Zamówienie pieczątki
Katalog znalezionych frazArchiwum
- zamowienia oriflame com pl
- zamowienia oriflame com pl
- Zamówienia publiczne Studia podyplomowe
- Zamówienia publiczne-studia podyplomowe
- zamówień na roboty budowlane
- Zamówienia publiczne Ustawa
- Zamówienia Publiczne Doradca
- zamówienia publiczne doradztwo
- zamówienia publiczne Praca
- Zamówienia publiczne prace
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- wyniegra.pev.pl
Widzisz odpowiedzi znalezione dla frazy: Zamówienie pieczątki
Temat: podejrzany sprzedawca telefonów
wałek na 90%
dodałem sobie tego uzytkownika jako ulubionego sprzedawcę
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=2236394
bo chciałem zamówić pieczątkę u niego... miał je bardzo tanio.
dziś patrzę co sprzedaje i pieczątek *nie ma* za to są telefony od złotówki
same nówki sztuki płatne z góry
ma ich sporo
aukcje kończą sie tuz przed wigilią, wiec negatywy pewnie sypna sie po nowym
roku, ale gość już sobie na nartach w alpach pojeździ korzystając z kasy
sponsorów z allegro
zaczął sprzedawać telefony jak tylko dostał 4 niebieska gwiazdkę...
Temat: podejrzany sprzedawca telefonów
hm...
ZOBACZ jak zdobył 100 komentarzy POZYTYWNYCH !!!!!
wałek na 90%
dodałem sobie tego uzytkownika jako ulubionego sprzedawcę
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=2236394
bo chciałem zamówić pieczątkę u niego... miał je bardzo tanio.
dziś patrzę co sprzedaje i pieczątek *nie ma* za to są telefony od
złotówki
same nówki sztuki płatne z góry
ma ich sporo
aukcje kończą sie tuz przed wigilią, wiec negatywy pewnie sypna sie po
nowym
roku, ale gość już sobie na nartach w alpach pojeździ korzystając z kasy
sponsorów z allegro
zaczął sprzedawać telefony jak tylko dostał 4 niebieska gwiazdkę...
--
pozdrawiam
b3lf3r [BL11/PL43]
Idą Święta to może kolędy? http://skocz.pl/kkw
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=304650
Temat: podejrzany sprzedawca telefonów
wałek na 90%
dodałem sobie tego uzytkownika jako ulubionego sprzedawcę
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=2236394
bo chciałem zamówić pieczątkę u niego... miał je bardzo tanio.
cos takiego powinno skutecznie zniechecic kupujcych :
" - aukcja ustawiona na płatne z góry (nie wysyłam towaru za pobraniem i nie
umawiam się na odbiór osobisty). "
Temat: podejrzany sprzedawca telefonów
| wałek na 90%
| dodałem sobie tego uzytkownika jako ulubionego sprzedawcę
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=2236394
| bo chciałem zamówić pieczątkę u niego... miał je bardzo tanio.
cos takiego powinno skutecznie zniechecic kupujcych :
" - aukcja ustawiona na płatne z góry (nie wysyłam towaru za pobraniem i
nie
umawiam się na odbiór osobisty). "
mnie np. zniecheca.. ale policzylem sobie sume, ile by zgarnal, gdyby
chociazby polowa osob mu wplacila.. ladne wakacje wychodza.. :(
Temat: Pieczatka na przelewie - po co ?
Dnia pewnego pięknego (2 Jul 2002 12:54:24 +0200), w@pingwin.waw.pl
(Wojtek Piecek) był(a) napisał(a):
On Tue, Jul 02, 2002 at 12:49:43PM +0200, Tomasz Skorupa wrote:
| Ciekaw jestem uzasadnienia. Tak bo tak i już czy może bardziej rzeczowe ?
'a wie pan ile ja sobie moge takich drukow wykonac' - cytat z biurwy.
I ma rację! W obecnych czasach coraz bardziej palący wydaje się
problem identyfikacji. Dawniej pieczątki były ściśle reglamentowane
więc dawały poczucie identyfikacji. Obecnie coraz więcej operacji
odbywa się na płaszczyznach wirtualnych. Podpis cyfrowy byłby pewnym
rozwiązaniem, ale cieńko to widzę...
| Z tego co pamiętam taką pieczątkę to małym drukarzem robi się w pięć minut,
| nawet się na kolorowy tusz nie trzeba się wysilać a podpis to pominę
| milczeniem.
Ale wciaz krazy magiczna opinia ze pieczatki nie podrobisz a dokument
mozesz. Tak btw to z tym dokumentem to nei problem.
Kiedyś to już pisałem:
Bo i racja pewna jest. Pieczątkę podrobić trudniej. Zapewne łatwo
zamówić pieczątkę Jan Wołek, ale już Bank X pewnie by wywołał protest
punktu pieczątkarskigo. Dodatkowo każda pieczątka jest nieco inna i
nie da się zrobić dwóch identycznych, więc złapanie potem delikwenta
daje dowody, że fałszował!
Temat: Zloz zamowienie nie wychodzac z biura
"Pieczatki.pl" wrote:
korzystamy z dobrodziejstw internetu. Ta drogą przyjmujemy zamowienia,
potwierdzamy je, przedstawiamy przygotowane przez nas projekty do akceptacji
Chcialbym zamowic pieczatke z napisem NO SPAM. Da sie zrobic?
Konop
Temat: Zloz zamowienie nie wychodzac z biura
"Konop" <Konop@poczta.fmwrote in message
"Pieczatki.pl" wrote:
| korzystamy z dobrodziejstw internetu. Ta drogą przyjmujemy zamowienia,
| potwierdzamy je, przedstawiamy przygotowane przez nas projekty do
akceptacji
Chcialbym zamowic pieczatke z napisem NO SPAM. Da sie zrobic?
Ee tam na bankach "opracowała się" inna metoda :)))))
Adres każdego spamera podać Koreańcom (zamówić jakieś subskrypcje itp :),
wtedy jak trafi swój na swego to może zrozumie jak bardzo jest to
uciążliwe.
Temat: Ominięcie akcyzy
On Tue, 25 May 2004 19:58:27 +0200, tomek wrote:
... zalozyc firme na litwie. Zatrudnic samego siebie i
udostepnic pojazd pracownikowi :-)
Widać, że Kolega nie zna tego pięknego kraju. Po pierwsze firma na
Litwie to co miesiąc jakieś koszty.
Eee - mysle ze zero obrotow=zero kosztow :-)
Po drugie to jest w wielu miejscach jeszcze taki ruski kraj jeśli
chodzi o przepisy, że się to w pale nie mieści.
Żeby zrobić pieczątkę firmową musisz mieć zezwolenie... policji :-)
Jak to usłyszałem pierwszy raz o mało nie pobiłem babeczki w
zakładzie pieczątkarskim.
Mamy unie, pieczatki mozna kupic PL :-)
A czy to takie glupie .. hm, jak pomyslec ze moge sobie zamowic
pieczatki "Urzad Celny", "Prokuratura Generalna", "Narodowy Bank
Polski" ...
A takie fakturki (druki) to dokument
ścisłego zarachowania z numerkami seryjnymi, wydawany wyłącznie po
otrzymaniu zgody stosownego urzędu :-)
Nie wiem, jak to wygląda u nich po 1 maja, ale jak znam tę mentalność,
to jeszcze 3 pokolenia, zanim tam się coś zmieni.
Eee - mysle ze jesli od lat nie drukuja na komputerach faktur,
to lada moment zaczna..
J.
Temat: Auto z UE - akcyza i zaswiadczenie z UC
On Sun, 30 May 2004 12:53:59 +0200, ThE_NaMeLeSs wrote:
| - .. z czego wniosek ze w piatek rano twoja pozycja moze
| ciagle figurowac jako "niezaplacona".
Czyli dalej sprawdzaja czy fizycznie wplynelo na konto mimo dowodu
wplaty? :-S
Nasi obywatele wymyslili juz bardzo duzo sposobow.
Przeciez kazdy moze zamowic pieczatke z napisem
"Bank ... oddzial".
Forsa jest na koncie to jest, reszta sie nie liczy.
J.
Temat: nowa promocja w erze "witamy" od dzis
Przejżałem regulamin promocji WITAMY w sieci Era i: "jednocześnie z
nabyciem
aparatu telefonicznego okaże oryginały 2 ostatnich zapłaconych faktur
wystawionych przez innego operatora telefonii komórkowej." -
Dla mnie to jest zawsze bomba - jesli okaze __papier__. Operatorzy
przesciagaja sie w wymyslaniu premii za rozne bezgotowkowe metody placenia,
a na koncu - bez papiera ani rusz.
Na szczescie jednakowo beznadziejni w tej dziedzinie sa wszyscy operatorzy,
zreszta nie tylko oni, wlasciwie 99% instytucji proponujacych bezgotowkowe
formy platnosci, w sieci swoich dealerow wyrzuci _wlasnego_ klienta za drzwi
jesli nie bedzie mial papieru z pieczatka!!! (Sprawdzone w Erze - dealer: "a
nie moze pan pojsc do salonu firmowego kupic drugiej aktywacji?, mi sie nie
chce tego zalatwiac" - odpowiedz, kiedy poinformowalem go, ze place przez
direct debit).
Ciagle w nas pokutuje glebokie przekonanie o mocy jaka daje "papier z
pieczatka" (Za pare zlotych, kazdy, pierwszy lepszy obywatel, moze sobie
_anonimowo_ zamowic pieczatke dowolnej tresci, albo kupic za pare setek
zestaw do ich produkcji). A z drugiej strony za nic traktujemy papier z
podpisem!!! Inna sprawa, ze ludzie sie nie szanuja i podpisuja wszystko co
im sie podsunie bez czytania.
Pozdrawiam
jacek
Temat: Pieczatki firmowe - gdzie?
On Tue, 18 Jun 2002 19:40:13 +0200, "nijou"
<[spamlock.remove.it]ni@go2.plwrote:
Czesc. Musze jutro pilnie zamowic pieczatke firmowa i bede mial na to
malo czasu :( . Czy znacie jakies godne polecenia zaklady w obrebie
Sopotu i Gdyni-Orlowa/Redlowa?
ja nie znam godnego polecenia
ale na śląskiej w gdyni widziałem szyld "pieczątki na poczekaniu"
dokładnie przy skrzyżowaniu śląska/warszawska/witomińska
pozdrawiam,
Krzysiek
Temat: Pieczatki firmowe - gdzie?
"nijou" <[spamlock.remove.it]ni@go2.plwrote in message
Czesc. Musze jutro pilnie zamowic pieczatke firmowa i bede mial na
to
malo czasu :( . Czy znacie jakies godne polecenia zaklady w obrebie
Sopotu i Gdyni-Orlowa/Redlowa?
Jesli Orlowo to w Klifie (nie polecam) lub jak sie jedzie od strony
Gdyni do Klifu przed skretem do "Klifu" robia pieczatki z dnia na
dzien. Nie wiem jak jest z Expressami . Niepodleglosci ok. 245
A poza tymi to Slon na ul. Morskiej, na Placu kaszubskim Ksero i
poligrafia w centrum handlowym.
Temat: Uniewaznienie pieczatki
Dnia 07-04-2008 o 16:36:38 George Orwell <nob@mixmaster.it napisał(a):
Mam pytanie - co powinienem zrobic jezeli zgubilem pieczatke firmowa
mojej DG?
Czy powinieniem to gdzies zglosic? Dac ogloszenie do gazety?
żartujesz? zamów nową pieczątkę i tyle. pieczątka nie ma żadnego znaczenia.
kazdy może zamówić pieczątkę z nazwą Twojej firmy. nikt nie pyta o
dokumenty
przy wyrabianiu pieczątki.
Piotr
Temat: "Gazeta Prawna": urzędnicy nie znają przepisów
Znam firmy, w których od lat nie ma ani jednej pieczątki i mimo to całkiem
nieźle funkcjonują. Niestety nie w Polsce.
Tymczasem wczoraj w publicznej telewizji przy okazji tematu co zostało z tzw
pakietu Kluski jako jedną z najwazniejszych czynności jaką nalezy zrobić aby
zarejestrować firmę urzędniczka mówi: Przyszły przedsiębiorca MUSI zamówić
pieczątkę! Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: podlaczenie plyty indukcyjnej - kto ma uprawnienia
> Zastanawiam sie czy znajomy majacy uprawnienia SEP do 1 kV jest
> uprawniony czy nie?
Tak
> nie posiada wlasnej firmy wiec pieczatki tez nie ma.
Nie musi mieć firmy. Jak ma ważne uprawnienia to może sobie zamówic
pieczątkę Jan Nowak upr. SEP nr....
> Zreszta to samo zdaje sie czeka mnie z pralka.
Nie do pralki nie ma takich wymagań. Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: prezes czy Prezes ?
prezes czy Prezes ?
Jak poprawnie zapisać stanowisko : "Prezes Zarządu" ? "prezes
zarządu" ? "Prezes zarządu" ?
Chyba już za dużo napatrzyłem się na nagminne pisanie nazw stanowisk od
wielkich liter i całkiem pokręciło mi się w głowie, gdy musiałem zamówić
pieczątkę. Z mieszanymi uczuciami zamówiłem więc:
prezes zarządu
Jan Kowalski
Firma pieczątkarska zresztą była bardzo samodzielna i wykonała :
Prezes Zarządu
Jan Kowalski
A jak powinno być ? Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: pomocy ! czy żeby zarejestrować wspólnotę w sądzie
Wspólnota powstaje z mocy Ustawy o własności lokali z dnia 24 czerwca 1994 r.
i od momentu powstania jej zarząd powinien dokonać kilku podstawowych
czynności:
1.dokonać zgłoszenia wspólnoty we właściwym wojewódzkim urzędzie statystycznym
w celu zgłoszenia jej do rejestru podmiotów gospodarki narodowej, aby nadać
numer statystyczny REGON,
2.zamówić pieczątkę wspólnoty, na której powinny znaleźć się jej nazwa i adres
oraz nadany wspólnocie numer REGON,
3.otworzyć rachunek bankowy, najlepiej od razu z subkontem (rachunkiem
pomocniczym) dla wpłat na fundusz remontowy wspólnoty,
4.zgłosić się do właściwego urzędu skarbowego w celu uzyskania Numeru
Identyfikacji Podatkowej (NIP),
5.powiadomić właścicieli lokali o numerach rachunków bankowych.
Pozdrawiam. Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: pytanie o pieczątki
pytanie o pieczątki
Dziewczyny, chciałam zapytać Was, jaki tytuł, albo jak formuła widnieje na
Waszych imiennych pieczątkach. Zaczynam współtworzenie biura i musze dla
siebie też zamówić pieczątkę. Chciałabym: Asystent prezesa, bo takie mam
stanowisko, ale spotkałam sie z różnymi "tytułami" . Dopiero zaczynam pracę w
spółce, stąd moje wątpliwości.Pozdrawiam Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: ależ fajny dzień mamy dzisiaj co?
dziś rano chcialem zamówić pieczątkę. pani w punkcie usługowym przy ulicy
Mickiewicza, zwróciła sie do mnie po imieniu i nazwisku. ha! poczułem się jak
belmondo. potem zaś okazało się, że nie muszę czekać z pieczatką do jutra, ale
dostane ją jeszcze dziś. w sklepie warzywnym pod blokiem mieli przecenione
jeżyny. tanie wiśnie i śliwki czeczenki. kupiłem wszystkiego po trochu. zalałem
spirytusem i teraz patrzę jak naciąga. na zimowe chłody naleweczki będą jak
znalazł.
wasz belmondo naleweczka Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Każdy może wyrobić sobie pieczątkę jaką chce
GW sie sfajdala
no wprost mnie zatkalo!
proponuje autorce artykulu przybicie sobie jakiejs legalnej pieczatki na czole.
zamiast walczyc z ciemnota i zabobonem, jakim sa pieczatki, GW stoi na pozycji
uregulowan prawnych.
czekam na nastepny artykul pt. "kazdy moze kupic alkohol w sklepie nocnym-
powinno sie tego zakazac"
albo
"w sklepach z gospodarstwem domowycm mozna kupic ostre noze - powinno sie tego
zakazac"
albo: "Pieczatkarze do gazu"
chyba ze caly ten artykulik to kryptoreklama zakladu uslugowego w ktorym
wyrobic mozna nielegalne (czy cos takiego istnieje???) pieczatki
pozatym, gratuluje autorce. kto nie wpadl jeszcze na pomysl ze mozna sobie isc
i zamowic pieczatke (nawet do glowy by mi to nie przyszlo...) to teraz ma
gotowa recepte...
PS. od dzis nie bede czytal artykulow w GW, o ile nie beda podstemplowane przez
Naczelnego Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Pytam o Wiecheckiego
Pytam o Wiecheckiego
Co sądzicie o jego dzisiejszej deklaracji, że gazoport w Świnoujściu to była i
tak mżonka, a on jest ministrem całej Polski i musi dbać o interesy całego kraju.
Bo pamiętam (w sumie nie dawno to było) jak obejmując minsterstwo, grzmiał, że
gazoport MUSI być w Świnoujściu. Na zarzut, że lobbuje na rzecz swojego
regionu odpowiadał, że w sumie to też, bo nie może się wyrzec swoich wyborców,
ale przede wszystkim Świnoujście jest najlepszym miejscem dla tej inwestycji i
nie wyobraża sobie aby mogła powstać gdzie indziej.
Ale jak ktoś 2 miesiące jest nieuchwytny w godzinach pracy bo musi
zoorganizować pracę całego ministerstwa (zamówić pieczątki i zatrudnić 6
wszechpolaków doradców) to czegoż my się dziwimy....
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Smierc abonenta a rozwiazanie umowy
Pan Michal Jankowski napisał:
Właściwie to równie dobre jest zwrócenie poczcie z trombom faktury
z adnotacją, że adresat nie żyje.
I kolejnych pism z adnotacją, że adresat NADAL nie żyje.
Za kilka złotych można sobie zamówić pieczątkę o takiej treści.
To może być dobra inwestycja. Lepsza niż znaczek na list polecony.
-- Jarek
PS
Dzwoniłem dzisiaj do Błękitnej Linii. Dzwoniłem, bo dostałem z samego
rana list polecony od tepsy. Piszą, że coś "ponownie przeanalizowali",
"coś stwierdzili", czegoś innego "nie stwierdzili" i takie tam. Ale
o co im chodzi, dociec trudno. W każdym razie NADAL to samo, czyli
udają biednych misiów o małym rozumku.
Sprawa dotyczy reklamacji, którą złożyłem 1 lutego i do dzisiaj nie
doczekałem się odpowiedzi. Jak złożyłem, to upewniłem się, że dotarła.
Jak przez miesiąc nie dali odpowiedzi, to się przypomniałem, a oni
-- oczywiście, wpłynęła, mamy to odnotowane, powinniśmy rozpatrzyć,
może nawet rozpatrzyliśmy, jak nie dostał pan odpowiedzi, to wyślemy
jeszcze raz kopię. Nie dostałem, fakt. Ani odpowiedzi ani kopii.
No to dostali jeszcze raz to samo faksem. I znowu przez miesiąc ani
śladu odpowiedzi. Upominani zaczęli coś przebąkiwać, że chyba jednak
akurat *tego* nigdy nie rozpatrywali, moje zażalenia owszem, ale samej
reklamacji nie mają, może taka reklamacja w ogóle nie wpłynęła i różne
takie głodne kawałki.
A tu dzisaj taka niespodzianka! Pani z Błękitnej Linii nie dość, że
od razu odnalazła pismo z reklamacją (to co go podobno nigdy nie było),
to jeszcze podała numer w systemie, pod którym zostało ono zarejestrowane
już w lutym. Zaczynam się zastanawiać, czy ma to jakiś związek z tym,
że ostatnio składałem w prokuraturze zawiadomienie o przestępstwie
fałszowania przez TPSA danych billingowych i innej dokumentacji.
Temat: Pieczatki firmowe - gdzie?
Czesc. Musze jutro pilnie zamowic pieczatke firmowa i bede mial na to
malo czasu :( . Czy znacie jakies godne polecenia zaklady w obrebie
Sopotu i Gdyni-Orlowa/Redlowa?
pzdr - nijou
Temat: gdzie przez internet moge zamowic pieczatki/wizytowki...
...w gdansku? Tak ze moglbym przeslac dane itp przez emaila np no i ceny
oraz jakosc sa OK?
Pzdr
A
Temat: Pacjent wie lepiej. Awantury na nocnym dyżurze
istotnie. mogą przez net zamówić pieczątkę, recept
y i leczyć siebie i rodzinę samemu. Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: 19% podatek od sprzedaży używanych mieszkan w 2007
19% podatek od sprzedaży używanych mieszkan w 2007
Podobno od przyszłego roku ma obowiązywać 19% podatek od dochodu ze sprzedaży
mieszkania.
Dochód jest to przychód pomniejszony o koszty . Wiadomo przychód to kasa
jaką dostajemy za sprzedane mieszkanie.
Koszty to tyle ile zapłaciliśmy za sprzedawane mieszkanie plus wydatki na
remonty.
Np. kupiliśmy mieszkanie za 200 tys. ,nie remontowaliśmy , sprzedajemy za 300
tys ,płacimy podatku (300 - 200) * 0.19.
Wyobrazmy sobie taką sytuację.
W 2007 kupuję mieszkanie,w 2008 robię remont , a w 2030 roku sprzedaję.Aby
odliczyć remont zrobiony w 2008r muszę trzymać rachunki aż do 2030, czyli
przez 22 lata. A jak ktoś sprzeda po 50 latach to co, ma trzymac kwity przez
50 lat ??
Wyobrażmy sobie inną sytuację.W 2008 roku nie robię remontu, ale "sam sobie
wystawiam rachunek za remont".
Na rachunku mam pieczątkę fikcyjnej firmy ( co za problem zamówić
pieczątkę ). W 2015 robie kolejny fikcyjny remont, tzn. robię fikcyjną
fakturę. Po 20 latach, czyli w 2027r sprzedaje mieszkanie. i odliczam
fikcyjne remonty. Urząd Skarbowy bedzie chciał sprawdzić w 2027r
faktury z lat 2008 i 2015, czyli sprzed 19 i 13 lat. Zaległosci podatkowe
przedawniają sie po 10 latach, a więc US nie ma narzędzi prawnych do
zweryfikowania faktur starszych niż 10 lat, a kto mi po 10 latach udowodni,że
sfałszowałem taką fakturę??
Moze ktoś z grupowiczów może sie wypowiedzieć czy powyższe postępowanie jest
mozliwe ?
ps.
Nie popieram łamania prawa, ale niektóre ustawy tworzone przez naszych
parlamentarzystów aż proszą się o to.
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: pieczątka stempel
pieczątka stempel
Gdzie w Warszawie mogę zamówić pieczątkę - stempel najlepiej
drewnianą z imieniem ewentualnie jakim motywem np. kwiat.
Dziekuję za pomoc
Joanna Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: rodzice dla nienarodzonego
Asiu, wierzę,że nie sprzedajesz dziecka. Ale zastanawia mmnie dlaczego nie
zgłosisz się do ośrodka adopcyjno-opiekuńczego?
Możesz przecież najpierw tylko zadzwonić. Wybrać jeden z najlepszych,
niekoniecznie najbliższy. Może być też tak,że oao z drugiego końca polski
przejmie opiekę nad twoim dzieckiem już w szpitalu w którym ono się urodzi.
Nikt nie będzie cię oceniał w dobrych oao (jeśli wejdziesz na www.nasz-
bocian.pl, znajdziesz tam listę -z adresami i telefonami oao) Możesz poczytać
ankiety na temat oao- wątki o nich i zobaczyć ,który oao się nadaje.
Skontaktuj się może z Kaliną, jednak pamiętaj: ona już dosyć dawno temu oddała
dzieko do adopcji (z tego co ona pisze wynika, że minęło ponad 2 lata) a do tej
pory nie może sobie z tym poradzić (pisze na bocianie, adoptuj.pl, epomoc i
wielu innych forach). Prowadzi jakąś dziwną akcję: tylko adopcja ze wskazaniem
bo wiesz co siębędzie z dzieckiem działo.
Otóż nie, jeśli rodzina adopcyjna zechce ZAWSZE może tak zmienić swoje życie
(chociażby przenieść się za granicę-dla ludzi dobrze sytuowanych nie jest to aż
taki problem), by zatrzeć ślady na długo. Poza tym, być może nie będziesz w
stanie ocenić dobrej/złej woli kandydatów na rodziców twojego malucha. Do tego
czasem trzeba miesięcy i narzędzi, doświadczenia psychologicznego i życiowego,
znajomości i porównania wielu przypadków.
A być może ty będzie spokojniejsza wiedząc, że zrobiłaś WSZYSTKO co mogłaś,
najlepiej jak można było, by twoje dziecko było szczęśliwe.
Ponadto, wiedz, że nie ma też JEDNEGO wzoru świadectwa kwalifikacyjnego na
rodzinę adopcyjną. Dla tych nieuczciwych, zamówienie pieczątki za 20.00 zł i
stworzenie "papierka" by ci go pokazać nie jest ŻADNYM problemem! A tego czy
dana rodzina ma kwalifikację czy nie, bez zaawansowania współpracy z Twojej
strony, żaden oao telefonicznie ci nie powie!
Odwiedź stronę www.niechcianaciaza.pl - tam z grubsza zobaczysz co możesz
zrobić.
Wierzę, że są sytuacje bez wyjścia. Wiem też, że są mamy biologiczne, któe by
życie oddały by dzieciom przez nie zrodzonym było dobrze.
Proszę tylko, byś rozważyła jeszcze raz celowość takich ogłoszeń. Choć z
drugiej strony, gdybyś go nie zostawiłą tutaj, igdy nie mogłabym ci
odpowiedzieć.
Wszystkiego dobrego asiu Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Debian umarł
W odpowiedzi na pismo z dnia śro 8. września 2004 08:29 opublikowane na
pl.comp.os.advocacy podpisane Marcin Kruszy:
| Z konkurencją.
Poniżej opinia mojego kolegi na temat jednego z dostawców
| sieci, w mieście, w którym on mieszka.
Aha, czyli powyższe zdanie powinno brzmieć: "TPSA jest tania w
porównaniu z konkurencją w postaci dostawcy sieci w mieście, w którym
mieszka mój kolega." Możliwe. Tylko, że nie na tym konkurencja sie kończy.
[ciach]
Tak, tak, wiem, czytałem. W Łodzi na osiedlu Marcina W podobno rolnik spod
Pcimia widział lepszą ofertę.
| Nowa Neostrada faktycznie daje po dupie ceną innym dostawcom,
Aha. A teraz ja Ci coś powiem. Mamy w firmie dwa łącza - Netii i
Polpaka. Miałem telefon TPSA w domu, mam Netię. Mam porównanie jakości
usług tu i tam. Jak myślisz, dlaczego w domu mam Netię?
Po to modne?
I jaki to korzystny i wspaniały dostęp do Sieci daje Ci ta Twoja Netia?
I czemu jak kiedyś też uległem modzie i próbowałem nie lubić TPSA, to mi
powiedzieli, że mają moje miasto w dupie, a na pytania czy są jakieś plany
gość pomamrotał i tyle.
| zwłaszcza jak
| się chce mieć z dwa komputerki w domu (a to już nie jest rzadkość, ja też
| cierpię z powodu żony wyganiającej mnie sprzed monitora). A i nawet
| nierelatywnie, cena 59zł nie wydaje mi się porażająco wysoka.
Mnie cena 55 pln w przypadku Net 24 wydaje się jeszcze mniej porażająca.
A co to? Konkurencja?
PS. Czekaj, TPSA to ta firma, której UOKiK dobrał sie do d... za
Błekitna Linię?:)
Ciekawe za co? Wszyscy narzekają na BL, a mi się podoba. Kiedyś k-wa
musiałem zapierdalać do BOKu, gdzie nierozgarnięte kretynki nie chciały bez
7 dowodów osobistych nic załatwić, zaś pojęcie ,,przedsiębiorca nie
używający pieczątek'' to był dla nich taki ufoludek, że musiałem sobie
zamówić pieczątkę.
A teraz kulturalnie sobie dzwonię, rozmawiam z miłą obsługą. Owszem, na BL
bywają nierozgarnięci też, ale są też tematyczne linie, do których
odsyłają, gdzie jasno i rzeczowo ktoś pomoże....
Właśnie ładnie i bezboleśnie przełączono mojego DSLa z 512 na 1000.
Dzwoniłem, a jakże, bo nie spodziewałem się. A tu sruu... Miły pan
wyjaśnił, że nic nie muszę płacić, że przełączy się samo na dniach albo już
nawet się przełączyło. Sprawdziłem, przełączyło się...
Żeby tak sprawnie działaly sieci GSM, to byłbym zadowolony. Bo Heyah od pół
roku nie potrafi zrobić, żeby po doładowaniu konta przedłużał się czas
aktywacji. A ich Dresolonia udaje, że o niczym nie wiedzą ,,oh! to widać
coś nie zadziałało, już przyjmuję reklamację'', a 4zł z konta sru,
spierdala. A to nie jest ,,oh nie zadziałało'', bo z grup dyskusyjnych
wynika, że wszyscy mają ten problem, co ja. Po prostu to nie działa.
Temat: Debian umarł
Użytkownik Tristan Alder napisał:
W odpowiedzi na pismo z dnia śro 8. września 2004 08:29 opublikowane na
pl.comp.os.advocacy podpisane Marcin Kruszy:
| Poniżej opinia mojego kolegi na temat jednego z dostawców
| sieci, w mieście, w którym on mieszka.
| Aha, czyli powyższe zdanie powinno brzmieć: "TPSA jest tania w
| porównaniu z konkurencją w postaci dostawcy sieci w mieście, w którym
| mieszka mój kolega." Możliwe. Tylko, że nie na tym konkurencja sie kończy.
| [ciach]
Tak, tak, wiem, czytałem. W Łodzi na osiedlu Marcina W podobno rolnik spod
Pcimia widział lepszą ofertę.
No paczpan. Zupełnie jak ten Twój kumpel. Tylko wewte.
| Nowa Neostrada faktycznie daje po dupie ceną innym dostawcom,
| Aha. A teraz ja Ci coś powiem. Mamy w firmie dwa łącza - Netii i
| Polpaka. Miałem telefon TPSA w domu, mam Netię. Mam porównanie jakości
| usług tu i tam. Jak myślisz, dlaczego w domu mam Netię?
Po to modne?
Nie, TPSA odcięła mi telefon - bo im się regulamin zmienił, o czym nikt
nie był łaskaw mnie poinformować. na łaskawe podpięcie z powrotem
czekałem ze 3 miesiące.
I jaki to korzystny i wspaniały dostęp do Sieci daje Ci ta Twoja Netia?
Moja? O czymś nie wiem? Se poguglaj, bo dalszy ciąg świadczy o tym, ze
zupełnie nie siedzisz w temacie.
I czemu jak kiedyś też uległem modzie i próbowałem nie lubić TPSA, to mi
powiedzieli, że mają moje miasto w dupie,
Dosłownie?
a na pytania czy są jakieś plany gość pomamrotał i tyle.
Pechuńcio.
| A i nawet
| nierelatywnie, cena 59zł nie wydaje mi się porażająco wysoka.
| Mnie cena 55 pln w przypadku Net 24 wydaje się jeszcze mniej porażająca.
A co to? Konkurencja?
A szukaj, szukaj, co to takiego.:p Znaczy, pan nie wiedział, ale powiedział.
| PS. Czekaj, TPSA to ta firma, której UOKiK dobrał sie do d... za
| Błekitna Linię?:)
Ciekawe za co?
A coś ze 30% spraw trwa ponad miesiąc, IIRC.
Wszyscy narzekają na BL, a mi się podoba.
Są tacy, co to owce...
Kiedyś k-wa
musiałem zapierdalać do BOKu, gdzie nierozgarnięte kretynki nie chciały bez
7 dowodów osobistych nic załatwić, zaś pojęcie ,,przedsiębiorca nie
używający pieczątek'' to był dla nich taki ufoludek, że musiałem sobie
zamówić pieczątkę.
A teraz kulturalnie sobie dzwonię, rozmawiam z miłą obsługą. Owszem, na BL
bywają nierozgarnięci też,
:)
ale są też tematyczne linie, do których odsyłają, gdzie jasno i rzeczowo ktoś pomoże....
Właśnie ładnie i bezboleśnie przełączono mojego DSLa z 512 na 1000.
No paczpan. Zupełnie jak u mnie w Netii. Tylko z 1Mb na 2. A
gwarantowany masz jaki przesył?
Niuszy
Temat: ludzie: pacjenci, lekarze, inni fachowcy
ludzie: pacjenci, lekarze, inni fachowcy
Nawiązując do pojawiających się coraz częściej na forum koncepcji, jakoby zawód lekarza był: wyróżniony, szczególny, a zwłaszcza: że z wyróżnienia wynikają szczególne wymagania - garść historyjek, prawdziwych, pokazujących coś odmiennego, co głoszę od lat, znajdując częściowe zrozumienie.
Każdy fachowiec, a także każdy klient-pacjent, to człowiek.
Każdy fachowiec a priori ma odmienne podejście do zawodu i odmienne zaangażowanie, na to nakłada się również zmienna forma fizyczna i psychiczna. Wydawało by się, że są to oczywistości, niemniej jednak, lektura forum zmusza do ich nieustannego przypominania.
I najważniejsze- nawet tam, gdzie klient jest dostarczycielem żywej gotówki, na ogół panuje albo sztuczna i wymuszona grzeczność (z komentarzami na zapleczu typu "wreszcie ten buc sobie poszedł" - znam ze zbyt wielu źródeł i branż, by o tym nie pisać w tonie pewności), albo wręcz "grzeczność dowolna" - zależna od chwili.
Polska sfera usług dorasta już do profesjonalizmu: u optyka, w warsztacie samochodowym, u lekarza- rzadko trafiam na fuszerkę. Ale na profesjonalne podejście proklienckie - także jeszcze rzadko.
Firma wyrobu pieczątek. Żona potrzebuje nowej pieczątki.
- dzień dobry.
- dzień dobry.
- czy można zamówić pieczątkę?
- tak
- ....
- ....
- no i?
- ale coś musi być na tej pieczątce, tak?
- no, tak, więc...
- napisała pani?
- nie, ale...
- co, w domu karteczki i ołówka brakło?
W tym momencie żona poszła do innego zakładu wyrobu pieczątek.
Zakład wulkanizacyjny, wymiana opon, wjazd na stanowisko.
- kręć pan
- .... (kręci)
- w lewo!
- .... (kręci w swoje lewo)
- W LEWO!!!! Pokazuję przecież!!! W MOJE LEWO !!!
- przepraszam...
Inny z pracowników stacji:
- ale słuchajcie, wy źle naprowadzacie. Ciągle źle naprowadzacie ludzi.
- EEEEETAAAAAMMM!
To samo dzieje się w rejestracjach przychodni i gabinetach lekarskich. To oczywiste. Wnioski? Jakie mogą być wnioski?
Żyjemy w pośpiechu, w gonitwie za groszem, we frustracji.
Pojedyncze osoby potrafią się uwolnić, i nie ma tu znaczenia czy jest to lekarz, czy kwiaciarka.
Lekarz to jedynie zawód zaufania, ale tak samo jak konstruktor mostów czy maszynista.
Chodzi mi o to, że lekarz pewnych granic przekraczać nie może.
Ale dziwi mnie oczekiwanie megauprzejmości w każdej sytuacji od kiepsko opłacanego lekarza, który nota bene nie czerpie bezpośrednich profitów z pojawienia się versus nie pojawienia się pacjenta (zatem powyżej pewnej ilości każdy pacjent jest wyłącznie problemem: odmówić przyjęcia strach, przyjąć- to wyłącznie działalność charytatywna i także strach przy braku czasu) - co powoduje że ma być bardziej uprzejmy niż ci którzy nie potrafią być uprzejmi obsługując klienta który w przeciwieństwie do pacjenta jest źródłem natychmiastowego czystego przychodu?
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: praca w administracji państwowej
> Nie wiem na chwilę gdzie ty pracujesz ale ja się spotkalam w urzędach z
> mobbingiem, chamstwem do entej potęgi, wykorzystywaniem pracowników. Moja
> znajoma pracująca w urzędzie państwowym przypłaciła tę pracę zdrowiem. Nie chce
>
> mi się pisać bo najgorszy prywaciarz by na to nie wpadł co się wyrabia w
> urzędach.
a ja w prywatnej firmie miałem pana właściciela/prezesa spółki który nas
pracowników wyzywał od sku..synów, leni, w pracy spędzaliśmy soboty i czasem
niedziele, mój rekord to od 7 rano do 21, oczywiście zakończone sądem, do końca
życia ch..a nie zapomne i jak tylko będę miał okazję... :D
kasa u prywaciarza 850, tutaj u wuja sama mam spokój, nikt mnie nie traktuje jak
śmiecia, koledzy fajni, wesoła atmosfera, gdybym miał zostać 10 minut dłużej to
musze na to dostać polecenie,
u prywaciarza nie mogłem sie doprosić przez kilka miesięcy zleceń po za pracą w
stylu remont jego pomieszczeń, opracowanie strony www firmy, prywaciarz uważał,
że to pracownik ma sobie zapewnić narzędzia pracy a nie pracodawca (długopisy,
kalkulatory, sterowniki do sprzętu, elektryk zakładowy musiał przynosić
wiertarkę i próbnik swój, oczywiście koleś był na zleconym, choć codziennie w
firmie - zakład produkcyjny),
prywaciarza nie obchodziło, że coś sie nie da zrobić, bo np. plan produkcji jest
niewykonalny np. ze względu na wydajność maszyn - wówczas po prostu robotnicy
dostawali opie..i czasem ktoś tracił pracę,
jeżeli jaśnie pan prezes nie zapłacił faktury dostawcy surowca i dostawy nie ma
i produkcja stoi to wszyscy po kolei za to obrywali od logistyka/zaopatrzenia
przez magazyniera po szefa produkcji, choć winny był tylko prezes nie płacący
regularnie faktur za surowce w terminie
u prywaciarza po pracy nie zawsze szło sie do domu, czasem przy okazji remontu w
firmie szło sie zamawiać wykładziny lub farbę w sklepie, czasem po pracy sie
szło zamówić pieczątkę, nadać korespondencję na pocztę - nie w godzinach pracy !
wyobraź sobie po 10 godzinach w biurze masz na jutro nadać 5 poleconych i kupić
np. 4 zszywacze i znaleźć w jakiejś hurtowni materiał na zasłony do jaśnie
prezesa gabinetu bo dziś akurat mu sie poprzednie znudziły,
rekordem było oblatanie przeze mnie po pracy iluś hurtowni i zebranie próbek, do
domu wróciłem po 20'tej i tak na koniec usłyszałem, ze jestem debil bo nie umiem
znaleźć jeszcze tańszej wykładziny, a za tyle złotych za metr to on teraz nie
chce jej i nie będzie nic zmieniać w gabinecie,
nie ważne, że ceny były dobre, ale on uważał, ze dla niego każdy powinien mieć
"specjalną ofertę", bo on jest prezes dużej firmy z milionowym zyskiem,
jak moja matka miała bardzo poważny problem zdrowotny nie dostałem wolnego na
żądanie, jak sam pojechałem z nią do szpitala, to miałem telefon na komórke,
żebym sie nie obijał tyle czasu i albo wracam do firmy natychmiast, albo nie mam
po co wracać wogóle,
raz zadzwoniono do mnie o 22'giej gdy się kąpałem, za chwile następny telefon i
opie.. że poprzedniego nie odebrałem i że jaśnie prezes musi drugi raz
dzwonić ! a nie chodziło o nic ważnego, ale o to czy jestem pod telefonem
"wrazie co"
kolega, który był odpowiedzialny za park maszynowy był wracany z urlopu parokrotnie
ja takie rzeczy przeżyłem, to nie jest science-fiction, ale sceny z prywatnej firmy
teraz nie obchodzi mnie nic, mam mieć zrobione przez informatyka i gotowe do
pracy, w razie awarii mówie "nie działa" i moge se iść czytać prasę póki
informatyk nie uruchomi kompa , nie zajmuje sie wszystkim jak u prywaciarza, mam
wyznaczone zadania, wąską działkę i nic po za nią mnie nie obchodzi, jak nie
moja działka, to mówię - że nie moja komórka/wydział i reszte mam gdzieś,
niesamowity komfort psychiczny w porównaniu z poprzednim miejscem pracy, po
16-tej dla mnie nie ma pracy i to jest mój czas prywatny, kasa to jedyny ból,
choć i tak jest lepiej jak mają niektórzy
nie wiem co Twojej znajomej mogli wymyślać lepszego ponadto co opisałem, wiem,
że od kiedy tam nie pracuję , jestem spokojną osobą :)
a to co u Twojej znajomej może sie zdarzyć, jeżeli wiedziała o czymś o czym nie
powinna wiedzieć, to ją wykańczali, bo np. były tam jakieś przestępstwa i
chodziło o wykończenie "tej uczciwej" by móc kraść dalej ? też znam taki
przypadek, wtedy trzeba wiedzieć czy da sie podskoczyć, czy jest sie za krótkim
i morda w kubeł dopóki sie nie da dokopać :D
ale aby takich przypadków nie było powstało krytykowane CBA i idea IV RP, bo
żyjesz w bardzo skorumpowanym kraju (choćby i dane transparency international)i
sie wykańcza tych co utrudniają proceder, wówczas sie może dziać sajgon
na szczęście obecna władza robi wiele, za to jak widać, gdy ktoś skorumpowany
sie zastrzeli to całe stado opozycji w TV robi lament, zamiast sie cieszyć, że
jednego skorumpowanego mniej w polskim życiu publicznym - uczciwi ludzie po
przestępcach nie powinni płakać :D
ale to offtopic
a może Twoja znajoma sie nie nadawała do tej pracy ? znam jedną ładną
ex-policjantkę która zdrowiem przypłaciła pare lat służby bo sie nie nadawała do
zbierania fragmentów zwłok osób rozerwanych przez bombe w porachunkach mafijnych
, budziła sie w nocy i biegała po pokoju :/
są osoby co obejrzą jeden film kryminalny, mają jakieśtam patriotyczne poglądy i
sie pchają do wojska , policji a potem płaczą na widok krwi a wystarczy pójść w
inne miejsce do pracy, do zaopatrzenia a nie na linię
albo Twoja znajoma trafiła do miejsca, gdzie jest polityczny szef z pewnego
klubu , wówczas taki koleś może być chamski, i uwierz tego rodzaju typ byłby
jeszcze gorszy gdyby to była jego firma albo trafiła w jedno z paru bardzo
ważnych tajne/spec miejsc, tam też jest sajgon
co sprawiło, że przypłaciła zdrowiem ? Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku