kierunku południowym ulicą Bazyliańską i jeszcze
tylko pytanie: jak nazywała się dawniej część ul. Zamenhofa od ul.
Bazyliańskiej do ul. Łukasińskiego, ta część przy której znajdowała się dawna
rytualna łaźnia żydowska – mykwa (pisałem o niej w zagadkach)?
Dla ciekawych podaję adres strony internetowej, na której można obejrzeć
interesujące zdjęcia z zamojskiej synagogi: www.synagogue.zam.pl
Pozdrawiam
W.2
PS. Szkoda, że osoba dla której dzisiaj spacerujemy po Zamościu nie bierze
udziału w tym spacerze....
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Łódź na końcu rankingu miast
Już od wielu lat nie mieszkam w Łodzi, ale niekiedy bywam. Ciesze się, że tu
nie mieszkam, choć mam do Łodzi trochę sentymentu. Pozwólcie, że w imię tego
sentymentu dorzucę swoje 3 grosze. Wszystkie trzy odnoszą się do zasady "poznaj
i rozwijaj swoje mocne strony", a przynajmniej: nie psuj ich.
1. grosz: mocną stroną Łodzi mogłaby być architektura śródmiejska - obojętne,
czy nazwiemy ją secesyją, czy grynderską, stanowi w miarę jednolity pokaz
możliwości stylistycznych tamtej epoki; otóż ilekroć przejeżdżam przez tzw.
Manhattan, przypominam sobie dawną, gęstą, interesującą w paru punktach (np.
Główna; skrzyżowanie z Kilińskiego) zabudowę tej okolicy, powiedzmy od Al.
Kościuszki do Pl. Zwycięstwa - dziś ulica o szerokości ogromnej, w Europie
niespotykanej, o wiele za wielka jak na średnie miasto, bodajże 2x4/5 pasów
ruchu plus torowiska (drastyczny kontrast wobec ciasnych przecznic), korytarz
dla wiatru (80% wiatrów w Polsce to wiatry zachodnie i południowo-zachodnie) i
kurzu, bez drzew, bez jakiegoś ludzkiego akcentu, a po obu stronach komiczne
wysokościowce w liczbie kilku - wszystko razem wygląda na jakąś próbę
kompensacji kompleksu niższości; myślę, że to wielka szkoda, że zniknęła tamta,
dawna zabudowa, a druga szkoda, że zarządowi miasta poszło w nieadekwatną
gigantomanię; niestety, skutek jest już nieodwracalny, ale był to błąd i
chociaż nie należy go w przyszłości powtarzać;
2. grosz: Piotrkowska ma na ogół niską zabudowę, a jest szeroka, dlatego żeby
zrobić z niej sympatyczny pasaż śródmiejski, trzeba pozwolić sklepom i
kawiarniom wyjść aż na ulicę, daleko, a do tego jeszcze wielokrotnie przełamać
jednolity ciąg ulicy kwietnikami, donicami, ogródkami letnimi itd.; na razie
stan rzeczy jest taki, że wiele w Piotrkowską zainwestowano, jest w miare
porządnie, ale obco, nie chce się tam spacerować ani zasiąść i pobyć; tu
jeszcze wiele da się naprawić i ocalić, ale potrzebny byłby silny lobbing
mieszkańców i miłośników Piotrkowskiej;
3. grosz: Muzeum Sztuki Współczesnej było w latach `70 perłą i rewelacją
europejską, drugie po Hadze, a ponadto świetnie realizowało program edukacji
estetycznej dla młodzieży; nie wolno było dopuścić do jego upadku - ratujcie,
co się da; słyszę, że ostatnio ktoś zauważył i docenił Księży Młyn i okolicę i
promuje go jako atrakcję turystyczną - słusznie, tak trzymać!, nie rezygnujcie
też z Manufaktury - właśnie to są mocne strony Łodzi! Wawelu przecież sobie nie
zbudujecie ani nie wykupicie zabytków Zamościa, pielęgnujcie to, co macie,
choćby Wasze letnie festiwale wolności i 4 kultur.
Czwarty grosz byłby taki: trudno o bardziej jałowa dyskusję, niż obciążanie
winą kolejnych opcji politycznych i wieszanie na nich psów. Co to zmieni?
Twórzcie grupy nacisku, opinię publiczną, stowarzyszenia i komitety. Ale miały
być 3 grosze, więc ten chowam sobie do kieszeni.
Pozdrawiam Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Spaceru ciąg dalszy - Katedra
Spaceru ciąg dalszy - Katedra
Witam ponownie na naszym spacerze. Po dodaniu mi otuchy i zachęty przez
forumowiczów postanowiłem kontynuować bajania spacerowe o Zamościu i jego
znanych i mniej znanych zabytkach.
Ostatnio odpoczywaliśmy w parku, po posileniu się w Kropi Mleka kubkiem
przedniego napoju pochodzącego od krów pasących się na Roztoczu proponuję
ruszyć na dalsze spacerowanie.
Jako że okres wyjątkowy, święta Wielkiej Nocy, proponuję abyśmy zajrzeli do
Katedry, wcześniej Kolegiaty Zamojskiej. Kościół ten pw. Zmartwychstania
Pańskiego i św. Tomasza Apostoła należący do najwspanialszych świątyń w
polskiej architekturze sakralnej jest znaczącym zabytkiem zarówno o wartości
historycznej jak i artystycznej, a jednocześnie jeden z najstarszych zabytków
Zamościa. Kolegiata Zamojska ufundowana została przez założyciela miasta
Wielkiego Kanclerza Pana Jana wg projektu i w zasadzie wzniesiona pod
nadzorem architekta, tak znanego ze swej zamojskiej twórczości, Barnarda
Morando. Kolegiata zasadniczo została wzniesiona w latach 1587 – 1598.
Zasadniczo, gdyż prace w jej wnętrzu nie zostały zakończone za życia ani
fundatora, ani jego architekta. Prace w jej wnętrzu ukończone zostały dopiero
przez Tomasza Zamoyskiego w latach 1618 – 1630. Budynek Katedry jest okazałą
budowlą; długość całej budowli wynosi 45m, zaś jej szerokość 30m. Wysokość
wnętrza świątyni wynosi 20m. Ciekawostką jest iż stosunek szerokości do
długości budowli jest powtarzającą się proporcją Zamościa – „miasta
idealnego” i stanowi jego 15-krotne pomniejszenie. Budynek świątyni może
pomieścić 3 tysiące wiernych – taką liczbę mieszkańców Pan Jan przewidywał
dla Zamościa. Konstrukcja architektoniczna budowli została zachowana w
zasadzie do dzisiaj. Pierwotnie fasada świątyni była bardzo bogato zdobiona
dekoracjami maryjnymi podkreślającymi kult Najświętrzej Maryi Panny, była
również bogato zdobiona herbami rodu Zamoyskich. W związku z przebudową
twierdzy Zamość dokonaną w latach 1824 - 1826 przez gen Malletskiego,
budowla świątyni również uległa przebudowie. Zmieniono wówczas elewacje
budowli, usuwając w zasadzie wszystkie elementy dekoracyjne o których
wcześniej wspomniałem. Na gzymsach budowli możemy dostrzec do dzisiaj wyryte
litery, które są nie tylko znakami montażowymi, ale mają także bardzo ciekawe
znaczenie symboliczne. Każde z 23 przęseł budowli ma oznaczenie literowe
jednej z liter alfabetu łacińskiego od A do Z. Oznaczenie to nawiązuje do
symbolicznego znaczenia greckich liter Alfy i Omegi – symbolu Chrystusa
Mistycznego „Ja jestem Alfą i Omegą. Początek i koniec”.
Wnętrze budowli zaskakuje odwiedzającego po raz pierwszy świątynię
smukłymi „gotyckimi” proporcjami. Nad arkadę prezbiterium widnieje
napis: „Domina Mea Vigro Deigenitrix In Coelum Asumpta” co w tłumaczeniu
oznacza „Pani Moja Bogurodzica Dziewica Jest Wzięta Do Nieba”. Według legendy
słowa te miał wypowiedzieć św. Tomasz gdy uwierzył we Wniebowzięcie Maryi
Panny. Na uwagę zasługują ozdoby nawy głównej. Faliste wicie roślinne
skomponowane zostały z pęków egzotycznych owoców i kwiatów, spięte maskami
starca z rozwianymi włosami, królowej, demona z nietoperzymi skrzydłami,
groteskową twarzą patrzącą w obie stronny, dziwną syreną o rozczepionym
ogonie, parami hybrydycznych stworów i mandragorą. Ciekawy jest też i trudny
dziś do zinterpretowania także cykl rzeźbionych głów widniejących w kluczach
arkad. Rzeźby te to pięć par zwróconych ku sobie na przemian wąsatych
mężczyzn i kobiet z rozwianymi włosami. Znawcy rozróżniają w nich króla i
królową, poetę, Turka i Egipcjankę. Rzeźby te mogą być tłumaczone jako
ilustracja idei Kościoła Powszechnego. Niektórzy uważają że są, wzorem
antycznych świątyni zwycięstwa, symbolem jeńców wojennych podtrzymujących
sklepienie świątyni na znak pokonania ich siły i skruszenia pychy. Na uwagę
zasługuje także samo sklepienie świątyni. Dziełem mistrza Morando jest
niezwykle regularna siatka kwadratów i prostokątów połączonych ćwierćkołami.
W następnych odcinkach spaceru pozostaniemy w Katedrze aby podziwiać jej
wnętrze.
Wesołych Świąt.
W.2
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: W której zamojskiej wsi zrobimy s k a n s e n?
januszx napisał:
> Przeczytałem przed chwilą artykuł w newsweeku o naszym regionie i przyszła
> mi do głowy pewna myśl...
> Otóż nie powinniśmy się chyba sprzeczać ,że zamojskie należy do
> najbiedniejszych regionów Unii ( jeśli nawet najbiedniejszym nie jest:-)
> Niewątpliwie powinniśmy ten fakt wykorzystać , jak? sa różne sposoby ...oto
> jeden z nich:
> Myślę ,że warto stworzyć muzeum wsi zamojskiej , jeszcze w róznych miejscach
> można znaleźć chałupy i inne zabodowania , które pamietają czasy drugiej
> wojny albo i wcześniejsze , jak wszyscy wiemy takie chałupy zbudowane sa z
> brusów , które nie trudno jest rozebrać i poprzenosić w jedno atrakcyjne
> miejsce , najlepiej gdzieś w okolice Zamościa
> Można stworzyć całą wieś składającą sie np z kilkunastu gospodarstw , gospody
> a może perelowskiej Remizy - czekam na inne propozycje:-)), obok zabytków
> Zamościa , byłaby to nie lada atrakcja dla turystów. Czyli gdzie umiejscowimy
> naszą wioskę?
> Może Lipsko , gdzieś na wgórzu , skąd doskonale widać ...Roztocze i Zamość ,
> w tych okolicach nasz Wielki przodek, Pierwszy Zamościanin planował utowrzyć
> swoje miasto idealne potem plany nieco uległy zmianienie
> a zatem może my teraz stworzymy tam "idelana wioskę:-)))", ...
> Oczywiście wioska powinna tętnić życiem , zorganizujemy festiwale muzyczne,
> ludowe, latem wycieczki końskim drabiniastym wozem, lub niedzielną
> bryczką ,zimą na saniach , ogniska , taneczne imprezy, pomysłów może być
> wiele...
>
> To tyle tytułem wstepu..
> To kto wchodzi w ten projekt...?, trzeba wyłozyć tylko trochę kasy , resztę
> dołozy Unia...
> Pozdrawiam życząc upalnych ostatnich dni lata...
> J
>
>
> I nie zapominajmy o Promocji i Reklamie!:
Najlepiej aby to zrobiła gmina Zamość (miejska czy też wiejska), ale
wcześniej może powatać skansen w Guciowie - gdszi poczatek jest zrobiony a p.
Jachymek przedsiębiorczy.
Miejsce na skansen narzuca sie w okolocach zalewu zamojskiego - miedzy
zalewem, ogródkami działokowymi i strzelnicą (boiskami). Tam była wcześniej
(jako wariant nr 2) przewidziana lokalizacja stadionu. Jednak , rok przed
centralnymi dozynkami, sekretarze KC w czasie dwudniowej wizyty w Zamościu
przesądzili o tym, że dozynki centralne odbędą siena zmoderniozowanym
stadionie, tym co mamy - przy parku. Podobało sie im położenie ( scenografia
naturalna otoczenia - Sciana drzew parkowych , bliskość do Centrum miasta i
możliwość wykonania parkingów) nie patrzyli na koszty modernizacji. Taki był
woluntaryzm. Architekt Wojewódzki W.Wilk nie musiał nawet referować koncepcji
budoowy stadionu na terenach strzelnicy. towarzysze lepiej wiedzieli. Mieli
władzę i swoje widzimisie.
Ale trzeba teraz z perspektywy czasu powiedzieć, że obiekty sportowe w Zamościu
mamy piękne.
Aby je wybudować trzeba było z Lipska Polesia nawieżć ok. 0,3 mln m 3 piasku,
trzeba było sadowić budynki na metalowych palach 12 m długości , gdyż zalega tu
6 m warstwa torfu. Rzeszowska Przemysłówka miała tu problemy techniczne ale
poradziła sobie. Budowa prowadziona była w krótkim czasie , w tym zimą.
Powstały jenak : haka sportowa, hotel sportowy, restauracja, stadion na 11,5
tys. miejsc siedzących , z krytą trybuną na 1,5 miejsc. Po ćwierćwieczu (już)
trzeba niestety te obiekty remontować. Jakość robót nie była wysoka.
Stadion był "pełny" na dożynkach centralnych 12 września 1980 roku,także na
meczu piłkarskim Polska - ZSRR... i może jeszcze 2-3 razy kiedy indziej. Teraz -
na woj. dożynkach 5 września -bedzie Zespół "Mazowsze" - ciekawe jak na tym
występie stadion zostanie wypełniony. m Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: remont Starówki nie za pieniądze UE
ciąg dalszy....
z roztocza.net:
"Wniosek dobry, ale pieniędzy nie będzie. Teraz trzeba wyciągnąć... wnioski.
Dla urzędników było pewne, że przy staraniach o unijną dotację na odnowę
zabytków, Zamość bez problemu przejdzie wszystkie etapy weryfikacji. Stało się
inaczej. Teraz wszyscy w magistracie zadają sobie pytanie, dlaczego Zamość,
mimo że złożył dobry merytorycznie wniosek, nie dostanie unijnych pieniędzy?
Zamość za łakomy
Od września, kiedy to zamojski projekt dotyczący I etapu rewitalizacji zespołu
staromiejskiego został złożony, z lubelskiego Urzędu Marszałkowskiego
dochodziły same dobre wiadomości. Pod względem formalnym i merytorycznym
wniosek został oceniony dobrze. Również panel niezależnych ekspertów przyznał
zamojskiemu projektowi dobre noty, dzięki czemu Zamość uplasował się na
trzeciej pozycji wśród pięciu ubiegających się o dotacje instytucji. Zdaniem
ekspertów, lepsze od zamojskiego Urzędu Miejskiego projekty złożyły:
Archidiecezja Lubelska i Ośrodek Praktyk Teatralnych w Gardzienicach. Gorsze
okazały się wnioski Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej im. Hieronima
Łopacińskiego w Lublinie i Urzędu Miasta Krasnystaw. Mimo to członkowie
Regionalnego Komitetu Sterującego, do których należało kolejne słowo, odrzucili
wniosek zamojski, rekomendując Zarządowi Województwa projekty Archidiecezji (6
mln zł), Ośrodka Praktyk Teatralnych (5 mln zł) i Biblioteki Wojewódzkiej (9,8
mln zł). Zamościowi nie pomógł nawet tak mocny atut jak wpis na Światową Listę
Dziedzictwa Kultury UNESCO.
RKS, w którym zasiadali między innymi członkowie Zarządu Województwa
Lubelskiego Henryk Makarewicz, Agnieszka Kowal, jak również Andrzej Kurowski
Wojewoda Lubelski, swoją decyzję motywował tym, że kwota wnioskowana przez
Zamość (43 mln zł) była za duża i znacznie przekraczała wysokość dotacji
przeznaczonych na rok 2004 (17,5 mln zł).
- Zamojski wniosek był dobry, ale zabrałby niemal wszystkie pieniądze z tego
działania – mówił po obradach RKS wójt gminy Aleksandrów, Józef Biały, który
jako jedyny reprezentował w komitecie nasz region. Biały przyznał, że głosował
za wnioskami, które pomyślnie przeszły weryfikację.
- To nie ma znaczenia, gdybym głosował za Zamościem, byłbym przegłosowany –
tłumaczył się wójt Aleksandrowa.
Kamienica to za mało
Sekretarza miasta Tomasz Kossowski podkreśla, że skoro po zsumowaniu wniosków,
które zostały złożone do Zarządu Województwa, budżet na ten rok został i tak
przekroczony (o 3,6 mln zł), to tłumaczenie członków komitetu sterującego jest
nieuzasadnione. Jak twierdzi Kossowski, przyjmując projekt zamojski można go
było sfinansować z pieniędzy, które są przewidziane na całość działania, tj. do
roku 2006 (w ramach Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego,
na ochronę dziedzictwa kulturowego, na lata 2004-2006 województwo lubelskie
otrzymało około 75 mln zł).
- W myśl unijnych wytycznych fundusze strukturalne są po to, by finansować
właśnie duże przedsięwzięcia. Tak naprawdę, Zamość potrzebuje znacznie
większych pieniędzy. Przecież tu nie chodzi o remonty pojedynczych kamieniczek,
tylko o naprawdę duży projekt o strategicznym dla regionu znaczeniu – dodaje
sekretarz.
O to, na jaką kwotę powinny opiewać wnioski składane w ramach ZPORR,
zapytaliśmy zastępcę dyrektora Departamentu Rozwoju Regionalnego w Urzędzie
Marszałkowskim, Krzysztofa Hetmana.
- W przypadku działania 1.4, dotyczącego ochrony dziedzictwa kulturowego,
składane projekty powinny przekraczać kwotę 1 mln euro. Nie ma natomiast górnej
granicy ograniczającej kwotę, o jaką ubiegają się wnioskodawcy – odpowiedział
Hetman.
Póki co, Starówkę rewitalizował śnieg.
Wyrwać, co się da
Zdaniem zamojskich włodarzy, o decyzji RKS przesądziły względy nie
merytoryczne, a polityczne.
- Niestety Zarząd Marszałkowski jest zarządem politycznym, podobnie dobierany
był RKS. Szkoda, że nie liczyły się projekty merytoryczne i jakościowe – mówił
w ubiegły czwartek, w Zamojskiej Telewizji Kablowej prezydent Marcin Zamoyski.
Decyzji RKS nie potrafią zrozumieć również zamojscy radni.
- Chyba tak jak większość zamościan, jestem rozczarowany tym, co się stało.
Wydawało mi się, że Zamość, jako unikatowy zabytek światowego dziedzictwa
kulturowego, powinien skorzystać z unijnych pieniędzy – twierdzi Marek
Ciastoch. Podobnego zdania jest również Krzysztof Zwolan, który obawia się, że
skoro ten wniosek przepadł, źle to wróży również innym zamojskim projektom
złożonym w Urzędzie Marszałkowskim.
- Dzisiaj nie ma co narzekać na RKS, trzeba ugrać to, co jest możliwe. Trzeba
racjonalnie myśleć co jest do wyrwania – uważa Marek Tęcza, radny w sejmiku
wojewódzkim. Według niego, zamojski projekt rewitalizacji Starówki, jeżeli ma
być realizowany za unijne pieniądze, musi zostać zmniejszony co najmniej o
połowę. W zamojskim magistracie pod uwagę brana jest raczej ewentualność
podzielenia projektu na kilka mniejszych.
- Obawiam się tylko, że jeżeli zostaną nam przyznane pieniądze na jeden mały
projekt, to na kolejne już nic nie dostaniemy – mówi Tomasz Kossowski"
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku