zanieczyszczeń środowiska w Polsce

Archiwum

Widzisz odpowiedzi znalezione dla frazy: zanieczyszczeń środowiska w Polsce

Temat: Tusk na plakacie jest 20 lat starszy. Akcja Gre...
20-30 lat temu zanieczyszczenie środowiska
w Polsce było znacznie większe. Pmiętam, jak w latach 80-tych
umierały Karkonosze przez kwaśne deszcze. Dziś bobry żyją pod
Warszawą ( osobiście znam jedną rodzinę w Zalesiu Dolnym ) na niebie
po latach nieobecności pojawiły się liczne klucze żurawi, wróciły
żaby na nasze łąki. Myślę, że Europa Zachodnia lepiej by zrobiła
gdyby zastanowiła się nad nieodwracalnymi zmianami jakie poczynili
oni w przyrodzie. Polska to kraj ekologiczny w porównaniu z resztą
Europy.
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku

Temat: Biegać nago w telewizji - JDWN w Wysokich Obcasach
Ja wam dziewczyny autentycznie dziękuję, bo temat zanieczyszczenia środowiska w Polsce wydawał mi się zawsze bardzo ważny i jestem zdania, że podtruwano nas od samych początków socjalistycznego rozwoju, więc jak słyszę o kuraikowych czystych wiejskich rzekach, to mam wrażenie, że żyłam na innej planecie. I nawet na tej "czystej" wsi, to nie było tak jak się niektórym wydaje. Przypomina mi się wydarzenie z lat osiemdziesiątych, kiedy byłam nastolatką, sporo chodziłam wtedy po polskich górach. Może nie Bieszczady, bo od nas bliżej było do Beskidu, ale kiedyś w takiej nienaruszonej naturze chcialiśmy małą paczką pobiwakować nad górskim potokiem. Dobrze, że przejeżdżający furmanką dziadek nas ostrzegł i polecił przenieść się trochę w górę rzeki. Okazało się, że jakiś rolnik wylewał swoje ścieki bezpośrednio do potoku. Kogo to miało obchodzić? Chałupa na końcu wsi, nikomu nie przeszkadzało, a krowę poszło się poić wyżej. Ciekawa więc jestem, co kto jeszcze wylewał w te czyste górskie wody. Mnie wystarczyło tylko przyjrzeć się rodzimej Odrze, by zobaczyć ile świństw się od lat 60-tych w niej nazbierało. I to hen drogi jeszcze przed Wrocławiem. I sudeckie kikuty też pamiętam. Ach, pięknie i zdrowo musiało żyć się wtedy w Bieszczadach. Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku

Temat: Utylizacja odpadów
Odpady powinny być unieszkodliwiane najbliżej miejsca ich wytwarzania, czytaj
Warszawy. Tam, lub w pobliżu powinny być instalacje do ich unieszkodliwiania, a
nie 100 km dalej. W-wa nie zapewnia unieszkodliwiania wytwarzanych odpadów, nie
oczyszcza wytwarzanych ścieków stając się jako 2,5 mln aglomeracja największym
źródłem zanieczyszczenia środowiska w Polsce. Moim zdaniem to jest
najważniejsze zadanie dla Prezydenta W-wy, a nie walka z marszami podejżanych
mniejszości. Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku

Temat: wczesne skurcze ciaza Londyn
A w ktorym tygodniu ciazy jestes?

Jesli za wczesnie na skurcze przepowiadajace, to moga byc one
wywolane infekcja. W kazdym razie udaj sie jak najszybciej do
szpitala, gdzie bedziesz rodzic lub na najblizszy Pregnancy
Assessment Unit - tam Cie na miejscu zbadaja i pobiora wymaz. Ja
mialam cos takiego w 18 tygodniu ciazy, okazalo sie, ze byla
infekcja i po podaniu clotrimazolum skurcze ustaly.

Jesli chodzi o farmakologie, to w UK, podobnie jak w wiekszosci
krajow tzw. zachodnich, stosuje sie evidence based medicine, a co za
tym idzie, jesli Fenoterol nie ma potwierdzonego dzialania
zapobiegajacego przedwczesnym porodom, to w UK go nie przepisza, tym
bardziej, ze jest to lek o bardzo silnym dzialaniu ubocznym. NoSpa
w ogole nie jest dopuszczona na rynku UK, a juz zwlaszcza dla
ciezarnych.

Jakies dwa lata temu byl w Gazecie Wyborczej artykul "Najslabsze
wczesniaki rodza sie w Polsce", gdzie opisywano wyniki badan
porownawczych nad poronieniami i przedwczesnymi porodami, ktore
przeprowadzil miedzynarodowy zespol lekarzy w Polsce, UK, Szwecji,
Holandii na setkach ciezarnych kobiet z okreslonych rejonow danego
kraju. Z tych badan wynikalo, ze w Polsce rodzi sie najwiecej
wczesniakow "na granicy przezycia" czyli tych najmlodszych, przewaga
byla dosc duza w porownaniu z pozostalymi krajami uczestniczacymi w
badaniach. W artykule komentowano ten rezulat jako wynik
zanieczyszczenia srodowiska w Polsce i opieki przedporodowej.
Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku

Temat: ZŁA WIADOMOŚĆ!!
Przesyłam tekst protestu, jaki wyłożyliśmy w redakcji. Zbieramy podpisy. Na razie idzie tak sobie. Może wykorzystacie u siebie? Redakcja Słowa Ludu Radom, 14.03.2002 r. ul. Żeromskiego 51 26-600 Radom Biuro Praw Pacjenta Ministerstwo Zdrowia PROTEST Protestujemy przeciwko propozycji Ministerstwa dotyczącej skreślenia z listy leków refundowanych preparatów mlekozastępczych stosowanych w leczeniu alergii pokarmowej i zespołów złego wchłaniania u małych dzieci. W sytuacji ekonomicznej w jakiej znalazła się większość rodzin w naszym mieście, koszty żywienia mieszanką mlekozastępczą po zniesieniu ulgi przerosną ich możliwości finansowe. Decyzja ministra, aby preparaty niezbędne w prawidłowym żywieniu chorych dzieci były pełnopłatne spowoduje, że rodzice zrezygnują z leczenia i zastąpią drogie preparaty, ze szkodą dla zdrowia dzieci, zwykłym mlekiem w proszku. Może grozić to niedoborem wapnia oraz ogólnym niedożywieniem dzieci, a także tzw. marszem alergicznym, czyli przeradzaniem się alergii w coraz to nowe postacie choroby - alergie kontaktowe, wziewne, astmę. O ile z alergii pokarmowej dużo dzieci wyrasta a dieta eliminacyjna (niepodawanie dziecku produktów, które mu szkodzą np. zwykłego mleka czy mieszanki mlecznej) stwarza szanse na wyeliminowanie wszystkich reakcji alergicznych, o tyle zaniechanie tej prostej terapii (dieta) prowadzi do problemów uczuleniowych trwających całe życie. Ich leczenie jest kosztowne i mało skuteczne, polega głównie na zmniejszaniu dolegliwości pacjenta - nie ma żadnej gwarancji powodzenia terapii. Ze względu na zanieczyszczenie środowiska w Polsce, problem alergii dotyka coraz większej liczby osób, w tym najczęściej tych najmniejszych, bezbronnych obywateli, którzy nie mogą się upomnieć o swoje prawa. Imię i nazwisko Adres Podpis Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku

Temat: Kurczaki w delikatnej potrawce chlorum
daję wybór : szlachetne zdrowie ... itd
i-love-2-bike napisała:

> foruminum napisała:
>
> >
> >
> > A ja jestem zwolennikiem zdrowej żywności i dlatego nie rzucę się na te
> > chrzczone Domestosem kurczaki. A Ty też (zapewniam Cię) w miarę upływu
> lat
> > zmienisz zdanie, gdy zacznie to i owo niedomagać
> >
> >
>
> typowe wyrzucanie dziecka z wanienka. po pierwsze KAZDY ma wybor tego co chce
> jesc i jak to przyrzadzac.

Tylko ciekawe ile ludzi będzie wiedziało o tej chemicznej kąpieli kurczaków.
Najlepiej niech ciemny naród żyje w nieświadomości i kupuje amerykańskie
kurczaki, ciesząc się, że jest tanio, bo na pewno będzie taniej niż rodzime czy
unijne.

> nie powiem by zywnosc w polsce byla az tak zdrowa,

Być może przyzwyczajenie do kuchni staropolskie powoduje, że jedzenie made in
Poland bardziej mi smakuje, niż nawet w pobliskich Niemczech. Nie przez
przypadek wysyłałam też do Anglii przepisy na bułki na parze i różnego rodzaju
pierogi, ponoć jedzenie nie jest najlepsze, dla naszych polskich podniebień.

ze
> moglaby sluzyc innym za wzor do nasladowania.

Zależy to od wielu czynników. Ale nie kupuję wędliny za 9 zł/kg.

jesli popatrzysz na
> zanieczyszczenie srodowiska,

W Polsce sytuacja coraz szybciej ulega poprawie i nikt temu nie zaprzeczy. Ale
nie jestem przekonana do końca, że to hamerykańskie środowisko jest tak bardzo
kryształowe. Ciekawe kto tak zasyfia ziemską atmosferę.

> na styl odzywiania i na dlugosc zycia przecietnego
> mieszkanca to chyba te nasze USA z kurczakami rzekomo chlorowanymi,

Może nie styl odżywiania, ale nałogi i brak profilaktyki medycznej robi
spustoszenie w narodzie. Ale to po prostu samo życie. Polacy nie maja pieniędzy
na profilaktykę zdrowotną i o tym doskonale wiesz.

sa dla wiel
> u
> lepsze niz bigosy z cmokami zaprawiane alkoholem.

Naród został rozpity , wiec nie ma sie z czego cieszyć, bo to jest nieszczęście
i choroba. Ale dla zdrowotności kielonka można sobie wypić nawet pod ten bigos.
Ksiądz na mszy też popija winko

foruminum ja uwzam,ze zywnosc
> amerykanska w wielu wypadkach jest rowna zywnosci europejskiej,

W tej kwestii nie będę zabierała głosu, bom nie była w Stanach, więc nie wiem
jak jest. Ale każdy ma swoje nawyki żywieniowe i nie zawsze co Tobie smakuje mi
tez musi.

a europa broni
> sie przed konkurencja puszczajac rozne dziwne wiadomosci.

Ale przecież zakaz sprowadzania chemicznych kurczaków został wprowadzony w 1997
roku, więc to nie jest sprawa teraz wymyślona. Teraz dziwne się wydaje właśnie
to, że chcą ten zakaz znieść. Tu powinien się pro100 wypowiedzieć, bo ja nie
znam się na ograniczeniach unijnych w produkcji rolno - hodowlanej, a on jako
człowiek bezpośrednio związany z rolnictwem w tych tematach jest bardziej
zorientowany.

zywnosc w europie jes
> t
> mocno subsydiowana i znacznie drozsza niz u nas,a wiec kazdy boi sie o swoj
> tylek i kieszen a nie o twoje zdrowie.

O swoje zdrowie ja sama dbam, umiem czytać i gotować, i dlatego wystrzegam się
podejrzanie chemicznych produktów. W Polsce normy były kiedyś bardziej
zaostrzone niż teraz w Unii, dlatego uważam, że jedzenie krajowe jest
smaczniejsze i zdrowsze, bo marchew od kobiety z rynku smakuje marchwią a nie
unijną gąbką, a kurczak ma smak kurczaka a nie mydlin. Działkowe pomidory w
gębie się rozpływają czego nie można powiedzieć o importowanych. Nawet plamiaste
jabłka są smaczniejsze niż te "lakierowane" prosto z Belgii i Holandii.

Przejrzyj resztę odpowiedzi z wątku