zaniżona faktura
Katalog znalezionych frazWidzisz odpowiedzi znalezione dla frazy: zaniżona faktura
Temat: Zaniżona cena na fakturze na samochód kupiony w komisie.
On Wed, 27 Feb 2008, Jurand wrote:
<tom@op.pl wrote in message Dnia 27-02-2008 o 14:11:44 Jurand <jurand@!skasujto!.poczta.fm
[...itepe...]
napisał(a):
jest pewniakiem-fachurą-równym kolesiem, to nie jest trudno dać się
wkołować w zaniżoną fakturę
- i nie ma to nic wspólnego z byciem oszustem.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
[...]
nic nie pisałem że nie ma oszustwa, czytanie ze zrozumieniem sie kłania
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
:)
[...]
Stary, czy Ty masz jakiś problem z głową? Nic nie pisałeś, że nie ma
oszustwa? A napisanie "NIe MA TO NIC WSPÓLNEGO Z BYCIEM OSZUSTEM" to co niby
znaczy?
Że nie jest.
Oszustwo to jedno (i mogło być), to czy dana osoba jest oszustem
to drugie (i z opisu wynika że nie jest).
Jeśli "równy koleś" nie miał z tego żadnej korzyści, to co najwyżej
popełnił przestępstwo pomocnictwa (a nie miał współudziału w oszustwie).
Po prawdzie pomocnictwo w przestępstwie jest karane *jak* dane
przestępstwo, ale samo tym przestępstwem nie jest.
Pomocnik mordercy nie jest mordercą, obrazowo mówiąc, sam ręki nie
przyłożył i jakby zrobiono tylko to, co on (pomocnik) zrobił, to
NIC by się nie stało (jak pomógł wbijać nóż w ofiarę to już nie
jest pomocnikiem, lecz współsprawcą).
Siedzieć może iść tak samo, *szczególnie* jeśli jego zachowanie mocno
ułatwiło działanie "właściwego" przestępcy.
IMO z opisu wynika dokładnie taki przypadek.
pzdr, Gotfryd
Temat: co z podatkiem od sprzedaży samochodu?
wichura napisał:
> Na jakiej podstawie i do jakich celów miałaby być ta weryfikacja?
sprawdzasz mnie, czy chcesz się dowiedezieć? Nie rozumiem, bo sam
sobie odpowiadasz:
>cała masa przepisów, pod które mógłby podpaść sprzedający ,
>gdyby wykazano mu nieuzasadnioną sprzedaż poniżej wartości (np.
>zaniżenie przychodu do CIT i podstawy VAT, przepisy karne o
>niekorzystnym rozporządzeniu mieniem).
> Faktury przedłożonej przez nabywcę nikt pod tym kątem nie sprawdzi!
sprawdzi, sprawdzi. I jeszcze nabywca odpowie za współdudział
(podpisał sfałszowaną, zaniżoną fakturę)
>A FV na 1 zł? Nigdy nie kupowałeś telefonu w promocji?
> Tam na FV też jest 1 zł, choć wszyscy wiemy, że słuchawka jest
> znacznie droższa.
przykład wprost idealny dla ilustracji zakupu auta z komisu :)
>Reakcja jest NIEZALEŻNA od zapłaty - na dobrą sprawę US ma
> ponad 5 lat (do czasu przedawnienia) na zakwestionowanie deklaracji
kurcze, a w moim US nie postawią pieczątki na umowie (potrzebnej do
rejestracji) jeśli nie zapłacę opłaty skarbowej od zweryfikowanej
przez nich wartości. W twoim US masz dużo lepiej, przystawią
pieczątkę na piękne oczy
>Komis nie może sprzedać czegoś, czego nie jest właścicielem! W tym
>przypadku mamy klasyczną umowę komisu,
przecież sprzedaje:) Są nieklasyczne umowy komisu? Bo jeśli komis
kupi auto to sprzeda je jako auto - handel a nie komis
> Wynagrodzeniem za to jest prowizja; nie ma FV marża.
serio? A ktoś napisał że wynagrodzeniem komisu jest FV marża? :)))
Jak kupie coś w komisie to nie dostanę od nich żadnego dokumentu? To
znaczy, wiem że NIE dostanę, bo kupuję niby bezpośrednio od
właściciela, ale nie jest to legalne
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Kto przywiózł już auto po 1 maja?
Gość portalu: Fang napisał(a):
> Witam, mógłby ktoś napisać co i jak załatwiał, jak kupił, czy miał możliwość
do
> gadania się ze sprzedającym by wpisał mniejszą kwocie, czy jeżeli kwoata jest
t
> ylko na umowie ( nie jest wydana faktura) to czy urząd celny podważy wartośc
au
> ta? Zakładam że pewnikiem jest że akcyza naliczana jest od kwoty z numowy a
nie
> od jakiś tabelek zerwanych z kosmosu? Ile trzeba czekać na wydanie tablic
tymc
> zasowych, jakie są koszty przywozu jezeli nie brac pod uwagę paliwa i zakupu
au
> ta? Ile wynoszą ubezpieczenia, jezeli samochód jest ubezpieczony i my go
kupimy
> to czy ubezp-ieczenie traci ważnośc i trzeba je na nowo ubezpieczać? Proszę
ni
> ech ktoś napisze szczegółowo co i jak. Z góry dzięki!!!!!!!!!!!
Cześć,
w sobotę wróciliśmy z Holandii z Mazdą 323F. Nie mieliśmy żadnych problemów z
zaniżeniem faktury. Babka w komisie sama zapytała na jaka kwotę chcemy fakturę.
Co do tablic to zanim wyjechaliśmy z Holandii musielismy załatwić tablice
wywozowe (my to załatwiliśmy na miejscu w komisie)- 90 EURO. Dostalismy też
zielona kartę (ubezpieczenie OC na 5 dni). W poniedziałek zaczęliśmy walkę z
urzędami celnymi. Masz 5 dni od momentu zakupu samochodu, aby zgłosić się do
urzędu celnego!!! Na początku pojechalismy do pierwszego lepszego, ale okazało
sie, ze jest rejonizacja. W końcu trafiliśmy do właściwego. I naprawdę byłam
miło zdziwiona! Wypełniliśmy druk AKC-U (sama wyliczyłam podatek, oczywiście od
zanizonej faktury) i dokument potwierdzający zapłatę akcyzy. Wszystko było ok.
Ceny wyliczali tylko od faktury. Acha potem był przegląd samochodu, ale to też
formalność, sprawdzali numery nadwozia i silnika, aby sprawdzić czy to
dokumenty od tego samochodu.
Co do kosztów przywozu, to zalezy na jak długo jedziesz. My wyjechalismy w
środe wieczorem (bo najpierw krążylismy po Niemczech) i wróciliśmy w sobotę.
Spaliśmy w Holandii (Motel, nic specjalnego 60 EURO). Jedzenie kupiliśmy w
Polsce, kanapka na stacji benzynowej 4 Euro. Bylismy też samochodem na gaz,
więc taniej wyszło.
Acha, przed zarejestrowaniem samochodu trzeba sie zwrócić do Urzędu Skarbowego
o wydanie zaświadczenia, że nie musisz płacić VAT-u w Polsce, bo został on juz
zapłacony w UE. Koszt takiego zaśw. 150zł. Kurde, za wszystko biorą kasę, nawet
za oczywiste rzeczy. Pzdr. agnieszka Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: W tym roku pierwsze zwroty akcyzy za auta?
czyli zwrotow bedzie ok. 1 proc..!
no bo jak tylko ci dostana co nie mieli "zanizonej
faktury".....prawie wszyscy bronili sie przed zlodziejska
akcyza...wlasnie zanizeniem faktury ... Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Najlepsze mapy robią kier. ośrodka i jego koles
Tak szczególnie dla firmy z ul. Lyszcze i dla Usług Geodezyjnych z Radzionkowa Pana J.Z.podpisują operaty podziałowe i wysawiają zaniżone faktury. Ale w końcu czego się nie robi dla byłego szefa!!!!! i dla kolegi który daje im zarobić Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: tłumaczenie
Masz zaniżoną fakturę? Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Balice - wojna o handel
wygonić te handlarzyny, to wszystko są oszuści, naciągacze i najgorszy element,
handlują autami (przepraszam - rozwalonymi gruchotami) sprowadzanymi zaniżone
faktury i niszczą prawdziwy rynek motoryzacyjny w Polsce.
POGONIĆ ICH STAMTĄD Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Temat: Clio 1.5dCi - warto?
A pytanko (bo ja w tych sprawach laik totalny) - czy jest w stanie mi
sprawdzic to auto "Pan Zbyszek", ktory ma tam jakies niby uniwersalne
urzadzenie do zczytania bledow? Serwis Renault jest niestety o 30km od
miejscowosci, w ktorej autko stoi a na dzien dzisiejszy nie ma
ubezpieczenia
(gosc oferuje ze je ubezpieczy dopiero przy zakupie).
Pan zbyszek musialby miec urzadzonko CLIP firmy renault. Uniwersalne
urzadzonka nieznajduja dokladnie wszystkich bledow a wiekszocii nie potrafia
ich wykasowac (np jakies urzadzonko bosha z laguna 2 sobie nieradzilo i
pojechala do ASO) - no ale ostatecznie lepiej jak Zbychu go obejrzy i
podepnie niz nikt.
Czytalem dosc duzo o
tych autkach i rzeczywiscie boje sie problemow z wtryskiwaczami - bo
slyszalem juz wczesniej jakie to sa koszty. Wyciekow raczej nie ma - na
tyle
na ile moglismy go w trzy osoby obejrzec. Inna sprawa ze gosc jest mocno
szczery co do jego historii - a to chyba troche podejrzane nie? Mam na
mysli
Moze tak moze nie... mozna zapytac czy ma zdjecia jak wygladalo przed
uderzeniem. (pewnie ma jak sie po nie wybieral to zapewne w ciemno nie
jechal i mu chociaz z tej francji podeslali jakies zdjecia w stanie
faktycznym.
tu fakty, ze tak chetnie opowiada jak bylo uderzone i ze do wymiany moga
byc
np tylnie amortyzatory. Jeszcze jedna kwestia - radio po odlaczeniu
akumulatora blokuje sie? Jest do niego jakis uniwersalny kod, albo cos w
tym
stylu?
Jesli to oryginalne radio montowane fabrycznie kupione wraz z autkiem To
Majac VIN auta da sie to ustalic (przynajmniej dla tych kupionych w polsce
:). O uniwersalnym kodzie nie slyszalem. Jak cie interesuje jak sie go
wprowadza to moge napisac :)
Przegladalem papiery z francji ale tam nic takiego nie znalazlem. No
i jeszcze tak przy okazji - na auto jest faktura pro forma na handlarza -
teraz on mowi, ze ja przy zakupie podaje mu swoje dane, a on we wtorek
jedzie po nastepne auta i zawiezie moje dane do Francji gdzie wystawia juz
wlasciwa fakture na mnie. Faktura ma byc do odbioru w Polsce w ciagu
tygodnia. Na dzien dzisiejszy oprocz ten faktury pro forma ma ksero dowodu
rejestracyjnego. Dla mnie sytuacja troche zamotana, ale czy to jest
wlasciwe
postepowanie, czy moze tu byc ukryty jakis "haczyk"? Tlumaczyl, ze przez
tydzien jezdze na francuskich rejestracjach z ta faktura i z tym kserem
dowodu - do tego dodaje ubezpieczenie i spokojnie moge sie poruszac. Po
tygodniu dostaje od niego papiery - fakture i dowod rejestracyjny i z tym
ide do tlumacza przysieglego, ktory mi to przetlumaczy. Z tym ide do UC,
A nie lepiej poczekac tydzien na wszystkie papiery? dajac tylko zaliczke na
auto? Bo generalnie ksero dowodu rejestracyjnego to przy ewentualnej
kontroli zaden dokument? (chyba ze poswiadczany notarialnie itp) Ja bym nie
zaplacil za auto ktore nie ma wszystkich dokumentow. Spytaj tego goscia czy
jak pokryjesz koszty rejestracji to czy zarejestruje je na siebie i dopiero
jak dostanie twardy dowod to ci je sprzeda (po zarejestrowaniu bedziesz
jzdzil miesiac na tymczasowym przez miesiac a pozniej jakdostanie staly
dowod to spisujesz umowew na zanizona kwote (tak zeby handlaz nie placicl
dochodowego :) Ty za to placicsz 2% pcc ale masz zglowy wszystkie przekrety
z zanizona faktura itp. Ale pewnie gosc sie nie zgodzi :) a w razie
niescislosci z papierami nie masz szans pociagnac goscia "za jaja" bo on sie
wyprze ze wogole kiedykolwiej to auto widzial
ktory pobierze ode mnie akcyze (zanizona) a pozniej z potwierdzeniem
akcyzy
ide do wydzialu komunikacji i rejestruje autko na siebie. Tak to wyglada?
Tlumacznei do UC nie jest potrzebne. Dowiedz sie wczesniej w wydziale
komunikacji co mususz tlumaczyc bo np w Łodzi wystarczy tylko tlumaczenie
niemieckiego wymeldowania.
Z gory dzieki za rozwianie moich watpliwosci,
Nie ma sprawy mam nadzieje ze pomoglem chociaz troche.
Temat: Clio 1.5dCi - warto?
Pan zbyszek musialby miec urzadzonko CLIP firmy renault. Uniwersalne
urzadzonka nieznajduja dokladnie wszystkich bledow a wiekszocii nie
potrafia
ich wykasowac (np jakies urzadzonko bosha z laguna 2 sobie nieradzilo i
pojechala do ASO) - no ale ostatecznie lepiej jak Zbychu go obejrzy i
podepnie niz nikt.
No tez tak wlasnie myslalem - nie mialem zamiaru przynajmniej na razie nic
kasowac - tylko zobaczyc co i jak bylo z tym autem.
Moze tak moze nie... mozna zapytac czy ma zdjecia.
A na pomysl zdjec nie wpadlem - zapytam jutro. Dzieki za rade
Jesli to oryginalne radio montowane fabrycznie kupione wraz z autkiem To
To ewentualnie przeciez mozna juz sobie pozniej podjechac do Renault i
zalatwic ten kod. Radio raczej powinno dzialac bo po odpaleniu samochodu na
wyswietlaczu pojawiaja sie 4 zera - jak rozumiem wtedy sie wprowadza ten
kod.
A nie lepiej poczekac tydzien na wszystkie papiery? dajac tylko zaliczke
na
auto? Bo generalnie ksero dowodu rejestracyjnego to przy ewentualnej
kontroli zaden dokument? (chyba ze poswiadczany notarialnie itp) Ja bym
nie
No wiec poswiadczone to chyba nie bylo. Szczerze mowiac nie pamietam. Moze
zabrac te papiery co to z nimi mialbym jezdzic na policje i tam sie zapytac
jak oni by sie na to zapatrywali?
zaplacil za auto ktore nie ma wszystkich dokumentow. Spytaj tego goscia
czy
jak pokryjesz koszty rejestracji to czy zarejestruje je na siebie i
dopiero
jak dostanie twardy dowod to ci je sprzeda (po zarejestrowaniu bedziesz
jzdzil miesiac na tymczasowym przez miesiac a pozniej jakdostanie staly
dowod to spisujesz umowew na zanizona kwote (tak zeby handlaz nie placicl
dochodowego :) Ty za to placicsz 2% pcc ale masz zglowy wszystkie
przekrety
z zanizona faktura itp. Ale pewnie gosc sie nie zgodzi :) a w razie
niescislosci z papierami nie masz szans pociagnac goscia "za jaja" bo on
sie
wyprze ze wogole kiedykolwiej to auto widzial
Sprawa jest troche zamotana. Bo auto niby stoi w komisie w Polsce, ale
sprzedaje je handlarz ktory je wstawil do komisu. Wlasciciel komisu twierdzi
ze wystawi odpowiednie pokwitowanie na wplacona kase na ten samochod. Ze
wszystko opieczetuje pieczatkami komisu itd.
Tlumacznei do UC nie jest potrzebne. Dowiedz sie wczesniej w wydziale
komunikacji co mususz tlumaczyc bo np w Łodzi wystarczy tylko tlumaczenie
niemieckiego wymeldowania.
Jak z nim rozmawialem (gosc twierdzil ze przywiozl z francji setki
samochodow) to twierdzil, ze musi byc zrobione tlumaczenie do Urzedu
Celnego. Ten temat jutro tez dokladnie z nim porusze.
Nie ma sprawy mam nadzieje ze pomoglem chociaz troche.
Dzieki :) Rozwiales duzo moich watpliwosci i nakierowales mnie w jaki sposob
sie obchodzic z tymi formalnosciami. Jutro jescze pojade i bede drazyl
sprawe dalej. Bo autko jest wizualnie naprawde fajne. Silnik tez przy
jezdzie zachowuje sie idealnie. Przerazaja mnie tylko te zawile formalnosci.
Dominik
Temat: Ach, te komisy :(((
Ach, te komisy :(((
Jak moze co po niektorzy forumowicze kojarza, aktualnie jestem na etapie
kupowania samochodu uzywanego przez mojego kumpla. Jaja sa nie z tej ziemi,
mozna pare watkow ulozyc, ale poki co chce sie ograniczyc tylko do wrazen z
kilkunastu wizyt w komisach. Z zaprezentowanych ponizej przypadkow wynika
niezbicie, ze te przybytki te nalezy omijac dalekim lukiem, a samochod
kupowac tylko indywidualnie. Kolejnosc przypadkowa, tak jak sobie
przypomnialem.
1. MB 190 1991r. 2 litry, automat gaz. Cena ... 22 tys. zl. (Warszawa). Nasze
pytanie: Panie, a czemu ta cena taka kosmiczna? Przeciez te roczniki chodza
po 13-15 tys. Odpowiedz: Ale to chyba jakies szroty. My: A ten to co, niby
igielka? Odpowiedz: Za godzine bedzie szef, Pan z nim rozmawia. BTW: Mechu
mial rozbita przednia szybe (do wymiany). Rozbita juz co najmniej drugi raz,
bo oryginalna nie byla, jak zreszta OBIE w przednich drzwiach. No i lewy-ten
ogladalem- blotnik w kolorze jakby zupelnie innym niz maska (przekoszona
zreszta). Czyli bryka po powaznym dzwonie, i to calkiem niedawno.
2. Xsara, ca. 1999r. (Warszawa) On: Panie, stan idealny, bezwypadkowy.
Sprzedaje moja znajoma, woz znam od nowosci, teraz wymienila na cos ode mnie
z placu, ideal. My: to w takim razie dlaczego ma powichrowana blache przy
lewym przednim kole i to tak, ze halogen sie trzyma w zasadzie tylko na
kablu. I dlaczego ma krzywe szczeliny miedzy blotnikami i maska? Odpowiedz:
Panie znam ten woz od nowosci, bezwypadkowy, ideal.
3. Laguna ca. 1997r. (komis ten co powyzej): Samochod w stanie dosc dobrym,
ale caly osyfiony. W czerwcu za wycieraczkami mial zaschniete liscie, caly
byl oblepiny blotem podeszczowym i jakims sokiem z drzewa, przez szyby NIC
nie bylo widac, klamki niedotykane od pol roku. Na lusterku oczywiscie wisi
kartka ze specyfikacja i cena (dosc atrakcyjna). My: Moze Pan powiedziec cos
blizszego o tym samochodzie? On: Aaaa, ten On dopiero wczoraj przyjechal i
jeszcze nie jest przygotowany do sprzedazy. My: Jak to "przyjechal"? Na
wlasnych kolach? On: Oczywiscie.
4. Peugeot 406, 1997r., przebieg 97 tys. (Warszawa). Stan: Z zewnatrz ideal.
Zadnych sladow na karoserii sugerujacych dzwona (cholera wie jak podwozie),
nielakierowany, generalnie bardzo ladny z zewnatrz, trudno sie przyczepic. W
srodku... Siedzenie kierowcy z przetarta w kilku miejscach tapicerka,
pozostale siedzenia poplamione (jakby przepocone), za to kierownica
niewyslizgana, nakladki na pedaly z gumka. My: Cos blizeszego o tym
samochodzie? On: I wlasciciel, maly przebieg, stoi dwa dni. My: A co sie
stalo w srodku? On: Pezoty tak maja. My: Jest Pan pewien, ze srodek pochodzi
od tego samochodu i nie byl podmieniony? On: No co Pan!
5. Ten sam komis, 3 tygodnie pozniej (peugeot stoi w innym rogu). Ja: Bylem u
Was trzy tygodnie temu i stal taki Mercedes baleron 4X4. Teraz go nie widze.
Poszedl? Oni: Jaki? Nie pamietam. Ja: Zielony, 300 z gazem, w srodku
zniszczony, 4X4, dlatego go zapamietalem. Oni: 4X4 mamy tylko tego (pokazal
jakas E Klase), ale na razie nie na sprzedaz, bo ja nim jezdze. Ja: Panie
stary baleron, zielony. W tym miejscu stal. A ta 406 wtedy stala tam. Oni (z
glupim usmieszkiem): No widzi Pan, przestawilismy towar i cos sie Panu
pomieszalo. Ja: Wiem co widzialem. Sorry, z debilami nie rozmawiam.
6. Kilka razy: MB 190, swiezo sprowadzone (Wielkopolska). Cena 13800-16000zl.
My: Biezemy. Oni: Prosze bardzo, ale na fakturze bedzie cena 4 tys. zl. My:
Do widzenia.
7. Wielkopolska, czwartek. Oni: Ale ten samochod musi Pan od razu u mnie
ubezpieczyc. My: Jak to, nie ma ubezpieczenia niemieckiego, 30 dniowego? Oni:
Wczoraj sie skonczylo. My: Przed chwila Pan powiedzial, ze dopiero w ta
niedziele przywiozl Pan go z Niemiec. On: No tak, ale wczoraj sie skonczylo
ubezpieczenie...
8. Nubira. (Warszawa). On: Praktycznie pierwszy wlasciciel. My: Co? On: Bo ja
ja kupilem od pierwszego wlasciciela. My: Zaraz, w dowodzie jest jakas
kobieta. On: Tak, to zona kumpla, ktory go dla mnie kupil w Kielcach. No i
jest ksiazka serwisowa. My: To ja Pan pokaz. (Samochod ma na liczniku 150
tys. ostatni wpis w ksiazce byl przy 100tys. i w 2001r. Ksiazka oczywiscie na
jakas firme.). My: Czego Pana zdaniem ta ksiazka dowodzi? On: Samochod jest
bez zarzutu.
Podsumowanie: To nie sa oczywiscie wszystkie przypadki ewidentnych klamstw i
oszustw prowadzacych komisy. Wklepalem te, ktore sa skrajne i wydaja mi sie
potencjalnie pouczajace dla potencjalnych czytajacych.
Generalnie przez ostatnie dwa miesiace ogladalismy w komisach mniej lub
bardziej dokladnie kilkadziesiat samochodow w przedziale cenowym 10-30 tys.
zl. Ani jeden z zarejestrowanych w Polsce nie byl wart zadanych pieniedzy. W
wielu przypadkach mozna by sie zastanawiac, jakim cudem ma toto wazny
przeglad. I bynajmniej nie chodzi mi tu o to, ze 70% samochodow stalo na
oponach zimowych i praktycznie lysych albo mialy zadziwiajaco zniszczona
tapicerke. Z kolei stan techniczny samochodow swiezo sprowadzonych nie budzil
wiekszych zastrzezen. Ale wszystkie mialy miec skrajnie zanizone faktury. I
to nie o 1-2 tys. zl, ale o 10 tys. Nie kazdemu to odpowiada.
Komisy omijajcie wielkim lukiem.
Pzdr.
P.S. Szukamy dalej :) Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku
Strona 2 z 2 • Znaleziono 89 wypowiedzi • 1, 2