zamrażanie pokarmu
Katalog znalezionych frazWidzisz odpowiedzi znalezione dla frazy: zamrażanie pokarmu
Temat: Jak transportować mleko ściągnięte w pracy?
Podobnie jak wyżej, z tym że zamiast torby - plecak ok. 30 zł (ręce muszę mieć
wolne)i 1 wkład. Mleko zaraz po ściągnięciu umieszczam w kieszonce z wkładem.
Przeżyłyśmy w ten sposób całe lato i nic się nie działo. Później mleko ląduje w
lodówce i następnego dnia rano robimy na tym mleku kaszkę. Poza tym do
listopada jeszcze trochę czasu więc możesz już teraz ściągać i zamrażać pokarm.
Takie dodatkowe porcje często się przydają
Pozdrawiam i życzę powodzenia
Ania Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Muszę wrócić do pracy!!!Drogie mamy pomóżcie
Musiałąm wrócić do pracy gdy mój synek miał 6miesięcy. Też byłam przerażona. Z
perspektywy prawie 5 lat zapewniam Cię, że wszystko się uda a Twój spokój
będzie małej bardzo potrzebny. Dobrze, że próbowałaś dawać słoiczki. Gdy mamy
nie będzie obok mała moze dopić herbatką (jak będzie koniecznie chciała).
Zacznij ściągać i zamrażać pokarm - przynajmniej 1 porcję na dzień. W czasie
Twojej nieobecnosci mała dostanie np. zupkę, Twoje mleczko, deserek. Zaraz po
powrocie z pracy znów ja nakarmisz. Jeśli się nie uda sciagnąć pokarmu, mozesz
spróbować kaszki mleczno-ryżowej, można też do niej dodać deserku.
Pamietaj też, że jako matce karmiacej przysługują Ci 2 półgodzinne przerwy w
pracy, co często mozna połączyć i po prostu wyjsć godzinę wcześniej.
Powodzenia. Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Czy herbatki mlekopędne Hipp są naprawdę dobre?
Czy herbatki mlekopędne Hipp są naprawdę dobre?
Dziewczyny niedługo idę do pracy, w związku z tym przygotowuję się do
ściągania i zamrażania pokarmu, niestety teraz nie potrafię ściągnąć za dużo.
Czy mogę wspomóc się herbatką mlekopędną Hipp??? czy ona rzeczywiście
spowoduje więcej mleczka w piersiach??Co jeszcze mogę zrobić aby mieć więcej
mleczka??? Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Ile razy w ciągu doby karmicie piersią?
Czyli nie ma sensu "na siłę" zmuszać dziecka do jedzenia? Raczej posiłkować się
odciąganiem?
Jak zamrażać pokarm? Jakieś specjalne opakowania?
Jędruś waży 6kg (urodził się z wagą 3060) więc też przybiera ładnie (musiałam
się pochwalic )
Pozdrowienia
Iza
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: gdzie kupić buteleczki do laktatora ręcznego ...
Witam
Proponuję wersję oszczędną - położna poradziła,żeby zamrażać pokarm w zwykłych
torebkach foliowych, przeznaczonych do żywności,np. Jan Niezbędny.
Avent kiedyś miał torebki do zamrażania,teraz są dostępne tylko plastikowe
pojemniki.
Pzdr.m
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Powrót do pracy - jak karmić, POMÓŻCIE!!!
Dzięki dziewczyny, na początek chyba zacznę odciągać i zamrażać pokarm no i
podawać z butelki, żeby się mały przyzwyczaił, no i na pewno skorzystam ze
skróconego czasu pracy, a później zobaczymy. A czy polecacie jakieś specjalne
butelki, no i od kiedy można dawać kaszkę - to się daje butelką czy łyżeczką?
pozdrawiam, Iza Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Pas poporodowy
To znowu ja.Przypomniało mi się,że bardzo przydałby mi sie termosik na
butelki,więc z chęcia przyjmę takowy,jeśli któras z mam ma na zbyciu.
Robiłam porządki-oprócz rzeczy wymienionych wyżej,mam jeszcze woreczki do
zamrazania pokarmu avent,jeszcze kilka ubranek dziewczęcych-w tym komplecik
cudna spudniczusia i sweterek,rampersik,śliczniutkie body firmy gap.No i mam
jeszcze 2 białe poszewki na rożki(bez rzepów).Proszę o kontakt na adres
gazetowy.Pozdrawiamy gorąco-Aga i Kubuś. Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: LUTY 2004
LUTY 2004 :-))
Witam mamuśki!
Wczoraj byłam w pracy prosić o urlop wypoczynkowy. Moja szefowa targowała sie
ze mną o jeden tydzień!! Bo to jest sezon urlopowy i ona też chce pójść na
urlop, a ma jeszcze zaległy, dziewczyna, która mnie zastępuje także. Nie
liczyłam na to że bezdzietna panna w wieku 48 lat mnie zrozumie . Także
wracam do pracy 19 albo 26 lipca.
Nie myślę o tym żeby już zamrazać pokarm. Maluszek będzie miał prawie pół roku,
wiec bedzie miał wprowadzane nowe pokarmy, a mleczko albo z dnia poprzedniego
ściagnięte w pracy albo w proszku (chyba bardziej z proszku).
Dziewczyny kiedy będą zdjecia z basenu na "zobaczcie"? Nie mogę się doczekać.
Mopku mam nadzieję, że odzyskacie zdjęcia, a ja jak tylko mąż wróci z pracy
zagonię go do nagrania naszych zdjęć. Bo strata byłaby nie do odrobienia.
Malwes współczuję Ci bardzo tego, że dopadłą Cię rwa, wiem niestety co to
znaczy
Wszystkie trzymajcie się ciepło!
P.S.Nasz Jakubek też strasznie płacze jak chce mu się spać a nie może zasnąć,
poza tym nadal strasznie płacze podczas i po kąpieli I też się ślini. Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: sciaganie mleka i sterylizacja butelek
> Te torebki do zamrażania pokarmu produkuje Avent i nigdy nie zdarzyło mi
się,
> żeby któraś pękła. Jednakże wychodzą trochę drogo, więc, szybko przerzuciłam
> się na słoiczki po gerberach i innych deserkach, zupkach.
Ja tez uzywalam przez jakis czas torebek, ale zal mi bylo ze w nich troche
mleka zostaje ). Przerzucilam sie wiec na butelki plastikowe, tylko takie
takie z mniejszym rozmiarze (chyba 150 ml). Wtedy wystarczylo rozmrozic,
przykrecic smoczek i juz.
Na poczatczu miala za to inny problem, bo Joasia za nic nie chciala
pic z butelki. Zaczelam jz przyzwyczajac zanim poszlam do pracy, ale
i tak ciezko szlo, a ja do pracy musiam isc. Cale szczescie pracowalam
wtedy na pol etatu i Joasia czekala tylko 7 godzin bez jedzenia na mojego
cyca (miala 2 i pol miesiaca). Ale po tygodniu czy dwoch jakos do tej
butelki sie przemogla. Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: JAKI ODCIAGACZ DO POKARMU?
Lepiej bez odciagacza
Mialam reczny, mialam Avent na baterie (uwaga na elektryczne! Nawet najcichsze jednak halasuja, wiec
moga byc krepujace w uzyciu, gdy odglos laktatora roznosi sie po calej toalecie). I nie bylam zadowolona
z zadnego. Moze sa dobre, gdy sie ma duzo pokarmu (gdy bez laski i tak sporo plynie). Gdy pokarm
ledwie kapie, korzystanie z laktatora jest bolesne, malo wydajne -sciagniecie kilkunastu mililitrow
pokarmu to pol godziny walki. Laktator to wydatek ok. 150-200 zl, mimo wszystko spory bagaz w torebce...
Chyba wygodniej i szybciej odciaga sie recznie. I w zasadzie bezbolesnie, w przeciwienstwie do laktatora.
I bezdzwiecznie... Za to sprawdzily mi sie jalowe torebki Avent do zamrazania pokarmu: poniewaz
dojezdzalam jakies 25 km do pracy, a na szczescie w pracy byla lodowka, taki napelniony woreczek -
ewentualnie sloiczek po gerberach czy innych zupkach - wrzucalam do zamrazalnika, a do domu
zabieralam dnia nastepnego, gdy zupelnie zamarzl. Do przewozu mozna tez rozwazyc termos na butelke
ze styropianu. Ale wszelkie laktatory odradzam: zbedny wydatek. Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: JAKI ODCIAGACZ DO POKARMU?
Witam!
Gorąco polecam elektryczno-bateryjny odciągacz Medela. Koszt niebagatelny -
ok.250 pln ale warto! Miałam ręczny Aventu, ale się nie sprawdził - ma mnóstwo
części, które trudno złożyć. Medela jest prosty w użyciu - dość istotne dla
mnie było to, że można regulować siłę ssania. Dokupiłam sterylne torebeczki do
zamrażania pokarmu i jak byłam w domu to ściągałam pokarm od razu do
torebeczki. Jak zaczęłam pracować ściągałam pokarm do butelki ( w zestawie).
Owszem, jak pracuje to trochę słychać, ale bez przesady, wcale mnie to nie
krępowało, mimo, że ściągałam w toalecie w pracy.( czysta i przestronna na
szczęście!)Teraz, po miesiącu pracy laktacja na tyle się przystosowała, że
laktator noszę ze sobą do pracy tylko na wszelki wypadek - karmię synka przed
wyjściem i zaraz po powrocie ( po 8 h) a w pracy już nie muszę ściągać. A
pokarmu zawsze miałam dużo. Decyzja zależy od tego ile ma Twój maluch - bo
jeśli np. 3 m-ce to na pewno warto zainwestować w porządny laktator. Jeśli zaś
np. 6 m-cy i zaraz zaczniesz dawać mu inne jedzonko niż tylko pierś to może
zastanów się nad kupnem prostrzego modelu - Medela ma ich kilka rodzajów
(ręczne) i też dobre. Życzę udanego wyboru
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: jak domowymi sposobami zatrzymac mleko
Moim zdaniem wszelkie ściąganie bandażami i okłady z kapusty są bez sensu: kto
ma na to czas i chęci, żeby pół dnia zajmować sie wyłącznie swoim biustem?
Radziłabym odciąganie nadmiaru pokarmu (ale bez prób opróżnienia do końca,,
tylko do uczucia ulgi i ustąpienia uczucia przepełnienia), a z każdym dniem
pokarmu na pewno będzie coraz mniej. Pozostają jeszcze leki hamujące laktację,
ale musi je przepisać lekarz. Jeśli Twoja żona zdecyduje się odciągać pokarm, a
chyba nie ma wielkiego wyboru, jeśli nie chce nabawić się zapalenia piersi,. to
lepiej zamrozić to, co odciągnie, a nie wylewać: Wasz maluch może ten pokarm
wypić z butelki, kubeczka, lub możecie na bazie tego mleka przygotować np.
kaszkę. Avent produkuje woreczki do zamrażania pokarmu, ale dobrze w tej roli
sprawdzają się puste i wyparzone słoiczki po zupkach i deserkach. Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: W czym zamrazac sciagniety pokarm ?ile mozna...
W czym zamrazac sciagniety pokarm ?ile mozna...
Witam
W czym mozna zamrazac pokarm? czy kupujecie jakies pojemniki ?
jezeli tak to gdzie? A ile mozna trzymac dni mleko sciagniete
niezamrozone w lodowce? Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: w czym zamrażać pokarm?
w czym zamrażać pokarm?
słyszałam o specjalnych woreczkach, ale zastanawiam się czy mozna w
pojemniczkach do zamrażania żywności lub w słoiczkach po jedzeniu
dla dziecka?
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: pilne! w czym zamrażać pokarm?
Wielokrotnie przy starszej córce zamrażałam pokarm w wygotowanych butelkach.
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Najtansze zywienie niemowlat?
Ja także korzystałam z woreczków do zamrażania pokarmu. Wróciłam do pracy po 6 miesiącach. Wcześniej zgromadziłam w zamrażalniku jakieś 30 małych (po 50 ml) porcji mleka. Zapasy zaczęłam robić miesiąc wcześniej.W pracy też odciągałam pokarm początkowo ręcznie i wylewałam potem nabrałam wprawy i używałam odciągacza Avent ( inne nie zdały u mnie egzaminu)i siup do lodówki. Nosiłam ze sobą termos i przez pół godziny powrotu do domu mleczko było jeszcze zimne. Jeśli nie udało mi się ściągnąc w pracy zapas był w domu. Przyznaje , że mam wyjątkowo przyjazną atmosferę w moim dziale. Musiałam się przecież zamknąć w pokoju na jakieś pół godziny co najmniej. Pokarm ściągałam kilka miesięcy. Potem stopniowo rezygnowałam z tego. U mnie niepotrzebnym wydatkiem okazały się smoczki i butelki, te drugie przydały się co prawda się do podawania jedzonka typu kaszka czy jako kubek do soczku, ale nie musiały być przecież Aventu, który jest zwyczajnie drogi. Mała nie chciała nawet słyszeć o smoczku, zresztą bardzo dobrze. Tylko, że ja jak wróciłam do pracy Olinka jadła już jako tako łyżeczką, a 3-4 miesięczny brzdąc lepiej jak je samo mleczko mamy, a na łyżeczkę może nie być jeszcze gotowy. Chociaż mama mi opowiadała, że ja jestem na łyżeczce od 4 miesiąca. Nie chciałam pić przez smoczek i już. Do dzisiaj ma biedna wyrzuty sumienia, że przestała mnie karmić. Myślała , że nie ma wystarczającej ilości pokarmu, bo ja jadłam i krzyczałam przy piersi, a to była prawdobodobnie albo kolka albo ząbkowanie.Cóż, te 30 lat temu nie było dostępu do prasy , internetu i łatwiej kobiety rezygnowały z karmienia. Ja w każdym razie wdzięczna jestem mamie za te trzy miesiące. Ojejku znów odbiegłam od tematu. Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: w czym zamrozić mleczko jak nie mam takich specjalnych woreczków???
w czym zamrozić mleczko jak nie mam takich specjalnych woreczków???
Dziewczyny zostało mi trochę ściągniętego mojego mleczka i nie chcę go wylewać a zamrozić... Tylko nie mam tych specjalnych torebeczek do zamrażania pokarmu. Poradźcie w czym można zamrozić mleczko? Kasia. Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: WROCŁAW-gdzie pozyczyc laktator ?
Woreczki do zamrażania pokarmu może Pani zamówić bezpośrednio w firmie Intertom
(przedstawiciel Medeli) tel. (022) 865 12 50, 865 12 51. Tam też może sie Pani
dowiedzieć gdzie we Wrocławiu wypożyczane są laktatory Medeli.
Pozdrawiam
Monika Staszewska Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: W czym zamrażacie pokarm?
Ja przeczytałam kiedyś na forum że ktoś zamrażał w pojemnikach na mocz
kupiłam i tez tak robie
Jak długo można zamrażać pokarm?
miesiąc, dwa?
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: w czym mrozić pokarm?
Najlepiej jest zamrażać pokarm w pojemnikach Aventu, nawet na kilka miesięcy i
tak jak napisala poprzedniczka, nakladasz smoczek i po problemie
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Jaka temperatura do zamrażania pokarmu???
Jaka temperatura do zamrażania pokarmu???
Sprawdziłam termometrem temperaturę w zamrażalniku mojej lodówki i jest aż
minus 29 stopni!!!! Nie mam możliwości regulować temperaturę. Czy w takiej
niskiej temperaturze można przechowywać odciągnięty pokarm??? Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: droga do wolności..wyssana laktatorem medela hehe
Gdzie kupiłaś pojemniczki do zamrażania pokarmu?Jestem z wawy Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: plastikowe butelki - nadają się do zamrażania??
plastikowe butelki - nadają się do zamrażania??
jw.
czy w zwyczajnych butelkach dla dzieci mogę zamrażać pokarm i potem po
ogrzaniu mleka podać w tej samej butelce dziecku? unikam w ten sposób
przelewania itd...
proszę o odpowiedź
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: WSTYD - Pani Moniko!!!!
Masz świętą rację, nukolado, pisząc ze: "Forum nie może nam zastąpić wizyty u
lekarza ani fachowej jego porady". Oczywiście, że nie może zastąpić, ale może
ją świetnie wspomóc -tu możemy znaleźć wsparcie innych mam i rozwiać niektóre
wątpliwości (przecież nie polecę do ginekologa z zapytaniem, w czym najlepiej
zamrażać pokarm, na przykład:-))).
I czy wogóle ginekolog jest najlepszym adresatem problemów "karmicielskich"? Ja
osobiście próbowałam podpytać mojego pediatrę (świetnego!) przy okazji wizyty z
juniorem o parę rzeczy z tego zakresu - owszem, coś tam doradził, ale
zastrzegł, że najlepiej byłoby zwrócić się do poradni laktacyjnej...
Ginekolog tez raczej kojarzy mi się z innymi częściami ciała... :-)))
A tu, na forum mamy przecież wsparcie osoby, która od kilkunastu lat ZAWODOWO
zajmuje się tymi zagadnieniami!!!
A że ktoś podający się za doktora nauk medycznych - nawiasem mówiąc nie raczący
się nawet przedstawić z nazwiska i specjalności (WSTYD pani/panie doktorze!!!)
podważa opinię pani Moniki? A może to np. psychiatra czy ortopeda? A może, nie
daj boże, mechanik samochodowy?
Pewnie, ze sprawa która wywołała te różnice zdań jest BARDZO POWAZNA i
bezwzględnie należy zasięgnąć opinii specjalisty. Tyle tylko, ze, jeżeli któraś
z was kiedykolwiek próbowała leczyć ten sam problem u dwóch różnych
specjalistów z tej samej dziedziny (ja próbowałam!) to wie doskonale ze czasami
tyle wzajemnie wykluczających się opinii, ilu lekarzy...
Co robić? Ano chyba posłuchać tego specjalisty do ktorego mamy większe zaufanie.
No i własnego zdrowego rozsądku.
pozdrowienia
joanna
p.s. nie przedstawiam się z nazwiska, bo też nie próbuję występować tutaj jako
autorytet w jakiejkolwiek dziedzinie :-)
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: do pracujących i karmiących
ja tylko wyparzam laktator, pokarm trzymam w lodowce w torebkach do zamrazania
pokarmu, a poniewaz powrot do domu nie trwa dluzej niz 30-35 min. przewoze
torebki po prostu w kosmetyczce. pozdrawiam i powodzenia Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: p. Moniko - zamrazanie pokarmu
p. Moniko - zamrazanie pokarmu
p. Moniko czy pokarm mozna zamrazac w jalowych pojemnikach na mocz? Wiele
osob tak robi, czy nie ma zadnych przeciwskazan?
w czym jeszcze oprocz specjalnych woreczkow mozna mrozic pokarm?
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Do mam ktore zamrazaja pokarm w torebkach
Do mam ktore zamrazaja pokarm w torebkach
Mam butelke z torebkami do zamrazania pokarmu Avent, tylko niestety niewiem
jak sie to obsluguje.. pokarm sie odciaga do butelki, przelewa do woreczka i
zamraza? Czy odciaga od razu do torebki? Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: problem z woreczkami
problem z woreczkami
mam problem z woreczkami do zamrażania pokarmu - przy rozmrażaniu pękają ;/
czy któraś z was miała taki problem? może źle rozmrażamy - w garnuszku z
ciepłą wodą?
będę wdzięczna za porady
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Mój pomysł na pojemniczki do zamrażania pokarmu
Mój pomysł na pojemniczki do zamrażania pokarmu
Cześć
Chciałam się z wami podzielić moim sposobem na zamrażanie pokarmu.
Przeczytałam nasze forum wzdłuz i wszerz na ww temat i wyszło mi, że pojemniki
do zamrażania musza spełniać kilka warunków:
-nie szklane
-plastikowe ale z atestem na żywność
-wielorazowego użytku
-z możliwością sterylizacji/wygotowania/wyparzenia
-z w miarę szczelnym przykryciem
-najlepsze by były na mocz no ale nie moga być bo... (to juz chyba wszyscy
wiemy dlazego... ;))
-i ostatni warunek: maja byc TANIE
Po analizie(ha ha) ww załozeń zakupiłam musztardę w plastikowych
pojemniczkach. Pojemniczki podobne do tych na mocz, poj. ok 200 ml, z atestem
(na spodzie odpowiedni znaczek ze sztućcami) Musztardę out :) pojemniczki
wymyłam i wyparzyłam kilkakrotnie. Zamroziłam kilka porcji. Dzisiaj jedna
odmroziłam w celu sprawdzenia - na moje oko OK.
U mnie taka musztarda kosztuje 80 groszy. Nie szkoda wiec nawet tej musztardy
wywalić coby odzyskać opakowanie ;) No chyba ze ktos bardzo bardzo oszczedny
to sobie ja moze przełozyc w słoik po majonezie :) i tym sposobem zaopatrzyć
sie w musztarde na grilla na 4 sezony naprzód lub obdzielić rodzine :P Mozna
uzbierac litrowy słoik i sie przyda na prezent dla tesciowej :P
Nie wiem tylko czy te pojemniczki zniosą np 5 minutowe gotowanie. Osobiście
nie gotuję (butelek też nie) tylko wyparzam więc jak dla mnie ok.
Proszę fachowców o ocenę pomysłu, bo jeśli się okaże że popełniłam błąd to nie
chcę coby inni wzięłi ze mnie przykład :)
Pozdrawiam
AGA Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: pokarm - w czym zamrażać?
Możesz zamrażać pokarm w przeznaczonych do tego torebkach. Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Laktator Avent z butelka 125 czy jednorazową?
Używałam tego i tego, w jednorazowych torebkach zamrażałam pokarm i mały jadł,
jak mnie nie było. Do butelki rzadko ściagałam, raczej używałam jej do soczków.
Sterylizator mieliśmy do mikrofalówki, znakomicie sie sprawdzał.
pozd. Ania Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: w czym przewozicie zupki???
i w termosie i a takich pojemnikach Aventu na zamrazanie pokarmu i
tez w Ikei zwykłe takie zamykane :) w czy sie da.
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: gdzie mozna kupic Torebki do zamrażania pokarmu av
gdzie mozna kupic Torebki do zamrażania pokarmu av
aventu? nie moge znalezc a fajna sprawa naciaga sie na laktator
zamyka i juz . Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Jakie butelki do karmienia?
Avent gora!!
Ja tez uzywam butelek, podgrzewacza, laktatora i sterylizatora firmy Avent.
Moj maly zaraz po porodzie musial zostac 10 dni w szpitalu, mial zapalenie
pluc.Pierwszy pokarm, jaki dostal, to kroplowka:( Potem tez od razu dali mu
butelke, bylam wsciekla! Nie popierali karmienia piersia, mialam zreszta malo
pokarmu, za kazdym odciagnieciem bylo tylko 5-10ml, ale i tak odciagalam, choc
brodawki bolaly.W szpitalu maja elektryczne laktatory Madela.Gdy w domu
przestawilam sie na Avent, poczulam ogromna ulge: ten laktator jest reczny,
sama sobie regulujesz tempo odciagania i sile ssania.A odciagac, zwlaszcza na
poczatku trzeba, zeby pobudzic laktacje.Na trzecia dobe mialam juz 50 ml:))
Co sie przydaje, gdy karmisz piersia(z wlasnego doswiadczenia):
laktator
+ male buteleczki, do 100ml, do zamrazania pokarmu
+ podgrzewacz(nie wolno grzac mleka w mikrofali)
+ butelka mala ze smoczkiem, druga na koperek czy do przepajania
+ sterylizator
+ kompresy na brodawki(piersi lubia cieknac w najmniej spodziewanym momencie!
Te z Etosu sprawdzaja mi sie swietnie, inne zostawiaja klaczki waty na brodawce)
+ herbatki laktacyjne, np z anyzku.Moze byc tez zwyczajna czarna z mlekiem
+ sporo pieluszek tetrowych, by podkladac malemu pod brode, gdy ulewa
+ sliniaczki wkladane przez glowe
+ poducha w ksztalcie litery c.Kladziesz to na kolanach wokol brzucha, a na tym
dziecko.Swietna sprawa, latwo przystawic dziecko do piersi,kregoslup nie boli,
a potem, jak juz sie nauczysz, to taka poducha jest super na drzemke.
+ wygodny fotel lub krzeslo, koniecznie z podporka na nogi(maly stoleczek,
kuferek, pufka?), najlepiej z obiciem, ktore latwo sie zmywa.Moj maly juz
wielokrotnie zalatwil kanape w salonie, ulewajac:))
+ jakis cichy, intymny kacik, z lampka, malym stoliczkiem, gdzie bedziesz miala
cos do picia i przegryzienia.W czasie karmienia nagle dopadalo mnie pragnienie
i glod, a maly potrafil i godzine wisiec na piersi:))
To tyle, co mi sie przypomnialo, a o czym poprzedniczki nie pisaly.Pozdrawiam! Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Mam pytanie
Moja znajoma opowiadała mi patent, jaki sprzedawała położna w jej szkole rodzenia. Otóż do zamrażania pokarmu można używac pojemników do moczu, takie jakie można kupić w aptece za kilkadziesiąt groszy. Nie wiem czy to się sprawdza, ale IMHO pomysł warty sprawdzenia.
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: sprzedam, oddam, kupię, przyjmę
Hej Martina ile za tą butelkę do zamrażania pokarmu czy coś w tym rodzaju ;) ja
chcę jak urodzę, a raczej bede zmuszona odciagac i zamrazac na weekendy jak
bede na uczelni to daj znac czy to potrzebne i jak cenowo ;) jeszcze czas ale
lepiej wszystko przygtować ;) Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: 2 nowe smoczki 1 avent zamienię
2 nowe smoczki 1 avent zamienię
też na smoczki ale z numerem 3.Moje smoczki są nie otwarte,zapakowane.pozdr
lub zamienię na torebki avent do zamrazania pokarmu. Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: poszukuję: laktator
i jeszcze woreczki do zamrażania pokarmu oraz butelka do nich
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: STYCZNIOWE MAMUSIE 2005 - część trzecia
Hej Dziewczyny!
Po wielu próbach, pytaniach, porównywaniach i td ja wybrałam laktator canpola.
Niczym nie różni się od aventu, a jest o połowe tańszy, np w Gdyni avent
kosztuje 179zł a canpol 90. I jeszcze jedna uwaga, warto szukać w małych
sklepikach, nawet jak nie ma na półce, to często można zamówić no i jest
taniej. Jedyny minus canpolu to to, że nie ma on w zestawie tylku buteleczek
smoczków itd. Ale w sumie to nie problem, ostatnio na szkole rodzenia położna
mówiła nam żeby nazbierać słoiczki małe i w nich zamrażać pokarm (mnie
właściwie do tego potrzbny jest laktator, jak wrócę do pracy, moja mama takie
mleczko odmrozi i już mały ma jedzonko . Tak samo mówiła, żeby nie nabierać
się na te wszystkie wody mineralne dobre dla niemowląt, to chwyt reklamowy,
byle tylko nie pić i nie dawać kranówki. Aha i co do laktatora, to lepiej
wstrzymać się z kupnem do porodu bo może się okazać, że wcale nie będzie
potrzebny i zawsze kasa zaoszczędzona.
Mój maluszek znowu wczoraj się rozruszał, chyba w nagrodę dla mamusi, że
przestała histeryzować z jego wagą. Niech sobie jest drobny, utuczymy go na
świecie . Tylko powiedzcie mi gdzie jest to 18 kg, które przytyłam?
Dziewczyny, w którym tygodniu lekarze uznają ciążę za donoszoną i co oznaczają
stopnie łożyska?
Aha co do Sylwestra to słoniki takie jak ja nie mają ochoty szaleć. Raczej
zostaniemy w domku, jeżeli gdzieś pójdziemy, to do znajomych. W sumie też
jestem cwana, bo kumpel pracuje w pogotowiu więc w razie jakiejś "akcji"
bezpieczniej będzie. Za to miałam ochotę teraz na weekand pojechać do Warszawy
do znajomych, ale pieniążków już nie mam . Poza tym mam zakaz ruszania się
dalej z uwagi na opuszczony brzuch (mam go między nogami), ale gin powiedziała,
że dopólki brzuch się nie stawia, to wszystko jest oki. Zastanawiam się tylko
czy dziś mogę w szkole rodzenia ćwiczyć.
Całuję Was
Iza i Bartuś-Wystająca-Nóżka Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Pierwszy stały posiłek!!! Proszę o kilka rad!!!
Ja zaczęłam podawać stałe posiłki jak córcia skończyła 5 miesięcy. Zaczęłyśmy od
ziemniaka - za radą pediatry. Ugotowanego rozgniatałam na papkę ze swoim
ściągniętym mlekiem (próbowałam też ze sztucznym ale nie dało się dziecię
oszukać). Najlepiej na początku podać taki posiłek rano żeby potem cały dzień
móc poobserwować dziecko czy coś się nie dzieje. Jeśli wszystko w porządku, to
następnego dnia większą porcję.
Są dwie szkoły - moja mama czy np sąsiadka z jej pokolenia namawiały mnie
strasznie żeby te warzywa miksować i podawać jak zupkę butlą przez smoczek. Ja
jednak uważam że to bez sensu i lepiej od razu dziecko uczyć jedzenia łyżeczką.
Tak też robię (są takie malutkie łyżeczki z miękką silikonową końcówką - polecam
Canpolu). Co prawda całe ubranko, ręce po łokcie i twarz łącznie z oczami są
marchewkowe lub burakowe (w zależności od menu), ale muszę powiedzieć że z dnia
na dzień jest coraz lepiej. Asia ma teraz prawie 6 miesięcy i je dwa razy
dziennie po ok. 150 ml takiej warzywnej papki. Po ziemniakach wprowadziłam
marchewkę, potem buraka. Teraz próbowałam jabłko, ale jej nie smakuję więc nie
chcę dawać na siłę i zastanawiam się co dalej (ktoś ma jakiś pomysł?).
Póki co sama gotuję i miksuję warzywa - raz na jakiś czas gotuje cały garnek i
pakuje w torebki do zamrażalnika (takie jak do zamrażania pokarmu). Na słoiczki
też pewnie przyjdzie czas, narazie dostałam od Mikołaja super sprzęt do
miksowania, więc muszę go używać
Aha - i warto kupić krzesełko do karmienia. Moja Asia jeszcze nie siedzi
samodzielnie i jakiś czas karmiłam ją trzymając na kolanach, ale wtedy ja też
musiałam się przebierać po każdym posiłku. Teraz się karmimy w foteliku
samochodowym, który za każdym razem opatulam pieluchami - na szczęście krzesełko
już do nas jedzie. Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Pojemniki do zamrażania pokarmu?
Pojemniki do zamrażania pokarmu?
Gdzie można kupić pojemniki do zamrażania pokarmu i jakie są
najlepsze? Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Woreczki do przechowywania pokarmu-gdzie kupić?
Kiedyś były w ofercie Aventu, ale się wycofali z ich produkcji. Obecnie mają
takie specjalne kubki do zamrażania pokarmu, ale jest to dużo dużo droższe.
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: hurtownia TOMI
Ja byłam tam tylko raz i nie jestem zachwycona. Kupiłam u nich 2 spiochy,
czapkę polarową - cena średnio atrakcyjna a jakość niska. Jeszcze ciekawostka -
woreczki do zamrażania pokarmu Medeli były tam droższe niż w Smyku! Pozdrawiam
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Pytanko o torebki do pokarmu Avent!!!!!!!
Pytanko o torebki do pokarmu Avent!!!!!!!
Hej Mam malutkie pytanko o torebki do zamrażania pokarmu - moja koleżanka chce je kupić ale .... nic o nich nie wiemy Jak ich używać, jak potem rozmrażać mleczko.... proszę pomóżcie !!!!!!! z góry wielkie dzięki ulcik Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Pojemniki do mrożenia pokarmu
Pojemniki do mrożenia pokarmu
Gdzie w Jastrzębiu Zdr. można kupić pojemniki lub woreczki do
zamrażania pokarmu? Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Przeniesione wątki
5.05
WAKACJE
wczasy nad morzem?
Autor: ileczka76
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=567&w=79126947
KARMIENIE PIERSIą
Zamrażanie pokarmu
Autor: goha_symbolic
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=567&w=79128385
ZAKUPY
Prezent na 40-kę, może macie pomysły?
Autor: gabrysia_s
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=567&w=79131358
JEDZENIE
obiad komunijny- co przyrządziłyscie?
Autor: najeeli
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=567&w=79128796
SALON
Kto dziś odpadł z TzG ?? n/t
Autor: mamadasia5
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=567&w=79141045
ZDROWIE DZIECKA
szesnasty antybiotyk - kto da więcej?
Autor: mma_ramotswe
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=567&w=79102147
jak leczyc zapalenie oskrzeli-bez antybiotyku??
Autor: m.nikla
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=567&w=79150604
PRAWO I PIENIĄDZE
Z innej beczki- Wychowawczy
Autor: marty_chce_do_dzungli
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=567&w=79138666
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: czy juz organizować nie karmienie ?
daj dziecku spokój sama karmię i butla i piersią wiec od 4 miesiąca
dałam nowości ale ty zaczekaj poza tym możesz zamrażać pokarm a czego
innego jak mleko dzieć i tak nie zje więcej jak raz na dzień Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: łącżnik do butelek??? widziałyście takie coś???
Tak, w opakowaniu pojemników do zamrażania pokarmu Aventu jest dołączony ten
łącznik, jest o tym informacja na pudełku. Koszt ok. 49 zł za 10 pojemników plus
właśnie ten łącznik. Pozdrawiam Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: ogromne ilości pokarmu - co z nim robić?
Ja mialam specjalne woreczki z Medeli do zamrażania pokarmu. Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: w czym zamrażać pokarmu
W woreczkach do zamrażania pokarmu.
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: w czym zamrażać pokarmu
ja zamrażam w woreczkach do zamrażania pokarmu( do kupienia w sklepach z art.
dziecięcymi) zamrażam tak akurat na małą butelkę 120 ml o ile dobrze pamiętam
to można trzymać w zamrażarce nawet pół roku Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: w czym zamrażać pokarmu
Ja mam pojemniczki do zamrażania pokarmu firmy Avent. Można zamrażać w nich
pokarm na max. 3 m-ce.
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Czy w butelkach Canpol babies można mrozic mleko?
dzis w Auchanie widziałam butelki Canpolu, na któruch było napisane, ze można w
nich zamrażać pokarm
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: gdzie kupić buteleczki do laktatora ręcznego ...
gdzie kupić buteleczki do laktatora ręcznego ...
firmy medela.
I gdzie można dostać torebki do zamrażania pokarmu ? Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: PILNE! Potrzebne 4 woreczki do zamrażania pokarmu
PILNE! Potrzebne 4 woreczki do zamrażania pokarmu
Kochane emamy poratujcie proszę. Może wczesniej przeczytajcie wątek na
forum "Karmienie piersią" pt. "dziecko w szpitalu-karmienie-noc".
Moje dziecko bedzie mialo zabieg w szpitalu, z usypianiem, 13 stycznia. Jest
wielce przwdopodobne, że nie pozwolą mi nocowac z moim dzieciątkiem i będę
musiała iśc do przyszpitalnego hotelu. Moj synek jest karmiony wyłacznie
piersią, budzi się w domku w nocy 2 razy do piersi na karmienie ( w szpitalu
nie wiem jak będzie, może częsciej się wybudzać-miejsce inne, hałas, placz
innych dzieci). Pani monika Staszewska doradziła mi zamrozić choć po jednej
porcji jedzonka dla dzieciny, coby jakaś usłuzna pielęgniarka podała małemu z
butelki lub kubeczka (chociaz mały nie zna takiego ustrojstwa, tylko pierś).
W naszej małej miejscowości nie można kupić woreczkow do zamrazania mleczka,
mam butelke z Aventu jeszcze po starszej córce, dokupiłam do niej nowego
smoka (te można kupić u nas), mam też dziobek do Aventu (ten mam po starszym
synku), niestety nijak nie mogę znaleźć tych woreczków, nawet apteka nie może
mi ich sprowadzić. Może któras z Was mi pomoże, może wspolnymi siłami, jedna
mama 2 woreczki, inna 2.
I jeszcze pytanie, bo nie odciągałam pokarmu (nie było takiej potrzeby). Z
pewnością piersi nieprzyzwyczajone do odciągania nie dadzą od razu dużej
ilości mleczka ( a czasu mam niewiele, w dodatku będę ręcznie odciągać).Czy
można zebrać całodzienny "udój"i zamrozić w jednym woreczku, a może zamrozić
porcje z dwóch dni?
Wciąż mam jednak nadzieję, ze uda mi się nocować z synkiem, nie mogę sobie
wyobrazić zostawić tak maleńkie dziecko samuśkie w szpitalu, nie mogę
zrozumieć słow pani chirugr, że dzieci w szpitalu mają spać, a nie jeść, ale
wiem, ze ta pani własnych dzieci nie ma, cóż, jest za to świetnym spescalistą
w swojej dziedzinie...Będę wszystko czynić, aby być przy synku, ale zamrożone
mleczko pozwoliłoby mi spokojnie spać...
pozdrawiam świątecznie
Miśka Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: przyjme lub kupie torebki do zamrazania pokarmu
przyjme lub kupie torebki do zamrazania pokarmu
w kazdej ilosci...jalowe do zamrazania pokarmu, wiem ze takie robi avent lub
medela. Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: butelki AVENT
ja tez używam słoiczków do zamrazania pokarmu. Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: 16 woreczków playtex do zamrażania pokarmu
16 woreczków playtex do zamrażania pokarmu
250 ml nie używane of course oddam
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: oddam laktator i torebki do zamrażania pokarmu
oddam laktator i torebki do zamrażania pokarmu
Tak jak w tytule postu. Torebki są sterylne(nowiutkie ) w pudełeczku -Avent. Mamuśki piszcie tutaj , jeżeli któraś z Was potrzebuje. pozdrawiam, maria rosa Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Styczniowe (2002) dzieci
Mam pytanie odnosnie zamrazania pokarmu: w czym go mrozicie? tylko w tych woreczkach Aventu? czy sa tez inne mozliwosci? pozdrawiam asiaT Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Dzieciaczki z lipca 2004
Cześć kobietki!
Paskudnie zacznyna się dzień.
Słońca nie ma.
Mała nadal w konflikcie z cycami. Wprawdzie pije, ale trwa to bardzo długo- 2
łyki- przerwa na obserwcje kanapy-3 łyki-trzeba pogapić się na sufit-2 łyki-
rączki są jednak najciekawsze itd. W związku z małym popytem użyłam dziś po raz
pierwszy laktatora. Czy bawicie się w zamrażanie pokarmu?
Na dodatek wkurzyłam się na służbę zdrowia. Przed chrzcinami Zuza miała być
szczepiona. Trochę kaszlała, więc zadzwoniłam do przychodni i spytałam się co
mam się w takim przypadku zrobić. Dowiedziałam się ,że gdy dziecko będzie
zdrowe to zostanie zaszczepione. Od 2 dni próbuję się zapisać . Nie ma wolnych
terminów. Ostatecznie mamy zgłosić się 22.XI. Poprzednia wizyta u pediatry
miała miejsce 10.IX. To skandal żeby dziecko w tym wieku nie było oglądane
przez lekarza przez 2,5 miesiąca i to z powodu braku miejsc. Na szczęście
chodzimy jeszcze do szpitalnego neonatologa i możemy olać państwową przychodnię.
Bearbel- chętnie zobaczymy zdjęcia Danielka. Chyba darujemy sobie zakup drugiej
wanienki, a w weekend spróbujemy pomoczyć małą w wannie
Agnieszka- często piszą teraz żeby nie sadzać dziecka na siłę. Trudno mi się
teraz wypowiedzieć, bo Zuza jeszcze nie próbuje siadać. Myślę, że instynkt
podpowie Ci co dla Julci będzie najlepsze. Czytałam też,że noszenie w pionie
dzidzi też jest niezdrowe dla kręgosłupa ,a wszystkie to robimy i dzieci to
uwielbiają.
Megi- też kiedyś zrobiłam Małej krzywdę. Przemywałam pępuszek (z kikutem )
spirytusem i naruszyłam tak,że pokazała się krew. Popłakałam się i więcej tego
już nie robiłam (tata był odpowiedzalny za pępuch). Takie wypadki często się
zdarzają. Moja znajoma obcieła paznokcie już w pierwszym tygodniu razem
z ...opuszkami.
Wordshop- mój mąż też jest informatykiem i mamy córę. Coś w tym musi być.
A zdjęcia fajowe- Artur pewnie zzielenieje z zazdrości gdy pokażę. Narazie
opowiedziałam mu o metodzie na nurkowanie . Chce użyć wiatraka i testować na
mnie ( ciagle chce mnie uczyć pływać, a ja dobrowolnie się nie zanurzę)
Aplok- trzymamy kciuki, oby z pracą wszystko dobrze się ułożyło
Dobrego dnia.
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: STYCZEŃ 2005
Hej dziewczyny!
Najpierw pisze, potem bede czytac zalegle posty, bo sie boje, ze sie Maly
obudzi i nic juz nie napisze a czytac moge nawet jak karmie
Chce sie pochwalic, ze po 4 tygodniach zycia moje dziecko wazy 4600 czyli od
wypisowej ze szpitala przybral 1300! lekarz byl bardzo zadowolony, ja nie
mniej, bo to oznacza, ze mam wsytarczajaco duzo mleczka w piersiach i sie Maly
najada, a glownie o to sie martwilam... i tym samym odzyskalam sily i wiare w
siebie suuuuuuuuper!
A na dolegliwosci brzuszkowe doktor przepisal nam Esputikon. Mam nadzieje, ze
pomoze! Ktoras z Was tez stosuje u swojego Malenstwa? Zauwazylyscie poprawe?
Z tej okazji kupilam nawet woreczki do zamrazania pokarmu, tyle tylko, ze nadal
niewiele udaje mi sie z piersi sciagnac (40ml max) i zastanawiam sie czy
moglabym dodac do siebie mleko sciagniete tego samego dnia, ale o roznych
porach i je zamrozic?? czy ktoras z Was tak robi??
Upieklam dzis ciasteczka owsiane - dla mnie BOMBA! zjadlam juz 4 sztuki i cos
czuje, ze to jeszcze nie koniec
Wlasnie sobie uswiadomilam, ze pampersy newborny maja prawo byc juz dla mojego
dziecka za male i pewnie dlatego tez tak czesto Misiek budzi sie z mokrymi
pleckami i boczkiem. W dwojkach to zdarza sie bardzo rzadko...
Dziewczyny, a jak u Was z ciuszkami? Bo ja Malego w polowe rzeczy, ktore mam
nie ubieram, bo u nas po prostu jest za cieplo w mieszkaniu! Maly "chodzi"
tylko w body i polspiochach. Kaftaniki, ciepłe śpiochy i sweterki leżą nie
tknięte. Nawet zadnego pajaca jeszcze Malemu nie zalozylam, ale dzis w koncu
kupilam Mu body z krotkim rekawkiem (bo wydaje mi sie, ze powinien miec jedna
warstwe blizej ciala), wiec w koncu Malego wystroje
Pozdrawiam Was serdecznie!
Kasia Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: sciaganie mleka i sterylizacja butelek
Te torebki do zamrażania pokarmu produkuje Avent i nigdy nie zdarzyło mi się,
żeby któraś pękła. Jednakże wychodzą trochę drogo, więc, szybko przerzuciłam
się na słoiczki po gerberach i innych deserkach, zupkach. Nie wygotowywałam
tylko wyparzałam. Nie zawijałam w żadne ręczniki, tylko wyparzałam tuż przed
odciąganiem pokarmu. Żeby nie osadzał się kamień, używałam do wyparzania wody
filtrowanej (zwykły dzbanek Brita).Nie używałam laktatora (miałam Avent
elektryczny), bo po pierwsze - mało wydajny, po drugie-odciąganie boli, a po
trzecie - miałam bardzo mało pokarmu i żal mi było,żeby te kropelki marnowały
się na ściankach laktatora.A po czwarte - elektryczny laktator czyni sporo
hałasu, więc trudno o dyskretne "przeprowadzenie zabiegu" w pracy. Ponieważ
jednorazowo udawało się odciągnąc nie więcej niż 50-80ml (rzadko więcej), więc
do jednego słoiczka dolewałam odciągnięty pokarm z całego dnia, żeby uzbierała
się konkretna porcja na jedno karmienie. I taki słoiczek natychmiast do
zamrażalnika. W pracy -na szczęście- miałam lodówkę ze sporym zamrażalnikiem,
więc co odciągnęłam, zamrażałam i dopiero następnego dnia, gdy już ppokarm był
w postaci lidu, brałam do domu. Generalnie starałam się, żeby te wszystkie
czynności zajmowały mi jak najmniej czasu i pracy, żeby się nie zniechęcić, bo
przy tym całym wygotowywaniu, ręczniczkach, itp. łatwiej przestawić się na
mieszankę, niż przez ileś miesięcy walczyć z zakrętkami i słoiczkami. Aha,
dobrze jest już zacząć odciągać dziennie trochę pokarmu, jeśli we wrześniu
wracasz do pracy, żeby do końca sierpnia nazbierać trochę porcji, wtedy nie
będziesz się denerwować, że nie zdołasz na zawołanie odciągnąć wystarczającej
ilości i dziecko będzie głodować...Pomału, niedługo będziesz mogła wprowadzać
pokarmy bezmleczne, ale zejdzie conajmniej miesiąc, zanim słoiczek zastąpi
jeden posiłek mleczny...A do odciągniętego pokarmu można by przed karmieniem
sypnąć łyżeczkę kaszki kukurydzianej lub ryżowej, wtedy posiłek będzie bardziej
sycący i zamiast 250ml wystaczy np. 150. Wróciłam do pracy, gdy córka miała 3
miesiące, a karmiłam ją do skończenia 2. roku życia. Nie zużyłyśmy ani jednego
opakowania mieszanki, nie miała żadnych biegunek, mimo, że wracałam do pracy
równo z początkiem lata i upałów. A pokarmu miałam naprawdę bardzo mało, więc
opowieści o odciąganiu 150 ml pokarmu są dla mnie jak bajka... Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: MAMKI
w dobie woreczków do zamrazania pokarmu i odciągaczy pokarmu to może
wystarczy zamieścić ogłoszenie?...i zrobić sobie badania- takie jak
do karty zdrowia i przebadać pokarm...? Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Karmienie piersią - oszukana "Promocja"
Też sobie pokupowałam różne udogodnienia, ale do głowy by mi nie
przyszło, żeby te wydatki traktować jako koszty karmienia
piersią..... Bo tak naprawdę niewiele z nich było naprawdę niezbędne.
Kupiłam laktator elektryczny Medeli, kiedy walczyłam o zwiększenie
laktacji zaburzonej przez smoczek - bo wydawało mi się, że będzie
lepszy niż ręczny którego wcześniej używałam, no i użyłam go może
kilka razy, a potem piersi mi się "uodporniły", i jak próbowałam
odciągać żeby zamrozić, to okazało się że nie idzie, za to dużo
lepiej ściąga się ręcznie (i nie jest to tak męczące jak z
laktatorem ręcznym). Ale wydatek ten potraktowałam na zasadzie "wolę
wydać i żeby nie był potrzebny", no i tak się właściwie stało;)
Poduszkę jedną do karmienia mam pożyczoną od koleżanki, a do tego
używam trzech zwykłych poduszek z kanapy (córcia woli się karmić
spod pachy).
Kupiłam na początku chyba dwa wielkie opakowania wkładek (może w
sumie jakieś 60 zł) z czego ponad połowę oddałam kuzynce, która
rodziła pół roku po mnie...
Staniki kupiłam jak dotąd cztery (karmimy się 9 miesięcy), w sumie
nie kosztowały chyba więcej niż 200 zł...
Butelek nie kupowałam, od piątego miesiąca próbowałam uczyć córcię
pić z kubeczka Medeli (koszt 5 zł). Kosztów łyżeczki Medeli i
zestawu SNS (w sumie ok. 150 zł) raczej nie można wliczać do
normalnych kosztów KP, bo to było na czas walki o utrzymanie
karmienia piersią, kiedy trzeba było przez krótki czas dokarmiać
małą bo denerwowała się na pierś... ALe te kłopoty sama sobie
zafundowałam podając wcześniej smoczek, więc....;)) Teraz picie daję
z kubeczka niekapka, który i tak pewnie bym kupiła, więc do kosztów
KP raczej nie można zaliczać.
Podgrzewacza żadnego nie kupowałam, mleko do dokarmiania i obecnie
jedzonka podgrzewam w miseczce z gorącą wodą.
Kupiłam też woreczki do przechowywania pokarmu - chyba ok. 30 zł za
30 sztuk, i większości nie zużyłam, bo miałam też jeszcze 30 szt. od
koleżanki. Kupiłam też jeden zestaw woreczków Medeli - drogie jak
diabli, nie pamiętam dokładnie ile ale dużo kosztowały - i zużyłam
może dwa;))
W sumie, wychodzi mi że naprawdę potrzebnych kosztów związanych
TYLKO z karmieniem piersią (czyli nie licząc wydatków, które i tak
bym musiała ponieść) było dotychczas (przez 9 miesięcy)ok. 300 zł, a
dodatkowe ok. 800 - 900 zł to gadżety, które kupiłam, ale bez
których też dałabym radę, plus moja lekka rozrzutność polegająca na
bezsensownym kupowaniu "na zapas" oraz kupowaniu droższych rzeczy
zamiast tańszych, jak np. woreczki na pokarm (na szczęście miałam
się z kim podzielić nadwyżkami wkładek, maści na brodawki itd.;))
Moim zdaniem co do zasady karmienie piersią naprawdę jest tanie w
porównaniu do karmienia mieszanką - bo tak naprawdę laktator nie
jest niezbędny (nawet jeżeli chce się odciągać pokarm - sama się
przekonałam, że ręcznie odciąga się zupełnie fajnie, tylko
potrzebowałam czasu żeby samą siebie do tego przekonać), zamrażać
pokarm można nie tylko w firmowych drogich woreczkach, poduszki
można używać zwykłe...
Natomiast jeżeli kogoś stać (mnie było stać) i ma się z tym poczuć
lepiej, to jasne że może kupować różne "ułatwiacze", i równie jasne
jest że będą one kosztować. Ale to nie są moim zdaniem koszty
karmienia piersią, tylko koszty mojego "wygodnictwa", bo z tymi
gadżetami było mi (albo myślałam że będzie) łatwiej. A potrzebowałam
tych 9 miesięcy, żeby się przekonać, że tego czego naprawdę
potrzebowałam, było bardzo mało;)) No ale przynajmniej przy drugim
dziecku będę mądrzejsza;)
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Wyprawka-pomóżcie zorganizować
Moje uwagi co do listy:
Pościel i prześcieradła przydają się w trzech kompletach. Z włąsnego
doswiadczenia wiem, ze nieszczęscia typu ulanie czy przelanie pieluchy zdarzją
się parami i wtedy trzeci komplet jest nieodzowny i ratuje życie. Za to za
zupełnie zbyteczny uważam baldachim - tylko magazynuje kurz.
Pieluchy tetrowe - jeżeli zamierzmy korzystać z pampersów to 10 tetrowych w
zupełności wystarczy. Zawsze można dokupić więcej jeżeli będzie taka potrzeba.
Pieluchy flanelowe - kilka się przydaje jako np przykrycie do wózka w gorące
dni, pdkład na przewijak. Moim chłopakom zawsze się ulewało więc kładłam
pieluchę flanelowa do łóżeczka pod głowę. Oczywiście bez poduszki. Zawsze wtedy
była jakaś nadzieja na uratowanie czystego prześcieradła.
Zabawki - przyniesie rodzina i znajomi, zresztą na początku i tak są
bezużyteczne. Mnie zależało tylko na karuzelce - maluch dość szybko zaczyna
skupiać wzrok na kolorowych przedmiotach i takie wiszące coś może go
zainteresować.
Kąpiel - przydaje się mydło, płyn do kąpieli (ma działąnie myjące więc nie
trzeba już malucha tak dokładnie myć mydłem) i jakieś smarowidło po, najlepiej
w formie mleczka. Ja byłam bardzo zadowolona z takiego wkłądu gąbkowego, na
którym malucha można swobodnie położyć i obydwie ręce są wolne. Oczywiście
trzeba nabrać wprawy w ilości wlewanej wody i jej temperaturae. Po kapieli
gąbkę trzeba mocno wykręcić i powiesić w przewiewnym miejscu - niby to
oczywiste ale spotkałam się z opiniami, że po kilku użyciach gąbka zaczyna
śmierdzieć. Po prostu trzeba dać jej szansę wyschnąć.
Co do ręczniczków z kapturkiem - dla mnie to niepotrzebny wydatek. Ja zawsze
kupowałam 3 ręczniki kąpielowe, które służą dziecku przez wiele lat. przecież
nimi też można nakryć główkę. Jak zwykle polecam 3 a nie dwie sztuki. dziecku
często zdarza się w trakcie wycierania posikać a cykl prania i suszenia jest
zbyt długi jak na przwdopodobieństwo ponownego wystąpienia tego zdarzenia
Myjka lub gąbka - dla mnie nieprzydatne, większe zaufanie mam do własnej gołej
ręki.
Nożyczki - dobre, ostre tak aby paznokcie bez problemu obcinać a nie wyrywać.
Niestety nie spotkałam takowych typowo dzieciecych więc używam swoich. Jeżeli
maluch broni się przed obcinaniem radzę robić to na śpiocha.
Kosmetyki - tak naprawdę przydatnych jest niewiele - mydło, mleczko do ciała,
krem do pupy, jakiś krem do buzi, w naszym przypadku krem z filtrem
przeciwsłonecznym. Wszystko najlepiej sprawdzonej firmy. Z dodatkowymi zakupami
najlepiej poczekać i zobaczyć co będzie jeszcze potrzebne. Przecież do sklepu
nie trzeba jechać dwa dni konnym wozem
Przydają się mokre chusteczki - na początku najlepeij kupić z pudełkiem a potem
same wkłady. Czasami gdzieś w promocji można dostać takie małe plastikowe
pudełko akurat na spacery - bardzo się przydaje, ja do tej pory noszę je w
torebce a mój najmłodszy syn ma prawie 4 lata.
Do dezynfekcji pępka polecam gaziki Leko dostepne w każdej aptece.
Co do butelek - radzę z zakupem zaczekać na rozwój sytuacji. Są dostępne w
każdym sklepie w dużym wyborze więc można kupić w razie potrzeby. Osobiście
polecam Avent. Podobnie ze sterylizatorem - najstarszego karmiłam butelką i
wystarczało mi zwykłe przelewanie wrzątkiem po wymyciu.
Smoczki uspokajacze - mnie się zawsze przydawały więc ja kupię jeszcze przed
porodem. Moim zdaniem nie mają wpływu na karmnienie piersią. Najmłodszego syna
karmiłam 16 miesięcy, średniego 8 ale przestałam z własnego wyboru.
Laktator - zdania są podzielone, mnie nie był potrzebny do momentu pójścia do
pracy i koniecznosci ściągania mleka. Po prostu nie miałam problemów z
laktacją. Jeżeli planujemy zakup nowego to może lepiej wybrać model, rozejrzeć
się po sklepach w poszukiwaniu najtańszego i poczekać na rozwój sytuacji. Ja
miałam pożyczony od koleżanki firmy Avent i chwalę go sobie. Pasuje do butelek
avent a teraz pojawiły się wielorazowe pojemniki do przechowywania i zamrażania
pokarmu avent via.
Przewijak nieodzowny i użyteczny nawet przez 2, 3 lata.
Ubranka - radzę kupić niewiele w małych rozmiarach (56, 62) i czekać na rozwój
sytuacji. Zawsze w razie potrzeby można się udać na zakupy. Myślę, że w naszym
przypadku maluchy akurat wyrosną z tych namniejszych rzeczy gdzy zacznie się
lato a wtedy zapotrzebowanie na śpichy czy pajacyki jest znacznie mniejsze.
Potrzebne są body, rampersy, dwie cieplejsze bluzy lub swetry, jakieś spodnie
dresowe. Osobiście latem nie jestem zwolenniczką czapeczek - potrzebna jest
parasolka do wózka, która zawsze da cień a czapka tylko wzmaga pocenie.
Akurat jak nasze dzieci się urodzą to w sklepach pojawią się piękne letnie
ciuszki.
Pozdrawiam
Iwona
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Wyprawka...
3.KOSMETYKI I APTECZKA
-pieluchy jednorazowe - rozmiar 1 i 2, np. Pampers Newborn 44 szt. 25 zł.,
Pampers New Baby 78 szt. 40 zł., Huggies; 65 zł.
-mokre chusteczki do pupy; do wyboru pudełko początkowe i wkłady zamienne, op.
72 sztuki, np. Bambino 7 zł., Nivea 12 zł., Pampers 9 zł., Bubchen 17 zł.; 20
zł.
-mydło natłuszczające, delikatne, bezzapachowe; 5 zł.
-oliwka dla niemowląt (np. Bambino 7 zł., Bubchen 12 zł.);10 zł.
-krem na każdą pogodę (np. Bubchen); 10 zł.
-Jeżeli dziecko ma tendencję do przesuszania się skóry, lepiej natłuszczać ją
parafiną (np. Oliatum). 20 zł.
-kremy na pupę (np. Bepanthen, Sudokrem 250g 34 zł., 125 g 21 zł.); 35 zł.
-2 p. waciki bawełniane (przydatne do przemywania oczu, okolic krocza, uszu,
noska); 5 zł.
-10 szt. jałowe gaziki 5*5 (przydatne do przemywania oraz ochrony pępka pod
ubraniem); 5 zł.
-pałeczki do czyszczenia pepuszka (nigdy do uszu!); 5 zł.
-spirytus 70 % (wystarczy kupić 100 ml spirytusu rektyfikowanego,rozcieńcza się
go przegotowaną wodą w stosunku 2:1); 12 zł.
-20 szt. małych op. soli fizjologicznej - do płukania oczek w przypadku
ropienia lub noska, gdyby
zdarzył się katar; 5 zł.
- ? rumianek - do robienia naparów (przemywania oczek, narządów płciowych) lub
dodawany do kąpieli (kąpiele z dodatkiem rumianku dostarczają cennych witamin);
3 zł.
-maść nagietkowa - działa kojąco i regenerująco na skórę. Jest to maść
pierwszej
pomocy w razie pojawienia się wysypki; 5 zł.
-? paracetamol (w czopkach, dawka ok. 50 lub 80 mg, lub w syropie dla
noworodków tylko paracetamol w czopkach i do tego trzeba przeliczać na kg wagi
dziecka. w syropie można podawać bodajże od 3 miesiąca). Preparat potrzebny w
razie gorączki. Pamiętaj, że każda gorączka u noworodka jest bezwzględnym
wskazaniem do kontaktu z lekarzem.
-proszek do prania bez fosforanów (np. Jelp 2,4 kg); 30
-płatki mydlane (na początek, do zamaczania zmoczonych pieluch lub przy
uczuleniu na inne detergenty); 2 zł.
-herbatka na kolki np. Plantex 10 zł.
RAZEM KOSMETYKI I APTECZKA ok. 247 zł.
4. AKCESORIA
-wanienka do kąpieli ( z koreczkiem); 20 - 50 zł.
-1 - 2 myjki; 10 zł.
-? termometr do wody / pokojowy; 20 zł.
-nożyczki dla niemowląt do obcinania paznokci /cążki np. Campol, Baby Ono; 10
zł.
-szczotka do włosów z naturalnego, miękka; 10 zł.
-? gruszka gumowa do usuwania wydzieliny z nosa.10 zł.
-? zakraplacz, łyżeczka z miarką zł.
-pojemnik na wodę (do przemywania pupy); 2 zł.
-pojemniki na czyste brudne waciki 2 zł.
-termometr do pomiaru temperatury ciała.10 zł.
-smoczek uspokajacz - lateksowy lub silikonowy, np. NUK, Avent; 16 zł.
-butelka ze smoczkiem lateksowym lub silikonowym (po 2 sztuki w przypadku
karmienia sztucznego). Butelki o różnej pojemności i kształcie: Avent., Chicco,
Nuk; 40 zł.
-? Butelka antylkolkowa np.: Natural Flow 120/240ml, z szeroką szyjką,
najlepsza - Dr Brown 26zł., balonik Campol;
-termo opakowanie na butelki (do szerokich Aventu szerokie!); 10 zł.
-szczoteczka do mycia butelek; 5 zł.
-2 śliniaczki frotte lub flanelowe(nieprzemakalne); 15 zł.
-? woreczki do zamrazania pokarmu (np. 30 szt.); 20 zł.
-? paklanki – woreczki na zużyte pieluchy; 5 zł.
-? kosz pokojowy na zużyte pieluszki i inne; 20 zł.
RAZEM AKCESORIA ok. 265 zł.
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Dzieciaczki z lipca 2004
Po dwoch godzinach czytania, oczywiscie z przerwami, jestem kompletnie
zakrecona. Zawierucha dzis taka, ze na dworze szaro, a jestesmy w Kielcach,
skad zimowo pozdarwiamy. Tatus w W-wie remontuje lazienke.
Na poczatku witam serdecznie nowe e-mamy i lipcowe dzieciaczki. Jest nas juz
coraz wiecej. Obrazimy sie jak nie przeczytacie wszystkich postow od poczatku
My z angina dalysmy sobie rade-pomogla homeopatia, ale za to mam od 4 dni
blokade na wysokosci kregow piersiowych. Ogolnie jestem unieruchomiona,
poprzednia nocka byla ciezka, milej wspominam cesarke Taka pogoda, ze
kazdego cos lapie, zyczymy wszystkim szkrabom duzo zdrowka i oczywiscie ich
mamusiom, dziewczyny udzielajace sie na gg, napiszcie co Igorem Agaty.
Na spotkanie jak wiecie jestem chetna zaaaaaawsze, zreszta probuje cos w tym
kierunku zrobic, zadroszcze Bearbel i Tarkosi, ze mogly sie poznac w realu,
moze i nam Warszawiankom sie uda. Moze byc kino, choc graja bajke. W Multikinie
jest miejsce gdzie chwilke mozna posiedziec. Albo spotkajmy sie u kogos w domu
bedzie kameralnie. Ja zaproszenie podtrzymuje, ale musza byc chetne.
Macierzynski konczy mi sie w poniedzialek, potem urlop wypoczynkowy i krotkie
L4 i tak dobije do konca roku, w styczniu do pracy. Troche mi sie nie chce, ale
szefowa chce sie spotkac i mam wrazenie i troche wiem z przecieku, ze szykuja
mi zmiany na lepsze. Jedaqnk bardzo zazdroszcze Wam, ze mozecie pracowac w
domu, ja mam wybitnie prace z klientami i to b.wymagajacymi. CZesto zarywam
popoludnia. Nadia juz zaczyna plakac jak wychodze z domu, Danielowi jeszcze
dlugo bedzie wszystko jedno. No i musze sie zabrac za zamrazanie pokarmu, jak
znajde nieoporny mi laktator. Ostatnio po Waszych radach, cycus po nocy nie
ruszany z 6 h, wykapany w goracej wannie, Daniel zaczal ciagnac, potem lezal i
sie usmiechal a ja odciagalam... Wyszlo 40ml i przestalo kapac ((((
Daniel nie wyglada na zaglodzonego, rosnie i dobrze sie rozwija, po prostu
masakra.
Daniel nie interesuje sie jeszcze swoim nozkami, ale moge polecic skarpetki z
grzechotka, wyprobowany sposob na Nadii, zabawia niesamowice. Innym moim
wynalazkiem jest balon z odopustu z helem przywiazany do nozki. Dzidzia sie
cieszy, ze widzi cos nad nia kolorowego, rusza nozkami, balon sie rusza a
dzidzia cieszy sie jeszcze bardziej i tak w kolko. Nadia lubila tak sie cieszyc
ponad godzinke:-00
Dzis mialam fajny moment, mlody usnal u dziadkow, a ja pojechalam podrzucic
brata do pracy, wracajac podglosilam muze, lecialy hity z lat 80-tych i
poczulam sie jak kiedys, jak nastolatka, ktora wyrwala rodzicom malucha i
jechala na imprezke. Chyba dzis poogladam zdjecia, bedzie wieczor wspomnien,
czasem dobrze miec rodzicow troche dalej
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: STYCZEŃ 2005
hej dziewczyny!
ja tak szybciutko, bo moje maleństwo pewnie niedługo się obudzi i
będzie "chciało" byc wykapane
Dorcia => a mi z kolei bardzo brakuje mojej Mamy była u mnie tylko 4 dni i
naprawdę bardzo mi pomagala, a ja z chęcią oddawałam Jej Małego (chociaż tez
prosiłam, aby za dużo nie nosila i nie bujała) teraz pewnie też byłoby
inaczej, bo ja sie nawet złapałam na tym, ze czasem zabieram synka mężowi, bo
mi brakuje przytulania a w niedzielę mają przyjechać do nas męża Rodzice i
brat z rodziną i ja już mężowi zapowiedziałam, że nikomu Małego nie dam
pewnie i tak nie będę miała wyjścia, ale uczynię to naprawdę niechętnie...
z karmieniem juz jest ok, mam dużo mleczka i już wiem dlaczego miałam mało - bo
za mało piłam! teraz w obu pokojach mam butelkę wody, w termosie kawkę zbożową,
do tego Fito-mix i herbatka dla kobieta karmiących Hipp jest extra - w nocy
musialam nawet odciągac pokarm, bo piersi strasznie mi ciążyły i były twarde
jak kamienie! odciągnęłam aż 50ml z jednej piersi i to nawet nie do końca,
tylko tyle, żeby ją trochę "zmiękczyć" jutro musze kupić woreczki do
zamrażania pokarmu, bo szkoda mi go wylewać, a przyda się napewno jak już wrócę
do pracy (oby ten dzień nigdy nie nastąpił!!!!!!! )
dziś byliśmy na pierwszym spacerze, ale po 20 minutach musieliśmy uciekać do
domu, bo Mateusz darl się w niebogłosy! nawet smoczek nie pomagał ale jak
tylko przekroczylismy próg mieszkania, to momentalnie się uspokoił
A w ogóle chciałam Was zapytać jak sobie radzicie same z wózkami? i gdzie je
trzymacie? Ja mieszkam w bloku na 3 piętrze, sama nie dam rady znieść wozka na
dól, wiec dzis czekałam aż mąż z pracy wroci i dopiero wtedy szlismy na spacer
(musialam obudzić Małego ). Dziś mój mąz wrocil dość wcześnie, ale martwię się
co będzie jak będzie musiał siedzieć do późna... to ja już nigdzie się z Małym
nie ruszę na dole na klatce schodowej boje się wózka zostawić, bo moze się
komuś "przykleić" do rąk (różnie bywa), w piwnicy też nie chcę trzymać, bo raz,
że brudno, a dwa to już dwa razy w ciągu 3 miesiecy mieliśmy w piwnicy powódź
po kolana, a z kolei samej znosić i wnosić wózek to koszmar! A jak Wy sobie
radzicie???????????????
mi położna zalecila podawać wit.D3 od 15 doby...
moj Misiek wciąż obsikuje sobie plecki i boczek już nie mam siły wciąż Go
przebierać (dziś w nocy dwa razy, w dzień 5!!!!) i w kółko prać Mąż wciąż
dokupuje ubranka, bo nie przewidziałam, że tyle razy będę przebierać Najpierw
myślałam, że to przez koszulki, bo nie przytrzymuja pieluszki (więc mąż dokupił
body ), ale nie - w body to samo, więc z kolei wpadłam na pomysł, że może body
jest za duże (rozmiar 62) i też nie przytrzymuje pieluszki (więc wysłałam męza
po body w rozmiarze 56) i dalej jest to samo!!! Wypróbowalam już pampersów
Happy, Pampers i Huggies i nie ma żadnej różnicy Teraz zastanawiam się czy to
nie przez to, że może one za małe są (wciąż mamy od 2-5kg), więc dziś kupiliśmy
od 3-6 i będziemy testować Modlę się, żeby bylo ok!
Jutro mamy jechac do znajomych, ale trochę się boję Bo mój Synek ssie cycka
około godzinki (a czasem nawet dwie!) - najpierw je, potem ciumka, aż w końcu
wtula się noskiem i zasypia No i jak ja z takim pieszczochem mam w gosci
jechac? tymbardziej, ze tam bedzie wiecej osob, a ja mam siedziec przy nich z
golym cyckiem przez tak dlugi czas? no a w drugim pokoju tez nie usmiecha mi
sie siedziec tyle czasu, wiec juz sama nie wiem co robic chyba tylko szybka
mała kawka wchodzi w grę
ok, uciekam... buziaczki! Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Czy posiadanie dwojki dzieci to tylko ciagly stres
Emi - czytałam wczoraj w nocy twojego posta, raczej nie udzielam się na forum
ale tym razem ............... no nie mogłam spać w nocy, analizowałam, myślałam,
kalkulowałam i ze wszystkich stron posiadanie dwójki dzieci wychodziło mi na
plus++++++ Na moim przykładzie: W 2006 roku 2 lata po ślubie WPADKA rodzi się
córa, jest ciężko, mąż utrzymuje rodzinę, kredyt itp. Wychodzona moja praca w
2007 roku, euforia, dwie wypłaty i po 3 miesiącach pracy zachodzę w ponowną
ciążę. Szok, stres, wycie, płacz, różne myśli jak my damy radę, ja nie mam
umowy na stałe itp. Decyduje powiedzieć pracodawcy przed podpisaniem umowy na
stałe że jestem w ciąży, że może mi przedłużyć umowę do dnia porodu. No i to
mnie uratowało, mówił ze nigdy jeszcze nie miał takiego przypadku i podpisał ze
mną umowę na stałe. Rodzi się chłopiec. Różnica między dziećmi to 2,4
Teraz mają 3,10 i 1,8 lat. I reasumując - nic lepszego w życiu nie mogło mnie
sptkać. Na początku było ciężko zwłaszcza że uparłam się że pomimo tego ze po
112 dniach urlopu macierzyńskiego (Tato był na tacierzyńskim) wróciłam do pracy
i postanowiłam karmić Młodego wyłącznie piersią co najmniej 6 miesięcy.
Postanowiłam że on nie ucierpi z tego powodu że ja muszę pracować. Więc był
laktator, zamrażanie pokarmu, walka o laktację, Młody odrzucił moją pierś bo z
butelki łatwiej leci i naprawdę namęczyłam się ale wykarmiłam go 6 mc. tylko
cycem., później dokarmiałam i dalej jesteśmy na piersi. Do pracy szłam po 3
godzinach snu bo były kolki, alergie i inne historie.
Z innej strony, starsza siostra była i jest dalej zazdrosna, zawsze dwoje
przytulam, wszystko podwójnie kupuję, itp.
Ale teraz przychodzą lepsze dni, Siostra pamięta zawsze o braciszku jak pani
daje jej lizaka w sklepie a ona się pyta "a dla braciszka?", razem się bawią,
razem biją, duszą itp. Ja interweniuję jak jest zagrożenie życia lub pojawi się
krew. Więcej jest tych dobrych stron, jak się Młody przewróci, Siostra go
podnosi i całuje, na mnie rozkazującym tonem mówi "dlaczego go nie całujesz?"
Uważam że dla dobra dziecka lepiej jest jak ma rodzeństwo, uczy się żyć i
przetrwać w społeczeństwie, uczy się dzielić, wie że nie jest pępkiem świata.
Sądzę że jedynaczki - księżniczki- jak pójdą w wielki świat to dostają szoku, że
niestety nie są wyjątkowe, w ich żyłach nie płynie błękitna krew i nie są
księżniczkami tylko pospolitymi dziewczynkami i wtedy zaczynają się problemy.
Zm ekonomicznego punktu widzenia - przy drugim dziecku są mniejsze wydatki,
sprzęt masz, wózki, nosidełka, laktatory itp. a kto powiedział ze chłopiec nie
może chodzić w różowym body pod sweterkiem czy mieć różowych rajstop pod
spodniami. No nie daajmy się zwariować. Drugie szybko się uczy , wszystko
powtarza po pierwszym, sam się uczy mówić, sam chce na kibelek a nie na nocnik,
sam chwyta za widelec - bo widzi że starsza to robi.Kolejnym plusem tak małej
różnicy między rodzeństwem jet to że razem możecie jeździć na wesołe miasteczka,
razem czytacie bajki, razem w góry itp. Gdy ma się większą różnicę, jedno chce
do kina, drugie do piaskownicy itp.
Cóż więcej; myślę że dzisiejsze kobiety są troszkę egoistyczne, urodzi tak i
mówi że "nie mam pokarmu, nakarmcie go" no tak mnie to wkórza, gdyby tak
twierdziły nasze babki i prababki połowa noworodków musiała by umrzeć z głodu.
Kobiety rodziły po 5-9 dzieci i wszystko przeżyło.
Wychodne z domu i czas wolny, no cóż , brakuje go bo dzieci są bardzo
absorbujące ale powiedzmy że jak Młody skończył 1,5 roku staram się raz w
miesiącu wychodzić z domu sama (mąż jest antyimprezowy)do kina, do knajpki na 1
piwko czy na imprezę firmową. Wiem ze to mało - ale mi to wystarczy na początek.
No cóż dalej nie jest łatwo -25 na dworze a my dzieci odprowadzamy jedno do
przedszkola a drugie do żłobka ( po roku zrezygnowaliśmy z opiekunki bo była za
droga dla nas).
Mam świadomość tego ze zaraz zostanę zbesztana przez mamusie jedynaków i
jedynaczek oraz feministki - ale takie jest moje zdanie. Sama zastanawiałam się
czy kiedykolwiek da się pokochać taką wielką miłością drugie dziecko - na moim
przykładzie da się pokochać. I tak sobie myślę gdyby było trzecie dziecko (mało
prawdopodobne bo mam Mirenę) też bym pokochała.
Tak że do dzieła Emi bo 3 lata różnicy między dziećmi to najlepsza różnica.
Pozdrawiam gorąco - Matka Polka
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Strona 2 z 2 • Znaleziono 189 wypowiedzi • 1, 2