Zamość Kraków
Katalog znalezionych frazWidzisz odpowiedzi znalezione dla frazy: Zamość Kraków
Temat: Trasa Zamosc Krakow - tragedia.
Hmmm czy taka trasa jak Zamość-Kraków w ogóle istnieje??? Żeby dojechać do
krajowej E4 lub E7 trzeba jechać jakimiś wiejskimi o n-tej kategorii odśnieżania
drogami. Dlatego trzeba się cieszyć że jakiekolwiek prace tam się odbywają. Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: bus Zamość-Kraków
bus Zamość-Kraków
POLECAM STUDENTĄ POLĄCZEIA KOMUNIKACJI PRYWATNEJ FIRMY MAX
Z ZAMOŚCIA DO KRAKOWA WIĘCEJ INFO NA WWW.MAX.EBUSY.PL Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Balony nad Przemyślem
Balony nad Przemyślem
Federacja Żeglarstwa Powietrznego Ukrainy oraz Polska Federacja Żeglarstwa
Powietrznego opracowały projekt: międzynarodowy wyścig balonów na gorące
powietrze pod nazwą "Polska-Ukraina".
Okazją do zorganizowania wyścigu jest trwający właśnie rok Ukrainy w
Polsce – przypomnijmy, poprzedni rok 2004 był z kolei Rokiem Polski na
Ukrainie. Startujące w imprezie 8 załóg (4 z Ukrainy i 4 z Polski) odwiedzą
na trasie przelotu miasto Przemyśl, gdzie balony będą stacjonować przez 2 dni
(27 i 28 sierpnia), rozpoczynać loty sportowe i gdzie nastąpi ich wieczorna
prezentacja (na brzegu Sanu w okolicach hotelu "Gromada").
Najlepsze załogi balonowe Polski i Ukrainy polecą wspólnie wzdłuż
wyznaczonej trasy. 8 załóg (po cztery z każdego kraju) będzie startować z
ustalonych miast, aby w czasie 2- godzinnego lotu pokonać jak największą
odległość. W każdym mieście można wykonać 3 loty - ale tylko 1 liczy się do
punktacji. Na trasie przelotu obok Przemyśla znajdą się także: Sanok, Łańcut,
Zamość, Kraków. Zwycięży załoga, która pokona najdłuższy dystans, na który
złoży się suma czterech zaliczonych lotów. W ramach hasła "Przyjaźń bez
granic" zaplanowany został także wspólny przelot nad granicą Polski i
Ukrainy.
Program przemyskiej części wyścigu
27 sierpnia:
7.00-10.00 przelot nad granicą "Przyjaźń bez granic"
Ok. 18.30 - ceremonia powitalna w Przemyślu
20.00-21.00 - prezentacja załóg - podświetlanie balonów
28 sierpnia:
6.00-10.00 poranny lot sportowy
19.00-21.00 nocny lot sportowy
WITOLD WOŁCZYK
KANCELARIA PREZYDENTA MIASTA
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Protestujmy - nie pozwólmy wyburzyć pomnika
niech zostawią pomnik w spokoju :( a tak na marginesie, moi wszyscy znajomi z
innych miast (Kraków, Zamość) na wieść o planowanym burzeniu byli oburzeni i
też twierdzą że pomnik jest symbolem Rzeszowa!!! Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Najblizsze ZOO-gdzie?
najbliżej Kraków, Zamość i Warszawa
Zamość kiedyś był na nic. A mini zoo najbliżej w Kurozwękach: bizony, strusie,
kozy, wielbłądy, jaki, drób, króliki itd. Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Wyjazd na ukraine 29.04.2009.Wolne 2miejsca
Wyjazd na ukraine 29.04.2009.Wolne 2miejsca
w dniach 29.04 jadę w okolice Żytomira.Chętnie kogoś zabiore.Jadę z
wrocławia przez kraków,zamość i zosin.Wracam 05.05.Kontakt na meila
z_team@interia.pl Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Ranking - najładniejsze rynki w polskich miastach
zdecydowanie toruń > poznań, a tak na serio to typowałbym: kraków, zamość,
warszawa (nie jestem z wawy) Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Zmiany od 01.03. - co już wiadomo?
On 19 Lut, 07:14, "Krakus" <mk.@vp.plwrote:
Racja. Co do czasu przejazdu nie ma co się spierać. Jednak nie wszyscy mogą jechać busami, autobusami i innymi "ogumionymi" środkami transportu, <przez np. chorobę lokomocyjną, czy chęć przewiezienia większego bagażu.
Sa tacy ktorzy chcieliby wozic pol swini z Zamoscia do Krakowa ale
tacy powinni sobie kupic samochod albo wynajac taxi bagazowe
<Poza tym
niejednokrotnie pociąg jest dużo wygodniejszym środkiem transportu dla ludzi
starszych, którzy mimo wszystko mają dla siebie przestrzeń, a i nogi mogą
rozprostować.
w Polsce miliony ludzi starszych nie jezdza pociagami i jakos zyja
Starość nie radość, młodość nie trzeźwość.
Okres świąteczny, czy wakacyjny, daje naprawdę duże obłożenie w Hetmanie
to zostawic go w wakacje, ferie i dlugie weekendy, a poza tymi
terminami do likwidacji
< i na
pewno busy i autobusy razem wzięte, na obecnym poziomie, nie zaspokoiłyby
potrzeb.
bez przesady. Skoro busy i autobusy zaspokajaja potrzeby pasazerow na
linii Zamosc - Lublin - Warszawa to tym bardziej zaspokoilyby na linii
Zamosc - Krakow ( pod warunkiem ze urzednicy wydaliby busom koncesje).
W ubiegłym roku, przed Bożym Narodzeniem, w zamojskiej części Hetmana
na dworcu w Krakowie działy się dantejskie sceny. Sytuacja powtarza się co okres wzmożonych potoków.
A na codzien jezdzi pusty. Dlatego mowie - zostawic go w okolicach
swiat i dlugie weekendy jednoczesnie podnoszac cene biletu zeby az
takiego tloku nie bylo a w innych dniach zlikwidowac.
<Z Krakowa do takiego Mielca autobus ma przewagę czasową nad
pociągiem, ale tylko teoretycznie. W praktyce bywa tak, że podróż z Krakowa do
Mielca, autobusem, trwa ponad 4 godziny, czego sam miałem przyjemność
doświadczyć choćby nawet w ubiegłą sobotę, a i parę razy wcześniej również.
Wszystkim tym, którzy przyczynili się do takiego stanu 25 powinno się ściąć <głowę.
To juz pisalismy o tym, ze remont linii Mielec - Debica jest nie na
reke wladzom woj. podkarpackiego.
Hetmanem jeżdżę regularnie od jakichś 11 lat. Zawsze frekwencja była
rewelacyjna,
To chyba jezdzisz tylko w swieta
<do czasu wejścia w życie poprzedniego rozkładu. Godziny robią swoje.
To co się spieprzyło należy naprawiać, a nie dopuszczać do jeszcze większej
agonii.
przede wszystkim trzeba Hetmana zlikwidowac poza dniami najwiekszych
potokow
< Ale póki będą te same osoby pierdzieć w stołki w PLK, PR, IC nasza
kolej
będzie wielką kompromitacją. Szczególnie na Podkarpaciu i Zamojszczyźnie.
Na Podkarpaciu i Zamojszczyznie pociagi regionalne w ogole nie sa
potrzebne. Nalezy je zlikwidowac i przy okazji Hetmana
pozdrawiam aron
Temat: Z Zamościa coraz dłużej...
BarteS <bart.sWYTNI@op.plnapisał(a):
Akurat tutaj chodzi o coś innego. Cięcia w 2001 roku zostały poprzedzone
kilkoma „oszczędnościowymi” zmianami, które o dziwo dotknęły właśni
e najlepiej
obłożone pociągi obniżając ich atrakcyjność dla podróżnych,
Może one były obłożone, ale kolejarzami?
Ma do tego sporo ten, kto odpowiedzialny jest za taki a nie inny RJ.
Niekoniecznie. Są w Polsce regiony, gdzie nawet jak jest syfiasty RJ to
ludzie jeżdżą grzecznie pociągami. Popatrz taka Wielkopolska. Tam ludzie
potrafią czekać po parę godzin żeby pojechać pociągiem. A w Zamościu? W
Zamościu jest taka mentalność, że nie chce sie ludziom czekać na pociąg,
tylko siadają do busa. Nie tędy droga do Europy.
Jeżeli z
Zamościa do Lublina podróż pociągiem kosztuje 27zł a busem około 10 no to
coś jest nie tak.
Pociąg jest ponoć wygodniejszy, tak że doliczają sobie 17 zł za komfort :-)
A co do wybierania, przez mieszkańców Zamościa i okolic busa, to często są
oni na niego po prostu skazani.
Oj tam są skazani. Po prostu nie chce sie czekać na pociąg - idą na łatwiznę,
wsiadają do busa.
Poza tym zauważ, że konkurencja ze strony busów dotyczy tylko połączeń
lokalnych i ewentualnie trasy na Lublin i Warszawę. A jak pewnie wiesz,
Zamojszczyzna generuje również spory ruch na innej trasie. Mam na myśli
połączenia w kierunku Rzeszowa, Krakowa i Dolnego Śląska. W tym przypadku
akurat podróżni skazani są na droższą niż kolejowa ale za to lepiej
dostosowaną ofertę PKSu.
Przecież do Krakowa też są busy z Zamościa.
Końcu te wszystkie nocne połączenia autobusowe na
zachód Polski które uruchamiają PPKS Hrubieszów i Zamość z nikąd się nie
wzięły. Tutaj pociąg był dobrą alternatywą, lecz przez decyzje urzędników z
Lublina skutecznie uwalono i w dalszym ciągu uwala się te połączenia.
No nie wiem, mi się wydaje, że ostatnio bywało i tak że na trasie Zamość -
Kraków jeździło najwiecej pociągów w historii.
Nie masz racji. Akurat tutaj jeśli chodzi NIEKTÓRE połączenia było
odwrotnie. Najpierw likwidowano pociąg, skutkiem czego mieszkańcy musieli
wybrać busa.
Na przykład na której linii?
Gdyby kierowano się przy układaniu kolejnych rozkładów chęcią walki o
pasażera i zmniejszenia strat przez zachęcenie ludzi,
Ale jak zachęcić ludzi do podróżowania pociągiem skoro mają busa co 15 minut?
Po prostu taka jest mentalność mieszkańców Zamościa ( i innych części
Lubelszczyzny) że nie potrafią czekać. W Wielkopolsce ludzie grzecznie
czekają parę godzin aż przyjedzie pociąg, a w Zamościu muszą mieć połączenia
co 15 minut do Lublina, Biłgoraja, Tomaszowa, Hrubieszowa itp. Taką
częstotliwość to ma komunikacja miejska a nie międzymiastowa. PKP nie zapewni
ci pociągu co 15 minut żeby nie wiem co a wygląda na to że mieszkańcy
Zamościa sie przyzwyczaili że komunikacja międzymiastowa ma częstotliwość jak
miejska. Nie tędy droga do Europy.
Jeśli tak nie jest, to dla czego nie ma dziennego
dalekobieżnego połączenia Warszawa – Bełżec, z taryfą osobową od Lublina,
które cieszyło się przyzwoitą frekwencją?
Bo widocznie ta frekwencja była za mała.
Dla czego nie ma nocnego połączenia z Wrocławia do Hrubieszowa i Bełżca z
dobrym czasem jazdy dzięki trasie przez Leżajsk i konkurencyjną ceną dzięki
taryfie osobowej od „Stalówki”?
Dla czego
uwalono połączenie z Zamościa (do Kostrzyna) o 4 rano z taryfą osobową do
Lubina które było popularne wśród studentów?
O 4 rano bylo popularne??
dla czego opłaca się podsyłać
lokomotywy luzem lub z zamkniętymi składami do Hrubieszowa, a nie można
wykorzystać do tego osobówek lub łącznika do jakiegoś dalekobieżnego
połączenia?
bo to są koszty.
pozdrawiam aron
Temat: Nowy Rozklad Jazdy jest juz (po czesci) w Hafasie!
Użytkownik Aron1 <ar@poczta.onet.plw wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:
Z powrotem Lublin 15.37 - Rozwadów 17.44/59 - Przeworsk 19.26/30 ( jak oni
zmienią loka w 4 minuty?) - Rzeszów 20.30
Interesujące...
Posp. Bolko wg rozkładu Lublin 14.52 - Radom 16.42 ( co tak wolno?) -
Kielce
17.58 - Katowice 20.18 - Wrocek23.27
powrót Wrocław 6.25,
He, he, UFO - zlikwiduja Ci Twoj ukochany pociag ;-P
Katowice 9.20 , Kielce 11.50 ( 20 min postoju) , Radom
13.08 , Lublin 14.38
Posp. Sztygar o 6.00 z Lublina ( obecnie 6.18) w Katowicach na 11.58
(obecnie 12.03) buuu... ale wolno!
Bo pewnie znow przez LBWLHS tj. Linie Biegnaca Wzdluz LHS Sedziszow -
Katowice ;-)
Os Rozwadów ( 5.09 )- Rzeszów ( 7.42) - na odc. Przeworsk - Rzeszów
przyspieszony
powrót Rzeszów 11.56 - Strazow 12:05 - Lancut 12:14 - Rogozno k. Lancuta
12:27 Przeworsk 12:40 - Lezajsk 13:22 - Nowa Sarzyna 13:31 - Stalowa Wola
14:21 - Stalowa Wola Centrum 14:23 - Stalowa Wola Rozwad. 14:28
Hetman posp. Zamość 4.56 - Biłgoraj 5.56 - Rozwadów 6.45 - Kraków
Gł.10.43 -
Katowice 12.30 - Wrocław 15.21
Z powrotem Wrocek 12.35, Katowice 15.20, Kraków Gł. 16.55 , Dębica 18.34,
Rozwadów 20.47/57,
A to co? Zmiana SU45 na SP32 ? ;-)
Biłgoraj 21.43, Zamość 22.43
posp. San Przemyśl 5.30 - Przeworsk 6.12 - Rozwadów 7.27 - Sandomierz
7.58 -
Skar. Kam 10.01 - Wawa Wsch. 12.53 ( czyżby szybciej???)
Z Krakowa Gł. takt do Wawy na 05
Nocny Wrocław - Zamość bałajową trasą
Oj, juz dawno mialem zapytac...
Co oznacza ow "balaj"?
tzn. Wrocek 19.45, Katowice 22.33,
Kraków Gł. 0.08, Przeworsk 2.54, Jarosław 3.09, Lubaczów 3.59, Horyniec
4.19, Hrebenne 4.48, Lubycza 4.57, Bełżec 5.07, Susiec 5.26, Długi Kąt
5.39,
Zwierzyniec 5.58, Szczebrzeszyn, Zawada, Zamość 6.33
WOW! Wprawdzie tylko do 29.09
Z tego co widzialem np. w rj dla Kolobrzegu - _wszystkie_ pociagi sa do
29.09
ale chyba bałajową trasą pośpiech jeszcze
nie
jeździł!
Oj chyba nie, natoiast dalekobiezne osobowki typu Zamosc - Krakow byly
normalka
Wawel jednak do Hamburga przez Żagań
9:12 IC 42 Katowice 10:23 - Zabrze 10:44 - Gliwice 10:53 - Opole Glowne
11:53 - Wroclaw Glowny 12:57 - Legnica 13:58 - Zagan 15:28 - Zary 15:45 -
Forst(Lausitz) 16:23 - Cottbus 17:01 - LĂźbbenau(Spreew) 17:30 -
LĂźbben(Spreewald) 17:38 - Berlin Ostbahnhof 18:32 - Berlin Zoolg. Garten
18:47 - Berlin Wannsee 19:00 - Potsdam Hauptbahnhof 19:07 - Potsdam Park
Sanssouci 19:12 - Stendal 20:03 - Salzwedel 20:31 - Uelzen 21:02 -
LĂźneburg
21:26 - Hamburg-Harburg 21:44 - Hamburg Hbf 21:56 - Hamburg Dammtor
22:02 -
Hamburg-Altona 22:09
Lubuszanin
Lublin 14:44 EX 2702 Warszawa Wschodnia 16:52 17:00 Warszawa Centralna
17:07 17:15 Poznan Gl. 20:01 20:06 Zielona Gora 21:55
Ślązak z Przemyśla
Wroclaw Glowny 19:19 19:43 Wroclaw Kuzniki 19:53
19:53 ( !) Glogow 21:38 21:41 Zielona Gora 22:36
Pieknie, k... pieknie...
Vltawa z postojem handlowym i to prawie 20-minutowym w IDZIKOWICACH!!!
I oczywiście z pominięciem Wawy
Czyli rozkład jazdy w Idzikowicach będzie wyglądał tak :
Moskwa o 7.53 p 18.33
Praha o 18.38 p 7.35
No, mysle ze na tym rozkladzie kible sluzbowe tez beda wymienone ;-)
A już myślałem że na PKP nic mnie nie zaskoczy ;-)
--
Pozdrawiam,
Michal Jaroszynski
Sputnikow juz dogasa blask, gagarin stanal tez...
Juz nadszedl jedenastek czas; niech zyje LHS!
Temat: nowa konkurencja dla ZPR Lublin
W styczniu na zaśnieżonej drodze i przy ograniczonej widoczności (mgła) - na
pewno.
To po co są opony zimówki?
| A co byś zrobił gdybyś był mieszkańcem np. Białej Podlaskiej czy Łukowa,
| uciekłby Ci JEDYNY poranny pociąg do Lublina a Ty musiałbyś tam być np. na
| 12.00 Chyba nie ma innego wyjścia niż bus.
PKS?
Wg pojmowania rzeczywistości niektórych osób z tej grupy lepiej bo państwowe i
niedochodowe. Ale też często śmierdzące, zawsze wlokące się i czasami z
chamskimi kierowcami. Ja nie raz miałem scysje z kierowcami PKS , a busiarze to
naprawdę bardzo mili ludzie. Znam paru, to wiem.
Chociaż w naprawdę gardłowych sprawach moznaby pojechać busem. Ale to tylko w
bardzo ważnych sprawach, które na szczęście nie zdarzają się zbyt często.
Dla wielu osób takimi sprawami są np. dojazd do pracy, lekarza czy na uczelnię.
| Szansa utraty życia w busie jest pewnie coś w granicach 1/1000000 a w
pociągu
| 1/1000000000. Dla ludzi prostych nie znających się na probabilistyce to nie
tak
| wielka różnica.
Te cyferki niewiele mi mówią. Biorąc jednak rzecz na tzw. chłopski rozum
zgodzisz się, że o wiele łatwiej stracic życie w wypadku na drodze niż w
pociągu.
Zgadzam się. Podejrzewam że ryzyko wypadku śmiertelnego w pociągu jest kilka (
może naście bo chyba nie set - przesadziłem w popirzednim poście) niż w busie.
Niemniej jednak to ryzyko jest nadal niezbyt duże, np. w porównaniu do jazdy
rowerem po dordze międzymiastowej czy palenia papierosów.
Corocznie ginie na polskich drogach ok. 5000 osób. Co najmniej połowa z nich to
piesi i rowerzyści. Ile jest wśród tych 5000 pasażerów busów - podejrzewam że
niewiele. A do ryzyka na które narażamy się podróżując pociągiem dochodzi
ryzyko bycia okradzionym czy pobitym co w busie się nie zdarza. Wiem że to na
pewno nie to co utrata życia ale wiele osób bierze to pod uwagę.
A seria wypadków autokarów w zeszłym roku?
Mnie się wydaje że te wypadki wynikały głównie z jazdy nocą i nieznajomości
trasy. ZTCW to w .pl jest tylko 1 nocny bus ( Zamość - Kraków) a swoje trasy to
busiarze znają na pamięć każdą dziurę.
Poza tym ty możesz jechać
prawidłowo a ktoś inny w ciebie walnie (np. wymuszając pierwszeństwo).
Identycznie można jechać pociągiem prawidłowo a tu ni z tego ni z owego otworzą
się drzwi - tak jak zginął chłopak pod Lesznem :-(((
| Tak ale miłośnicy kolei nie zaludnią wszystkich pociągów. 99,99999999%
ludzi
| jeżzących pociągami to nie-MK. I oni się od kolei odwracają skąd mamy
| dzisiejsze punkty G i likwidację połączeń.
Niestety.
I musisz mi przyznać że w większości z powodu FATALNEJ polityki cenowej PKP.
| Raz może zajrzysz z ciekawości a potem już zostaniesz.
Śmiem wątpić.
Zapraszam.
pozdrówka
aron
Temat: nowa konkurencja dla ZPR Lublin
| W styczniu na zaśnieżonej drodze i przy ograniczonej widoczności (mgła) -
na
| pewno.
To po co są opony zimówki?
To pokaż mi takie zimówki, które zapewnią 100% bezpieczeństwa na każdej drodze,
przy każdych warunkach atmosferycznych i przy każdej prędkości.
| A co byś zrobił gdybyś był mieszkańcem np. Białej Podlaskiej czy Łukowa,
| uciekłby Ci JEDYNY poranny pociąg do Lublina a Ty musiałbyś tam być np.
na
| 12.00 Chyba nie ma innego wyjścia niż bus.
| PKS?
a busiarze to
naprawdę bardzo mili ludzie. Znam paru, to wiem.
ROTFL! Może tak piszesz, bo to twoi znajomi. Ale mentalność zdecydowanej
większości busiarzy podobna jest do mentalności taksówkarzy: są mili dla
klientów, bo dzięki nim zarabiają, ale w innych sytuacjach nie różnią się od
tych "chamskich kierowców PKS". Sam widziałem parę takich sytuacji.
| Szansa utraty życia w busie jest pewnie coś w granicach 1/1000000 a w
pociągu
| 1/1000000000. Dla ludzi prostych nie znających się na probabilistyce to
nie
| tak
| wielka różnica.
| Te cyferki niewiele mi mówią. Biorąc jednak rzecz na tzw. chłopski rozum
| zgodzisz się, że o wiele łatwiej stracic życie w wypadku na drodze niż w
| pociągu.
Zgadzam się. Podejrzewam że ryzyko wypadku śmiertelnego w pociągu jest kilka
(
może naście bo chyba nie set - przesadziłem w popirzednim poście) niż w
busie.
Niemniej jednak to ryzyko jest nadal niezbyt duże, np. w porównaniu do jazdy
rowerem po dordze międzymiastowej czy palenia papierosów.
Corocznie ginie na polskich drogach ok. 5000 osób. Co najmniej połowa z nich
to
piesi i rowerzyści. Ile jest wśród tych 5000 pasażerów busów - podejrzewam że
niewiele. A do ryzyka na które narażamy się podróżując pociągiem dochodzi
ryzyko bycia okradzionym czy pobitym co w busie się nie zdarza. Wiem że to
na
pewno nie to co utrata życia ale wiele osób bierze to pod uwagę.
Fakt. Ale - jak już powiedziałem wolę stracić portfel niż życie lub zostać
kaleką.
a A seria wypadków autokarów w zeszłym roku?
Mnie się wydaje że te wypadki wynikały głównie z jazdy nocą i nieznajomości
trasy. ZTCW to w .pl jest tylko 1 nocny bus ( Zamość - Kraków)
Ale w zimie, ciemno robi się już o 16.
| Tak ale miłośnicy kolei nie zaludnią wszystkich pociągów. 99,99999999%
ludzi
| jeżzących pociągami to nie-MK. I oni się od kolei odwracają skąd mamy
| dzisiejsze punkty G i likwidację połączeń.
| Niestety.
I musisz mi przyznać że w większości z powodu FATALNEJ polityki cenowej PKP.
To jest fakt.
A odnośnie tego, że wolę PKS, bo "państwowe i niedochodowe", rzeczywiście, może
jest to trochę skrzywione myślenie z mojej strony, ale to busiarze najbardziej
szkodzą rregionalnej kolei - inna sprawa, że jak ta kolej jest, taka jest, no
ale głównie to dzięki nim nie mogę pojechać teraz pociągiem po t.551 i wielu
innych w całym kraju. St ąd moja awersja do tych panów.
kowal
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątkuTemat: nowa konkurencja dla ZPR Lublin
| To po co są opony zimówki?
To pokaż mi takie zimówki, które zapewnią 100% bezpieczeństwa na każdej
drodze,
przy każdych warunkach atmosferycznych i przy każdej prędkości.
Takich opon nie ma, letnich też. Inna sprawa że żźaden pociąg nie zagwarantuje
Ci że przżyjesz choć prawdopodobieństwo śmierci jest kilkakrotnie niższe niż w
przypadku samochodu. Czy busa też nie wiem bo ZTCW nikt nie robił takich badań.
ROTFL! Może tak piszesz, bo to twoi znajomi. Ale mentalność zdecydowanej
większości busiarzy podobna jest do mentalności taksówkarzy: są mili dla
klientów, bo dzięki nim zarabiają, ale w innych sytuacjach nie różnią się od
tych "chamskich kierowców PKS". Sam widziałem parę takich sytuacji.
Więcej szczegółów proszę. Bo ja co najgorszego widziałem to to że odmawiają
nowym pasażerowm gdy mają busa zapakowanego na 100%. BTW - dlaczego w
pociągach , autobusach PKS i MPK można jechać na stojąco jak śledzie w puszce a
w busach wszyscy MUSZĄ mieć miejsca siedzące pod karą 500 zł?
| Mnie się wydaje że te wypadki wynikały głównie z jazdy nocą i nieznajomości
| trasy. ZTCW to w .pl jest tylko 1 nocny bus ( Zamość - Kraków)
Ale w zimie, ciemno robi się już o 16.
Co nie znaczy że o 16 chce się spać, bo najgorsza pora pod tym względem to 3-6
rano.
| Tak ale miłośnicy kolei nie zaludnią wszystkich pociągów. 99,99999999%
| ludzi
| jeżzących pociągami to nie-MK. I oni się od kolei odwracają skąd mamy
| dzisiejsze punkty G i likwidację połączeń.
| Niestety.
| I musisz mi przyznać że w większości z powodu FATALNEJ polityki cenowej PKP.
To jest fakt. Â
Dzięki że przyznajesz mi rację.
A odnośnie tego, że wolę PKS, bo "państwowe i niedochodowe", rzeczywiście,
może
jest to trochę skrzywione myślenie z mojej strony, ale to busiarze
najbardziej
szkodzą rregionalnej kolei - inna sprawa, że jak ta kolej jest, taka jest, no
ale głównie to dzięki nim nie mogę pojechać teraz pociągiem po t.551 i wielu
innych w całym kraju. St ąd moja awersja do tych panów.
Akurat co do linii 551 się NIE ZGADZAM!!!
Pociągi osobowe zlikwidowano na tej trasie o wiele wcześniej niż zaczęły
jeździć busy - chodzi mi o busy Lublin - Łuków i Lublin - Parczew. Busów do
BIałej nie liczę bo nikt jadący do Białej nie korzystał z linii 551.
Tutaj po prostu decydujące okazały się ( zbyt duże) odległości dworców PKP od
centrów miast.
IMHO busiarze szkodzą trasom 550 , 554 czy 555 no i może 552 ale nie 551!
Akurat ta linia padła bez busów
Inna sprawa że pewnie niedługo padnie 553 ( tam też nie ma busów).
pozdrawiam
aron
Temat: Władysław IV i jego zasługi dla polskiej wojskowości
Chester (rob@polbox.com) wrote:
: Witam!
[--CIACH--]
: 2.Ja natomiast pojmuje to pytanie tak:
: Co Władysław zrobił dla wojskowości w Polsce, czy jego
: działania jako polityka , wodza i reformatora przyczyniły się do
: podniesienia
: siły militarnej państwa i czy, co bardzo ważne, działania te były skuteczne.
: Trzeba zastanowić się co zrobił a czego nie zrobił i jakie to miało skutki
: dla
: siły militarnej państwa.
Obawiam sie, ze dyskusji na temat spolecznych i politycznych podstaw
funkcjonowania RP szlacheckiej w drugiej cwierci XVII w. nie da sie
uniknac ;))
: Mam następujące uwagi:
: Twierdze, zbudował wiele, ale czy były to dobrze wydane pieniądze,
: jaką role odegrały w czasie długich walk? Niewielką, Kudak padł
: szybko, Bar jeszcze większa i bardziej rozbudowana warownia jeszcze
: szybciej, Szwedzi brali twierdze i zamki niemal z marszu, podobnie
: Kozacy,Obroniły się Zamość, Kraków,Częstochowa niewiele ich.
^^^^^^
A to przed kim?
: Dlaczego? brak wojska, rezerw w głębi kraju, które mogły obsadzić
: strategiczne kierunki,Czy nie lepiej było rozbudować formacje
: wojskowe zdolne do walki zarówno w polu jaki w murach, najlepiej
: cudzoziemskiego autoramentu, niż pchać kasę w rozwój twierdz.
: Były to w sytuacji gdy pieniądzy, na utrzymanie wojska stale
: brakowało.
: Reformy pozostałe, jeżeli takie dobre to dlaczego takie mało
: skuteczne? Dlaczego wojska Rzeczpospolitej przegrywają z takim
: przeciwnikiem jak Kozacy, za którym nie stoją pieniądze, potęga
: organizacyjna państwa?
[--CIACH--]
: Przyczyna brak systemu finasowania.
: Konfederacje wojskowe, były w tym czasie jedną z większych
: plag w Rzeczpospolitej , nawet w czasie pokoju.
: Brak większej stałej armii, organizacja typu w czasie potrzeby
: za pomocą listów przypowiednich okazala się kiepskim
: pomysłem,
Ba, kiedy nic lepszego w Europie wowczas nie znano. Przeciez
stala, kilkudziesiecio(lub kilkuset)tysieczna armia krolewska to
wynalazek z konca tegoz XVII stulecia...
: Taki system jest dobry walkach zaczepnych
: , tak jak w Rosji na początku XVII w , przed uderzeniem
: zdązy się zgromadzić armię, przy obronie jest to zupełnie
: nie udane. napastnik jest zawsze szybszy.
: Król powinien przynajmniej próbować coś z tym zrobić
: Można powiedzieć że nie mógł bo opozycja szlachecka, system
: sprawowania władzy itd.
Ano wlasnie tak. Problem w tym, ze na calym Zachodzie wojna
finansowana byla z dlugu publicznego. RP natomiast finansowala wojny z
biezacych dochodow budzetu - nie bylo stalych podatkow z ktorych dochody
mozna by zastawic. Dlaczego tak bylo, to zaupelnie inna historia, bardzo
udatnie opisana w pracy pt. "Nervus belli".
: Sprawa dowodzenia, tu mógł coś zrobić, nominacje hetmańskie
: zależały wyłącznie od jego decyzji, kogo postawił na czele wojska?
: Ludzi bez przygotowania, których działalność przyniosła efekty
: znane powszechnie ( początek wojen kozackich)
: Czy to jest troska o umocnienie państwa, jeżeli dla poparcia swoich rojeń
: stawia się ludzi nieudolnych na stanowiskach o których z góry wiadomo,
: ze nie podołają oni swoim obowiązkom.
Tu zasygnalizuje tylko, ze wchodzisz w niezgorsze bagienko, latwo
sie wkopac, awyjsc moze byc trudno ;))
: Ostatnia rzecz związana z wojskiem, sprawa kozacka,
: przecież to Wojsko Zaporoskie, dlaczego tu król nic
: nie zreformował, mało tego, jego niepoważne podejście do tematu,
: prowadzi w dużym stopniu do wybuchu buntu, jeżeliby był z niego
: taki dobry wódz i reformator, rozwiązałby ten problem.A on próbował
: wykorzystać Kozaków do swoich celów .
Samo pojecie "sprawa kozacka' jest mocno mylace, generalnie krol
mial w niej niewiele do powiedzenia; na pewno nie mozna powiedziec, ze
nic nie zrobil, ostatecznie lata 30-te to czasy pierwszych wielkich powstan
kozackich. Mozesz uwierzyc, lub nie, ale rozwiazanie problemu nie lezalo
w owczesnych mozliwosciach polityczno-intelektualnych RP.
[--CIACH--]
: --
: Pozdrawiam
: Chester
:
*********************************************
Maciek Antecki
ujant@jetta.if.uj.edu.pl
********************************************
Temat: Polska ma wadliwą demokrację
____________________Kaczyzm i tylko kaczyzm!
Rozdwojenie motywacji pomiedzy potrzeby społeczne i indywidualne
związane z upadkiem cnót obywatelskich (wybór kłamcy i oszusta na prezydenta
przez podobnych sobie) i pornografią polityczną (nagrania Michnika,
Gudzowatego, tasmy Beger czy przeciek z tajnych rozmów ambasadora największego
alianta) oraz zastąpienie agitacji programowej kramarską reklamą - spychają na
dalszy plan dbałość o interes publiczny i dobro wspólne, a postawy czy cnoty
obywatelskie ustępują miejsca dbałości o indywidualny sukces i osobisty
dobrobyt nawet kosztem dobra własnych potomków, co powiela w następnych
pokoleniach dalsze zatracanie poczucia obowiązków publicznych i poczucia
patriotyzmu niezbędnego do obrony swego państwa, jako poletka do uprawiania
demokracji, tego zarazem najgorszego z dobrych i najlepszego ze złych ustrojów.
Zmienny wachlarz nastawień grup interesów i konieczność zaspokajania
rozbieżnych żądań w połączeniu ze zmianą koncepcji prawa - polegająca na
ograniczeniu władzy sądowniczej, na uznawaniu decyzji ciała prawodawczego za
główne, jeśli nie ostateczne źródło prawa, na nadaniu prawu charakteru
uzasadnień decyzji rządu i parlamentu, a więc podporządkowanie go celom
bieżącej polityki, czyli tak zwany pozytywizm prawniczy - jest jedną z głównych
przyczyn uzyskania przez parlamenty nieograniczonej władzy i zarazem źródłem
kryzysu państwa prawnego, a także zmian w postawach obywateli, którzy w
systemie prawa w mniejszym stopniu dostrzegają instrument ograniczający
samowolę państwa, a bardziej narzędzie realizacji interesów grupowych i
sankcjonowania ich jako uprawnień. Nic więc dziwnego, że obywatele zatracają
poczucie znaczenia służby publicznej i działania na rzecz interesu ogólnego, a
opanowani są pragnieniem podporządkowania państwa i jego instytucji potrzebom
grupowym, czyli zaprzęgnięcia państwa do służby na ich rzecz. Nie czerpią oni
przyjemności ze spełniania obowiązków obywatelskich, lecz za swój obowiązek
uważają dostarczanie sobie przyjemności.
Tę polską demokrację przetargową, w której mimo niepożądanych skutków, jakie
przynoszą one w skali społecznej, żaden z uczestników sytuacji nie znajduje
wystarczająco silnych motywów do innego postępowania (wskazuje na to Norman P.
Barry, a także John Gray, mówiąc o nowym dylemacie Hobbesowskim)
można też scharakteryzować na dwa różne sposoby, albo za pomocą tzw. dylematu
więźnia, albo posługując się pojęciem optimum Parety.
Można też, jak mi się wydaje, uznać iż uczestnicy procesu demokratycznego
ulegają złudzeniu osiągnięcia korzyści Parety (Pareto improvement), to znaczy
sądzą, iż poprawa położenia ich grupy interesu nie pogarsza sytuacji innych
grup, gdy w rzeczywistości zachodzi optimum Parety.
I tak to współczesne demokracje w wyniku rozszerzenia zakresu wpływów państwa
na życie zbiorowości i takiego stymulowania działań obywateli, które sprawia,
iż dobro publiczne jest redukowane do zmieniających się, a biorących górę w
danym okresie interesów grupowych, sprawiają iż demokratyczna procedura zmiany
rządzących zachowuje swój pokojowy charakter, lecz wojna interesów podkopuje
trwałość ładu społecznego i tym samym stawia pod znakiem zapytania wartość
ustroju demokratycznego. W tych warunkach cnoty obywatelskie ustępują miejsca
instynktom stadnym.
Rada jest na to jedna - kaczyzm, który jak niegdyś demokracja szlachecka
Złotego Wieku Swobód i Wolności I Rzeczypospolitej, który przypadł na koniec
XVI i pierwszą połowę XVII wieku - sprawi, iż zostaniemy znów prekursorem
nowego ładu i porządku społecznego w zatęchłej Europie, zapewniajacego
wszystkim swoim polskim obywatelom kilka złotych wieków hedonizmu, swobód i
dobrobytu!
Jak niegdyś znów Polska będzie "stała drewnem i zbożem", spichlerzem
kontynentu, wzmożoną konsumpcją włąsnej żywności i przychodami dla jej
producentów, a kraj znó pokryje się siecią browarów, których piwo cenione było
nie tylko w "Polszcze". Będziemy jak niegdyś znów krajem tranzytowym dla handlu
ze wschodu na zachód i z północy na południe po autostradach i szlakach
kolejowych, powietrznych i wodnych. Znów Poznań, Kraków, Zamość, Piotrków
Trybunalski, Gdańsk i Wrocław będzie równie bogaty jak miasta i porty
niemieckiej Hanzy.
Zasłynie Polska z produktów luksusowych już są ekrany LG fabryczki podróbek aut
sportowych jak niegsyś - safian czy kurdyban. I znów jak w okresie
pojagiellońskim nastąpi znaczący postęp w przemyśle: hutnictwie - żelaznym i
szkła, górnictwie - soli i węgla, a także metalurgii wytwarzającej ceniony w
Europie sprzęt wojskowy naszpikowany techniką na miarę XXI wieku! Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: W VIII wieku Polanie placili haracz Chazarom
liot napisał:
> hetero_sapiens napisał:
> > > Żartujesz..?
> > > ))
> > Niestety, nie zartuje. Wypisz w Google haslo 'circumcision in Australia' i
> > zobaczysz co tu sie dzialo. W latach 30tych zeszlego wieki obrzezano 95%
> > chlopcow, pozniej stopniowo mniej, ale jeszcze w latach 50tych rzezali tu
> jak
> > szaleni.
> > www.circinfo.org/case.html
> > www.cirp.org/news/theage02-16-03/
> Podobnie było też w USA,robiono to rutynowo dopiero ostanimi laty raczą spytać
> rodziców...
> Motywowano to względami higienicznymi.
... tak to jest jak pewne zawody monoplizuje pewne zabobone plemię
A co do wywodów randybajna... to żydzi Aszkenazyjscy to żydzi zamieszakli wsród Aszkenazów co ozancza Scytów, gównie Scytów Królewskich, czyli to żydzi scytyjscy, skoro mówią jak sam piszesz:
>Natomiast Aszkenazyjczycy pochodzą w prostej linii od Chazarów i ich językiem
>był i jest Jidysz (żargon), czyli mieszanina języka germańskiego,
>słowiańskiego, tu i tam przetykana hebrajskim.
...to dlaczego nie mieszanina Tureckiego skoro chazrowie-żydzi to byli turcy
Dlatego nie ma słow tureckich, dlatego że z turkami to oni nie mieli nic do czynienia. Za to sefardyjczycy mają słowa tureckie w swoim dialekcie bo zamieszkiwali też Turcję
''SEFARDYJCZYCY, Spaniolowie, Żydzi wypędzeni z Hiszpanii i Portugalii 1492?97; znaleźli schronienie w pn. Afryce, Italii i państwie osmańskim, a ich gł. skupiskiem stały się Saloniki; osiedlili się też w Serbii, Bułgarii oraz na Bliskim Wschodzie ? w Syrii i Palestynie, wiele lat później w Holandii, Anglii, a także w Ameryce Pn.; grupa Sefardyjczyków dotarła także do Polski (Zamość, Kraków); mówili gł. językiem ladino, który wywodził się ze średniow. dialektu hiszp., zawierał wiele elementów hebr., tur. i in.; w krajach nowego osiedlenia Sefardyjczycy mieli znaczną swobodę, utrzymywali żywe kontakty z kulturą swego otoczenia; przed II wojną Sefardyjczyków było ok. 1,5 mln; w państwie Izrael stanowią 55% ludności żydowskiej.''
>Otóż na początku VI wieku n.e. dzisiejsze tereny Rosji europejskiej, były w
>posiadaniu szczepów Germańskich, przybyłych tu z dalekiej Danii oraz
>południowej Skandynawii. Po ciężkich walkach z Mongołami (Madziarami) doszli
>oni aż do Donu,
... co się stało z Bułgarami
... źródła pisane wspominają Madziarów w 1. poł. IX w.; przebywali oni wówczas na stepach po obu brzegach górnego Donu (tzw. Lewedia~Lebiedi); po napadzie na Lewedię Pieczyngów, Madziarzy zajęli obszary między Dniestrem, Prutem i Seretem,'' Czyli Madziarzy zostali wypędzeni z Lebiedi przez Pieczyngów, którzy zresztą ''w końcu IX w.(880) po przybyciu na stepy naddnieprzańskie Pieczyngów,'' wywołali w Kaganac Chazarskim kryzys, po prostu go wojowali i przyczynili się walnie do jego zniszczenia.
Czyli w latach 500 plus nie było tu żadnych Węgrów, ani Szwedów, byli Antowie, Sklawinowie, Hunowie i Bułgarzy którzy ze sobą walczyli lub współdzałali.
Potem przybyli pseudoawarzy i było jeszcze większe zamieszanie, głównie nazewnicze a z nimi Turkuci.
Mylenie Węgrów z Mongołami to jeszcze jeden anachronizm
>Bulan zaprosił do Itil, stolicy Chazarii położonej przy
>ujściu Wołgi, przedstawicieli religii chrześcijańskiej (przybyłych z
>niedalekiego Bizancjum), islamskiej oraz talmudycznej. Każdy reprezentant
>wyznaniowy przedstawiał swe wierzenia a potem nastąpiła ponoć długa dysputa,
>mająca na celu przekonanie chana Chazarii, że to właśnie ta a nie inna religia
>jest słuszna czy też prawdziwa. Jedne źródła mówią, że w rezultacie polemiki
>chan Bulan zdecydował, że jego ludzie powinni przyjąć wiarę Talmudyczną.
... to wyżej to kalka opsów z kronik staroruskich dysputy WłodzWielkiego przed przyjęciem chrystianizmu.
Ale chan Bulan to pewnie Polak bo po arabsku Polska to Bulanda )))
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: dworzec gdanski
fajnie napisales... :)))) i masz duzo racji tez....
wiec po kolei:
nie mam pojecia skad wzieto to zdanie: "Wszędzie będziemy otoczeni przez
Polaków. Będziemy nienawidzić ich z powodu udziału w zbrodniach". wychowalam w
israelu 3 dzieci, od przedszkola az po wojsko. nigdy, nigdzie nie uczono dzieci
nienawisci. nie do polakow, nie do francuzow i rowniez nie do arabow. na odwrot:
israelskie dzieci musza sie w szkole uczyc arabskiego (zdaja z niego tez mature)
na zasadzie, ze "z wrogiem trzeba umiec mowic jego jezykiem". tak ze nauczanie
nienawisci nie ma wogole miejsca w israelu, a do polakow to juz wogole jest to
wyssane z palca. moj sym byl na wymianie uczniow z niemcami i nigdy nie bylo
gadania o nienawisci do niemcow. moja mlodsza corka byla wlasnie na takiej
zorganizowanej wycieczce (bo o takich tez pisalam) i widzialam wszystkie
papiery i dokumenty, jakie byly tym dzieciom wreczane i nie bylo nic takiego, o
czym pisze przekroj. prawda, ze ta wycieczka alexandry byla poczatkowo
zaplanowana na tydzien i obejmowala tylko obozy koncentracyjne i warszawe. ale
widzac to, sprzeciwilam sie, wyjasnilam nauczycielom, ze historia zydow w polsce
to nie tylko zaglada, ale wlasnie 800 lat wspolzycia, tworzenia, rozwijania sie.
nu, i dobilam sie, ze przedluzyli wycieczka do 10 dni, i dodali do tego festiwal
mlodziezy w kolobrzegu, tykocin, krakow, zamosc.... to bylo wprawdzie juz pare
lat temu, ale dzisiaj ministerstwo oswiaty w israelu wlasnie tez dolacza to
tych wycieczek rowniez program nie zwiazany z zaglada.
zapewniam cie, ze ani mlodziez israelska, ani dorosli israelczycy nie widza w
polakach ludzi drugiej kategorii. ale napewno sa nieufni.... grafitti na
polskich murach nie dodaje im pewnosci, ze sa mile widziani. zgadza sie, idiotow
mozna znalezc w kazdym kraju, ale tak jak israelska mlodziez nie powinna uwazac,
na podstawie zachowania sie jakiejs tam grupy polakow, ze wszyscy sa tacy, tak
samo polacy nie powinni uwazac, ze zachowanie sie niektorych grup znaczy, ze
juz caly israel jest taki. bo nie jest.
zapewniam cie, ze nikt nie pierze mozgow israelskiej mlodziezy. nikt nie jest w
stanie, bo oni i tak uwazaja zawsze swoje. a to co mysla o innych, to przede
wszystkim mysla na podstawie wlasnych doswiadczen.
natomiast zgadzam sie z toba, ze israelska mlodziez ma zbyt duzo wolnosci.
kiedys rozmawialam z nauczyciela na ten temat.... powiedziala mi ze smutnym
usmiechem: wszystko sie zgadza, jest za malo zakazow, za malo "nie wolno", ale
to dlatego, ze ci israelscy rodzicie nigdy nie wiedza, jak dlugo ich dziecko
bedzie zylo. wiec wolno mu wszystko.
nie jestem przekonana, ze to jest dobra metoda. ja tez nie wiem, jak moje beda
dlugo zyc. mimo to nakladalam reguly. i takich rodzicow jest wiecej niz ja.
w kazdym razie, ministerstwo oswiaty w israelu postanowilo, pod wplywem zazalen
z polski, zmienic co nie co. zaczynaja od tego, jak czytalam, ze bedzie
selekcja dzieci do tych wycieczek: kto sie nie umie zachowac rowniez w szkole,
nie bedzie dopuszczany do wziecia udzialu w tych wycieczkach. i dobrze tak.
miejmy nadzieje, ze sie cos zmieni.... Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Dworzec PKP Zamość - Zawada
On 27 Mar, 07:58, "ty51-17" <ty51_17WYTNI@vp.plwrote:
-------Pociągi też będą szybciej jeżdzić za kilka lat.
Na pewno nie na trasie Warszawa - Zamosc i Krakow - Zamosc, bo tam
zadne remonty w perspektywie kilkuletniej nie sa przewidywane.
---------Powinniśmy z Wielkopolski brać przykład także z innych dziedzin życia, że się tak wyraże.
Tzn. czekac kilka godzin na pociag zamiast jezdzic busami? Tez masz
pomysly :-)
-----------Wygodnie i szybko, ale to pierwsze to nie busem.
Lepiej 2.15 pociagiem do Lublina czy 1.15 busem?
-----------Ja nigdzie nie bronię pkp, tylko ludzi mi szkoda, że się muszą męczyć z wami, zreszto ja sam. Â
Nic nie musza. Moga pojechac pociagiem - maja az 2 dziennie z Zamoscia
do Lublina buhahahahahaahaha.
---------I teraz już są.
MK, kolejarze i ich rodziny. No moze jeszcze czlonkowie LTEKu. W sumie
pol procenta ogolu mieszkancow.
----------Bo nie mają czym.
Z Lublina do Krasnika jezdza jeszcze pociagi wg mniej wiecej takiego
rozkladu jak ty proponujesz na Zamosc - Hrubieszow i tlumow w nich nie
ma, a jakby odliczyc kolejarzy i ich rodziny to sa to pojedyncze osoby
wlasciwie.
-----------Ty nic nie wiesz na ten temat, więc po co piszesz.
Wiem na ten temat, bo u nas jest inna mentalnosc. U nas ludziom nie
chce sie czekac godzinami na pociag jak w Wielkopolsce.
--------------Grzecznie czekają , bo nie mają czym jechać, co mają zrobić, ktoś
tam pomyślał i nie dopuścił do dzikiego rozwoju przewożników drogowych,
No i dzieki temu ze nie ma dzikiego rozwoju przewoznikow drogowych
mozna poczekac sobie pare godzin na pociag, poobserwowac lokomotywy na
dworcu, pospacerowac po peronie itp. Sama radosc :-)
więc
ludzie wiedzą, że pociągiem się lepiej jeżdzi, u nas już tyle lat nie ma
pociągów, że najstarsi górale nie pamiętają, więc władza jest po to żeby
zmieniać mentalność ludzi na lepszą
Dlaczego wladza ma zmieniac mentalnosc ludzi? Wladza ma taka
mentalnosc jak ludzie. Gdyby Zamoyski proponowal likwidacje busow do
Lublina i wprowadzenie w zamian 5 pociagow na dobe to by przewalil
wybory.
---------------Wiem, nawet muszę tym dziadostwem tam jeżdzić, ale pamiętam stare
dobre czasy jaki to luksus i jak wygodnie było.
Dla ciebie byc moze kilkugodzinne oczekiwanie na pociag to luksus i
wygoda, ale dla 99% mieszkancow Zamoscia nie.
Ile wycieczek szkolnych jeżdziło pociągami, a teraz co busem się mają .tłoczyć, bez jaj,
mozna sobie wynajac busa ktory zawiesie wszedzie gdzie dusza zapragnie
ponadto wszędzie się nie dojedzie busem na Roztocze np. z Zamościa do .Suśca.
To ci tlumaczylem ze sie dojedzie z przesiadka w Tomaszowie i jest
szybciej niz pociagiem. No i polaczenia sa czeste, a pociagow z
Zamoscia do Susca to w porywach najwiecej bylo chyba 3 na dzien.
-------Argumentacja na poziomie dziecka z przedzkola, a może Tomaszów byłby jeszcze bogatszy niż jest , a poza tym Tomaszów ma stacje w Bełżcu
z ktorej prawie nikt nie korzysta
< i tam całe pielgrzymki na Roztocze i SOLINę jeżdżą,
moze w swieta i po dlugim weekendzie, w pozostale dni te pociagi woza
powietrze glownie
no i jest ruch towarowy, a może gdyby
miał tory w mieście byłby bardziej bogatrzy, a może Hrubieszów byłby <biedniejszy
gdyby nie miał koleji
a moze bylby bogatszy. Deblin ma wiecej pociagow pasazerskich niz
Lodz, a jakos najbogatszym miastem w wojewodztwie nie jest.
jak cukrownie i ZNTK zlikwidują to tak będzie
<, ty sam nie wiesz co mówisz, no ale co tu się dziwić - Radio Maryja.
co mnie obchodzi jakas cukrownia i ZNTK .
--------To w przedzkoleu dzieci patrzą, które to lepszy samochodzik na urodziny
dostało, po co wymyślają jakieś dyscypliny statystyczne do pomiaru poziomu
ubustwa, jak to tak prosto zmierzyć można nie.
Czyli twierdzisz, ze Hrubieszow jest bogatszy od Tomaszowa? Dawno sie
tak nie usmialem.
Myslisz, ze te nieliczne miejsca pracy w ZNTK ( za smieszne zreszta
pieniadze) powoduja jakis potworny wzrost bogactwa?
-----------A tam więcej innych nie ma, no jeszcze Strzyżów, Nieledew i Petrogaz, ale one też głównie na kolei się opierają.
Co mnie to obchodzi. Mam gdzies Hrubieszow, Strzyzow, Nieledew itp.
Tyle miast i wsi nie ma kolei to i tamci bez kolei przezyja.
-----------ograniczona mentalność. Â
tak kochasz to waskotorowke to wydaj kase ze swojej kieszeni na jej
rewitalizacje
--------A ja słyszałem.
Pewnie tam jakis kolejarz mieszka ha ha ha
----------------wiaduktem objedzie
No pewnie, a zanim objedzie to chory moze umrzec
---samochody też można poza miasto wyprowadzić.
A pociagi do likwidacji
pozdrawiam aron
Temat: nowa konkurencja dla ZPR Lublin
| To po co są opony zimówki?
| To pokaż mi takie zimówki, które zapewnią 100% bezpieczeństwa na każdej
drodze,
| przy każdych warunkach atmosferycznych i przy każdej prędkości.
Takich opon nie ma, letnich też. Inna sprawa że żźaden pociąg nie
zagwarantuje
Ci że przżyjesz choć prawdopodobieństwo śmierci jest kilkakrotnie niższe niż
w
przypadku samochodu. Czy busa też nie wiem bo ZTCW nikt nie robił takich
badań.
Tylko kilkakrotnie? Ja bym spokojnie zaryzykował twierdzenie, że co najmniej
kilkaset. Porównaj sobie ilość wypadków kolejowych (z winy kolei - nie licząc
tych co sami wjechali pod pociąg na przejeździe przez własną nieuwagę/głupotę)
z ilością wypadków na drogach np. w ciągu ostatniego roku.
| ROTFL! Może tak piszesz, bo to twoi znajomi. Ale mentalność zdecydowanej
| większości busiarzy podobna jest do mentalności taksówkarzy: są mili dla
| klientów, bo dzięki nim zarabiają, ale w innych sytuacjach nie różnią się
od
| tych "chamskich kierowców PKS". Sam widziałem parę takich sytuacji.
Więcej szczegółów proszę. Bo ja co najgorszego widziałem to to że odmawiają
nowym pasażerowm gdy mają busa zapakowanego na 100%. BTW - dlaczego w
pociągach , autobusach PKS i MPK można jechać na stojąco jak śledzie w puszce
a
w busach wszyscy MUSZĄ mieć miejsca siedzące pod karą 500 zł?
Proszę bardzo. Rzecz działa się jakiś miesiąc temu w tej zatoczce, gdzie
parkują busy. Otóż wjechał tam maluchem, sądząc po numerach, jakiś
niezorientowany przyjezdny. Koleś nie zdążył jeszcze dobrze wysiąść z
samochodu, kiedy to natychmiast podleciało do niego ze trzech busiarzy i
rozpoczęli "kulturalną" rozmowę: "sp*****j stąd, ślepy jesteś" "k***a nie
widzisz znaków? Kto ci k***a dał prawo jazdy? " itp. Jednym słowem tak go
zj*****li, że chłopak mało się nie popłakał. A przecież można było podejsć
kulturalnie i powiedzieć "Przepraszam, tu jest parking dla busów, proszę
zaparkować gdzie indziej". Trzeba tylko do pewnych rzeczy dorosnąc.
| Mnie się wydaje że te wypadki wynikały głównie z jazdy nocą i
nieznajomości
| trasy. ZTCW to w .pl jest tylko 1 nocny bus ( Zamość - Kraków)
| Ale w zimie, ciemno robi się już o 16.
Co nie znaczy że o 16 chce się spać, bo najgorsza pora pod tym względem to 3-
6
rano.
Ale w nocy generalnie jeździ się trudniej niż w dzień. Nawet w lecie przy
dobrej pogodzie. A jeżeli ktoś zbyt długo jedzie bez odpoczynku, tak jak ten
kierowca autokaru, co miał wypadek na Węgrzech, to spać chce się nawet zaraz po
zmroku. I o wypadek nietrudno. A nikt nie wie, ile godzin kierowcy busów są w
trasie, czy się wyspali i czy są wypoczęci.
| A odnośnie tego, że wolę PKS, bo "państwowe i niedochodowe", rzeczywiście,
może
| jest to trochę skrzywione myślenie z mojej strony, ale to busiarze
najbardziej
| szkodzą rregionalnej kolei - inna sprawa, że jak ta kolej jest, taka jest,
no
| ale głównie to dzięki nim nie mogę pojechać teraz pociągiem po t.551 i
wielu
| innych w całym kraju. St ąd moja awersja do tych panów.
Akurat co do linii 551 się NIE ZGADZAM!!!
Pociągi osobowe zlikwidowano na tej trasie o wiele wcześniej niż zaczęły
jeździć busy - chodzi mi o busy Lublin - Łuków i Lublin - Parczew. Busów do
BIałej nie liczę bo nikt jadący do Białej nie korzystał z linii 551.
Tutaj po prostu decydujące okazały się ( zbyt duże) odległości dworców PKP od
centrów miast.
IMHO busiarze szkodzą trasom 550 , 554 czy 555 no i może 552
Sam więc widzisz, że działalność busów dla kolei regionalnej jest wielce
szkodliwa.
ale nie 551!
Akurat ta linia padła bez busów
Bzdura! Akurat tą linię znam b.dobrze, przy zbieraniu materiałów do mojej
stronki poznałem ją jeszcze bardziej, a wcześniej dużo nią jeździłem i
widziałem jak odbiło się na frekwencji wprowadzenie busów Lublin - Lubartów.
Pociągi osobowe zawieszono 3 kwietnia 2000, a busiarze jeżdzili ZTCP już od co
najmniej dwóch lat przed zamknięciem. Otóż wcześniej tym porannym pociągiem
który przyjeżdżał do Lublina koło 6:30 często nie było siedzących miejsc (Bhp)
a gdy wpuszczono busiarstwo frekwencja drastycznie spadła! Mogę się zgodzić z
tobą że odcinek Łuków - Parczew miał prawo umrzeć bo jest tam dziadowska
prędkość, ale gdyby nie busy, odcinek Parczew - Lublin żyłby dalej na pewno! Do
ostatnich dni kursowania pociągów na stacjach pomiędzy Szczekarkowem i Gródkiem
gdzie nie ma busów wsiadało/wysiadało po kilka osób. Natomiast w Parczewie i od
Lubartowa w stronę Lublina osoba czekająca na pociąg była rzadkością. Tak więc
nie chrzań, że busiarze nie mieli wpływu na zamknięcie tej linii. Mieli i to
ogromny!
Inna sprawa że pewnie niedługo padnie 553 ( tam też nie ma busów).
Oby nie.
kowal
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątkuTemat: Władysław IV i jego zasługi dla polskiej wojskowości
Witam!
Ponieważ, zostałem wezwany do tablicy.
Czuje się w obowiązku do wyjaśnienia pewnych spraw.
Niedawno padło takie pytanie, które zadał Michał Wykrota:
Który z władców wpłynął na rozwój wojskowości:
Jan III Sobieski, Władysław IV, czy Stefan Batory?
Moja odpowiedź była taka : Najmniej Władysław.
Nie podałem uzasadnienia dlatego czynię to teraz:
1.Jeżeli pytanie by brzmiało: Który z nich przeprowadził
najwięcej znaczących reform?
To można powiedzieć, że Władysław, choć Batory też wiele
na tym polu zrobił.Takie są fakty, a z faktami się nie dyskutuje.
2.Ja natomiast pojmuje to pytanie tak:
Co Władysław zrobił dla wojskowości w Polsce, czy jego
działania jako polityka , wodza i reformatora przyczyniły się do
podniesienia
siły militarnej państwa i czy, co bardzo ważne, działania te były skuteczne.
Trzeba zastanowić się co zrobił a czego nie zrobił i jakie to miało skutki
dla
siły militarnej państwa.
Temat jest bardzo obszerny i wymaga wiele czasu i pracy aby wydać
w tej sprawie obiektywny sąd.
Dlatego te uwagi to moje osobiste zdanie i wcale nie musi być
ono prawdziwe.
3 Konkretnie do czego mogę się przyczepić opierając się na sytuacji
militarnej państwa w latach 1648 - 1660, która była również
oprócz innych czyników w poważnym stopniu wynikiem
działań podjętych przez tego władcę na polu militarnym.
Mam następujące uwagi:
Twierdze, zbudował wiele, ale czy były to dobrze wydane pieniądze,
jaką role odegrały w czasie długich walk? Niewielką, Kudak padł
szybko, Bar jeszcze większa i bardziej rozbudowana warownia jeszcze
szybciej, Szwedzi brali twierdze i zamki niemal z marszu, podobnie
Kozacy,Obroniły się Zamość, Kraków,Częstochowa niewiele ich.
Dlaczego? brak wojska, rezerw w głębi kraju, które mogły obsadzić
strategiczne kierunki,Czy nie lepiej było rozbudować formacje
wojskowe zdolne do walki zarówno w polu jaki w murach, najlepiej
cudzoziemskiego autoramentu, niż pchać kasę w rozwój twierdz.
Były to w sytuacji gdy pieniądzy, na utrzymanie wojska stale
brakowało.
Reformy pozostałe, jeżeli takie dobre to dlaczego takie mało
skuteczne? Dlaczego wojska Rzeczpospolitej przegrywają z takim
przeciwnikiem jak Kozacy, za którym nie stoją pieniądze, potęga
organizacyjna państwa?
Sprawa finansowania wojska, skoro tyle reform dlaczego nic w tej
dziedzinie nie zmieniono, Batory coś potrafił - piechota wybraniecka.
Przykład z ulubionej literatury-Potopu wojsko zamiast z wrogiem
walczy z mieszczanami. Ile razy później było tak ze po zwycięskiej
bitwie wojsko zawiązuje konfederacje i domaga się żołdu zamiast
ścigać wroga i odnieść decydujące zwycięstwo?
Przyczyna brak systemu finasowania.
Konfederacje wojskowe, były w tym czasie jedną z większych
plag w Rzeczpospolitej , nawet w czasie pokoju.
Brak większej stałej armii, organizacja typu w czasie potrzeby
za pomocą listów przypowiednich okazala się kiepskim
pomysłem, Taki system jest dobry walkach zaczepnych
, tak jak w Rosji na początku XVII w , przed uderzeniem
zdązy się zgromadzić armię, przy obronie jest to zupełnie
nie udane. napastnik jest zawsze szybszy.
Król powinien przynajmniej próbować coś z tym zrobić
Można powiedzieć że nie mógł bo opozycja szlachecka, system
sprawowania władzy itd.
Sprawa dowodzenia, tu mógł coś zrobić, nominacje hetmańskie
zależały wyłącznie od jego decyzji, kogo postawił na czele wojska?
Ludzi bez przygotowania, których działalność przyniosła efekty
znane powszechnie ( początek wojen kozackich)
Czy to jest troska o umocnienie państwa, jeżeli dla poparcia swoich rojeń
stawia się ludzi nieudolnych na stanowiskach o których z góry wiadomo,
ze nie podołają oni swoim obowiązkom.
Ostatnia rzecz związana z wojskiem, sprawa kozacka,
przecież to Wojsko Zaporoskie, dlaczego tu król nic
nie zreformował, mało tego, jego niepoważne podejście do tematu,
prowadzi w dużym stopniu do wybuchu buntu, jeżeliby był z niego
taki dobry wódz i reformator, rozwiązałby ten problem.A on próbował
wykorzystać Kozaków do swoich celów .
Zrobił też wiele dobrych reform: wprowadzenie autoramentu cudzoziemskiego,
rozwinął artylerię,
Jednak do historii należy podchodzić bardziej globalnie i nie ograniczać
się
tylko do stwierdzenia: reformował.
Trzeba zobaczyć jaki był bilans jego panowania jeżeli chodzi o
wszystkie zagadnienia związane z prowadzeniem wojny,
Ten bilans był nienajlepszy.
Oczywiście, bez reform byłoby jeszcze gorzej.
Podsumowując: Zrobił wiele reform wojskowych, często potrzebnych,
jednak nie zawsze skutecznych, inne jego poczynania dotyczące
wojskowości, skutecznie te reformy osłabiły, tak, że w momencie
próby armia Rzeczpospolitej okazała się żałośnie nieskuteczna.
Temat: ___Kaczyzm dla Polski zbawcy a nie papugi narodów!
___Kaczyzm dla Polski zbawcy a nie papugi narodów!
Rozdwojenie motywacji pomiedzy potrzeby społeczne i indywidualne
związane z upadkiem cnót obywatelskich (wybór kłamcy i oszusta na prezydenta
przez podobnych sobie) i pornografią polityczną (nagrania Michnika,
Gudzowatego, tasmy Beger czy przeciek z tajnych rozmów ambasadora największego
alianta) oraz zastąpienie agitacji programowej kramarską reklamą - spychają
na
dalszy plan dbałość o interes publiczny i dobro wspólne, a postawy czy cnoty
obywatelskie ustępują miejsca dbałości o indywidualny sukces i osobisty
dobrobyt nawet kosztem dobra własnych potomków, co powiela w następnych
pokoleniach dalsze zatracanie poczucia obowiązków publicznych i poczucia
patriotyzmu niezbędnego do obrony swego państwa, jako poletka do uprawiania
demokracji, tego zarazem najgorszego z dobrych i najlepszego ze złych
ustrojów.
Zmienny wachlarz nastawień grup interesów i konieczność zaspokajania
rozbieżnych żądań w połączeniu ze zmianą koncepcji prawa - polegająca na
ograniczeniu władzy sądowniczej, na uznawaniu decyzji ciała prawodawczego za
główne, jeśli nie ostateczne źródło prawa, na nadaniu prawu charakteru
uzasadnień decyzji rządu i parlamentu, a więc podporządkowanie go celom
bieżącej polityki, czyli tak zwany pozytywizm prawniczy - jest jedną z
głównych
przyczyn uzyskania przez parlamenty nieograniczonej władzy i zarazem źródłem
kryzysu państwa prawnego, a także zmian w postawach obywateli, którzy w
systemie prawa w mniejszym stopniu dostrzegają instrument ograniczający
samowolę państwa, a bardziej narzędzie realizacji interesów grupowych i
sankcjonowania ich jako uprawnień. Nic więc dziwnego, że obywatele zatracają
poczucie znaczenia służby publicznej i działania na rzecz interesu ogólnego,
a
opanowani są pragnieniem podporządkowania państwa i jego instytucji potrzebom
grupowym, czyli zaprzęgnięcia państwa do służby na ich rzecz. Nie czerpią oni
przyjemności ze spełniania obowiązków obywatelskich, lecz za swój obowiązek
uważają dostarczanie sobie przyjemności.
Tę polską demokrację przetargową, w której mimo niepożądanych skutków, jakie
przynoszą one w skali społecznej, żaden z uczestników sytuacji nie znajduje
wystarczająco silnych motywów do innego postępowania (wskazuje na to Norman
P.
Barry, a także John Gray, mówiąc o nowym dylemacie Hobbesowskim)
można też scharakteryzować na dwa różne sposoby, albo za pomocą tzw. dylematu
więźnia, albo posługując się pojęciem optimum Parety.
Można też, jak mi się wydaje, uznać iż uczestnicy procesu demokratycznego
ulegają złudzeniu osiągnięcia korzyści Parety (Pareto improvement), to znaczy
sądzą, iż poprawa położenia ich grupy interesu nie pogarsza sytuacji innych
grup, gdy w rzeczywistości zachodzi optimum Parety.
I tak to współczesne demokracje w wyniku rozszerzenia zakresu wpływów państwa
na życie zbiorowości i takiego stymulowania działań obywateli, które sprawia,
iż dobro publiczne jest redukowane do zmieniających się, a biorących górę w
danym okresie interesów grupowych, sprawiają iż demokratyczna procedura
zmiany rządzących zachowuje swój pokojowy charakter, lecz wojna interesów
podkopuje trwałość ładu społecznego i tym samym stawia pod znakiem zapytania
wartość ustroju demokratycznego. W tych warunkach cnoty obywatelskie ustępują
miejsca instynktom stadnym.
Rada jest na to jedna - kaczyzm, który jak niegdyś demokracja szlachecka
Złotego Wieku Swobód i Wolności I Rzeczypospolitej, który przypadł na koniec
XVI i pierwszą połowę XVII wieku - sprawi, iż zostaniemy znów prekursorem
nowego ładu i porządku społecznego w zatęchłej Europie, zapewniajacego
wszystkim swoim polskim obywatelom kilka złotych wieków hedonizmu, swobód i
dobrobytu!
Jak niegdyś znów Polska będzie "stała drewnem i zbożem", spichlerzem
kontynentu, wzmożoną konsumpcją włąsnej żywności i przychodami dla jej
producentów, a kraj znów pokryje się siecią browarów, których piwo cenione
było nie tylko w "Polszcze". Będziemy jak niegdyś znów krajem tranzytowym dla
handlu ze wschodu na zachód i z północy na południe po autostradach i
szlakach kolejowych, powietrznych i wodnych. Znów Poznań, Kraków, Zamość,
Piotrków Trybunalski, Gdańsk i Wrocław będzie równie bogaty jak miasta i
porty niemieckiej Hanzy.
Zasłynie zaniedługo Polska z produktów luksusowych bo już są ekrany LG
najlepsze i najtańsze fabryczki podróbek aut sportowych i luksusowaych jak
niegsyś - safian czy kurdyban. I znów jak w okresie pojagiellońskim nastąpi
znaczący postęp w przemyśle: hutnictwie - żelaznym i szkła, górnictwie - soli
i węgla, a także metalurgii wytwarzającej ceniony w Europie sprzęt wojskowy
naszpikowany techniką na miarę XXI wieku!
Bo po cóż innego byłyby nam potrzebne te galopujące na wyścigi z całego świata
zza Azji z Dalekiego Wschodu z Ameryki te informatyczne, elektroniczne
i technologiczne wielkie inwestycje bijace się o każdy hektar strefy
wolnopodatkowej w każdym zakątku Polski?
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Strona 2 z 2 • Znaleziono 97 wypowiedzi • 1, 2