zamówienia rządowe
Katalog znalezionych frazArchiwum
- zamowienia oriflame com pl
- zamowienia oriflame com pl
- Zamówienia publiczne Studia podyplomowe
- Zamówienia publiczne-studia podyplomowe
- zamówień na roboty budowlane
- Zamówienia publiczne Ustawa
- Zamówienia Publiczne Doradca
- zamówienia publiczne doradztwo
- zamówienia publiczne Praca
- Zamówienia publiczne prace
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- blueday.opx.pl
Widzisz odpowiedzi znalezione dla frazy: zamówienia rządowe
Temat: Amnestia dla drobiu ogłoszona
akmainz wrote:
Amnestia dla drobiu ogłoszona
IAR - dodane 1 godzinę i 35 minut temu
Zniesiony został zakaz trzymania drobiu w pomieszczeniach
zamkniętych,
dobrze ze firmy farmaceutyczne wyprzedaly swoje zapasy na szczepionke
przeciwko ptasiej grypie oraz grypie normalnej (no lagodzi skutki... LOL) -
a dodatkowo owe firmy maja zamowienia rzadowe na jakies 100-150 mln
szczepionek...
ehhh... dobrze ze mamy firmy farmaceutyczane- choc one ucza nas marketingu
:
tax:
Plaża, morze, piękna pogoda. Na kocyku wspaniała laseczka posuwistymi,
erotycznymi wręcz pociągnięciami smaruje swoje idealnie opalone ciało. W
bliskim sąsiedztwie tego "zjawiska", na rozpostartym ręczniku leży z
przymkniętymi oczami facet w średnim wieku. Gdyby nie coraz bardziej
zwiększające się gabaryty jego slipek, można by uznać, że śpi i kompletnie
nie zwraca uwagi na dziewczynę. Tym zachowaniem myli panienkę, która
zerkając na niego widzi tylko jego opuszczone powieki i już bez żadnych
zahamowań wkłada rękę w stringi, kładzie ją na "swymłonie" i półgłosem mówi:
- Ty mój skarbie największy, ty moja pieszczoszko. Mamusia pamięta, że
wszystko ma dzięki tobie. I mieszkanie i samochód i spore oszczędności.
Chcesz się wykąpać? Już idziemy do wody.
Wstała i pobiegła w stronę morza.
Facet otwiera oczy, unosi się na łokciu i spoglądając w kierunku swojego
przyrodzenia warczy:
- Słyszysz , ku**a, słyszysz? A ja przez ciebie straciłem willę, dobrze
prosperującą firmę i Mercedesa 600. I jeszcze muszę płacić alimenty w trzech
różnych miejscach kraju. Chciałbyś się z nią wykąpać, co? - tutaj przekręca
się na brzuch - A piasek bydlaku żryj!
Temat: Kupno domu z hipoteką
On Mon, 23 Feb 2004 18:15:52 +0100, "A.Grodecki"
<ag.usun@modeltronik.comwrote:
ALe mam złe doświadczenia w rodzinie z takimi niby drobiazgami
blokującymi przez lata inwestycje.
Nie rozumiem... Dlaczego wpis na hipotece ma blokowac
inwestycje? Co ma jedno do drugiego? Kompletnie tego nie
rozumiem.
Ostatnio szwagier kupił dom, w
którym, okazało się, udział posiada jakiś krewny którego nikt od lat nie
widział:)
No to co za problem???? Odnalezc krewnego szwagra i dac mu tyle,
ile wynosi hipoteka (jesli jest sprzed hiperinflacji Jaruzelskiej, to
taka hipoteka zamyka się jednocyfrową sumą złotych). U mnie
w rodzinie tez była sprzedaż. Chodziły legendy o wysokości hipoteki
(nikt nie miał pojecia, ile znaczy kwota 800 a moze 8.000 zlotych z
początku lat 60-tych. I po przeliczeniu okazalo, sie ze 5,40 PLN).
Jak z krewnym nie ma kontaktu zupelnie, to ustanawia sie depozyt
sądowy. I spłaca się hipotekę, sąd ją wykreśla, a krewny ma w razie
czego do odebrania ów depozyt.
Aż 70%? W każdym razie współczuję tym, którzy muszą się babrać w tym
prawniczym bagnie.
Nie rozśmieszaj mnie. Widac kolega nie wie, co to jest prawnicze
bagno. Akurat handel nieruchomosciami, KW, prawo budowlane
należą do najbardziej przestrzeganego i najlepiej dzialajacego prawa
w Polsce. Widać nie miales nigdy do czynienia z Ustawa o VAT albo
o podatku dochodowym. Zmieniłbyś zdanie, co to jest bagno...
Nie jestem postępowy w tej dziedzinie. To co lubię to zero pożyczek,
kredytów i wyłącznie czyste papiery. Nie mam za co to kupuję to na co
mnie stać, a nie biegnę do banku z zaswiadczeniami o niezaleganiu ;)
...i w dodatku nigdy w zyciu nie startowales do żadnego przetargu,
albo nie starałeś się o zamówienie rządowe :-)
I Ty mówisz o bagnie :-)))))))))
Może to głupie postępowanie, ale skutecznie eliminuje stres.
Ja tez uważam, że najlepiej to być zamożnym rentierem.
pozdrawiam serdecznie,
Andrzej Garapich
Kto w młodości był socjalistą
ten na starość będzie świnią
Temat: [BZP] Wykonanie i dostawa 8 pojazdów szynowych z napędem spalinowym
http://www.uzp.gov.pl/biulety/2006/64/64_13617.html
Biuletyn Zamówień Publicznych Nr 64 z dnia 2006.03.15
POZYCJA 13617
WSTĘPNE OGŁOSZENIE INFORMACYJNE O PLANOWANYCH ZAMÓWIENIACH - dostawy
Wrocław:
Czy niniejsze zamówienie jest objęte zakresem Porozumienia w sprawie
zamówień rządowych (GPA): Tak.
SEKCJA I: ZAMAWIAJĄCY
I. 1) Oficjalna nazwa i adres zamawiającego: Urząd Marszałkowski Województwa
Dolnośląskiego, do kontaktów: Sylwia Boratyńska tel. 071 776 94 48, ul.
Wybrzeże J. Słowackiego, 50-411 Wrocław, woj. dolnośląskie, tel. 071
3749397, fax 071 3749141, e-mail: zamowienia.public@umwd.pl, www.umwd.pl.
2) Adres, pod którym można uzyskać dalsze informacje: taki jak w pkt. I.1).
3) Rodzaj zamawiającego: szczebel regionalny / lokalny.
SEKCJA II: PRZEDMIOT ZAMÓWIENIA
II.1) Nazwa nadana zamówieniu przez zamawiającego: Wykonanie i dostawa 8
pojazdów szynowych z napędem spalinowym do realizacji przewozów
pasażerskich.
2) Nomenklatura
2.1) Wspólny słownik zamówień (CPV): 35.22.00.00.
2.2) Inna odpowiednia nomenklatura (CPA/CPC):
2.3) Kategoria usług:
3) Rodzaj i wartość dostaw lub usług dla każdej z kategorii usług: 1.
Wykonanie i dostawa 3 pojazdów szynowych z napędem spalinowym do realizacji
przewozów pasażerskich, posiadających conajmniej 70 miejsc siedzących.
2. Wykonanie i dostawa 5 pojazdów szynowych z napędem spalinowym do
realizacji przewozów pasażerskich, posiadających conajmniej 105 miejsc
siedzących.
4) Planowana data rozpoczęcia procedury udzielania zamówienia: 14.08.2006.
5) Inne informacje:
SEKCJA IV: INFORMACJE O CHARAKTERZE ADMINISTRACYJNYM
IV.1) Numer referencyjny nadany sprawie przez zamawiającego:
DU-BZ.332/R/173/2006.
SEKCJA VI: INNE INFORMACJE
VI.1) Czy publikacja ogłoszenia jest nieobowiązkowa: Nie.
2) Czy zam. dot. projektu/programu finans. ze środków UE: Tak, Sektorowy
Program Operacyjny - Transport w latach 2004 - 2006.
3) Data wysłania ogłoszenia: 08.03.2006.
Temat: 15 osob w pociagu Lublin - Krasnik
On 15 Maj, 19:11, "Glaukon" <pawel_g.SKA@gazeta.plwrote:
Boję się wchodzic do takiej blaszanej puszki, może mam klaustrofobię albo
trudno się adaptuję do warunków.
a do samochodu sie nie boisz? W samochodach ginie o wiele wiecej ludzi
niz w busach
Aron ja wiem, że wy tam na Lubelszczyźnie prowadzicie straszliwie dynamiczny
tryb życia, ja po prostu nie mam takich sytuacji typu "natychmiast jedź do
Parczewa! natychmiast!".
Dla nas to nie jest jakis straszliwie dynamiczny tryb zycia, czeste
polaczenia busami dla nas sa tak oczywiste jak to ze slonce swieci.
Po prostu kwestia przyzwyczajenia. W regionach gdzie nie bylo nigdy
busow ludzie sa przyzwyczajeni do czekania godzine czy 2 na pociag.
Tak samo jak sa ludzie ktorzy mieszkaja w kawalerkach.
Można zjeśc sobie gofra (był już o tym wątek) w
Lublinie albo w Kraśniku, dzięki czemu idealnie wpasowujesz się w rozkład
pociągów Jak jest pociąg - jedziesz do Kraśnika i kupujesz sobie gofra na
miejscu.
Czasami jest pociag do Krasnika, ale musi czekac na opozniony
pospieszny z Warszawy czy Krakowa. Dodatkowa atrakcja.
Nie ma pociągu - kupujesz sobie gofra w Lublinie. Zamiast gofra
możesz sobie podstawic cokolwiek, handel akcjami na giełdzie, realizację
zamówień rządowych, czytanie książki, kontemplację pociągów etc.
Mowisz tak bo nie jestes przyzwyczajony do busow co kilka-kilkanascie
minut. Musialbys troche pomieszkac w Lublinie albo w Krakowie, to
pewnie za pare miesiecy dziwilbys sie ludziom w Wielkopolsce jak oni
tak moga czekac godzine na pociag :-)
pozdarwiam aron
Temat: rakiety z S-300/400 na mig31???
Użytkownik Arczii <archie_top@poczta.onet.plw wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:1f3d4.23935$N3.562@news.tpnet.pl...
Rosjanie jak zwykle naprodukuja 30 prototypow, z ktorych kazdy nastepny
jest
dwa razy wiekszy niz poprzedni...
No, ale dzieki temu szulcowiza, butowszczyzna kwitnie :))
Przeczytaj to uważnie, bo nie mam zamiaru się powtarzać : opinię o tobie już
wydałem, i, jak widzę, była dość oględna. W momencie gdy w końcu na grupie
zaczyna gościć niewidziana od dawna cywilizacja, ty nie masz do zaoferowania
jak widzę doklądnie niczego - tak z analizy geopolitycznej jak i
merytorycznej dyskusji. Cały twój post to stek bzdur autorstwa zaślepionego
populisty bez krzty zdolności do jakiejkolwiek dyskusji czy analizy. Do
tego, jak widzę, brak ci po prostu pojęcia o tym o czym wypisujesz, lub
skrzętnie fakt jego posioadania maskujesz. Może tego nie zrozumiesz, ale tak
to już w świecie bywało i bywa, że prototypy w ilości raczej mniejszej niż
30 jeśłi idzie o tak zaawansowany system uzbrojenia jak pocisk AA wytwarza
się wszędzie, i fakt że w jakimś kraju kilka/kilkanaście firm potrafi
wytworzyć tego typu pociski oparte na zupełnie innych ząłorzeniach jest
czymś bardzo pozytywnym i świadczy o wysokich kwalifikacjach owych
wytwórców. Jeśłi to nie jest zbyt skomplikowane, spróbuj zrozumieć że owych
prototypów nie produkowali "Rosjanie", tylko poszczególne firmy w Rosji, tak
samo jak wcześniej na wszelkie zamówienia rządowe prototypami odpowiadały
poszczególne kombinaty - to się nazywa _konkurs_ - takie trudne słowo, być
może ci nieznane. A proces wyboru nazywa się _selekcja_ - też bardzo trudne
słowo. Ciekawe czy zrozumiesz...?
Pozdrawiam
ALAMO
Temat: T-34 książka
Użytkownik Przemysław Konieczniak <kkoh@NOSPAM.gazeta.plw wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:asal3t$a1@news.gazeta.pl...
Czy to się nazywa "rezerwy proste", albo jakoś podobnie?
Pierwszy raz słyszę taki termin, prawdę mówiąc. To się z zasady wogóle nie
nazywa. Określa się jedynie położenie względem krzywej produkcji.
Czyli gospodarka ma jakąś tam bezwładność, prawda?
Wszystko ma jakąś bezwłądnosć :)...
| ZSRR
| przed wojna byl blisko - badz osiagnal granice - i po prostu _nie byl w
| stanie_ produkowac wiecej niz produkowal w 1941 roku. Z kolei Niemcy
| wrecz przeciwnie. Poza tym uzbrojenie to przewaznie zamowienia rzadowe -
| a to oznacza, ze latwiej uzyskac maksymalna wydajnosc podczas wojny niz
| podczas pokoju.
Czy tylko wydajność, czy innowacyjność też? Nie wiem, pytam.
Zostawiłem przedmówcę. Teza jest nieuprawniona. ZSRR w czasie wojny znacząco
zintensyfikował swoją produkcję przedwojenną. Nawet w wartościach
bezwzględnych. Jeśłi przełożyć to na fakt utraty ok. 35% gospodarki,
wycghodzą kosmiczne liczby obtrazujące wysiłek wojenny i jego przyrost.
Bradley albo Eisenhower [raczej ten drugi] pisał we wspomnieniach,
że po wyłamaniu się z Normandii w USA zaczęto redukować produkcję
niektórych "wojennych asortymentów", np. amunicji artyleryjskiej -
"bo po co robić zbędne zapasy na okres pokoju; a przecież niedługo
i tak wygramy". Po prostu błąd w planowaniu.
Byłbym ostrożny w opieraniu się na wypowiedziach na ten temat generałów. Oni
mają dość...hmmm...specyficzne podejście.
| Odnosnie Blitzkriegu - masz oczywiscie racje, tylko ze wedlug mnie
| "blitz" to nie jest poziom "grand strategy" (zaluje, ale nie znam
| polskiego odpowiednika). A rozkrecenie gospodarki to taki poziom.
Eeee, przepraszam Cię bardzo, ale w takim razie musiałbyś wprowadzić
utożsamienie "grand strategy = wojna totalna".
Niekoniecznie. Zwróc proszę uwagę, że po pierwszym pół roku wojny z ZSRR
stało sie jasne, że taktyka Blietzkriegu zaczyna się kruszyć. Po porstu, ona
sie _nie nadaje_ do stosowania względem przeciwnika, któy ma rezerwy
terenowe.
ALAMO
Temat: Nowinki z przeszłości !!!
Ostatnio oglądałem program na temat lat 70 .
W tamtych czasach USA wysyłało do nas telefony nie wiem jakie i po co
, poprostu mieli u nas popyt .
Czy ktoś słyszał coś o tym co znajdo wało się w tych telefonach ?
Mianowicie z tego co ja słyszałem ich wodzu wojska jakiś tam
powiedział " Dobrze wysyłajcie im te telefony tylko że z tym czymś " .
To coś to były mikro bomby które miały być wysadzone gdyby
Ruskie ruszyły na zachód .
Miało to by na celu zniszczenie naszej komunikacj czyli popsucie szyków
ruskim .
Czy ktoś wie coś więcej na ten temat ?
Z innej beczki !!!
W czasie wojny w Zatoce Perskiej , USA wykorzystywała nadajniki w
drukarkach
, które wcześniej wysyłane były na export w tamte strony na zamówienia
rządowe :)
Leciał sobie taki samolocik namierzał sygnał i pach biura nie ma :)
Oczywiście Arabii mieli te drukarki tylko w urzędach i bazach wojskowych
to bardzo ułatwiało sprawę pilotom :)
Jeszcze inna ciekawostka to taka że :
Amerykanie mają Bombki innego rodzaju tnz. nie niszczą budowli ,
niszczą całą elektrykę , elektronikę i wszystko co z tym związane :)
Ps. Ja mam Compaqa oczywiście ze Stanów i zastanawiam się
jakie licho w nim siedzi :) zwłaszcza że tamte z telefonami
są z lat 70 a technika miała 30 lat na doskonałość .
To jest też nawiązanie do mojego tematu " MOJA TEORIA ŻYCIA czyli wciskanie
ludziom kitu !!! "
jakby ktoś miał wątpliwości co ukrywają przed nami różne zady , szkoda tylko
że to jest przykład USA .
Temat: Nowinki z przeszłości !!!
Bzdury
Bullet napisał(a) w wiadomości: ...
Ostatnio oglądałem program na temat lat 70 .
W tamtych czasach USA wysyłało do nas telefony nie wiem jakie i po co
, poprostu mieli u nas popyt .
Czy ktoś słyszał coś o tym co znajdo wało się w tych telefonach ?
Mianowicie z tego co ja słyszałem ich wodzu wojska jakiś tam
powiedział " Dobrze wysyłajcie im te telefony tylko że z tym czymś " .
To coś to były mikro bomby które miały być wysadzone gdyby
Ruskie ruszyły na zachód .
Miało to by na celu zniszczenie naszej komunikacj czyli popsucie szyków
ruskim .
Czy ktoś wie coś więcej na ten temat ?
Czy uwazasz ze u nas w latach 70 sami idioci
mieszkali w polsce ? Co tak trudno rozkrecic
i zobaczyc co w srodku ? Wybuchnie telefon
to do drutow podlaczysz inny i git. I jak mieli by
inicjowac te bomby dzwonic do kazdego i wysylac
sygnal inicjujacy ladunek :)))
Z innej beczki !!!
W czasie wojny w Zatoce Perskiej , USA wykorzystywała nadajniki w
drukarkach
, które wcześniej wysyłane były na export w tamte strony na zamówienia
rządowe :)
Teoria nadajnikow tez zaraz upadnie :
Jesli masz nadajnik to wysyla on jakis
sygnal w postaci fal radiowych.
A jakikolwiek neptek ktory posiada
minimum wiedzy o radiu jest w stanie taki
nadajnik namierzyc.
Prawda jest natomiast ze zdezorganizowano
systemy dowodzenia uszkadzajac systemy
komputerowe wroga (Iraku) wirusami
komputerowymi. Podobno w procesorach
intela zaszyte sa procedury destrukcyjne
powodujace awarie komputera.
Quick
Temat: Jak sie bawia ekolodzy
| To akurat za madre nie jest, bo badania podstawowe sa niezwykle wazne.
| Zalezy dla kogo? Dla facetow od ktorych zalezy przyznawanie pieniedzy nie
| koniecznie.
No coz - oni sa wybierani demokratycznie... ;-)
| A czy nie jest patologia milosc do dymicego i palacego gume V iles.
| Jak ktos jest postepowy to melexem powinien sie poruszac.
| Chetnie, gdy tylko Melex bedzie w stanie rozpedzic sie do 100 km/h ponizej 10
Jak Ci zalezy na postepie to powinienes juz teraz tym Melexem jezdzic
aby pokazac ze jest zainteresowanie. Jak zobacza ze ludzie tego
chca to zrobia lepszy. Nie bedzie trzeba czekac na zamowienia rzadowe.
| To juz masz! Impact 0-60mph 8.5 sek czyli 96km/h.
Niezle - a co ile km trzeba mu ladowac akumulatory? ile to trwa? ile on
kosztuje?
www.hep.utexas.edu/~proga/spec.html
Np. w Niemczech - albo u nas tu i owdzie jak nie ma pieskow..
Tak niebespiecznie masz ochote jechac ;-)
| Ladowanie jest sporo dluzsze, na razie, bo nikomu nie zalezy tak naprawde
| na takim aucie.
No wiesz - ale zeby samochod miec po to, zeby 10h dziennie spedzal na
ladowaniu...
NIe 10h to pierwsze, ile czasu spisz to drugie, ile jestes w pracy to juz
trzecie????
| i tak dluzej niz jedno tankowanie) starczac bedzie na przejechanie co najmniej
| 400 km.
| Kiedy ostatnio byles w takiej trasie?
Hm... ostatnio rzadko bywam, bo wymienic musze pojazd. Ale ja dziennie robie
100 km po Warszawie.
Na tyle spoko wystarczy.
Temat: Brawa dla policji...
| wina rodzicow ktorzy moze "nie dostosowali sie do gospodarki rynkowej"?
A czyja?
Komuna zmarła, a pewne rzeczy wraz z nią.
Je li prowadzisz firmę i nie masz zbytu na Twoje produkty to co robisz?
Żądasz, aby państwo od Ciebie kupowało i to za tyle, aby sobie dobrze
żył?
Je li nie umiesz prowadzić firmy - to tego nie rób.
Proponuje abys sprobowal w obecnych warunkach prowadzic
biznes pt. gospodarstwo rolne.
Tak sie sklada ze ta sfera produkcji jest bezposrednio zwiazana z polityka
rolna panstwa,
jak wiadomo w UE rolnictwo jest dotowane i prowadzona jest polityka rolna,
sa plany produkcji i zamowienia rzadowe, jestem przekonany ze gdyby tego
nie bylo to tamtejsi rolnicy dawno by zbankrutowali.
Stwarzajac chocby 50% warunkow panujacych w UE rolnicy
nie byliby zmuszeni do blokad drog.
Znajd sobie pracę - bąd pracownikiem najemnym.
Gdzie ta prace znalezc, gdzie mieszkac, kto zaplaci za przeszolenie itd.
Indywidualne gospodarstwo to nic innego jak prywatna firma.
Rolnicy i tak mają lepiej niż wielu tworzących własne firmy od podstaw -
mają już majątek produkcyjny.
Jaki to majatek? kilkunastoletnie maszyny (jak nie starsze), ziemia
ktora jest wyjalowiona (z braku funduszy na nawozy sztuczne ),
budynki gospodarcze pamietajace czasy "niemieckie" (ziemia zachodnia).
Grupa spoleczna zwiazana ze wsia jest ogromna (miliony), sa to ludzie czesto
totalnie niezaradni zyciowo, niewyksztalceni (kiedy przez kilkadziesiat lat
panstwo myslalo za nich), nie jest to problem kilku, czy kilkunastu ludzi -
mysle ze
jest to bardzo trudny problem do rozwiazania bez wdrazanej szeroko pojetej
polityki
rolnej, z tymi "slabymi" ludzmi panstwo musi cos zrobic - jest to IMO
obowiazek
rzadzacych.
Pozdrawiam
Marek K.
Temat: Brawa dla policji...
| Proponuje abys sprobowal w obecnych warunkach prowadzic
| biznes pt. gospodarstwo rolne.
Ja bym nie probowal. Ale zyjemy ponoc w wolnym kraju, nakazy pracy
(pewnie nie pamietasz tego) to juz zamierzchla historia, wiec kazdy
moze wybrac wlasna droge.
Oczywiscie ze tak kazdy jest wolny, zreszta chyba dzis nikt mlody nie
wybierze drogi "rolnej",
jak sobie wyobrazasz ludzi, ktorych wiek
jest 50 lat, kazesz im "wybierac wlasna droge"?, a moze ich zlikwidowac -
tylko jak?
emerytury nie maja, renta sie nie nalezy co z nimi zrobic?
| Tak sie sklada ze ta sfera produkcji jest bezposrednio zwiazana z
polityka
| rolna panstwa,
| jak wiadomo w UE rolnictwo jest dotowane i prowadzona jest polityka
rolna,
| sa plany produkcji i zamowienia rzadowe, jestem przekonany ze gdyby tego
| nie bylo to tamtejsi rolnicy dawno by zbankrutowali.
| Stwarzajac chocby 50% warunkow panujacych w UE rolnicy
| nie byliby zmuszeni do blokad drog.
Hmmm ... ja zarabiem xxx PLN - moj odpowiednik w niemieckiej firmie
(Deutsche Telekom) zarabia xxx razy piec. Czy to daje mi podstawy do
argumentacji, ze powinienem zarabiac tyle co on (no chocby 50%) ???
Nie mialem na mysli bezposrednio zarobkow, lecz poziom interwencji panstwa
do
warunkow w naszym kraju.
Rolnictwo pozostawione samo sobie napewno sobie nie da rady.
| Jaki to majatek? kilkunastoletnie maszyny (jak nie starsze), ziemia
| ktora jest wyjalowiona (z braku funduszy na nawozy sztuczne ),
| budynki gospodarcze pamietajace czasy "niemieckie" (ziemia zachodnia).
Oppss a to sie samo tak wszystko postarzalo i wyjalowilo ???
Samo nie, lecz z braku srodkow na remonty, ulepszanie gleby itd... do tego
doszlo.
Czyzby rolnicy inwestowali w samochody, domki letniskowe, wczasy?
Zarobione pieniadze byly kierowane na niezbedne maszyny, uprawe itd..,
srodki
do produkcji (szeroko pojete) oni musza sami zakupic.
| z tymi "slabymi" ludzmi panstwo musi cos zrobic - jest to IMO
| obowiazek
| rzadzacych.
Czyli panstwo opiekuncze??? IMHO to sie nie uda a koszty beda ogromne.
Nie chodzi o takie panstwo, lecz o okres dostosowawczy, abysmy nie staneli
przed totalnym upadkiem, rozruchami spolecznymi - i co wowczas czolgi, paly,
czy to jest rozwiazanie?
Pozdrawiam
Marek K.
Temat: [BZP] NG 3 sztuk autobusów miejskich marki Jelcz 120M wyprodukowanych w latach 1996-1998r.
Przepraszam za mylący poprzedni tytuł.
MR
http://www.uzp.gov.pl/
Biuletyn Zamówień Publicznych Nr 241 z dnia 2005.10.25
POZYCJA 56368
OKRESOWE OGŁOSZENIE INFORMACYJNE O PLANOWANYCH ZAMÓWIENIACH SEKTOROWYCH nie
będące zaproszeniem o ubieganie się o zamówienie - usługi
Sosnowiec:
Czy niniejsze zamówienie jest objęte zakresem Porozumienia w sprawie zamówień
rządowych (GPA): Nie.
SEKCJA I: ZAMAWIAJĄCY
I. 1) Oficjalna nazwa i adres zamawiającego: Przedsiębiorstwo Komunikacji
Miejskiej Sp. z o.o. w Sosnowcu, do kontaktów: inż. Piotr Drabek - Dyrektor
ds.
Technicznych, ul. Lenartowicza, 41-219 Sosnowiec, woj. śląskie, tel. 032
2635016, fax 032 2927445, e-mail: sekretar@pkm.pl.
2) Adres, pod którym można uzyskać dalsze informacje: taki jak w pkt. I.1).
SEKCJA II: PRZEDMIOT ZAMÓWIENIA
II.1) Nazwa nadana zamówieniu przez zamawiającego: Przedmiotem zamówienia
jest
usługa polegająca na sukcesywnym - w okresie 36-mcy obowiązywania umowy -
wykonaniu Napraw Głównych trzydziestu siedmiu sztuk autobusów miejskich marki
Jelcz 120M wyprodukowanych w latach 1996-1998r..
2) Miejsce wykonywania: PRZEDSIĘBIORSTWO KOMUNIKACJI MIEJSKIEJ SP. Z O. O. W
SOSNOWCU, UL. LENARTOWICZA 73.
Kod NUTS:
3) Nomenklatura
3.1) Wspólny słownik zamówień (CPV): 50.11.31.00.
3.2) Inna odpowiednia nomenklatura (CPA/CPC):
3.3) Kategoria usług: 1
4) Rodzaj i wartość dostaw/usług: 37 SZTUK AUTOBUSÓW MIEJSKICH MARKI JELCZ
120
M.
5) Planowane rozpoczęcie procedury udzielania zamówienia:
6) Rodzaj procedury udzielania zamówienia: przetarg nieograniczony.
7) Inne informacje:
SEKCJA IV: INFORMACJE O CHARAKTERZE ADMINISTRACYJNYM
IV.1) Numer referencyjny nadany sprawie przez zamawiającego: PN/2005/09/1.
SEKCJA VI: INNE INFORMACJE
VI.1) Czy publikacja ogłoszenia jest nieobowiązkowa: Nie.
2) Czy zam. dot. projektu/programu finans. ze środków UE: Nie.
3) Data wysłania ogłoszenia: 18.10.2005.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Temat: [pr] II etap naboru projektów w ramach ZPORR
Tymczasem PKM Sosnowiec już planuje przetarg:
Biuletyn Zamówień Publicznych Nr 29 z dnia 2005.02.11
POZYCJA 6533
OKRESOWE OGŁOSZENIE INFORMACYJNE O PLANOWANYCH ZAMÓWIENIACH SEKTOROWYCH nie
będące zaproszeniem o ubieganie się o zamówienie - dostawy
Sosnowiec:
Czy niniejsze zamówienie jest objęte zakresem Porozumienia w sprawie
zamówień rządowych (GPA): Nie.
SEKCJA I: ZAMAWIAJĄCY
I. 1) Oficjalna nazwa i adres zamawiającego: Przedsiębiorstwo Komunikacji
Miejskiej Sp. z o.o. w Sosnowcu, do kontaktów: inż Piotr Drabek - Dyrektor
ds. Technicznych, ul. Lenartowicza, 41-219 Sosnowiec, woj. śląskie, tel. 032
2635016, fax 032 2927445, e-mail: p@pc.net.pl.
2) Adres, pod którym można uzyskać dalsze informacje: Przedsiębiorstwo
Komunikacji Miejskiej Sp. z o. o. w Sosnowcu, inż Piotr Drabek - Dyrektor
ds. Technicznych, ul. Lenartowicza 73, 41-219 Sosnowiec, woj. Śląskie, tel.
+48 032 263-50-16, fax +48 032 2927445, e-mail: sekretar@pkm.pl,
www.pkm.pl.
SEKCJA II: PRZEDMIOT ZAMÓWIENIA
II.1) Nazwa nadana zamówieniu przez zamawiającego: dostawa 72szt. autobusów
niskopodłogowych (w rozumieniu PN-S-47010), wyposażonych w systemy
informacji pasażerskiej w postaci elektronicznych tablic informacyjnych (w
tym 42 szt. autobusów dwunastometrowych oraz 30 szt. autobusów
piętnastometrowych).
2) Miejsce wykonywania: Przedsiębiorstwo Kominikacji Miejskiej Sp. z o. o. w
Sosnowcu, ul. Lenartowicza 73, 41-219 Sosnowiec.
Kod NUTS:
3) Nomenklatura
3.1) Wspólny słownik zamówień (CPV): 34.12.14.00.
3.2) Inna odpowiednia nomenklatura (CPA/CPC):
3.3) Kategoria usług: -
4) Rodzaj i wartość dostaw/usług: Dostawa 72 szt. fabrycznie nowych
autobusów miejskich niskopodłogowych.
5) Planowane rozpoczęcie procedury udzielania zamówienia:
6) Rodzaj procedury udzielania zamówienia: przetarg nieograniczony.
7) Inne informacje:
SEKCJA IV: INFORMACJE O CHARAKTERZE ADMINISTRACYJNYM
IV.1) Numer referencyjny nadany sprawie przez zamawiającego: PN/2005/02/1.
SEKCJA VI: INNE INFORMACJE
VI.1) Czy publikacja ogłoszenia jest nieobowiązkowa: Nie.
2) Czy zam. dot. projektu/programu finans. ze środków UE: Tak, Modernizacja
infrastruktury autobusowej transportu publicznego na terenie gmin: Będzin,
Dąbrowa Górnicza i Sosnowiech w ramach Działania 1.6. Zintegrowanego
Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego.
3) Data wysłania ogłoszenia: 07.02.2005.
Temat: Papierowość
Mario pisze:
Paweł Piskorz pisze:
| Nie może na allegro, czy nie może w ogóle używanych kupić?
Trzeba wyposażyć np 20 czy 30 klas w sprzęt. Najlepiej jednorodny bo to
ułatwia serwisowanie. Kupować coś co na wstępie jest starsze o dwa lata
od współczesnych wymagań jest wyrzucaniem pieniędzy w błoto.
2GHz to jest 2 lata starsze od współczesnych wymagań? 2GHz to MZ
wystarczające minimum, szybszy CPU to tylko kasa w błoto.
| Dzisiaj używany komputer z procesorem 2GHz i Windows można za 500PLN
| kupić, do zastosowań biurowych wystarczy w zupełności.
Dzisiaj. A za np 3 lata?
Za 3 lata jeszcze taniej ;)
Poza tym wśród używanych 30 komputerów każdy
będzie inny i przy reinstalacji będzie potrzebował innych sterowników.
Firmy też czasem się pozbywają sprzętu, więc zdobyć 30 PC w tej samej
konfiguracji nie powinno być problemem.
A
żywotność twardych dysków wynosi ok 2-3 lata i dyski padają tuż po
zakończeniu gwarancji.
Dobrze, że moje dyski o tym nie wiedzą i dalej działają (7 i 4 lata).
| Gdyby ta cała informatyzacja miała sens, to służbowe notebooki byłyby
| chyba najlepszym rozwiązaniem - może te co są za $150?
To nie jest głupie rozwiązanie. A kto u nas oferuje laptopy za 150$?
Nie u nas, ale pewnie skusiliby się gdyby to było zamówienie rządowe i
sprowadziliby:
http://nt.interia.pl/komputery/wiadomosci/news/szwedzki-laptop-za-150...
Poza tym jest jakaś akcja, że mają być lapki za $100.
}
Temat: Papierowość
Paweł Piskorz pisze:
Mario pisze:
| Paweł Piskorz pisze:
| Nie może na allegro, czy nie może w ogóle używanych kupić?
| Trzeba wyposażyć np 20 czy 30 klas w sprzęt. Najlepiej jednorodny bo
| to ułatwia serwisowanie. Kupować coś co na wstępie jest starsze o dwa
| lata od współczesnych wymagań jest wyrzucaniem pieniędzy w błoto.
2GHz to jest 2 lata starsze od współczesnych wymagań? 2GHz to MZ
wystarczające minimum, szybszy CPU to tylko kasa w błoto.
Z reguły mała pamięć, mały HDD - który wkrótce poleci. Z tego co
patrzyłem to w tej cenie raczej bez systemu i bez monitora.
| Dzisiaj używany komputer z procesorem 2GHz i Windows można za 500PLN
| kupić, do zastosowań biurowych wystarczy w zupełności.
| Dzisiaj. A za np 3 lata?
Za 3 lata jeszcze taniej ;)
Za trzy lata mała szansa, żeby dzisiejszy dwuletni sprzęt mógł obsłużyć
biurowe aplikacje. Ten sprzęt będzie musiał pociągnąć dziennik w wersji
np 4.0 z wodotryskami oraz np pakiet MS Office czy OO.
| Poza tym wśród używanych 30 komputerów każdy będzie inny i przy
| reinstalacji będzie potrzebował innych sterowników.
Firmy też czasem się pozbywają sprzętu, więc zdobyć 30 PC w tej samej
konfiguracji nie powinno być problemem.
| A żywotność twardych dysków wynosi ok 2-3 lata i dyski padają tuż po
| zakończeniu gwarancji.
Dobrze, że moje dyski o tym nie wiedzą i dalej działają (7 i 4 lata).
Też znam takie przypadki. HDD chodzi na W98 tylko czasami jakiś plik
.chk przybywa. A XP nie pozwala NTFS założyć. Nie mówiąc już o próbie
postawienia linuksa.
| Gdyby ta cała informatyzacja miała sens, to służbowe notebooki byłyby
| chyba najlepszym rozwiązaniem - może te co są za $150?
| To nie jest głupie rozwiązanie. A kto u nas oferuje laptopy za 150$?
Nie u nas, ale pewnie skusiliby się gdyby to było zamówienie rządowe i
sprowadziliby:
http://nt.interia.pl/komputery/wiadomosci/news/szwedzki-laptop-za-150...
Poza tym jest jakaś akcja, że mają być lapki za $100.
--
Pozdrawiam
MD
Temat: Niemcy hitlerowskie - socjalizm, czy kapitalizm
| Dobrze, alena wolnym rynku wspolpracowaly
| czy w systemie nakazowo-rozdzielczym?
Tu trzeba rozgraniczyć zamówienia rządowe i produkcję na rynek.
Produkcja zbrojeniowa, bo to ona robiła większość zamówień rządu, nie
była rozdzielana tak, jak pamiętamy z czasów naszego realsocjalizmu.
Najczęściej ogłaszano wymagania na produkt lub organizowano przetarg.
Przed wojną firma która dostawała kontrakt sama szukała sobie
podwykonawców i żródeł dodatkowych możliwości produkcyjnych. W czasie
wojny nad wykorzystaniem takich zasobów i organizacją produkcji czuwało
ministerstwo Speera (którego pamiętniki polecam).
Firmy bardzo chętnie ubiegały się o kontrakty na dostawy wojenne:
zamówienia były pewne (najczęściej powiększane), płatności o czasie,
priorytet w dostawie surowców, siły roboczej, itd. Po wojnie oczywiście
większość przemysłowców sugerowała że im wszystko odgórnie kazano. A
działali bardzo rzetelnie; osiągnięcia przemysłu III Rzeszy pod koniec
wojny budzą szacunek. I nie wyglądają wcale na robione pod przymusem.
Wiem że w Polsce i po polsku to brzmi jak prowokacja, ale ci ludzie
pracowali w swoim kraju i dla swojego kraju. Nie można tego lekceważyć
przu mówieniu o odpowiedzialności.
Oczywiście powyższe nie dotyczy bardzo specyficznego koncernu
państwowego, jakim było SS. Ale to królestwo byłego hodowcy drobiu także
z socjalizmem nie ma nic wspólnego.
Jeśli chodzi o produkcję cywilną, wolny rynek w Niemczech uległ
ograniczeniu w czasie wojny, z grubsza kiedy dostawy surowców zaczęły
spadać poniżej poziomu przedwojennego. W tych warunakch produkcja i
spożycie żywności, paliw itp. musiała podlegać regulacji. Ale nikt nie
zakładał reglamentacji od początku, jak w socjaliźmie (reglamentacja
wcale nie musi oznaczać kartek - chodzi o dostęp tylko do dopuczczonych
dóbr i tylko do ustalonej ilości na twarz).
BTW kapitalizm niemiecki zawsze był specyficzny przez sporą domieszkę
nacjonalizmu. Tak jest do dziś.
J.
Temat: Badania Marsa -co nowego?
On the news Medea <i@friko7.onet.plwrote:
Mam pytanie, czy jest ktos , kto na biezaco sledzi zprawy zwiazne z
eksploracja
Marsa?
Oczywiscie. Kazdy czlonek klubu URANOS http://www.uranos.eu.org a takze
sympatycy Mars Society http://www.marssociety.org/ i jego oddzialu polskiego
http://www.geocities.com/ResearchTriangle/Forum/6230/
Jestesm ciekawa czy projekt Mars Direct lub Semi-Direct moze doczekac sie
urzeczywistnienia w najbliszym dziesiecioleciu, czy to raczej marne
szanse...
Jesli ktos wie, bardzo prosze o napisanie paru slow...
Pisalem to juz w liscie klubowym i zapomnialem dac na liste. Konkluzje me
wynikaja z niedawnej rozmowy z jak to okreslam, "kosmofanem polskiego
pochodzenia", stale mieszkajacym w USA :-)
Sytuacja jest taka, ze z grubsza rzecz biorac pieniadze na Mars Direct sa w
budzecie, natomiast na rozbudowany projekt NASA jest ich duzy brak.
Jak wiadomo, projekt Dr Zubrina opieral sie na tym, ze przy jego(Mars
Direct) realizacji , zastosowana zostanie w wiekszosci istniejaca juz
technologia z niewielkimi tylko uzupelnieniemi. Aktualnie ta zaleta projektu
stala sie jego wada~, Dlaczego ?
Ano dlatego, ze takie przedsiewziecia w USA ralizuje sie poprzez
zapuszczenie kilku wysokobudzetowych "zamowien rzadowych", ktore po zwyklym
okresie karencji (5 lat od zrealizowania zamowienia) dana firma moze wdrazac
w "cywilu i komercji". W przypadku Mars Direct zamowien takich byloby malo
lub na niezbyt progresywne technologie i to wlasnie zniecheca kocerny do
brania sie za ten temat. Wolalyby one dostac kupe forsy na stworzenie
nowoczesnej technologii, bo zysk z jej pozniejszego wdrozenia moglby okazac
sie wysoki, a tak szkoda sie im trudzic robiac cos, co za 10 lat pojdzie na
smietnik technologiczny.
Moze zagra mechanizm tzw. "nagrod marsjanskich" wyplacanych firmom za
zrealizowanie fragmentow projektu Mars Direct lub jego calosci na ustalonych
zasadach, ale raczej nie i przyjdzie nam jeszcze poczekac na przekroczenie
pewnej masy krytycznej kapitalu inwetycyjnego zaangazowanego w to
przedsiewziecie lub pojawienie sie nowego "motoru" dla eksploracji Marsa.
Co mogloby byc tym "motorem" ?
Na prawde nie wiadomo.
Moze odkrycie zycia obecnego lub przeszlego przez sondy automatyczne lub
intratna mozliwosc zalozenia bazy wypadowej na ksiezycu Marsa, celem
eksploracji gorniczej pasa planetoid ? Kto to wie.
Jedno jest smutne, juz same checi poznawcze nie wystarczaja.
(STS)
Temat: Nowy probnik na Tytana
Dnia 2005-10-05 05:23, Użytkownik krani@poczta.onet.lp.hi.hi napisał:
Jeden z Agentów wytropił wiadomość
<dhra9v$oh@nemesis.news.tpi.pl
w której Lukasz Bujak mówi:
| | | Ale nawet jeżeli
| | | skończy się na bazie czysto naukowej (bo np okaże się, że takich
| | | technologii nie potrafimy znaleźć) to i tak całkiem dobrze.
| | | To byłby Apollo bis - marketingowa imprezka za ciężkie
| | | pieniądze. Produkcja paliwa na Księżycu to jedyny sens
| | | tej całej wizji (w części księżycowej).
| | Absolutnie się nie zgadzam. Produkcja paliwa to tylko ewentualny
| | bonus.
| | Ależ nie. Bez produkcji paliwa będziemy mieli do czynienia
| | z ograniczonym (wielkością budżetu NASA) programem rządowym,
| | który zostanie zamknięty po osiągnięciu politycznych celów.
| | Czyli ślijmy tam te naukowe instalacje, zanim ciachną kasę.
(...) Jakoś zrozumiałem, że
mówisz, że poszukiwanie metod produkcji paliwa ma być co najmniej
jednym z głównych celów PB (Planu Busha).
1. Tych metod nie trzeba szukać. Szukać warto jedynie wody,
o ile ten wykryty w okolicach bieguna południowego wodór
to rzeczywiście woda.
2. Cele wizji Busza najlepiej oceń sam [1]. O Księżycu jest na
stronie czwartej. W skrócie: "Lifting heavy spacecraft and fuel out
of the Earth's gravity is expensive. Spacecraft assembled and
provisioned on the moon could escape its far-lower gravity using
far less energy and thus far less cost.".
3. Nie ma planu Busza. Jest wizja Busza i plan NASA (realizacji
wizji).
A niech produkują i na Plutonie, byle przyniosło to jakieś
korzyści. Nie mam nic przeciwko temu. ale jak to będzie miała być
produkcja dotowana, to jestem przeciw.
Czyli zamówienie rządowe = dotacja? Więc jednak całkowicie
zlikwidować NASA wraz z jej budżetem?
| Na dłuższą metę pozwoli im to wysłać
| więcej sond (w niezmienionym budżecie), niż w ramach
| Apollo 2. Dlatego A 2 powinien się skupić na testowaniu
| produkcji paliwa, a nie na krótkowzrocznym rozstawianiu
| naukowego szpeja.
A jak się okaże, że paliwa się nie da to zamknąć Księżyc (...)
Nie da co? Produkować?
Pozdrawiam,
ŁB
[1] http://www.nasa.gov/pdf/54868main_bush_trans.pdf
Temat: Debile w NASA
Newsuser "Andrzej Lewandowski" <lewandoREM@attglobal.netwrote ...
Demagogia Panie Kolego, no i w ogole pozbawione sensu. Ja nei ejstem
pzreciwko badaniom kosmicznym, ale mnie interesuje co sie dostanei
za wydanego dolara.
Dostanie sie technologie, co inaczej wytworzyc sie nie da (bez zamowien
rzadowych).
Juz sam lot na Marsa wygenerowalby zamowienia na kwote przekraczajaca 20
mld. USD.
Czyli krotko mowiac, efektywnosc. Efektywnosc
pieneidzy wydanych na IIS jest bliska zeru.
Myli kolega "Internet Information Server" z "International Space Station",
ale nic to ;-)
Poki co, najbardziej
spektakularna rola IIS to "Kosmiczny Disneyland" dla osobnikow
ktorzy sie pragna rozerwac za 20 milionow dolcow.
A chocby i tylko to zle ? Na naszych oczach rodzi sie nowa galaz
gospodarki - turystyka kosmiczna !
No i te badania...
Bardzo ciekawe.
"Wzrost pomidora w warunkach mikrograwitacji"... Wstarzasna owe
badania postawami wiedzy.
Kiedys tez smiano sie z badania takiego materialu jak german w aspekcie
stworzenia elementu wzmacniajacego :-)
| Ameryka predzej czy pozniej upadnie poprzez takie nastawienie narodu, ze
| "place podatki, a rzad+wojsko ma mi zapewnic swiety spokoj, paliwo do
| samochodu i drogi".
A jakie wedle Kolegi nastawienie jest prawidlowe?... "Nalezy mi sie
6 tygodni platnych wakacji, 52 swieta panstwowe w roku, 5 dniowe
weekendy, no niech ktos sproboje mnie wyrzucic z pracy"?...
Historia uczy, ze spoleczenstwa zbytnio polegajace na opiece panstwa,
upadaly.
Poki spaja dane spoleczenstwo gospodarczy dobrobyt, poty sie kupy trzyma.
Jak tego zabraknie - totalna anarchia.
(STS)
Temat: Debile w NASA
On Mon, 18 Nov 2002, Andrzej Lewandowski wrote:
On Mon, 18 Nov 2002 23:56:21 +0100, "Stanislaw Sidor"
<sts_nos@uranos.eu.orgwrote:
| Newsuser "Andrzej Lewandowski" <lewandoREM@attglobal.netwrote ...
| Demagogia Panie Kolego, no i w ogole pozbawione sensu. Ja nei ejstem
| pzreciwko badaniom kosmicznym, ale mnie interesuje co sie dostanei
| za wydanego dolara.
| Dostanie sie technologie, co inaczej wytworzyc sie nie da (bez zamowien
| rzadowych).
| Juz sam lot na Marsa wygenerowalby zamowienia na kwote przekraczajaca 20
| mld. USD.
Ja tu mam taki sklep pod bokiem, Staples. Rozne rzeczy biurowe.
Reklamuja sie" More you spend, more you save!!!".
No i rzeczywiscie, maja racje.
Ale ja wole zeby zamowienia byly generowane na przyklad przez
badania nad "czystym" i oszczednym samochodem czy nad leczeniem raka
czy innych przypadlosci.
Niechec do NASA to jestem w stanie zrozumiec - kazda przerosnieta
biurokracji rodzi niechec, ale ma Pan takze niechec do badan ktore nie
przynosza ludzkosci doraznych praktycznych korzysci. To juz nazwalbym
zwykla krotkowzrocznoscia! I na dodatek sprowadzaniem ludzkosci do gatunku
ktoremu tylko zalezy na tym, zeby mu bylo dobrze (ladne auta, brak
chorob...). Chyba jest to wielkie i naiwne uproszczenie.
Poza tym skad to zgorzknienie? Podatki w USA takie duze? Drogi dziurawe?
Proponuje Austalie - badan kosmicznych nie prowadza, podatki maja
mniejsze, nawet innego jezyka uczyc sie nie trzeba. Po kiego biadolic?
Mariusz
Temat: Przywłaszczona wojna- Z Brzeziński.
Ewentualna wojna z Irakiem będzie bardzo wydumana. Nie przedstawiono żadnych
przekonujących argumentów o istnieniu irackiego pogramu nuklearnego, ani takich
które potwierdziłyby kontakty Saddama z islamską międzynarodówką terrorystyczną.
Gdyby takowe dowody istniały, administracja amerykańska pewnie by je już dawno
upubliczniła, aby zwiększyć poparcie dla interwencji zbrojnej.
Dlaczego więc USA idzie na wojenkę? Zapewne zagrożenie nukleare, terroryzm i
ropa mają tu jakieś znaczenie, ale ja bym zwrócił uwagę na coś więcej.
Zauważmy, że od czasu zakończenia zimnej wojny USA zdążyły się zaangażować w
kilka awantur, które równie dobrze mogły sobie odpuścić (Irak 1991, Somalia
1992, Bośnia 1995, Kosowo 1999, Afganistan 2001). Co więcej, za tymi wojnami
stały zarówno administracje republikańskie (Bush sr i Bush jr) jak i
demokratyczne ("pacyfista" Clinton).
Czy to tylko przypadek? Myślę że nie. Można przypuszczać, że demokracja
amerykańska została podporządkowana lobby wojskowemu i powiązanemu z nim
przemysłowi zbrojeniowemu. Wyższa kadra wojskowa i uzależnieni od zamówień
rządowych "biznesmeni zbrojeniowi" szukają usilnie jakiejś wojny, aby w ten
sposób usprawiedliwić przed amerykańskim podatnikiem potrzebę utrzymywania
ogromnej siły zbrojnej. Nie można nawet wykluczyć, że administracje Clintona i
Buschów były szantażowane przez dowództwo US-Army np. groźbą zamachu stanu
(byłaby to wersja podobna do przedstawinej przez Stona w "JFK").
To są oczywiście tylko przypuszczenia, brane po części z sufitu, ale chyba
trudno odmówić im pewnej logiki? Wszyscy wiemy o prawdziwach zamiarach Busha
tak mało, że albo powtarzamy propagandowe regułki, ale bawimy się w zwykłe
zgadywanie. Bardziej wartościowe jest inne pytanie: CZY AMERYKAŃSKIE WOJNY
CZYNIĄ ŚWIAT LEPSZYM? Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: W całej Moskwie brak prądu, stoją metro i tramwaje
> ja tez. potepiam ingerencje rzadu usa w haliburton, teksanskie zaklady
> samolotowe, general motors, itp...
nie wiem ale to chyba jedyne co napedza i zawsze napedzalo ta
gospodarke..zbrojenia. A zamowienia rzadowe powinny wspierac rodzimy przemysl. Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Finlandia zgadza sie na Gazociąg Północny
Witaj brOflOvski
br0fl0vski napisał:
> jak widzisz co niektórym rozum odebrało
> i szkoda na nich czas tracić
Jeżeli by tylko niektórym - to już jakaś epidemia. To podejście do
rzeczywistości jest powalające. Fakt na Wschodzie jest sporo jeszcze do
zrobienia, co tłumaczy dlaczego wszyscy rozsądni tam się cisną. Nie chcemy mieć
do czynienia z Rosją - OK, są inni.
Byłem w Kazachstanie. Natychmiast od miejscowych dostałem wykaz zamówień
rządowych - ponad 900 pozycji, poczynając od budowy jakiś
szkół kończąc na budowie autostrad i linii kolejowych. Dali i powiedzieli:
"wybieraj co chcesz robić". Zamówienia rządowe, płatne żywą gotówką. Ich tam
jest raptem ca 16 mln. ludności - sami tego nie są w stanie pociągnąć.
Nazarbajew przyjechał do Polski i prosił polskie firmy by tam przyjechały
realizować kontrakty - pies z kulawą nogą się nie ruszył. Chcesz w Astanie
rozkręcić fabrykę - dostajesz od miasta za darmo uzbrojoną działkę budowlaną, do
tego zwolnienie podatkowe na 10-15 lat i zwolnienia celne. Co jeszcze?
Podobnie w Turkmenistanie - roboty pełno, siedzą na gazie więc mają na
wszystkie zlecenia pokrycie w walucie. Sam program rekonstrukcji obiektów
systemu oświatowego - to pakiet inwestycji na 5 mld. USD.
Ich tam jest jakieś ca. 5 mln ludności - też sami tego nie udźwigną. Zachęcali
polskie firmy by się włączyły do realizacji tego programu. O ile wiem tam do
tej pory nie ma ani jednej polskiej firmy!!!
Mamy firmy, mamy specjalistów, mamy doskonałych robotników, mamy sprzęt i
technologie. Tylko czegoś podstawowego brakuje.
Więc piszemy bzdurki o łapciach i staruszkach. Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: dowód na brudną kasę w PiS-ie
w sprawie ICH afery biboardowej.
A pierwszym wspomagającym kasą w wyborach samorządowych będzie wydawnictwo "K"
z Krakowa (za zamówienie rządowe na dzieła papieskie do szkół) - LPR ma odpust
jak w banku ! Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Tusk kręci z pieniędzmi na kampanie
Moze mu licza pol ceny. Tak na zas ;) Perspektywa
ZAMOWIEN RZADOWYCH jest warta uwagi, jakby nie bylo ;)
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Jak można bardziej chcieć Niemca Springera niż
Zobaczymy. Jezeli w tym nowym pismie pokażą sie zamówienia rzadowe to sprawa
bedzie jasna. Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Giertych filtruje internet w szkołach
Filtr - Giertych & Dorn Sp. z o.o.
A może jak zwykle chodzi o pieniadze, czyli o zamowienie rządowe dla kolesi
produkujacych filtry - zupełnie niepotrzebne w szkołach? ;-)))))
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Wnuk-Lipiński znowu zmienił zdanie
Zdaje się, że niezłe przekrety w tym Dzienniku się odbywają na wyraźne
zamówienia rzadowe. Moze lepiej niech im dadzą ogłoszenia o planach likwidacji
kolejnych agencji i potem je odwołuja. Mogą w ten sposób zasilać ich kase co
tydzień. Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: jak reżym rozegra strajk lekarzy?
ten strajk to prowokacja lobby szewskiego!
.... które liczy na rządowe zamówienia kamaszy :-)
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: PiS wygra nastepne wybory?
nie ma jeszcze ale trend jest spadkowy... chyba, ze nastapia jakies powazne
rzadowe zamowienia... tak jak za prl wykupowano trybunke albo zolnierza
wolnosci... Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Prezydent nie wyklucza zmian kadrowych w SLD
Trzeba odwołać Leszka Millera
Jedynym ratunkiem dla SLD jest odwołanie Leszka Millera z funkcji premiera i
jego ludzi z rządu. Opinie czytelnikow wyrażane powyżej pokazują dobitnie stan
opinii publicznej na temat aktualnego rządu RP. SLD powinien powołać nowy rząd
złożony z polityków nie skompromitowanych niekompetencją i uwikłaniem w afery.
W SLD są przecież politycy wysokiej klasy, tacy jak Józef Oleksy, Andrzej
Barcikowski, Włodzimierz Semiątkowski, Grzegorz Rydlewski czy Marek Borowski i
inni, którym może powieść się realizacja planu wyprowadzenia SLD, rządu i kraju
z zapaści oraz odzyskanie poparcia społecznego. Aby tak się stało potrzebne są
radykalne reformy gospodarcze i społeczne: natychmiastowe rozwiązanie Senatu,
redukcja liczby posłów do 2 na każde województwo, wprowadzenie od dziś podatku
liniowego dla wszystkich, redukcja liczby urzędników - szczególnie
administracji centralnej (URM, Kancelaria Prezydenta itd.) i wydatków na
biurokrację, plan robót publicznych i zamówień rządowych wspierający likwidację
bezrobocia wśród młodzieży, reorientacja polityki zagranicznej RP na Europę
oraz natychmiastowe wycofanie naszych wojsk z Iraku, rozwój handlu oraz
współpracy gospodarczej z Rosją i innymi krajami byłego ZSRR, reforma służby
zdrowia w oparciu o opinie środowisk medycznych, elastyczna polityka monetarna
sprzyjająca eksportowi, rozliczenie wszystkich urzędników wysokiego szczebla z
uzyskanych po 1989 dochodów, odsunięcie od udziału w przetargach i zamówieniach
rządowych firm uwikłanych w afery, wykonujących prace nieterminowo, z
produktami niskiej jakości idt. Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Strona 4 z 4 • Znaleziono 296 wypowiedzi • 1, 2, 3, 4